Witam grupę :)

Przepraszam, że przeszkadzam, ale niemożność
przypomnienia sobie tytułów filmów, które
chciałbym kiedyś zobaczyć w całości dręczy
mnie straszliwie...

Film nr 1

Jestem przekonany, że wg Kinga lub, że jego
był scenariusz:

W małym miasteczku żyje sobie wypalony młody
pisarz wraz z żoną. Któregoś dnia spacerująca
z psem żona znajduje w lesie jakieś, ledwo
wystające z ziemi, ruiny. Babska ciekawość,
a może coś jeszcze, przygania ją co dnia
w celu odkopywania miejsca. Wraz z postępem
prac w miasteczku zaczynają się dziać coraz
dziwniejsze rzeczy. Chłopiec używający
zabawkowego zestawu prestidigitatora sprawia,
że jego brat znika. Na poczcie pojawia się
'magiczny' zestaw sortowania poczty. Nie podoba
się to naszemu pisarzowi, który (widać za sprawą
tłumionego alkoholizmu) widzi te wszystkie rzeczy
jako nadnaturalne. Niestety pamiętam tylko tyle.
W dalszej części filmu ludność miasteczka chce
go chyba za coś zabić, a ruiny ciągną się gdzieś
w głąb ziemi. Z opowiadań wiem, że w dziurze
siedzieli 'kosmici', ale nie jestem pewien, czy
mnie ktoś nie nabierał...

Film nr 2

Jakieś dziesięć lat temu jego początek widziałem
na kanale HBO. Nosił tytuł 'koncert na dachu',
ale filmu o takim tytule nie udało mi się jakoś
namierzyć. Film opowiadał o losach grupy młodych,
ludzi, członków kilkuosobowego chóru. Tytułowy
koncert na dachu odbył się na samym początku filmu.
Pamiętam, że była jakaś impreza i ktoś był przebrany
w strój niedźwiedzia. Cały film miał chyba opowiadać,
o dalszych losach tych śpiewających na początku ludzi...

Czy te nieskładne opowieści pomogą komuś
zidentyfikować dla mnie te obrazy?...
Z góry dziękuję za pomoc...


--
Dusiołek
http://www.szpinak.prv.pl, http://www.gagatka.prv.pl
szpinak w temacie sprawi, że przeczytam Twój list...

Dusiołek wrote:

Witam grupę :)

Przepraszam, że przeszkadzam, ale niemożność
przypomnienia sobie tytułów filmów, które
chciałbym kiedyś zobaczyć w całości dręczy
mnie straszliwie...

Film nr 1

Tommyknockers (stukocośtam o polsku?)


moon

Dnia 2009-12-16 14:48, goszcząca u nas zima, lodowymi paluchami ścisnęła czerwony nos istoty zwanej 'Moon', która pod wpływem tej pieszczoty wysmarkała na śniegu radosny hymn, o treści:

Film nr 1

Tommyknockers (stukocośtam o polsku?)

Sądząc z opisu na imdb to tak.
Serdeczne dzięki! :)



--
Dusiołek
http://www.szpinak.prv.pl, http://www.gagatka.prv.pl
szpinak w temacie sprawi, że przeczytam Twój list...