Data: 2012-07-14 11:50:34 | |
Autor: ikaros30 | |
Kilka pytań po stłuczce | |
Dnia Fri, 13 Jul 2012 22:34:57 +0200, Mike napisał(a):
Bry Czytałem wszystko i wszystkie wypowiedzi. Od siebie dodam, że podobna sprawa (nikt się nie przyznaje do winy) w przypadku mojego syna ci±gnęła się 14 miesięcy! A odbyły się tylko dwie rozprawy (nie licz±ć pierwszej w trybie nakazowym, która odbyła się bez stron). Auto syna było do kasacji. Zrobili¶my to jak tu kto¶ doradzał. Zgłosili¶my do ubezpieczyciela drugiego faceta szkodę, przyjechał jego rzeczoznawca i wycenił. Na pierwszej rozprawie zapytałem przy ¶wiadkach sędziego, czy mogę wrak już zezłomować. Jak dostałem zezwolenie, przyjechali po niego odpowiedni ludzie i zabrali go. Mogłem przynajmniej auto wyrejestrować. Jednak wszelkie odszkodowania dopiero po uprawomocnieniu się wyroku s±dowego. -- ikaros30@wp.pl |
|