Data: 2010-01-22 12:42:48 | |
Autor: Artur Borubar | |
Kempa | |
Użytkownik "# heRsk #" <joke?bigbrednie@interia.pl> napisał w Poznym wieczorem ogladalem czesc zalosnego spektaklu w wykonaniu samiczki losia. Kto wyslal do komisji ta kobiecine ?! Sluchajac jej "pytan" chcialo sie rzygac! "co pan robil 28 sierpnia o godz 13:30 i kto byl na tym spotkaniu", "ile razy od lipca do pazdziernika spotkal sie pan z kolegami i z kim", "co panowie jedliscie w czasie spotkania 17 wrzesnia" ? "czy mial pan ze soba telefon komorkowy i czy bateria byla naladowana"? tego typu teksty serwowala poslanka PiS, bedaca rzekomo prawnikiem. Nie pomagalo ciagle zwracnie uwagi przez przewodniczacego. Ta kobiecina musiala byc na lekkim oszolomie. Jak się dowiedziała, że nie jest prawniczką, tylko administratywistką, to utraciła umiejętnośc przesłuchiwania ;-)) Przemek -- Z dokumentu wynika, że w CBA nie było jasnych kryteriów, według których przyznawano nagrody i premie. Premiowymi rekordzistami byli dwaj zastępcy Mariusza Kamińskiego, w ciągu trzech lat jeden z nich dostał 63 100 zł premii, a drugi 64 100 zł. |
|