Data: 2011-02-17 05:11:55 | |
Autor: PB | |
Kibole na stadionach | |
On 16 Lut, 16:39, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
http://media.wp.pl/kat,1022955,wid,13138403,wiadomosc.html?ticaid=1bcb1 "Obiektem ataku stają się te stowarzyszenia kibicowskie, którym udało się radykalnie ograniczyć lub całkiem wyeliminować patologie. "GW" jednym z najważniejszych wydarzeń w Polsce uczyniła ostatnio fakt, że podczas meczu w Poznaniu jeden ważny kibic... opluł drugiego. Do ustalenia tego faktu oddelegowano czołowego dziennikarza śledczego, który otrzymał wraz z Tomaszem Lisem tytuł Dziennikarza Roku. Dlaczego zajęto się akurat szefem Wiary Lecha? Bo wyeliminowała ona ze stadionu przemoc, a najlepszym piłkarzem kibice z Poznania wybrali niedawno czarnoskórego Manuela Arboledę. To z punktu widzenia "GW" prawdziwa tragedia, bo wytrąciło jej to argumenty w walce z niepoprawnym ruchem kibicowskim. Dlatego uderzyła." rownie kuriozalnych bredni dawno nie czytałem. WL zajęto w GW się dlatego, że jest to przykład amoralnej korupcji i ordynarnego haraczu - za spokój kibolia otrzymała wymierne korzyści, także finansowe. I tylko dlatego. Abstrahując zresztą od powyższego - rozumiem, że plucie wg pana Lisiewicza to nie przemoc, bo ta jest wyeliminowana? No, w sumie jak się pracuje w non stop plującym szmatławcu - można zgubić to poczucie....... |
|
Data: 2011-02-17 14:23:32 | |
Autor: Cavallino | |
Kibole na stadionach | |
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:
WL zajęto w GW się dlatego, że jest to przykład amoralnej korupcji LOL Każda współpraca można zostać nazwana korupcją - zależy to tylko od bezczelności wygłaszającego te słowa. ordynarnego haraczu - za spokój kibolia otrzymała wymierne korzyści, Tak - współpraca opłaca się obu stronom, również kibolii. Tym się różni współpraca od wojny. I dokładnie na tym polega jej zaleta. Nawet chodzące pod rączkę z GW ITI już to zrozumiało i w końcu zrobiło dokładnie to samo co stało się 10 lat wcześniej w Poznaniu. A przeszkadza to głównie tym, którym rosnący w siłę (również dzięki pokojowi na trybunach) Lech jest solą w oku. Dowód? Ten układ kiboli z klubem trwa 11 lat i przez 10 nikomu to nie przeszkadzało, GW nawet chwaliła Lech i głaskała go za to. Dopiero kiedy Lech stał się na tyle mocny, że zaczął nieźle pogrywać w PUEFA zaczęło to boleć i rozpoczęła się walka GW z klubem (kibole to tylko narzędzie a nie cel tej walki), apogeum przybrała gdy rok temu Lech prześcignął Legię i zaczął się niebezpiecznie zbliżać do Wisły - w końcu i ją wyprzedzając na ligowym finiszu. |
|
Data: 2011-02-17 07:26:16 | |
Autor: PB | |
Kibole na stadionach | |
On 17 Lut, 14:23, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
U ytkownik "PB" <batoc...@gmail.com> napisa w wiadomo ci news: już to napisałem kiedyś i powtórzę - sytuacja w Poznaiu NICZYM nie różni się od sytuacji, kiedy właściciel restautracji płaci łysym dresiarzom haracz za to, że nie przyjdą i nie zdemolują mu lokalu. Pewnie, że się opłaca. Jednemu i drugiemu. Tyle, że to draństwo i tchórzostwo. I przestępstwo. Ale wygodnie jest, peeeewnie. Ciekawe tylko, co będzie, jak haracz pewnego pięknego dnia komuś wyda się za mały........ |
|
Data: 2011-02-17 18:07:09 | |
Autor: Cavallino | |
Kibole na stadionach | |
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:
Tak - wsp praca op aca si obu stronom, r wnie kibolii. już to napisałem kiedyś i powtórzę - sytuacja w Poznaiu NICZYM nie Eee tam ględzenie niczym nie poparte. Co najwyżej właściciel łysi dresiarze postanowili sami siebie pilnować i nie demolować lokalu, żeby uniknąć jego zamknięcia, a w zamian właściciel pozwala im samym decydować kto ma z nimi przy stoliku siedzieć. Jakby nie patrzeć, z tych łysych dresiarzy ten właściciel ma z połowę dochodu z lokalu, a do tego dbają sami o wystrój lokalu, który też przyciąga część normalnych klientów. Oczywiście to prymitywne typy, więc czasem faktycznie idą za daleko i wprowadzają swoje porządki przy innych stolikach, a właściciel pewnie nieco się boi zwrócić im uwagę, niemniej sytuacja i tak jest o niebo lepsza niż totalna demolka lokalu która wcześniej powtarzała się praktycznie co kilka tygodni. |
|
Data: 2011-02-17 23:08:46 | |
Autor: jurkas | |
Kibole na stadionach | |
Dnia 2011-02-17 14:23, * Cavallino napisaB:
Tak - współpraca opłaca się obu stronom, również kibolii. Czyli dokładnie jak fala w wojsku i pomimo tych wielkich korzyści jednak z tym zerwano. To nie kwestia korzyści tylko mentalności i słabości władzy. Tam gdzie państwo lub instytucje są słabe wchodzą zorganizowane grupy przestępcze, które zaprowadzają porządek w zamian za coś |
|
Data: 2011-02-17 23:27:44 | |
Autor: Cavallino | |
Kibole na stadionach | |
Użytkownik "jurkas" <malin_niematego_74@o2.pl> napisał w wiadomości news:ijk69b$20lj$1news2.ipartners.pl...
Dnia 2011-02-17 14:23, * Cavallino napisaB: Oczywiście masz rację. Ale na dziś władza jest słaba i innej alternatywy nie ma. Wolę taką z plebsem zamkniętym w kotle, niż zamknięty stadion bez widzów w ogóle. |
|