Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni, przestaly dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni, to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....
W jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?
Bo juz mnie to wkurza. wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w domu

Fantom

Fantom wrote:

Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie
wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni,
przestaly dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila.
Pochodzila kilka dni, to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....  W
jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si
eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?  Bo juz mnie to wkurza.
wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w domu

Kupiony na fakturę, czy jako os.fiz?
Bo jako osoba fizyczna nie możesz żądać wymiany, a tylko usunięcia wadu
towaru (może być przez wymianę), a jak sklep nie potrafi, to zwrotu kasy.

Jakub

W dniu 2010-11-01 21:29, Jakub Danecki pisze:

Fantom wrote:

Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie
wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni,
przestaly dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila.
Pochodzila kilka dni, to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....  W
jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si
eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?  Bo juz mnie to wkurza.
wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w domu

Kupiony na fakturę, czy jako os.fiz?
Bo jako osoba fizyczna nie możesz żądać wymiany, a tylko usunięcia wadu
towaru (może być przez wymianę), a jak sklep nie potrafi, to zwrotu kasy.

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

--
animka

Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie
wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni,
przestaly dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila.
Pochodzila kilka dni, to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....  W
jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si
eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?  Bo juz mnie to wkurza.
wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w domu

Kupiony na fakturę, czy jako os.fiz?
Bo jako osoba fizyczna nie możesz żądać wymiany, a tylko usunięcia wadu
towaru (może być przez wymianę), a jak sklep nie potrafi, to zwrotu kasy.

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

Kupiony w normalnej cenie. Pierwszy zakup na fakture przez firme. Potem odkupienie od firmy na osobe prywatna (chyba nie bralem faktury).

Fantom

Fantom pisze:

Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie
wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni,
przestaly dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila.
Pochodzila kilka dni, to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....  W
jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si
eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?  Bo juz mnie to wkurza.
wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w domu

Kupiony na fakturę, czy jako os.fiz?
Bo jako osoba fizyczna nie możesz żądać wymiany, a tylko usunięcia wadu
towaru (może być przez wymianę), a jak sklep nie potrafi, to zwrotu kasy.

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

Kupiony w normalnej cenie. Pierwszy zakup na fakture przez firme. Potem odkupienie od firmy na osobe prywatna (chyba nie bralem faktury).

Fantom

no to albo postępujesz tak jak zapisane jest w karcie gwarancyjnej, albo firma od której odkupiłeś będzie się ciągać ze sprzedawcą (mocno naciągane bo dla Ciebie sprzedawcą telefonu jest właśnie ta firma więc od strony prawnej od niej możesz żądać wymiany aparatu) Sklep/operator wobec Ciebie nie ma żadnych zobowiązań bo to nie Ty u niego kupiłeś. Zobowiązania co najwyżej ma producent aparatu jeśli w zapisie karty gwarancyjnej nie ma zapisu iż gwarancja obejmuje tylko pierwszego użytkownika.

Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

Ten, kto zauważy zapis o cenie rynkowej w przypadku gdy serwis nie może pozyskać nowego egzemplarza albo klient nie chce wymiany na inny model?

Maciek.

W dniu 2010-11-01 22:04, Maciej Muran pisze:

Użytkownik "animka"<animka@to.nie.ja.wp.pl>  napisał

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

Ten, kto zauważy zapis o cenie rynkowej w przypadku gdy serwis nie
może pozyskać nowego egzemplarza albo klient nie chce wymiany na inny
model?

To znaczy dostanie zwrot w cenie rynkowej, a nie złotówkę. Dzięki, nie wiedziałam.


--
animka

Maciej Muran pisze:

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

Ten, kto zauważy zapis o cenie rynkowej w przypadku gdy serwis nie może pozyskać nowego egzemplarza albo klient nie chce wymiany na inny model?

zapis gdzie? W ustawie? warunkach gwarancji? Pytam bo ciekawe jest to co piszesz

On 2 Lis, 12:17, PlaMa <mariush.p{wytnijmn...@wp.pl> wrote:

Maciej Muran pisze:

>> A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?
> Ten, kto zauważy zapis o cenie rynkowej w przypadku gdy serwis nie może
> pozyskać nowego egzemplarza albo klient nie chce wymiany na inny model?

zapis gdzie? W ustawie? warunkach gwarancji? Pytam bo ciekawe jest to co
piszesz

W sumie powinienem sam sprawdzić ale chyba mi się nie chce :P
OIDP to jest regulacja ustawowa.
Nie ma nowego egzemplarza, bo już takich nie robią. Nie wiadomo ile
oddać klientowi kasy, bo już takich nowych telefonów nie ma w
sprzedaży. Pozostaje więc ustalić cenę rynkową. Ale gdzieś pomiędzy
powinien być zapis o wymianie telefonu na inny model, nie gorszy
(funkcjonalnie) od tego, którego nie daje się naprawić.
Na www rzecznika powinno być sporo na ten temat.

Maciek pisze:

A kto by chciał zwrotu 1 zł zamiast telefonu?

Ten, kto zauważy zapis o cenie rynkowej w przypadku gdy serwis nie może
pozyskać nowego egzemplarza albo klient nie chce wymiany na inny model?

zapis gdzie? W ustawie? warunkach gwarancji? Pytam bo ciekawe jest to co
piszesz

W sumie powinienem sam sprawdzić ale chyba mi się nie chce :P
OIDP to jest regulacja ustawowa.
Nie ma nowego egzemplarza, bo już takich nie robią. Nie wiadomo ile
oddać klientowi kasy, bo już takich nowych telefonów nie ma w
sprzedaży.

ale ustawa mówi o tym by "gdy naprawa lub wymiana nie są możliwe" *zwrócić* klientowi pieniądze.

Skąd pomysł o cenie rynkowej?

On 1 Lis, 19:02, "Fantom" <szczu...@skasujto.poczta.onet.pl> wrote:

Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie
wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni, przestaly
dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni,
to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....
W jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si
eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?
Bo juz mnie to wkurza. wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w domu

Fantom

Ja doczekałem się (prawie) wimiany mojej nokii e52...
3 razy w serwisie, w tym raz w głównym w wawie... Za 4 razem nerwy mi
puściły i jak zaniosłem to powiedziałem, że jeżeli po raz kolejny mają
wgrywać mi soft który wysypie się i tak w ciągu tygodnia i wypisywać
głupoty, że winą była nieautoryzaowana aplikacja która zapełniła
pamięc (Nokia Ovi Maps...) to ja wysiadam i stanowczo domagam się
wymiany na produkt pełno wartościowy taki sam lub podobny co do
specyfikacji lub natoralnie zwrot kasy...
Efekt, po 2 dniach wymieniona płyta główna (nowy IMEI, MacAdress Wifi
itd...). Wg. nokia polska jest to wymiana na nowy... Już nie chciałem
się szarpać, zabrałem jak jest no i jak narazie faktycznie jest
spokój...

W dniu 2010-11-01 19:02, Fantom pisze:

Kupilem kilka miesiecy temu nowa nokie. Kilka tygodni temu siadal - nie
wlaczala sie. Poszla do serwisu, wrocila. Pochodzila kilka dni,
przestaly dzialac niektore klawisze. Poszla do serwisu, wrocila.
Pochodzila kilka dni, to samo co na poczatku - nie wlacza sie.....
W jakim przypadku moge zazadac wymiany telefonu na nowy ? Kiedys mi si
eobilo, ze trzy razy to samo musi wysiasc ?
Bo juz mnie to wkurza. wiecej czasu teraz spedza w serwise niz dziala w
domu

Fantom

Niedawno przerabiałem sprawę - SE Yari 6 razy w serwisie w tym wymiana płyty głównej. Naprawy nie skutkowały więc pani z salonu przy kolejnej wysyłce zażądała wymiany towaru na nowy w związku z niezgodnością towaru z umową. No i podziałało - dostałem ekspertyzę z serwisu, że problem jest nienaprawialny i Play przysłało nowy egzemplarz.


--
Pozdrawiam,
Mumin

Niedawno przerabiałem sprawę - SE Yari 6 razy w serwisie w tym wymiana płyty głównej. Naprawy nie skutkowały więc pani z salonu przy kolejnej wysyłce zażądała wymiany towaru na nowy w związku z niezgodnością towaru z umową. No i podziałało - dostałem ekspertyzę z serwisu, że problem jest nienaprawialny i Play przysłało nowy egzemplarz.

To wogole niezle jaja jak nawet nowa plyta byla walnieta

Fantom