Pierwszy sluszny , choc tylko polowiczny krok w kierunku normalnosci  zostal zrobiony . Odebrano 50% dotacji na partie polityczne . Szkoda, ze nie calosc bo partie powinne utrzymywac sie wylacznie z wlasnych srodkow a nie zerowac na spoleczenstwie . Wystarczajaco duzo placimy juz za utrzymanie przedstawicieli tych partii w sejmie i innych cialach gromadzacych politykow .. Taki stan tak rozpuscil ich , ze uwazaja sie za nadludzi , ktorym nie tylko wszystko wolno ale ktorzy maja prawo decydowac o naszym zyciu nie baczac na spoleczne nastroje i potrzeby . Czas najwyzszy aby poslowanie bylo zajeciem spolecznym bez jakiegokolwiek wynagrodzenia a jesli juz , to w wys. nie wiekszej niz srednia krajowa .To powinien byc zaszczyt a nie zrodlo wysokich dochodow . Mialoby to i ten pozytywny aspekt , ze odpadliby z wyscigu do poslowania ludzie przypadkowi , dla ktorych jest to glownie zrodlo wysokiego dochodu i spolecznego ..........prestizu ?.
Kolejnym krokiem powinno byc obciecie dotacji dla kosciola , zlikwidowanie wszystkich ulg i preferencji . Po pierwsz jest to istytucja wystarczajaco bogata z racji placonych przez indywidualnych wiernych datkow a po drugie dalsze darowizny w tym nieruchomosci , ktore na trwale pozostaja wlasnoscia kosciola  prowadza do przejecia przez niego calej Polski . Ta  w zasadzie juz jest wasalem kleru a co bedzie jesli proces obdarowywania przez dobrotliwych politykow kleru , rozdajacy bez opamietania nie swoje nie skonczy sie przez nastepne pare wiekow ? . Pozatym nie widze powodw aby religia i wiara w Boga  miala byc  instrumentem do pozyskiwania dobr . To sprawa naszych sumien i swoistej metafizyki a te nie potrzebuja pieniedzy . Odebranie kosciolowi ( czytaj klerowi ) tego co mu sie nie nalezy a wiec dotacji panstwa a takze tych samorzadowych , ktore sa rownie wielkie jak centralne , nie tylko przywroci normalnosc ale rowniez pozwoli zaoszczedzic panstwu  miliardy  zl rocznie . To naprawde kwota , ktorej nie mozna lekcewazyc a ktoraoddajemy tak , jakbysmy byli lennikami Watykanu . Budzet panstwa to ok.200mld zl a conajmniej 20mld topi sie w kieszeniach kleru . Jest to wiec dalej istniejaca sredniowieczna dzisiecina . Czas wyrwac sie z okowow tego okresu i przywrocic Polsce nalezne jej miejsce w nowoczesnym swiecie . swiecie bez dominacji kleru za to religii wyzwolonej od klerykalnego terroru .

cyc

To fakt. Kościoły w Polsce (wszystkich wyznań - nie tylko katolicki) powinny się utrzymywać z datków wiernych. Są wierni - są datki, koścół prosperuje; nie ma datków - do widzenia.
Wspieranie przez budżet państwa (podatników) instytucji wiary jest karygodne.
AZ

Panie 'Kaczysta',


W dniu 2010-12-18 12:27, Kaczysta pisze:

To fakt. Kościoły w Polsce (wszystkich wyznań - nie tylko katolicki)
powinny się utrzymywać z datków wiernych. Są wierni - są datki, koścół
prosperuje; nie ma datkĂłw - do widzenia.
Wspieranie przez budżet państwa (podatników) instytucji wiary jest
karygodne.

opieranie się na bełkocie antykościelnej kanalii jest, delikatnie pisząc, nieporozumieniem.

Poproszę więc o wymienienie, o jakim dofinansowaniu mowa, bo dzięki zakłamanej poza wszelkie granice propagandzie mało kto orientuje się w stanie faktycznym.
Pomogę Panu cytując odpowiednie źródła:

http://fronda.pl/zbigniew_kaliszuk/blog/kosciol_i_...

W ostatnim czasie dużo kontrowersji wzbudziła sprawa zwrotu majątku zagrabionego Kościołowi w czasie PRLu oraz finansowania Kościoła przez Państwo. Szum medialny wokół tej kwestii spowodował, że wiele osób przekonanych jest o tym, że to Kościół kogoś okrada, a nie że to on został okradziony. Warto uporządkować kilka faktów.

W czasach PRLu, państwo polskie zabrało Kościołowi majątek warty, w przeliczeniu na obecne pieniądze dziesiątki miliardów złotych. Majątek ten obejmował ok. 150 tys. hektarów ziemi, setki budynków – katolickie szpitale, apteki, szkoły, internaty, sierocińce, przedszkola, żłobki, ośrodki pomocy, wszystkie placówki Caritas. Największe straty Kościół poniósł…zgodnie z prawem. W 1950 r. państwo na mocy specjalnej ustawy zagarnęło ponad 100 tys. hektarów ziemi. Wypracowane zyski z tej ziemi miały być przekazywane na cele charytatywne i kościelne. Utworzono specjalny Fundusz Kościelny. Władza jednak nie wywiązała się w pełni z obietnic. Ukradzione dobra włączono do Państwowego Zasobu Ziemi, bez ustalania wysokości dochodów jakie miałyby przynosić. Do Funduszu wpłacano sztucznie ustalone kwoty, które służyły głównie do wspierania księży popierających władze ludowe. Państwo polskie po 1989 r. odziedziczyło ten dziwny twór, porządkując jednak jego działanie. Obecnie, rocznie przeznacza ok. 100 milionów złotych na Fundusz, z czego 90 milionów trafia na składki na ZUS dla duchownych. Wygląda to tak jakby Państwo dotowało Kościół, podczas gdy w rzeczywistości Kościół otrzymuje daleko mniejsze wsparcie niż wartość zabranych gruntów.

Niezależnie od Funduszu Kościelnego przez ostatnie 20 lat działała Komisja Majątkowa, która zajmowała się zwrotem majątku zabranego z pogwałceniem PRLowskiego prawa. Komisja zwróciła Kościołowi 60 tys. hektarów ziemi, 490 budynków i lokali oraz 140 mln zł. odszkodowań w sprawach, w których zwrot własności nie był możliwy. Łącznie zwrócony majątek można oszacować na 3-4 mld. złotych. Podawane przez niektóre media i polityków SLD kwoty – najpierw 100 mld złotych, a następnie 24 mld. złotych nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością i pojawiły się dlatego że poseł Sławomir Kopyciński z SLD kreatywnie policzył część majątku po wartościach sprzed denominacji waluty i zapomniał odjąć im czterech zer.

Spotkałem się z wieloma głosami odnośnie tego, że Kościół poprzez działanie Komisji Majątkowej i Funduszu Kościelnego ograbia Państwo, że niesprawiedliwe jest to, że Kościół otrzymuje zwroty majątków a zwykli obywatele nie. Trzeba zwrócić uwagę na to, że po pierwsze Kościół nie odzyskał nawet połowy swojej własności, a po drugie to nie jest wina Kościoła, że inni nie otrzymują zwrotów zagrabionego im mienia, tylko to jest wina państwa. To państwo polskie a nie Kościół okradał ludzi i to państwo a nie Kościół tak a nie inaczej teraz tym majątkiem dysponuje. Osoba, która nie może się doprosić zwrotu majątku powinna mieć pretensję do polityków, którzy przez 20 lat blokowali sprawę, a nie do hierarchów kościelnych. Kościół w tej sprawie jest ofiarą i oddanie ukradzionego mu majątku przez Państwo to kwestia zwykłej sprawiedliwości.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
http://fronda.pl/news/czytaj/lozinski_naduzycia_sz...

"...Warto również przypomnieć, że zarzuty prokuratorskie, które są podnoszone i opisywane przez media, dotyczą osób nie związanych bezpośrednio z samą komisją majątkową, tylko osób działających wokół tego gremium.
....
Mity dotyczące rzekomego obrotu zwróconymi dobrami nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Mocno atakowane elżbietanki otrzymały ziemię za ponad 30 milionów i sprzedały ją za podobną kwotę. Tu nie ma mowy o nadużyciach. Poza tym jeżeli ktoś otrzymał coś na własność, to może robić z tym, co chce i sprzedawać po jakiej mu się uda cenie. Ataki na komisję majątkową mają u podstaw lewicową ideologię, która nie szanuje prawa własności. Oddawanie Kościołowi tego, co mu się należy, jest przez lewicę podważane.

Z niecierpliwością czekam na działania prokuratury i wyjaśnienie tych domniemanych nieprawidłowości. Jeśli jakiekolwiek były, to należy je wyjaśnić. Mam jednak nieodparte wrażenie, że w dużym stopniu są one szumem medialnym.

Poproszę więc o wymienienie, o jakim dofinansowaniu mowa,

jeden z przykladow to zwolnienie czarnych zboczencow z podatkow
i placenie im za molestowanie dzieci w szkolach.

pozdrawiam
pluton

W dniu 2010-12-18 17:02, pluton pisze:

Poproszę więc o wymienienie, o jakim dofinansowaniu mowa,

jeden z przykladow to zwolnienie czarnych zboczencow z podatkow
i placenie im za molestowanie dzieci w szkolach.

przykro mi, ale z tak głęboką histerią nie jest pan partnerem do dyskusji o przedmiocie histerii.

Co do meritum, jeśli 'jesteśmy' za rozdziałem Kościoła od państwa, to dlaczego Kościół ma płacić Państwu podatki ?!
Po drugie, Kościół pełni w państwie tak pożyteczna rolę (wychowanie), że z łatwością mozna uznać finansowanie tej jego działalności za warte wsparcia przez państwo. Oczywiście skoro już się godzimy z socjalistycznym modelem państwa. W przeciwnym razie (kapitalizm) Kościół i jego wierni znakomicie dadzą sobie finansowo radę, jeśli państwo nie będzie przeszkadzać i łupić.

Roman Rumian

przykro mi, ale z tak głęboką histerią nie jest pan partnerem do
dyskusji o przedmiocie histerii.

Dokladnie na odwrot: z tak gleboka histeria jestem najlepszym partnerem
do dyskusji o przedmiocie histerii,  a nawet ekspertem w przedmiocie
histerii.

Co do meritum, jeśli 'jesteśmy' za rozdziałem Kościoła od państwa, to
dlaczego Kościół ma płacić Państwu podatki ?!

Oczywiscie ze ma placic. Jak kazda organizacja/fundacja
zbierajaca pieniadze od obywateli.

Po drugie, Kościół pełni w państwie tak pożyteczna rolę (wychowanie),

A kogo on tak wychowal ? Rydzyka ? Petza ?
Od wychowania dzieci sa rodzice, a nie jakas pedalsko-pedofilska zbieranina.



--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iej00u$in2$1inews.gazeta.pl...

>

przykro mi, ale z tak głęboką histerią nie jest pan partnerem do
dyskusji o przedmiocie histerii.

Dokladnie na odwrot: z tak gleboka histeria jestem najlepszym partnerem
do dyskusji o przedmiocie histerii,  a nawet ekspertem w przedmiocie
histerii.

Co do meritum, jeśli 'jesteśmy' za rozdziałem Kościoła od państwa, to
dlaczego Kościół ma płacić Państwu podatki ?!

Oczywiscie ze ma placic. Jak kazda organizacja/fundacja
zbierajaca pieniadze od obywateli.

Po drugie, Kościół pełni w państwie tak pożyteczna rolę (wychowanie),

A kogo on tak wychowal ? Rydzyka ? Petza ?
Od wychowania dzieci sa rodzice, a nie jakas pedalsko-pedofilska zbieranina.



-- pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Z Rumanem dyskusja o klerze jest bezsensowana !. Po pierwsze dlatego , ze wdlg niego Kosciol  to kler a po drugie , kler to Bog !.
A takim oblakancem dyskutowac na tematy swiatopogladowe to czas stracony .
Ten typ nie dopuszcza do swojej swiadomosci tego , ze wsrod ksiezy sa zlodzieje , zboczency , sb -ccy donosiciele i jak to kler ma w zwyczaju bedzie ich bronil wbrew niepodwazalnym dowodom dokonywanych przez nich lajdactw . Uwza za klerem , ze narod jest na tyle glupi , ze kupi wszystko , rowniez ich zaklamana propagande .
Ten typ nie jest w stanie zrozumiec ,ze krytyka kleru , to nie krytyka Kosciola ani tymbardziej wiary ! i ze dotyczy tylko tej czesci , ktora nie tylko na krytyke zasluguje lecz na kryminal !.
Dla niego ,  kazdy ksiadz z powinnosci z urzedu wrecz jest swiety !.
Szkoda na niego slow , to tepy , zatwardzialy , wioskowy filozof , no i kawal chama !.

cyc

Z Rumanem dyskusja o klerze jest bezsensowana !. Po pierwsze dlatego , ze

....

Szkoda na niego slow , to tepy , zatwardzialy , wioskowy filozof , no i
kawal chama !.

Wezme na barki ten krzyz. Jak nikt nie wyciagnie do niego reki,
to juz na zwasze zostanie tepym , zatwardzialym , wioskowym filozofem
 , no i kawalem chama !.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik "pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iel1g4$2sj$1inews.gazeta.pl...

Z Rumanem dyskusja o klerze jest bezsensowana !. Po pierwsze dlatego , ze

...

Szkoda na niego slow , to tepy , zatwardzialy , wioskowy filozof , no i
kawal chama !.

Wezme na barki ten krzyz. Jak nikt nie wyciagnie do niego reki,
to juz na zwasze zostanie tepym , zatwardzialym , wioskowym filozofem
, no i kawalem chama !.

-- pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Dla niego dyskusja polega na obrazaniu adwersarza i robi to zawsze wtedy , kiedy ktos sie z nim nie zgadza i ma inne poglady !.

cyc

Co do meritum, jeśli 'jesteśmy' za rozdziałem Kościoła od państwa, to dlaczego Kościół ma płacić Państwu podatki ?!

Bo egzystuje w tym państwie, prowadzi działalność gospodarczą - i ma płacić podatki. Nie na tym polega rozdział kościoła od państwa.

Po drugie, Kościół pełni w państwie tak pożyteczna rolę (wychowanie), że z łatwością mozna uznać finansowanie tej jego działalności za warte wsparcia przez państwo. Oczywiście skoro już się godzimy z socjalistycznym modelem państwa. W przeciwnym razie (kapitalizm) Kościół i jego wierni znakomicie dadzą sobie finansowo radę, jeśli państwo nie będzie przeszkadzać i łupić.

Z tym wychowaniem to przesada - od momentu wprowadzenia religi do szkół, zaczęły narastać problemy wychowawcze w szkołach. Skoro ta misja jest wątpliwa, to nie ma semsu jej wspierać. Dużo lepiej było wówczas, gdy lekcje religii były prowadzone w parafiach - młodziez uczęszczająca na te zajęcia coś pojmował z tych nauk i była znacznie lepsza, niż ta edukowana w murach szkolnych.
Nauka religi to usługa - a więc za tę usługę powinien płacić kościół i jego wierni.
Zauważ, że żaden inny kościół wyznaniowy w Polsce nie pali się do tego, aby lekcje ich religii były prowadzone w szkołach - prowadzą je po staremu, w swoich parafiach i kościołach.
Każdy obywatel RP powinien zgłosić, na jaki kościół ma państwo przeznaczyć jego podatki - i tylko z tych pieniędzy państwo miałoby prawo dotować kościoły wyznaniowe w Polsce.
AZ

Panie "Kaczysta',

W dniu 2010-12-18 23:55, Kaczysta pisze:

Co do meritum, jeśli 'jesteśmy' za rozdziałem Kościoła od państwa, to
dlaczego Kościół ma płacić Państwu podatki ?!

Bo egzystuje w tym państwie, prowadzi działalność gospodarczą - i ma
płacić podatki. Nie na tym polega rozdział kościoła od państwa.

To proszę napisać na czym ?
Po drugie rozmawiamy o dotacjach, więc skoro ma płacić podatki to dlaczego nie powinien, tak jak reszta podatników, mieć prawa do dotacji ?!
Przecież to wygląda na jawną dyskryminację !?

(...)

Z tym wychowaniem to przesada - od momentu wprowadzenia religi do szkół,
zaczęły narastać problemy wychowawcze w szkołach.

A skąd Pan WIE, że to akurat wprowadzanie religii do szkół spowodowało narastanie problemów wychowawczych ?!
Przecież to wprowadzenie nastąpiło w momencie zasadniczej zmiany modelu państwa, więc skąd wiadomo, że to nie te inne czynniki tego nie spowodowały ?
Z doniesień prasy wynika, że od pewnego czasu katecheci w szkołach maja ogromne problemy z młodzieżą, jej zachowaniem. Postawa i nauczanie katechetów nie zmieniła się do wielu lat, więc mało prawdopodobne, aby tylko ich przeniesienie do szkoły podyktowanie względami praktycznymi (to dorosły katecheta musi dojść do dzieci, a dzieci nie muszą dochodzić do sal katechetycznych, czasem odbywając długi i mało bezpieczny spacer) spowodowało problemy wychowawcze. Dużo bardziej logiczną i pewną przyczyną jest uporczywa i metodyczna nagonka w mediach na Kościół powodująca obniżenie jego autorytetu u rodziców, a zatem i dzieci, oraz problemy wychowawcze samych rodziców(dużo mniej czasu poświęcają dzieciom, sami chamieją pod wpływem mediów [poświecają kilka godzin dziennie TV, radio gazetom, a raz w tygodniu niecałą godzinę obecności w kościele, a i to pewna część - kto więc ma decydujący wpływ na wychowanie ?], nadmiernie rozpieszczają dzieci materialnie) i szkoły, w których religia to jeden, marginalny czasowo i nieobowiązkowy przedmiot. Zgodzę się, że nauczanie w salkach przykościelnych wymagało wysiłku i jasnej deklaracji woli co dawało na starcie lepszy efekt. Oczywiste dla mnie też jest, że za nauczanie katecheta powinien być wynagradzany jak każdy nauczyciel, zwłaszcza, że efekt tego nauczania jest (o ile jest) ważniejszy niż w innych przedmiotach.

(...)

Zauważ, że żaden inny kościół wyznaniowy w Polsce nie pali się do tego,
aby lekcje ich religii były prowadzone w szkołach - prowadzą je po
staremu, w swoich parafiach i kościołach.

To może wynikać  z marginalności tych innych wyznań.

Każdy obywatel RP powinien zgłosić, na jaki kościół ma państwo
przeznaczyć jego podatki - i tylko z tych pieniędzy państwo miałoby
prawo dotować kościoły wyznaniowe w Polsce.

Finansowanie Kościoła za pośrednictwem państwa to zły i niebezpieczny sposób, co widać z przykładów państw gdzie go zrealizowano, a wady mogę wyliczyć, jeśli Pan sobie życzy.

Roman Rumian

Dziwne, ale o tym jakoś mało słychać.
Tymczasem w Polsce jest 550 tysięcy urzędników, co kosztuje skarb państwa 30
MILIARDÓW złotych rocznie.
Nic dziwnego bo przez 20 lat Sejm uchwalił 3 tysiące ustaw i wydano do nich
20 tysięcy rozporządzeń (ile dołożyła nam do tego UE nie wiem, ale zapewne
bardzo dużo).
Jeśłi ktoś uważa że mnogość ustaw jest niezbędna i korzystna - niech
wyobrazi sobie, co się stanie kiedy dojdzie jeszcze ze 3 razy tyle ustaw. No proszę... (a na to się zanosi).

Urzędników jest ze 3 razy więcej niż za Jaruzelskiego, mimo iż mamy teraz internet i telefony komórkowe.

W dniu 2010-12-18 17:11, K.S. pisze:

Urzędników jest ze 3 razy więcej niż za Jaruzelskiego, mimo iż mamy teraz internet i telefony komórkowe.

I tutaj się zbliżasz do wyjaśnienie dlaczego powstała tak ogromna dziura
budżetowa. :)

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4d0cea29$0$21005$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-12-18 17:11, K.S. pisze:

Urzędników jest ze 3 razy więcej niż za Jaruzelskiego, mimo iż mamy teraz
internet i telefony komórkowe.

I tutaj się zbliżasz do wyjaśnienie dlaczego powstała tak ogromna dziura
budżetowa. :)

Ach, o urzędnikach pisałem już z kilka razy, w różnych wariantach.
Ale wygląda na to że ludzie tym się nie przejmują - ważniejsze co ktoś o kimś poweidział.
Raz mnie zgromiono za to że chcę zwiększyć bezrobocie.

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:ieil7q$pb7$1news.agh.edu.pl...

Panie 'Kaczysta',
W dniu 2010-12-18 12:27, Kaczysta pisze:

To fakt. Kościoły w Polsce (wszystkich wyznań - nie tylko katolicki)
powinny się utrzymywać z datków wiernych. Są wierni - są datki, koścół
prosperuje; nie ma datków - do widzenia.
Wspieranie przez budżet państwa (podatników) instytucji wiary jest
karygodne.

opieranie się na bełkocie antykościelnej kanalii jest, delikatnie pisząc, nieporozumieniem.
Poproszę więc o wymienienie, o jakim dofinansowaniu mowa, bo dzięki zakłamanej poza wszelkie granice propagandzie mało kto orientuje się w stanie faktycznym.
Pomogę Panu cytując odpowiednie źródła:
http://fronda.pl/zbigniew_kaliszuk/blog/kosciol_i_...
W ostatnim czasie dużo kontrowersji wzbudziła sprawa zwrotu majątku zagrabionego Kościołowi w czasie PRLu oraz finansowania Kościoła przez Państwo. Szum medialny wokół tej kwestii spowodował, że wiele osób przekonanych jest o tym, że to Kościół kogoś okrada, a nie że to on został okradziony. Warto uporządkować kilka faktów.
W czasach PRLu, państwo polskie zabrało Kościołowi majątek warty, w przeliczeniu na obecne pieniądze dziesiątki miliardów złotych. Majątek ten obejmował ok. 150 tys. hektarów ziemi, setki budynków - katolickie szpitale, apteki, szkoły, internaty, sierocińce, przedszkola, żłobki, ośrodki pomocy, wszystkie placówki Caritas. Największe straty Kościół poniósł.zgodnie z prawem. W 1950 r. państwo na mocy specjalnej ustawy zagarnęło ponad 100 tys. hektarów ziemi. Wypracowane zyski z tej ziemi miały być przekazywane na cele charytatywne i kościelne. Utworzono specjalny Fundusz Kościelny. Władza jednak nie wywiązała się w pełni z obietnic. Ukradzione dobra włączono do Państwowego Zasobu Ziemi, bez ustalania wysokości dochodów jakie miałyby przynosić. Do Funduszu wpłacano sztucznie ustalone kwoty, które służyły głównie do wspierania księży popierających władze ludowe. Państwo polskie po 1989 r. odziedziczyło ten dziwny twór, porządkując jednak jego działanie. Obecnie, rocznie przeznacza ok. 100 milionów złotych na Fundusz, z czego 90 milionów trafia na składki na ZUS dla duchownych. Wygląda to tak jakby Państwo dotowało Kościół, podczas gdy w rzeczywistości Kościół otrzymuje daleko mniejsze wsparcie niż wartość zabranych gruntów.
Niezależnie od Funduszu Kościelnego przez ostatnie 20 lat działała Komisja Majątkowa, która zajmowała się zwrotem majątku zabranego z pogwałceniem PRLowskiego prawa. Komisja zwróciła Kościołowi 60 tys. hektarów ziemi, 490 budynków i lokali oraz 140 mln zł. odszkodowań w sprawach, w których zwrot własności nie był możliwy. Łącznie zwrócony majątek można oszacować na 3-4 mld. złotych. Podawane przez niektóre media i polityków SLD kwoty - najpierw 100 mld złotych, a następnie 24 mld. złotych nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością i pojawiły się dlatego że poseł Sławomir Kopyciński z SLD kreatywnie policzył część majątku po wartościach sprzed denominacji waluty i zapomniał odjąć im czterech zer.
Spotkałem się z wieloma głosami odnośnie tego, że Kościół poprzez działanie Komisji Majątkowej i Funduszu Kościelnego ograbia Państwo, że niesprawiedliwe jest to, że Kościół otrzymuje zwroty majątków a zwykli obywatele nie. Trzeba zwrócić uwagę na to, że po pierwsze Kościół nie odzyskał nawet połowy swojej własności, a po drugie to nie jest wina Kościoła, że inni nie otrzymują zwrotów zagrabionego im mienia, tylko to jest wina państwa. To państwo polskie a nie Kościół okradał ludzi i to państwo a nie Kościół tak a nie inaczej teraz tym majątkiem dysponuje. Osoba, która nie może się doprosić zwrotu majątku powinna mieć pretensję do polityków, którzy przez 20 lat blokowali sprawę, a nie do hierarchów kościelnych. Kościół w tej sprawie jest ofiarą i oddanie ukradzionego mu majątku przez Państwo to kwestia zwykłej sprawiedliwości.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
http://fronda.pl/news/czytaj/lozinski_naduzycia_sz...
"...Warto również przypomnieć, że zarzuty prokuratorskie, które są podnoszone i opisywane przez media, dotyczą osób nie związanych bezpośrednio z samą komisją majątkową, tylko osób działających wokół tego gremium.
...
Mity dotyczące rzekomego obrotu zwróconymi dobrami nie mają potwierdzenia w rzeczywistości. Mocno atakowane elżbietanki otrzymały ziemię za ponad 30 milionów i sprzedały ją za podobną kwotę. Tu nie ma mowy o nadużyciach. Poza tym jeżeli ktoś otrzymał coś na własność, to może robić z tym, co chce i sprzedawać po jakiej mu się uda cenie. Ataki na komisję majątkową mają u podstaw lewicową ideologię, która nie szanuje prawa własności. Oddawanie Kościołowi tego, co mu się należy, jest przez lewicę podważane.
Z niecierpliwością czekam na działania prokuratury i wyjaśnienie tych domniemanych nieprawidłowości. Jeśli jakiekolwiek były, to należy je wyjaśnić. Mam jednak nieodparte wrażenie, że w dużym stopniu są one szumem medialnym.

Bełkoczesz pan o komisji majątkowej, a mowa jest o DOTACJACH

Wiesz co Rumian ?
Odpisalem na Twoj post nieco szerzej wyjasniajac wiele kwestii , nieporozumien i niedomowien w tym na temat twojego niekontrolowanego klerykalizmu ale wlozylem to do kosza bo po zastanowieniu  uznalem , ze jakikolwiek kontakt z takim chamem jak Ty , godzi w moja ambicje i godnosc .

bez pozdrowien

cyc

Popieram.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification