Data: 2010-10-15 09:21:31 | |
Autor: dK | |
Kiedy dupowaty Hitler zostanie SAM? | |
Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i98ul0$6t9$1inews.gazeta.pl... Do spotkania Pawła Poncyljusza i Marka Migalskiego doszło w jednej z warszawskich restauracji - donosi tabloid. Poncyljusz (odsunięty na margines partii) i Migalski (wykluczony z grona eurodeputowanych PiS) byli bliskimi współpracownikami w czasie kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego. Obawiam się, ze to tylko mącenie. Ktoś o pogladach Poncyliusza dawno nie byłby w tej pratii. Obawiam się więc, ze Pan Prezes może mieć w swoich teczkach takie haki (prawdziwe, albo spreparowane) na swoich współpracowników, że może ich nimi szantażować. Pamietajmy, że fundamentem istnienia tego typu formacji jest teczka. Nie ważne PiSowka, SB-ecka, ale teczka. Bo teczka jest źródłem "prawdy" Przy czym zawartosć teczki może być dowolnie korygowana zgodnie z Orwelowską metodologią. dK |
|