jak bierze tyle co napisales to spokojnie mozesz od jakiegos zaprzyjaznionego warsztatu brac przepracowany olej na dolewanie. Jesli zuzywa od zmiany do zmiany tyle ile w niego wchodzi to masz olej jak przy polowie przebiegu od zmiany do zmiany. Taki olej ma najlepsze wlasnosci smarne bo duzo w nim wegla pod postacia bardzo malych kuleczek. Zgodnie ze sztuka olej powinno sie zmieniac jak osiagnie jakies magiczne pH. Inne dla benzynowego i inne dla dizla.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

jak bierze tyle co napisales to spokojnie mozesz od jakiegos
zaprzyjaznionego warsztatu brac przepracowany olej na dolewanie.
Jesli zuzywa od zmiany do zmiany tyle ile w niego wchodzi to masz
olej jak przy polowie przebiegu od zmiany do zmiany.

No własnie tak mi wyszło, a w sumie bierze wiecej niz od zmiany do zmiany i to tak 2x dlatego od jakiegos czasu juz wymieniam tylko filtr.
Czas zycia oleju tez niewielki bo przebiegi spore wiec nie zdazy sie zestarzec.
Ale tak sie zastanawiałem czy moze jednak raz kiedys zlac wszystko.
Z drugiej strony sydy i tak powinny sie osadzac we filtrze wiec nic nie powinno sie dziac. Tyle teoria :)
Zastanawiałem się tez czy moze zmienic z syntetycznego na polsyntetyczny?
Obecnie zalewam jakis niskopopiołowy 5W30

Taki olej ma
najlepsze wlasnosci smarne bo duzo w nim wegla pod postacia bardzo
malych kuleczek.

Przyznam ze miałbym obawy przed wlewaniem przepracowanego oleju, ale to bardziej z powodów estetycznych niz merytorycznych bo na tych drugim sie nie znam i pewnie Ty wiesz lepiej :)
Olej kupuje w beczce wiec wychodzi ponizej 15zł za litr wiec koszt nie jest jakis wielki.

Zgodnie ze sztuka olej powinno sie zmieniac jak
osiagnie jakies magiczne pH. Inne dla benzynowego i inne dla dizla.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy

na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

No własnie tak mi wyszło, a w sumie bierze wiecej niz od zmiany do
zmiany i to tak 2x dlatego od jakiegos czasu juz wymieniam tylko
filtr.

Jesteś pewny, że bierze a nie bierze i kapie? Bo ja myślałem, że bierze ale kiedy postał 6 miesiecy kiedy mnie nie było w PL to okazało się że powoli kapie. Teraz jeśli wpadam na dwa dni to nie uzupełniam oleju bo szkoda truć środowisko. Jeżdzę tramwajem.

--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...

No własnie tak mi wyszło, a w sumie bierze wiecej niz od zmiany do
zmiany i to tak 2x dlatego od jakiegos czasu juz wymieniam tylko
filtr.

Jesteś pewny, że bierze a nie bierze i kapie? Bo ja myślałem, że
bierze ale kiedy postał 6 miesiecy kiedy mnie nie było w PL to
okazało się że powoli kapie. Teraz jeśli wpadam na dwa dni to nie
uzupełniam oleju bo szkoda truć środowisko. Jeżdzę tramwajem.

Takie ilosci kapane to by było bardzo widac.
Nie, na pewno nie kapie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.

Zastanawiałem się tez czy moze zmienic z syntetycznego na polsyntetyczny?
Obecnie zalewam jakis niskopopiołowy 5W30

Oczywiście że można, a nawet jest to zalecane. Jeżeli żre ci syntetyk, to półsyntetyku będzie ci żarł mniej bo ten jest gęstszy i silnik wtedy jest pardziej "szczelny".
Mój Passat ALT 2.0 pożera gdzieś tak z 0,5 l na 1000 km, nie wymieniam w nim oleju tylko dolewam (tak samo miałem w Golfie IV). Producent oryginalnie proponuje go zalewać syntetykiem 5W-40:

https://images84.fotosik.pl/855/e40945e41ff92972.jpg

..... ale ja go kupiłem jak już brał nieco oleju i trochę  dwa razy tańszym półsyntetykiem 10w-40.


--
Pozdrawiam
Endriu

Jeżeli żre ci syntetyk

Jeżeli nie żre to nic nie zmieniaj. Olej można podmieniać tylko "w dół". Czyli z syntetyka na półsyntetyk i z półsyntetyka na mineral. NIGDY odwrotnie. Jak zalejesz rzadszym silnik który jeździł na gęstszym to rozpierdolisz silnik bo rzadszy silnik go porozszczelania.

--
Pozdrawiam
Endriu

Po remoncie zalalem mineralnym a potem polsyntetykiem. Szczelny jest. Cos twoja teoria w przypadku pelnosprawnego silnika jest do dupy. Padline czym bys nie zalal to bedzie zle.

Jeżeli nie żre to nic nie zmieniaj. Olej można podmieniać tylko "w dół".
Czyli z syntetyka na półsyntetyk i z półsyntetyka na mineral. NIGDY odwrotnie. Jak zalejesz rzadszym silnik który jeździł na gęstszym to rozpierdolisz silnik bo rzadszy silnik go porozszczelania.

Rzadszy olej go porozszelnia .... pardon.

--
Pozdrawaiam
Endriu

On 2017-10-14 19:41, Endriu wrote:

 Olej można podmieniać tylko "w dół".
Czyli z syntetyka na półsyntetyk i z półsyntetyka na mineral. NIGDY
odwrotnie. Jak zalejesz rzadszym silnik który jeździł na gęstszym to
rozpierdolisz silnik bo rzadszy silnik go porozszczelania.

bzdury^2

W dniu 2017-10-14 o 20:26, m4rkiz pisze:

On 2017-10-14 19:41, Endriu wrote:

 Olej można podmieniać tylko "w dół".
Czyli z syntetyka na półsyntetyk i z półsyntetyka na mineral. NIGDY
odwrotnie. Jak zalejesz rzadszym silnik który jeździł na gęstszym to
rozpierdolisz silnik bo rzadszy silnik go porozszczelania.

bzdury^2

potwierdzam empirycznie - po latach zalewania polsyntetykami 10w40 zacząłem zalewać 0w30(?) i 5W(cośtam) syntetycznymi. Nic złego się nie działo i nie dzieje - no może bardziej znaczy teren kapaniem, a poza tym to lata jak strzała.

potwierdzam empirycznie - po latach zalewania polsyntetykami 10w40
zacząłem zalewać 0w30(?) i 5W(cośtam) syntetycznymi. Nic złego się nie działo i nie dzieje - no może bardziej znaczy teren kapaniem, a poza tym to lata jak strzała.

Jakby co to ostrzegałem.

--
Pozdrawiam
Endriu

W dniu 14.10.2017 o 19:41, Endriu pisze:

Olej można podmieniać tylko "w dół". Czyli z syntetyka na półsyntetyk i z półsyntetyka na mineral. NIGDY odwrotnie. Jak zalejesz rzadszym silnik który jeździł na gęstszym to rozpierdolisz silnik bo rzadszy silnik go porozszczelania.

-- Pozdrawiam
Endriu

Kto Ci takich głupot naopowiadał?
Miałem Mondeo TDDI, kupiony z przebiegiem ~190kkm, wg wpisów i faktur
z serwisów miał od ok 70kkm lany półsyntetyk 10w50.
Ja zalałem ze 3x tak samo (ok 30kkm), następnie wróciłem do 5w30 fordowskiego syntetyka, i było sucho, nic nie dolewałem.
Auto sprzedałem przy ok. 300kkm. Jedyne co musiałem uszczelnić to miskę olejową i obudowę rozrządu (taka mała klapka) bo się pociło przy przebiegu ok 250kkm.
Oczywiście ubytek oleju był widoczny na miarce ale <1/4 długości miarki.


--
-- - xyz

On Sat, 14 Oct 2017 06:59:12 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:

d zmiany do zmiany. Taki olej ma najlepsze wlasnosci smarne bo duzo w nim w
egla pod postacia bardzo malych kuleczek.
 Zgodnie ze sztuka olej powinno si

Jaka sztuką?? Takie rady to możesz dawać użytkownikowi silnika andorii od motompompy. Teoria o węglu  jaką niefrasobliwie ciągle powtarzasz była dobra w latach 60-80 u.b.w. gdy były powszechnie stosowane kiepskie oleje mineralne. Współczesne syntetyki to kilkadziesiąt parametrów fizykochemicznych, które w przepracowanych olejach tak zmieniają swoje  właściwości, ze mogą stać się zabójcze dla współczesnego silnika, bo olej to nie tylko smarowanie, zdolność tworzenia odpowiedniego filmu olejowego ale i chłodzenie. Proponowanie dolewania przepracowanego oleju i to nieznanego typu to po prostu gkupota.
Sporo współczesnych silników wręcz *wymaga* wyspecjalizowanego oleju, który musi spełniać te kilkadziesiąt parametrów, np. silniki  duratorq forda.

--
Marek

Glupota jest lac czysty nawet najtanszy olej do silnika co bierze dwa litry na tysiac kilometrow. Zanim cos napiszesz przeczytaj o czym sie dyskutuje. A to ze o czyms nie wiesz nie znaczy ze tego nie ma, znaczy ze nie wiesz.

On Sat, 14 Oct 2017 13:58:37 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:

Glupota jest lac czysty nawet najtanszy olej do silnika co bierze dwa litry na tysiac kilometrow.

Ale o czym mowa. Jeśli silnik.bierze tyle oleju to się trzeba zastanowić  nad zmianą samochodu a nie oleju. I to nie tylko z powodów ekologicznych.

--
Marek

To już nie silnik tylko trup ;-)

Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

To już nie silnik tylko trup ;-)

Grzecznie zaznacze, jako watkotwórca, ze nie mam KURWA zielonego pojecia skad sie wam te 2 litry/1000km wzieły... :)
Moj bierze jakies 0,2-0,3 na 1000 co oczywiście dla mnie jest meczoco-
niepokojące ale pewnie dla wielu byłby radością ze tak mało i tak bardzo ponizej tego co producent uznaje za "do przyjecia".
Auto smiga az miło, pali jakies niecałe 7 litrów na trasie i około 7,5 w miescie (to chyba dobry wynik jak na dostawczaka - Ducato) wiec raczej o trupie trudno przy nim głosno mowic, bo jeszcze sie obrazi.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!"  Mark Twain

Pół basa na 1000 km to też dobrze nie jest przy starym silniku ;-) serwis co 15 tys km i mamy 7,5 litra co w zasadzie wyklucza potrzebę wymiany. Cos takiego widziałem w Golfie 4 1.6 kiedy właścicielka długi czas jeździła z paląca się kontrolka oleju w moim 1.9TDI wchodził max 1litr 5w40 między przeglądami. Teraz oczywiście VW podniósł normy dla TSI ale głównie po to żeby wykluczyć reklamacje klientów.

Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Pół basa na 1000 km to też dobrze nie jest przy starym silniku ;-)
serwis co 15 tys km i mamy 7,5 litra co w zasadzie wyklucza potrzebę
wymiany.

Wiesz, ktos o ten silnik nie dbał od nowosci.
Kupiłem auto jak miało 120kkm przebiegu i juz wtedybrało ok 0,1-0,15 na tysiac.
Obecnie ma nakulane prawie 400 ibierze dwa razy tyle.

Cos takiego widziałem w Golfie 4 1.6 kiedy właścicielka
długi czas jeździła z paląca się kontrolka oleju

Debili znajdziesz wszedzie.
Kto wie, jak był traktowany ten samochód przez poprzedniego własciciela.
Niemniej przykładowo ducaty z silnikiem 2,3 oleju praktycznie nie biora a znam firmy gdzie jezdza pracownicy i taki system nie dbania skutkuje tym ze auta kupione nówki sztuki biora po ponad litrze na 1000km.

w moim 1.9TDI
wchodził max 1litr 5w40 między przeglądami. Teraz oczywiście VW
podniósł normy dla TSI ale głównie po to żeby wykluczyć reklamacje
klientów.

A nie po to ze silniki biora olej? Bo gdyby nie brały to by i reklamacji nie było...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

Kupiłem auto jak miało 120kkm przebiegu i juz wtedybrało ok 0,1-0,15 na
tysiac.
Obecnie ma nakulane prawie 400 ibierze dwa razy tyle.

daj spokój - to normalne zużycie.
zerknij do instrukcji od swojego samochodu i w tabelce znajdź zużycie oleju na 1000km :)

Użytkownik sirapacz newsy@sircomp.pl ...

Kupiłem auto jak miało 120kkm przebiegu i juz wtedybrało ok
0,1-0,15 na tysiac.
Obecnie ma nakulane prawie 400 ibierze dwa razy tyle.

daj spokój - to normalne zużycie.

Ale w jakim sensie mam dac spokój?
Przeciez nie pytałem o to czy dac spokój... :)))

zerknij do instrukcji od swojego samochodu i w tabelce znajdź
zużycie oleju na 1000km :)

Te tabelki to przeciwnosc pewnego sklepu z rtv - dla idiotów ;-)

Kolega ma identyczny silnik z przebiegiem rzedu 150 i bierze mu jakies pol miarki (czyli około pol litra) miedzy zmianami czyli przez około 35kkm.
Z moim od samego poczatku było gorzej, widocznie ktos nie dbał, katował na zimnym etc. Diesla łatwo w ten sposób obciazyc.

Zreszta silnik mega popularny bo to fiatowska jednostka jtd 2.0 i to nie jest silnik przy ktorym ludzie by sie skarzyli ze bierze olej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Kolega ma identyczny silnik z przebiegiem rzedu 150 i bierze mu jakies
pol miarki (czyli około pol litra) miedzy zmianami czyli przez około
35kkm.
Z moim od samego poczatku było gorzej, widocznie ktos nie dbał, katował
na zimnym etc. Diesla łatwo w ten sposób obciazyc.

Zreszta silnik mega popularny bo to fiatowska jednostka jtd 2.0 i to nie
jest silnik przy ktorym ludzie by sie skarzyli ze bierze olej.

owszem, mam 1.9jtd i nie pamiętam kiedy olej wymieniałem-pewnie ze 30 dychy temu.
ostatnio zacząłem wyznawać zasadę, że latam jakieś 30-40kkm i dolewam tylko jeśli spadnie poziom a po tym przebiegu zlewam olej i zalewam świeży. Doszedłem również do wniosku, że nie widzę różnicy negatywnej w kupnie taniego oleju (naszego Lotosu) zamiast drogiego mobila czy castrola.

Użytkownik sirapacz newsy@sircomp.pl ...

Kolega ma identyczny silnik z przebiegiem rzedu 150 i bierze mu
jakies pol miarki (czyli około pol litra) miedzy zmianami czyli
przez około 35kkm.
Z moim od samego poczatku było gorzej, widocznie ktos nie dbał,
katował na zimnym etc. Diesla łatwo w ten sposób obciazyc.

Zreszta silnik mega popularny bo to fiatowska jednostka jtd 2.0 i
to nie jest silnik przy ktorym ludzie by sie skarzyli ze bierze
olej.

owszem, mam 1.9jtd i nie pamiętam kiedy olej wymieniałem-pewnie ze
30 dychy temu.
ostatnio zacząłem wyznawać zasadę, że latam jakieś 30-40kkm i
dolewam tylko jeśli spadnie poziom a po tym przebiegu zlewam olej i
zalewam świeży. Doszedłem również do wniosku, że nie widzę różnicy
negatywnej w kupnie taniego oleju (naszego Lotosu) zamiast drogiego
mobila czy castrola.

A duze sa roznice w cenie?
Bo w sumie jak pare razy porównywałem to ja leje castrola bo mi najtaniej wychodził.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

W dniu sobota, 14 października 2017 22:10:52 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Jaka sztuką?? Takie rady to możesz dawać użytkownikowi silnika andorii od motompompy. Teoria o węglu  jaką niefrasobliwie ciągle powtarzasz była dobra w latach 60-80 u.b.w. gdy były powszechnie stosowane kiepskie oleje mineralne. Współczesne syntetyki to kilkadziesiąt parametrów fizykochemicznych, które w przepracowanych olejach tak zmieniają swoje  właściwości, ze mogą stać się zabójcze dla współczesnego silnika, bo olej to nie tylko smarowanie, zdolność tworzenia odpowiedniego filmu olejowego ale i chłodzenie. Proponowanie dolewania przepracowanego oleju i to nieznanego typu to po prostu gkupota.
Sporo współczesnych silników wręcz *wymaga* wyspecjalizowanego oleju, który musi spełniać te kilkadziesiąt parametrów, np. silniki  duratorq forda.

Albo pracujesz w dziale marketingu jakiegoś producenta oleju albo jesteś bardzo podatny na marketingowy bełkot.
Czy to nie Ty kilka dni temu motula (czy jakos) tak wychwalałeś?

-- Marek

On Sun, 15 Oct 2017 02:20:43 -0700 (PDT), Kris <kszysztofc@gmail.com> wrote:

Albo pracujesz w dziale marketingu jakiegoś producenta oleju albo jest
eś bardzo podatny na marketingowy bełkot.
Czy to nie Ty kilka dni temu motula (czy jakos) tak wychwalałeś?

Bynajmniej. Natomiast dziwi mnie to, że na.grupie samochodowej znalazł się ktoś, kto nie  wie co sobą reprezentuje motul, pomijając cały ten marketingowy bełkot, jaki faktycznie jest w branży.  Zaproponuj komuś, kto się ściga na 2 lub 4 kołach (niekoniecznie profesjonalnie), żeby zalał coś innego niż 300V....

https://youtu.be/r12fFQkkXsI

--
Marek

W dniu 15.10.2017 o 14:08, Marek pisze:

https://youtu.be/r12fFQkkXsI

Czego ten filmik ma dowodzić? Scigacie się w 30 stopniowym mrozie z "zimnego startu"?

Shrek

On Sun, 15 Oct 2017 14:45:14 +0200, Shrek <1@wp.pl> wrote:

Czego ten filmik ma dowodzić?

Pojęcia nie mam, może temu, że olej nie wybiera się jednak po lepkości, bo jak widać każdy  z nich jest 10w40 a jednak zachowuje się inaczej?

Scigacie się w 30 stopniowym mrozie z "zimnego startu"?

O  Elefantentreffen pewnie kolega też nie słyszał? :)

--
Marek

W dniu 15.10.2017 o 16:48, Marek pisze:

On Sun, 15 Oct 2017 14:45:14 +0200, Shrek <1@wp.pl> wrote:

Czego ten filmik ma dowodzić?

Pojęcia nie mam, może temu,

No to jak nie masz pojęcia, to czemu wrzucasz?

że olej nie wybiera się jednak po lepkości, bo jak widać każdy  z nich jest 10w40 a jednak zachowuje się inaczej?

A skąd wiadomo, który z filmu jest właściwy?

Scigacie się w 30 stopniowym mrozie z "zimnego startu"?

O  Elefantentreffen pewnie kolega też nie słyszał? :)

NIe - ale sprawdziłem. Ale co to ma wspólnego z olejami do moto? Pytam bo leję jakiegoś najpopularnijszego półsyntetyka od Motula i nie wiem czy to dobrze, czy źle?

Shrek

W dniu niedziela, 15 października 2017 14:08:40 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
 

Bynajmniej. Natomiast dziwi mnie to, że na.grupie samochodowej znalazł się ktoś, kto nie  wie co sobą reprezentuje motul,

A co "soba reprezentuje"?
W wolnych chwilach poczytam co to ten motul bo na dzisiaj to wychodzi mi że to zwykły olej + duzo marketingu
Skoro mondeo na fordowskim 5w40(cena wówczas śmiesznie niska)  jeździło, galaxy tak samo to nie widzę powodów aby wlewać pewnie kilkakrotnie droższego motula.
pomijając

cały ten marketingowy bełkot, jaki faktycznie jest w branży.  Zaproponuj komuś, kto się ściga na 2 lub 4 kołach (niekoniecznie profesjonalnie), żeby zalał coś innego niż 300V....

A czy ma na grupie o ścigających się piszemy czy może jednak więcej tu takich co autami z z 6 cyfrowym przebiegiem jeżdżą?