Data: 2010-11-26 10:36:27 | |
Autor: s | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
... bo to juz przeciez jakis dramat jest.
Zespol zaczyna 3-1, trener zaczyna krecic nosem i rotacja, robi sie 1-9. Ja rozumiem, ze defensywa buduje mistrzostwa i inne takie, ale do tej pory grali znosnie przynajmniej po jednej stronie boiska, teraz szkoda gadac. Ze niby szukaja PG? Bo co, bo Udrih nie broni? A niby broni Brooks, po ktorego probowali uderzac? Cos mi tam wyglada na problemy wewnetrzne. Beno w doghouse, odgryza sie publicznie, ze Wesphall zrobil z nich team przewidywalny i ogolnie grajacy bez jaj. Maloof chce poczekac jeszcze 10 gier, zanim zacznie dzialac, ale zdziwie sie, jezeli w styczniu Wesphall bedzie tam jeszcze koĹczem. A tyle sie pialo na jego temat i na temat przyszlosci zespolu... Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-11-26 02:15:43 | |
Autor: sooobi | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 26 Lis, 10:36, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
.. bo to juz przeciez jakis dramat jest. A to wszystko przez mecz Tyreke...:P |
|
Data: 2010-11-26 11:25:00 | |
Autor: s | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
A tyle sie pialo na jego temat i na temat przyszlosci zespolu... Nawet nie. Tyreke boryka sie z urazami, wiec sytuacja w Kings niewielkie ma tu akurat przelozenie. Inna sprawa, ze IMO grajac SG u boku Beno wygladalby lepiej. Za to Garcia...:D Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-11-26 03:50:06 | |
Autor: sooobi | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 26 Lis, 11:25, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
>> A tyle sie pialo na jego temat i na temat przyszlosci zespolu... Evans nie moze sie pogodzic z tym ze Kings to teraz zespol Luthera Heada! |
|
Data: 2010-11-26 12:55:26 | |
Autor: s | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Evans nie moze sie pogodzic z tym ze Kings to teraz zespol Luthera Tak. I Jasona Thompsona :-) Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-11-26 04:24:45 | |
Autor: sooobi | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 26 Lis, 12:55, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Evans nie moze sie pogodzic z tym ze Kings to teraz zespol Luthera Tego sf-a? |
|
Data: 2010-11-26 13:29:11 | |
Autor: s | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Tak. Tak, sf. Science fiction to jego realny potencjal :-) Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-11-26 15:14:32 | |
Autor: Gerard | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
s wrote:
Latem Kings przedłużyli kontrakt Westphalowi na następny sezon więc na pewno nie będą się spieszyć i po kilkunastu meczach wyrzucać trenera, żeby mu płacić 2 lata za nic. To młody zespół, dopiero w budowie i tylko najwięksi optymiści mogli liczyć na PO w tym sezonie. Co nie znaczy że PW nie poleci jak tak dalej będą kaszanić, ale myślę że nie prędzej niż Spoelstra ;-) pozdr G |
|
Data: 2010-11-28 14:05:27 | |
Autor: wiLQ | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Gerard napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> A tyle sie pialo na jego temat i na temat przyszlosci zespolu... A propos... "Kappy (Miami): Who has worse building blocks for future success, Minn (Love and Beasley) or Sac (Evans and Cousins)? Lots of talent but teams can't build around guys like that and be successful, right? Chad Ford: Not sure you can lump in Love with those other three guys ... but then again I heard this week that the Wolves may be softening a bit on the untouchable label they've put on Love. If they could get a young, athletic big man like Derrick Favors, they might consider it." Co nie znaczy że PW nie poleci jak tak dalej będą kaszanić, ale myślę że nie prędzej niż Spoelstra ;-) A propos, jak na dzis oceniacie eksperyment w Heat? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-11-28 15:22:34 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-28 14:05, wiLQ pisze:
Co nie znaczy że PW nie poleci jak tak dalej będą kaszanić, ale myślę że nie prędzej niż Spoelstra ;-) Pozytywnie. Nadal są dla mnie #1 w kontekście tytułu mistrzowskiego. |
|
Data: 2010-11-28 14:14:25 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 28 Lis, 15:22, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-11-28 14:05, wiLQ pisze: Eksperyment nie został zaprojektowany do wydania owoców pod koniec listopada 2010, ale Heat nie są najlepsi. W tej chwili wyżej oceniam szanse Celtów, Bulls i Magic. A jesli wezmiemy pod uwagę kontuzje (season-ending Haslema i długotrwałą Millera) - w tym sezonie ich szanse są niewielkie. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-29 00:29:38 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-28 23:14, Leszczur pisze:
On 28 Lis, 15:22, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: A ja nie twierdzę, że oni sa w _tej_ _chwili_ najlepsi. Twierdzę natomiast, że mają najwieksze szanse być najlepszymi w maju. Gdy ozdrowieje Miller, a Wade i James nauczą się grać ze sobą. W tej chwili wyżej oceniam szanse Celtów, Bulls i Magic. Przeceniasz Celtów. |
|
Data: 2010-11-29 01:57:04 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 29 Lis, 00:29, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> Eksperyment nie został zaprojektowany do wydania owoców pod koniec W oparciu o co? O optymistyczną interpolację ich SRS bazując na założeniu, że skoro przy braku zgrania mają póki co 4 wynik, to gdy się już zgrają - wezmą ligę szturmem? Może wezmą ale nie nastawiam sie, że bedzie to juz w tym sezonie. Gdy ozdrowieje Miller, a Wade i James nauczą się grać ze sobą. Nawet gdy ozdrowieje Miller (a poza ozdrowieniem trzeba jeszcze nieco czasu na dojście do jako takiej formy, a potem naturalnie zgrania) Heat beda potrzebowali żelaznego zdrowia od pozostałych. I nawet wtedy dalej będą kuleć pod koszem. 5 przechodzonych centrów daje tylko 30 fauli na Howarda i niewiele poza tym. Tak niewielki margines błędu nie pozwala mi widzieć ich w ścisłym gronie faworytów, a juz na pewno nie #1. Nie w tym roku. > W tej chwili wyżej oceniam szanse Celtów, Bulls i Magic. Mozliwe, ale oni przynajmniej są zgraną drużyną. Uwazasz, ze Lakers ze zdrowym (sic!) Bynumem i mocną ławką nie poradzą sobie w 7-meczowej serii? Czy teraz tylko czarujesz rzeczywistość? Bo szamanizm to u nas jest piętro niżej ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-12-01 19:46:18 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-29 10:57, Leszczur pisze:
A ja nie twierdzę, że oni sa w _tej_ _chwili_ najlepsi. Twierdzę SRS plus oszacowanie przedsezonowe. Myślę, że o sile gry Wade'a i Jamesa więcej mówi kilkaset gier z przeszłości, niż kilkanaście z tego sezonu. Gdy ozdrowieje Miller, a Wade i James nauczą się grać ze sobą. Tak, strefa podkoszowa to najsłabsza strona Heat. W tej chwili wyżej oceniam szanse Celtów, Bulls i Magic. Przed sezonem zdecydowanie nie doceniłem ławki Lakers. Ale szansa na pełne zdrowie w maju/czerwcu jest bardzo niska. Lakers mają _bardzo_ stary zespół. Starszy od Spurs, starszy od Celtów. Z plejofowej rotacji tylko Bynum i Brown będą poniżej trzydziestki. Artest 32, Barnes 31, Blake 31, Bryant 33, Fisher 37(!), Gasol 31, Odom 32. Powinni zatrudnić geriatryka. |
|
Data: 2010-12-02 01:42:22 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 1 Gru, 19:46, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-11-29 10:57, Leszczur pisze: Skąd wiesz, ze ta probka mimo ze mała - nie jest reprezentatywna? Poprzednie dane uzyskałeś w zupełnie inncyh warunkach. Moze pierwszy sezon własnie tak bedzie wyglądał (z dokładnością do 2-3 miejsc w drabince playoffs w stosunku do bieżącej sytuacji)? Moze Heat powtarzaja casus Bulls po pierwszym powrocie Jordana? (Akurat ten pomysl nie jest moj - uslyszalem go w jednym z podcastow i mi sie spodobal). Wtedy Bulls mieli podobny problem - Pippen byl niekwestionowanym liderem druzyny, ktora nagle dostała Jordana i chłopaki na nowo musieli ustalić kolejność dziobania. Ba - to były czasy przed kupnem Rodmana i Bulls mieli równie powazne problemy na deskach jak teraz Miami. I dopiero w następnym sezonie poszli zupełnie po bandzie - już z Rodmanem i ustalonymi rolami gwiazd. >> Gdy ozdrowieje Miller, a Wade i James naucz si gra ze sob . I mozna sie bylo tego spodziewac od lipca. To czemu James nie poswiecił całego offseason na rozwiniecie gry w post-up? Akurat gyby on gral na PF, a Bosh na centrze, to po prostu Heat graliby szybki basket zamiast tej powolnej agonii w stylu druzyn Rileya. Tu jest podstawowy problem z filozofią gry - po showtime w LA Riley zawsze grał bardzo mocną obronę i bardzo powolny atak. Tu nie bardzo jest kim mocno bronić. Magloire i Joel mogą najwyzej mocno faulować. >>> W tej chwili wy ej oceniam szanse Celt w, Bulls i Magic. A tam - gdy druzyna wygrywa to pismaki twierdza, ze to dzięki dużemu doswiadczeniu, a gdy przegrywaja to wylacznie przez starość. I nie ma problemu nawet jeśli oba te twierdzenie dotyczą tej samej druzyny w odstępie jednego miesiaca. Na razie Lakers zajechali Gasola na śmierć.. I mozliwe, ze znaczna częśc sukcesu ławki jest tak naprawdę zasługą Pau, który praktycznie nie schodzi z boiska i musi grac z drugim składem. No i druga rzecz, to o ile lepsza moze być ławka Lakers w momencie gdy po powrocie Bynuma zasili ja Odom. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-12-02 17:27:59 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-12-02 10:42, Leszczur pisze:
W oparciu o co? O optymistyczn interpolacj ich SRS bazuj c na Nie wiem. Wiem, że jest mała. Szansa, że mała próbka jest mniej reprezentatywna od dużej jest całkiem spora. (...) Tak, strefa podkoszowa to najs absza strona Heat. Jak będę z nim rozmawiał, to się spytam. Tu nie bardzo jest kim mocno bronić. Magloire i Joel mogą najwyzej DRtg Orl 99.6 Bos 100.8 NOH 100.9 (dla mnie sensacyjka) Mia 101.7 Dal 101.8 Mil 102.3 reszta powyżej 103 Strach pomyśleć co by było, gdyby mieli kim bronić. Przed sezonem zdecydowanie nie doceni em awki Lakers. Ale szansa na Nie obchodzi mnie, co robią pismaki. pzdr TRad |
|
Data: 2010-11-29 13:26:45 | |
Autor: Gerard | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
wiLQ wrote:
A propos... Może wzięliby Thompsona.. :-) Zresztą ponoć Tyreke też nie jest 'untouchable'. Co nie znaczy że PW nie poleci Jeśli o mnie chodzi to zależy kto przyjdzie na miejsce Spoelstry. Na razie wygląda to kiepsko. pozdr G |
|
Data: 2010-11-29 07:59:12 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 29 Lis, 13:26, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
Mo e wzi liby Thompsona.. :-) I slusznie tylko kogo lepszego mogliby dostac? Moze nie nalezy wpadac w panike i robic rebuilding na rebuildingu tylko dlatego, ze kilka spotkan sie nie udaĹo? Ja juz slysze, ze Heat pewnie zaraz sprzedadza Bosha. WTF? >> Co nie znaczy e PW nie poleci A skad zalozenie, ze zmiana trenera jest potrzebna do pchniecia druzyny? Moze na razie Heat przechodzÄ przez bĂłle dorastania i potrzeba im tylko czasu? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-30 10:43:16 | |
Autor: Gerard | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Leszczur wrote:
Mo e wzi liby Thompsona.. :-) Paru lepszych by się znalazło, ale oczywiście nikt ich nie odda [z drugiej strony jeżeli Love miałby pojsc za Favorsa...], zresztą byłby to chyba pierwszy przypadek kiedy ROY jest oddawany w trakcie drugiego roku gry. Moze na razie Heat przechodzą przez bóle dorastania i potrzeba im Też tak myślałem, ale ten bodiczek LBJ daje do myślenia. Zmiana trenera jest już chyba przesądzona, pytanie tylko kiedy. pozdr G |
|
Data: 2010-11-30 04:19:22 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 30 Lis, 10:43, "Gerard" <gerar...@poczta.onet.pl> wrote:
>> Mo e wzi liby Thompsona.. :-) Nie wierze zeby do tego doszlo! Pomysł jest tak porąbany, ze nawet Kahn nie mogłby na niego wpaść. zresztą byłby to chyba pierwszy przypadek kiedy ROY jest oddawany w trakcie drugiego roku gry. Zawsze musi byc ten pierwszy raz. Ale przeciez zwykle jesli cos w druzynie idzie nie tak jak trzeba, to wymienia sie trenera (nie dotyczy Jacksona, Popovicha i Sloana) a dopiero potem gwiazdy. > Moze na razie Heat przechodzą przez bóle dorastania i potrzeba im IMO przypadek i media doszukują sie teraz nie wiadomo czego. Zmiana trenera jest już chyba przesądzona, pytanie tylko kiedy. Myslisz? Na kogo mieliby go wymienić? Bo przeciez nie na Rileya. WIEM!!! Don Nelson szuka posady! On ma talent do wyrywania leszczy z D- League i robienia z nich zawodnikow rotacyjnych! A przeciez tego wlasnie teraz najbardziej potrzeba w South Beach! Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-30 19:10:57 | |
Autor: s | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Zawsze musi byc ten pierwszy raz. Ale przeciez zwykle jesli cos w Ooo, Jacksona juz raz dotyczylo. Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-11-30 10:31:35 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 30 Lis, 19:10, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Zawsze musi byc ten pierwszy raz. Ale przeciez zwykle jesli cos w Ale jakie to byly gwiazdy!? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-26 15:46:37 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-26 10:36, s pisze:
.. bo to juz przeciez jakis dramat jest. Wygrali z MinnesotÄ (SRS -8.33), i to jednym punkcikiem, Cleveland (-4.89), u siebie z Toronto (-1.67), u siebie z Nets (-2.63). Przegrali (z druĹźynami podobnej klasy, jak te powyĹźej) z MinnesotÄ , Detroit, Knicks, Clippers. Bilans z badziewiem majÄ 4-4, bo sÄ badziewiem. W zeszĹym sezonie wygrali 25 gier. W tej chwili idÄ na 23-24 zwyciÄstwa. Kim niby wzmocnili siÄ od zeszĹego sezonu, aby oczekiwaÄ poprawy wynikĂłw? |
|
Data: 2010-11-26 16:09:41 | |
Autor: s | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Bilans z badziewiem majÄ 4-4, bo sÄ badziewiem. W zeszĹym sezonie Nawet jezeli zalozyc, ze Dalembert (niby na rowni pochylej, ale zmotywowany) i Cousins (mlody i robiacy glupie bledy, ale i tak raczej upgrade w porownaniu z poprzednim rokiem) nie sa wystarczajacym wzmocnieniem, to: 1. Maja w zasadzie netto Landry'ego, bo Kmartem i tak prawie nie grali przed rokiem. A Landry to juz jakies wzmocnienie jest. 2. Maja zdrowego Garcie. Niby nie jakis szczegolny difference maker, ale uzyteczny gracz. Tyle, ze jakos nie chce z niego korzystac. 3. Generalnie od mlodych druzyn z roku na rok jakiegos tam postepu wymagac mozna. Mnie nadal zastanawia, dlaczego Wesphall tak pial nad Udrihem jeszcze w offseason, a teraz niemal go nie zauwaza. Pozdr Slawek |
|
Data: 2010-11-26 17:48:15 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-26 16:09, s pisze:
Bilans z badziewiem majÄ 4-4, bo sÄ badziewiem. W zeszĹym sezonie Rookie bardzo, BARDZO rzadko jest wzmocnieniem. Cousins ma WS48 0.004. Dalembert, zmotywowany czy nie, ma 0.020 (Ĺrednia z kariery 0.114, Hawes rok temu miaĹ 0.05, czyli Dalembert wiele by nie wniĂłsĹ nawet grajÄ na normalnym poziomie) 1. Maja w zasadzie netto Landry'ego, bo Kmartem i tak prawie nie grali przed rokiem. A Landry to juz jakies wzmocnienie jest. Landry juĹź rok temu zagraĹ 28 spotkaĹ. No i ma WS48 w okolicy .100, czyli daje tyle samo, co Martin, ktĂłry jednak te 774 minut przepracowaĹ, co razem z zeszĹorocznym Landrym daje koĹo 1800 minut. KoĹo 22 mpg, w tym sezonie Landry gra 30 mpg, czyli netto Landry wniĂłsĹ 8 mpg. Nie chce mi siÄ sprawdzaÄ, czyje 8 minut zastÄ piĹ, ale to nie jest duĹźy zysk. 2. Maja zdrowego Garcie. Niby nie jakis szczegolny difference maker, ale uzyteczny gracz. Tyle, ze jakos nie chce z niego korzystac. Garcia gra 22 mpg. Rok temu graĹ 23 mpg. Faktycznie, ma WS48 .150 (Ĺrednia z kariery .08). MoĹźe to byÄ efekt maĹej prĂłbki, moĹźe byÄ przeĹom. Ale znowu mĂłwimy o 8-10 minutach wiÄcej wcale nie gwiazdy. 3. Generalnie od mlodych druzyn z roku na rok jakiegos tam postepu wymagac mozna. Herbata nie robi siÄ sĹodsza od samego mieszania. A jak widaÄ specjalnych wzmocnieĹ nie byĹo. Mnie nadal zastanawia, dlaczego Wesphall tak pial nad Udrihem jeszcze w offseason, a teraz niemal go nie zauwaza. Udrih startowaĹ w 9 z 14 meczĂłw. 30.3 mpg plasuje go na trzecim miejscu w Kings (za Evansem i Landrym). Rola coacha jest bardzo przeceniana. W zasadzie jego najwiÄkszy wpĹyw na wyniki zespoĹu to przydziaĹ minut. Co moĹźna zarzuciÄ Westphalowi? Regularna rotacja wyglÄ da tak: Evans 37 Landry 31 Udrih 30 Cousins 24 Casspi 25 Garcia 23 Head 21 Thompson 14 Dalembert 22 Jackson 12 UmĂłwmy siÄ, Ĺźe nie bÄdziemy kwestionowaÄ czasu gry Evansa, bo szkoda na to czasu. Udrih jest lepszy od potencjalnych zastÄpcĂłw, moĹźna by mu nawet dorzuciÄ z 6 minut. Landry byĹ i jest przeciÄtnym graczem, zresztÄ jeĹźeli nie Landry, to kto? Z punktu widzenia wynikĂłw w tym sezonie najwiÄkszy bĹÄ d to danie aĹź 24 mpg Cousinsowi. Kings lepiej by wyszli grajÄ c w tym czasie kimkolwiek innym. Do tego zwiÄkszenie czasu gry Udriha, dodanie kilku minut Garcii, ale w sumie nie daje to wiele. ByÄ moĹźe mieliby obecnie 5-9. Ale Westphal prÄdzej straciĹby posadÄ wygrywajÄ c z Cousinsem na Ĺawce, niĹź przegrywajÄ c z Cousinsem na parkiecie. Nie mĂłwimy wszak o wejĹciu do p-o, tylko o poprawie bilansu o, powiedzmy, 10 zwyciÄstw w sezonie, co nie daĹoby Kings dokĹadnie nic. Aby myĹleÄ o p-o potrzeba bÄdzie w tym sezonie, lekko liczÄ c, 45 zwyciÄstw. MoĹźe 42, jak siÄ zacznÄ kontuzje. W tej chwili poza ĂłsemkÄ sÄ Phoenix, Memphis i Houston, a wszystkie te zespoĹy majÄ wiÄcej wojska niĹź Sacramento. Wszystko to wskazuje, Ĺźe Westphala naleĹźy rozliczaÄ z rozwoju mĹodziakĂłw, a nie liczby zwyciÄstw. JeĹźeli w przyszĹym sezonie Cousins bÄdzie graĹ takÄ samÄ chaĹÄ, jak teraz, o, wtedy Westphala bÄdzie trzeba wykopaÄ. Kings to sĹaba druĹźyna, ktĂłra z wielkimi przegrywa, a z maluczkimi wychodzi na remis. Niczego wiÄcej bym od nich nie oczekiwaĹ, bo jak mieliby to zrobiÄ? Tak krawiec kraje, jak mu staje. Znaczy, materii. pzdr TRad |
|
Data: 2010-11-26 10:40:33 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 26 Lis, 17:48, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
> 3. Generalnie od mlodych druzyn z roku na rok jakiegos tam postepu Na ten temat sa rozne szkoly. Ostatnio rozmawiałem o tym (czyli wplywie trenera na wyniki) z wiLQ'iem i wypłynął George Karl w Nuggets w 2005 roku. Bez robienia wielkich rewolucyj w rotacji, bez dramatycznych roznic w stopniu trudnosci terminarza oraz bez bardzo istotnych roznic w stanie zdrowia osiagnał w końcówce sezonu bilans 32-8 versus 13-15 pod Bzdelikiem i 4-10 pod Cooperem. Przeciez za cos dostaja te miliony ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-26 20:58:06 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-26 19:40, Leszczur pisze:
Przeciez za cos dostaja te miliony ;-) Tak jak szefowie funduszów inwestycyjnych. A potem jest tak jak z tą firmą od odsnieżania, której szef udzielił takiego mniej więcej wywiadu: - Zainwestowaliśmy w nowoczesny sprzęt, przeszkoliliśmy pracowników, wprowadziliśmy zmiany organizacyjne i walczymy z opadami wszystkimi siłami. - To kiedy drogi będą przejezdne? - A to już zależy od warunków atmosferycznych. Owszem, są trenerzy, którzy podnoszą/obniżają produktywnośc graczy, no i zapewne spore jest znaczenie szkoleniowców w kategorii juniorskiej, ale w olbrzymiej większości przypadków rola trenera sprowadza się do podzielenia czasu gry. |
|
Data: 2010-11-26 16:28:06 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 26 Lis, 20:58, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-11-26 19:40, Leszczur pisze: To tak jak w graniu na skrzypcach - w znacznej mierze polega ona na piłowaniu strun przy pomocy smyczka. Tylko trzeba wiedziec jak. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-27 04:19:06 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-27 01:28, Leszczur pisze:
Owszem, są trenerzy, którzy podnoszą/obniżają produktywnośc graczy, no i Nie ma zgody. Aby dobrze skrzypieć, trzeba się uczyć. Na ławce Lakers można by posadzić np. Ciebie i wiele by to na wyniki nie wpłynęło. Podobnie z funduszami czy funkcjami politycznymi - to jest mit, że do zarządzania tym czymś potrzebne są szczególne umiejętności. Potrzebna jest umiejętność wspinania się po szczeblach kariery i tyle. |
|
Data: 2010-11-27 08:50:25 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 27 Lis, 04:19, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-11-27 01:28, Leszczur pisze: Nie ma znaczenia. Aby dobrze skrzypieć, trzeba się uczyć. Aby dobrze trenować też trzeba się uczyć . Na ławce Lakers można by posadzić np. Ciebie i wiele by to na wyniki nie wpłynęło. Raczej wpłynęłoby. Pewnie nawet dość mocno. Podobnie z funduszami czy funkcjami politycznymi - to jest mit, że do Do zarządzania potrzebne są szczególne umiejętności. Burdel jest dlatego, ze ludzie myślą tak jak Ty i biorą się za rzeczy do których nie mają żadnych predyspozycji. Potrzebna jest umiejętność wspinania się po szczeblach kariery i tyle. To oczywiscie tez. Problem z tym, ze ludzie nie potrafia obiektywnie ocenic swoich umiejetnosci i awansuja do czasu aż przestają być kompetentni. Zasada Petera rządzi. Pozdro L'e-eszczur |
|
Data: 2010-11-27 19:09:06 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
W dniu 2010-11-27 17:50, Leszczur pisze:
Aby dobrze skrzypieć, trzeba się uczyć. Nie. Na ławce Lakers można by posadzić np. Ciebie i wiele by to na wyniki nie wpłynęło. OK, Ty byś może wpłynął, bo kibicujesz innej drużynie. "Fish na centra, Bynum prowadzi grę, Bryant kryje Duncana, potrajamy Bonnera". Podobnie z funduszami czy funkcjami politycznymi - to jest mit, że do Nie. Burdel jest Nie. Potrzebna jest umiejętność wspinania się po szczeblach kariery i tyle. Wyłącznie to. Robisz karierę w korporacji, więc potrzebujesz to podeprzeć ideologią i tyle. |
|
Data: 2010-11-27 10:43:59 | |
Autor: Leszczur | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
On 27 Lis, 19:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
W dniu 2010-11-27 17:50, Leszczur pisze: Tak. To że nie ma programów nauczania trenerów takich jak dla IV klasy SP nie znaczy, ze nauka nie jest konieczna. Jak wygląda trener bez wyuczonych podstaw widać chociażby po DelNegro.. >> Na ławce Lakers można by posadzić np. Ciebie i wiele by to na wyniki nie wpłynęło. A co tam! Przecież trener ma głównie dobrze przydzielic minuty. >> Podobnie z funduszami czy funkcjami politycznymi - to jest mit, że do Są potrzebne - nawet jeśli wolisz myśleć, że tak nie jest. > Burdel jest dlatego, ze ludzie myślą tak jak Ty i biorą się za rzeczy do których Mylisz się. >> Potrzebna jest umiejętność wspinania się po szczeblach kariery i tyle. Nie żadna ideologia - tylko fakty. Ot w korporacji kariera zatrzymuje sie gdy osiagniesz poziom niekompetencji - w budżetówce może iść dalej jeśli znasz odpowiednich ludzi. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2010-11-28 13:07:37 | |
Autor: wiLQ | |
Kiedy Wesphall poleci? | |
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Mnie nadal zastanawia, dlaczego Wesphall tak pial nad Udrihem jeszcze w > offseason, a teraz niemal go nie zauwaza. Tu wg mnie jest nieporozumienie w dyskusji. TRad spojrzal na dane z calego sezonu gdy Slawek, jak domniemam, mial na mysli zmiany w rotacji w ostatnich kilku meczach gdzie Head i Greene dostali starterowe minuty kosztem Udriha i Garcii lub Casspiego co rzeczywiscie wydaje sie dziwne... Choc mnie w tym temacie interesuje nieco inny aspekt: czy kontrakt zawodnika powinien miec wplyw na jego minuty na boisku? -- pzdr wiLQ |