Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [Krk] Kilka podkrakowskich impresji,

[Krk] Kilka podkrakowskich impresji,

Data: 2012-08-24 11:24:32
Autor: Maciek
[Krk] Kilka podkrakowskich impresji,

Użytkownik "Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:k14sqv$ilj$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Podjazd pod Kamedulow i co widze? Po obu stronach drogi autentyczne winnice. Przekret jakis? :)

Czytałem że to inwestycja właścicieli jednej z krakowskich restauracji ("Da Pietro"). Chcą własne firmowe wino produkować. Jest wzmianka na ich stronie, w dziale winoteka. A nawiązują do tradycji - niegdyś były tam właśnie winnice.


Powrot przez Pasternik ruchliwa droga pelna tirow. Jade prawa strona, waska niewygodna sciezyna, bo jechac sama droga strach. Moze kiedys lobby rowerowe wywalczy tutaj jakis godziwy kawalek sciezki. Owszem, mozna przejechac do Rzaski, ale nie kazdemu to pasuje.

Polecam jednak Rząskę, i potem albo grzbietem do Bronowic Małych, dawnym (niestety) zielonym szlakiem pieszym "Wesela" Wyaspiańskiego, przez ulicę Tetmajera; albo z Rząski w dół i do Krakowa Balicką. W obu wariantach dużo mniejszy ruch.
Jest też wersja "przeciwna" - z Modlniczki jedziesz "starą" drogą, po północno-zachodniej stronie nowego fragmentu obwodnicy, po czym po dojechaniu do szosy "olkuskiej" przecinasz ją w jednym z wybranych miejsc (albo przez rejon poligonu [ul. Krakowska, ul. Przy Forcie] i ulicą Gaik w kierunku Toń, albo przez centrum Modlniczki, w kierunku Modlnicy [Krakowska, Plac Norbertanek, Dworska, Leśna, Świętego Wojciecha], czarnym rowerowym do ul. Granicznej i nią w prawo, ul. Łokietka do Toń)  i do Krakowa. Polecam zwłąszcza drugi wariant, przez Modlnicę, bo unikniesz fragmentu szoy "olkuskiej".
No i można kombinować warianty w Bronowicach Wielkich, tak aby "olkuską" przeciąć ulicą Chełmońskiego...

A ścieżka z Bronowic w stronę Zabierzowa przydałaby się, ale o czym Ty marzysz. Jak nie można normalnie, wzdłuż Prądnika wyjechać z Krakowa na Ojców?! Taka alejka jak do Tyńca aż się prosi z rejonu Dworku Białoprądnickiego do okolic Zielonek przynajmniej. I dalej też bo ruch w kierunku na Skałę wielki, a podjazdy na grzbiet którym biegnie czerwony szlak pieszy - raczej nie są rekreacyjno rodzinne. Np. ostatnio zmodernizowana ulica Jurajska w Pękowicach... ;)

Maciek

Data: 2012-08-24 14:59:21
Autor: Andrzej Ozieblo
[Krk] Kilka podkrakowskich impresji,
W dniu 2012-08-24 11:24, Maciek pisze:

Czytałem że to inwestycja właścicieli jednej z krakowskich restauracji
("Da Pietro"). Chcą własne firmowe wino produkować. Jest wzmianka na ich
stronie, w dziale winoteka. A nawiązują do tradycji - niegdyś były tam
właśnie winnice.

Dzieki za info. Zobaczymy, pokosztujemy. Wyglada dosc imponujaco.

Polecam jednak Rząskę...

Widze, ze sie dobrze orientujesz. Dosc dobrze znam te trasy. Rowniez boleje nad "modyfikacja" zielonego pieszego z "Wesela". Ale wszystkie warianty sa niestety dluzsze niz powrot przez Pasternik. Najczesciej wracam przez Rzaske, uciekam z Balickiej w strone Rudawy i wracam walami az do Blon. Ale czasami chcialbym jak najszybciej dojechac do domu, a mieszkam w okolicach Nowego Kleparza. Musze znow pojechac przez Modlniczke do Olkuskiej, dawno tam nie bylem.

A ścieżka z Bronowic w stronę Zabierzowa przydałaby się, ale o czym Ty
marzysz.

Kiedy niewiele trzeba. Wzdluz drogi jest juz cos w rodzaju waskiej sciezyny. Troche, poszerzyc, troche utwardzic i voila. A od stacji benzynowej jedzie sie juz dobrze, nie mowiac o super przejezdzie przez rondo Katynia.

Jak nie można normalnie, wzdłuż Prądnika wyjechać z Krakowa na
Ojców?! Taka alejka jak do Tyńca aż się prosi z rejonu Dworku
Białoprądnickiego do okolic Zielonek przynajmniej. I dalej też bo ruch w
kierunku na Skałę wielki, a podjazdy na grzbiet którym biegnie czerwony
szlak pieszy - raczej nie są rekreacyjno rodzinne. Np. ostatnio
zmodernizowana ulica Jurajska w Pękowicach... ;)

Fakt, brakuje takiej alejki. Ale ja nie narzekam. Bardzo lubie ten terenowy wyjazd Pekowicka. Wsrod smieci, gruzu i syfu wyrzucanego przez mieszkancow. :) Jurajska? Co z nia nie tak?

Data: 2012-08-24 18:21:16
Autor: Maciek
[Krk] Kilka podkrakowskich impresji,

Użytkownik "Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:k17t56$jei$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Fakt, brakuje takiej alejki. Ale ja nie narzekam. Bardzo lubie ten terenowy wyjazd Pekowicka. Wsrod smieci, gruzu i syfu wyrzucanego przez mieszkancow. :) Jurajska? Co z nia nie tak?


Ostatnio wyremontowana (chodzi o Jurajską w Pękowicach, czyli przedłużenie ulicy Rzyczyska w Zielonkach; w tamtej okolicy jest lekki chaos nazewniczy, zwłaszcza gdy się jedzie wśród zabudowy a tu nagle niepostrzeżenie jedna miejscowość przechodzi w drugą) i mam irracjonalne wrażenie że jest jeszcze stromiej niż było ;) . To możliwość aby z centrum Zielonek nie jechać ruchliwą szosą w kierunku Skały tylko też dnem doliny, ale między domami, na Pękowice. Można potem przeskoczyć na czerwony szlak rowerowy koło "orlika", ale i tak w końcu trzeba wyjechać na ruchliwy trakt. Alternatywą jest podjechanie potwoooornie (przynajmniej dla mnie) stromym asfaltem do góry, i skręt w prawo na pieszy szlak Orlich Gniazd, w pobliżu pętli MPK w Pękowicach. W dodatku chodnik wzdłuż podjazdu, możliwy do wykorzystania aby prowadzić rower w ramach remontu zamieniono na.... schody! Koszmar niejezdny!
Drugie takie miejsce po podjeździe pod kościół w Korzkwi...
Nota bene kolejny podjazd z doliny na grzbiet, do centrum Giebułtowa też lekki nie jest. A czasami muszę tamtędy jeździć...

Ale poza tym to piękne okolice. Dzisiaj przejechałem sobie kolejny fragment czerwonego szlaku rowerowego Gminy Zielonki (przynajmniej tak się kiedyś nazywał): Park w Witkowicach - (trochę błota) - Bibice - Fort Bibice - Marszowiec - rejon Fortu Zielonki (inaczej też zwanego Marszowcem). Z szutrówki na zachód od fortu fantastyczny widok na Dolinę Prądnika i dalej. Nie jechałem już tym razem grzbietem w stronę Woli Zachariaszowskiej tylko zjechałem polną drogą do Zielonek, bo musiałem do domu (a mieszkam nieopodal). Ciąg dalszy być może przejadę sobie jutro :)

Maciek

Data: 2012-08-27 15:37:21
Autor: Andrzej Ozieblo
[Krk] Kilka podkrakowskich impresji,
Wszystkie te trasy objechalem, choc nie pamietam ich szczegolowo. W tamtych okolicach: Bibice, Marszowiec tez sie kiedys duzo krecilem. W tym roku z zona wracalismy przez miejscowosc Prawda. Prawda, ze sie ladnie nazywa? Faktycznie duzo tam roznych podjazdow, niekiedy mocno stromych. Szkoda tylko, ze domow przybywa i wszedzie wchodzi "cywilizacja".

[Krk] Kilka podkrakowskich impresji,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona