Data: 2009-08-10 18:05:57 | |
Autor: AL | |
Kiedy nas stać na samochód | |
Jakub Witkowski pisze:
Często się przewija w dyskusjach "merytoryczny" argument, że kogoś to zalezy jaki masz zapas gotowki. Zalozmy, ze kupujesz auto za X pln. 1. Jesli to X to jest wszystko co masz w danej chwili (lub nie daj boze zapozyczasz sie po znajomych) - to oznacza, ze Cie nie stac na to auto (ale Polak zawsze powie: "zastaw sie a postaw sie"). W przypadku kredytu, sprawa wyglada inaczej - tu oceniaja Twoja zdolnosc kredytowa. 2. Powinienes wziasc pod uwage (procz standardowych kosztow ubezpieczenia, paliwa) co sie stanie gdy wysiadzie jakis glowny element tego auta (mowa o autach uzywanych - jesli auto nowe - to chroni Cie gwarancja przez jakis czas). Jesli drzysz na sama mysl np. wymiany jednego z glownych podzespolow swojego auta - znaczy, ze Cie nie stac na niego (bo nie bedziesz w stanie prawdopodobnie zapewnic jego prawidlowej eksploatacji) */. */ ten punkt moze dotyczyc wszystkiego - od ukladu wydechowego, zawieszenie po sam silnik (czesto widac luksusowe (=drogie) marki na naszych drogach, dymiace jak smoki, huczace - bo tlumik 20 razy spawany znowu poscil, na lysych oponach, z bujajacym zawieszeniem (bo amortyzatory w danym modelu sa drogie), etc. Wniosek: miec odpowiedni zapas gotowki (nie koniecznie w gotowce na dana chwile - ale moc ja bezproblemowo w kazdej chwili zorganizowac). W powyzszym wywodzie celowo pomijam koszty benzyny (bo ile kazdy jezdzi to jego sprawa) oraz koszty ubezpieczenia (bo to sa oplaty stale, ktorych sie nie przeskoczy) -- pozdr Adam (AL) TG |
|