Solidarni 2010 mieli we wtorek protestować pod aresztem na Rakowieckiej i domagać się uwolnienia Piotra S. "Starucha". Do akcji protestacyjnej jednak nie dojdzie, bo kibice Legii odcięli się od Stowarzyszenia i sensowności organizowania pikiety pod aresztem.

Solidarni 2010 uznali Piotra S. za więźnia politycznego III RP. Dlatego też 4 grudnia chcieli zorganizować akcję protestacyjną przed aresztem, w którym Staruch przebywa pod zarzutem handlu narkotykami.

"Wszyscy, którzy nie zgadzają się na powrót instytucji więźnia politycznego w Polsce proszeni są o przyjście i wyrażenie swojej solidarności z Piotrem S. Historia Solidarności pokazuje, że jeśli będzie nas dużo, możemy siebie nawzajem obronić przed opresyjną władzą" - napisali organizatorzy na portalu niezalezna.pl.

Tymczasem kibice Legii na stronie Legioniści.com odcięli się od organizatorów pikiety. "Pikieta jest organizowana przez Stowarzyszenie Solidarni 2010 i grupy kibicowskie działające na Legii nie mają nic wspólnego z tym pomysłem. Sama idea jest szczytna i powodowana dobrymi chęciami, za co chcielibyśmy podziękować." - napisali.

I dodali: "Jednak wybrana droga wydaje się zupełnie nieadekwatna do celu. Areszt jest tylko miejscem pobytu naszych braci i to nie władze aresztu decydują o tym czy ktoś jest w nim osadzony czy tez nie. Decydują natomiast o innych rzeczach a przede wszystkim o tym jak w tym areszcie wygląda ich codzienność. Niecelowe więc jest i pozbawione podstaw wydawanie walki miejscu osadzenia podczas gdy decyzje należą do osadzających a ich na Rakowieckiej nie ma. Jeszcze raz dziękując wszystkim, którym na sercu leży los Piotrka i innych naszych braci w imieniu najbliższych "Starucha", jego przyjaciół, SKLW i legijnych grup kibicowskich apelujemy do kibiców Legii, aby nie pojawiali się na tej i żadnej innej pikiecie pod aresztem".

W reakcji na te słowa Solidarni 2012 zdecydowali się zrezygnować z akcji protestacyjnej.

"Po konsultacjach z Rodziną i ze środowiskiem najbliższym Piotrowi Staruchowiczowi zdecydowaliśmy się na odwołanie jutrzejszego protestu pod hasłem "Uwolnić Starucha". - napisali organizatorzy ze stowarzyszenia Solidarni 2010 na stronie niezależna.pl.

W oświadczeniu wyjaśnili też: "Celem i sensem protestu była i jest pomoc Piotrowi Staruchowiczowi. Jeśli istnieją jakiekolwiek obawy, że mogłoby to obrócić się przeciwko niemu - nie chcemy takiego ryzyka podejmować".



Za 12zawodnik.pl

boukun

Dnia 04-12-2012 o 23:17:32 boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Solidarni 2010 mieli we wtorek protestować pod aresztem na Rakowieckiej  i domagać się uwolnienia Piotra S. "Starucha". Do akcji protestacyjnej  jednak nie dojdzie, bo kibice Legii odcięli się od Stowarzyszenia i  sensowności organizowania pikiety pod aresztem.

Solidarni 2010 uznali Piotra S. za więźnia politycznego III RP. Dlatego  teĹź 4 grudnia chcieli zorganizować akcję protestacyjną przed aresztem, w  ktĂłrym Staruch przebywa pod zarzutem handlu narkotykami.

"Wszyscy, ktĂłrzy nie zgadzają się na powrĂłt instytucji więźnia  politycznego w Polsce proszeni są o przyjście i wyraĹźenie swojej  solidarności z Piotrem S. Historia Solidarności pokazuje, Ĺźe jeśli  będzie nas duĹźo, moĹźemy siebie nawzajem obronić przed opresyjną władzą"  - napisali organizatorzy na portalu niezalezna.pl.

Tymczasem kibice Legii na stronie Legioniści.com odcięli się od  organizatorĂłw pikiety. "Pikieta jest organizowana przez Stowarzyszenie  Solidarni 2010 i grupy kibicowskie działające na Legii nie mają nic  wspĂłlnego z tym pomysłem. Sama idea jest szczytna i powodowana dobrymi  chęciami, za co chcielibyśmy podziękować." - napisali.

I dodali: "Jednak wybrana droga wydaje się zupełnie nieadekwatna do  celu. Areszt jest tylko miejscem pobytu naszych braci i to nie władze  aresztu decydują o tym czy ktoś jest w nim osadzony czy tez nie.  Decydują natomiast o innych rzeczach a przede wszystkim o tym jak w tym  areszcie wygląda ich codzienność. Niecelowe więc jest i pozbawione  podstaw wydawanie walki miejscu osadzenia podczas gdy decyzje należą do  osadzających a ich na Rakowieckiej nie ma. Jeszcze raz dziękując  wszystkim, ktĂłrym na sercu leĹźy los Piotrka i innych naszych braci w  imieniu najbliĹźszych "Starucha", jego przyjaciół, SKLW i legijnych grup  kibicowskich apelujemy do kibicĂłw Legii, aby nie pojawiali się na tej i  Ĺźadnej innej pikiecie pod aresztem".

W reakcji na te słowa Solidarni 2012 zdecydowali się zrezygnować z akcji  protestacyjnej.

"Po konsultacjach z Rodziną i ze środowiskiem najbliĹźszym Piotrowi  Staruchowiczowi zdecydowaliśmy się na odwołanie jutrzejszego protestu  pod hasłem "Uwolnić Starucha". - napisali organizatorzy ze  stowarzyszenia Solidarni 2010 na stronie niezaleĹźna.pl.

W oświadczeniu wyjaśnili teĹź: "Celem i sensem protestu była i jest pomoc  Piotrowi Staruchowiczowi. Jeśli istnieją jakiekolwiek obawy, Ĺźe mogłoby  to obrĂłcić się przeciwko niemu - nie chcemy takiego ryzyka podejmować".



Za 12zawodnik.pl

boukun

Normalka, za pijakiem takĹźe murem:
# Po głośnej aferze alkoholowej z udziałem Patrika Mraza (25 l.), piłkarze  Śląska Wrocław upadli na głowę. Zamiast odciąć się od notorycznie  imprezującego kolegi, kapitan mistrzĂłw Polski Sebastian Mila publicznie  stanął w jego obronie. Reprezentant Polski i pozostali piłkarze Stanislava  Levego (54 l.) gardzą za to osobą Łukasza Gikiewicza (25 l.), ktĂłry  doniĂłsł trenerowi na skandaliczne zachowanie kolegi.
Choć od rozwiązania kontraktu ze Słowakiem minęło juĹź dobre kilka dni, w  szatni Śląska jego głośny wybryk nadal jest tematem numer jeden.  Celebrując bramkę zdobytą w meczu z Lechem swoją solidarność z Mrazem  wyraził takĹźe Cristian Diaz (26 l.). Po strzeleniu gola Argentyńczyk  zademonstrował do kamer t-shirt z napisem „Mraz dziękujemy”, a pozostali  piłkarze rękoma pokazywali „szĂłstkę”, czyli numer na koszulce, z ktĂłrym  występował Słowak. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hk2bw
--
stevep
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/