Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,

Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,

Data: 2016-08-17 12:06:57
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Podzielę sie kilkoma uwagami dot. różnych aparatów fotograficznych używanych przeze mnie. Może się komuś przydadzą.

Od kilku lat focę różnymi aparatami, ale najczęściej był to kompakt Canon A710 i lustrzanka Canon d1100. Ten ostatni prawie nieużywany na wyjazdach ze zrozumiałych względów (klocowatość). Od pewnego czasu zamierzałem zastąpić małego Canona czymś równie małym, ale "mocniejszym", czyli z wyraźnie większą 1" matrycą. Kupiłem Sony RX100 I. Świetny przy słabym oświetleniu, ale kiepski przy dobrym, przynajmniej mój egzemplarz, np. fatalnie prześwietlał zdjęcia na słonecznej plaży. Sprzedałem i kupiłem Canon G7X, z podobną matrycą 1", BTW robioną przez Sony.

G7X używam intensywnie od kilku tygodni, w górach, nad morzem, na wycieczkach pieszych i rowerowych, w różnych warunkach oświetleniowych. I jest po prostu super! Wszystko wychodzi. Aparat jest na tyle mały, że woże go w torebce biodrowej (bananka), bez żadnego osobnego etui. Zdjęcia na plaży, w półmroku, a nawet w nocy wychodzą świetne. Oczywiście technicznie rzecz biorąc, bo pod względem artystycznych są nijakie - żaden ze mnie fotograf. Do poziomu Titusa czy bansa dużo im brakuje. Ale technicznie są bez zastrzeżeń. Również filmiki wychodzą b. dobre, choć głos mógłby być lepszy.

Zaskoczony też jestem, pozytywnie, jakością zdjęć i filmów ze Smartfonu Samsung G6. Porównywałem zdjęcia z moim Canonem G7X. Owszem, ustępują im jakością, zwłaszcza przy słabym oświetleniu, nie ma mowy o małej głębi ostrości, ergonomia taka sobie, ale nie jest źle.

Jedyna istotna wada Canona G7X to dość wysoka cena.

Data: 2016-08-17 07:35:02
Autor: Piecia aka dracorp
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu środa, 17 sierpnia 2016 12:07:00 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
....

Ja na początku miałem Canon SX110 ale któregoś dnia zostawiłem i jak wróciłem to już nie było. Na rower jak znalazł. Potem kupiłem SX40, chciałem mieć możliwość przybliżania. Jednak na rower ten megazoom jest za duży. Dalej to nie lustrzanka ale duży. A przybliżanie takie sobie.
No i aktualnie szukam czegoś małego, żebym mógł nawet w kieszeni schować. Czasem na rowerze przydaje się szybkie zrobienie zdjęcia. I tak samo zależy mi na ciut większej matrycy. Chciałbym mieć możliwość zrobienia zdjęcia z mniejszą GO.
No i wizjer. Przy silnym słońcu na wyświetlaczu nic nie widać. A w moim SX40 wizjer jest do bani, bo po prostu jest słaby jakościowo. Podejrzewam że i tak wszystko sprowadzi się do ceny ale może jest szansa na znalezienie czegoś ciekawego.

--
Piotr

Data: 2016-08-17 17:08:27
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-17 o 16:35, Piecia aka dracorp pisze:

No i aktualnie szukam czegoś małego, żebym mógł nawet w kieszeni schować. Czasem na rowerze przydaje się szybkie zrobienie zdjęcia. I tak samo zależy mi na ciut większej matrycy. Chciałbym mieć możliwość zrobienia zdjęcia z mniejszą GO.
No i wizjer. Przy silnym słońcu na wyświetlaczu nic nie widać.

To rozważ jeszcze Sony RX100 III (lub IV, ale nie ma co przepłacać). Myślałem o nim, ale tak się zraziłem do serii rx100 (co prawda I), że odpuściłem. Zresztą jeszcze droższy od Canona. Tyle że ten wizjer (elektroniczny) w Sony RX100 III, choć niezły (bawiłem się przez moment tym aparatem), aby z niego skorzystać, wymaga dwóch ruchów: zwolnienia blokady - wyskakuje wizjer - i wysunięcia jego cześci (okularu) do przodu. Obie ręce potrzebne. Również przy składaniu. M.in. dlatego uznałem, że to nie to. W praktyce nie ma czasu na takie zabawy.

W Canon G7X wyświetlacz jest jasny i wyraźny i nawet w słoneczny dzień coś widzisz. Poza tym rozdzielczość jest b. wysoka (ok. 20 Mpix) i jest z czego kadrować.

Pomyśl jeszcze o Canon G5X z wbudowanym wizjerem. Trochę za duży na rowerowe czy narciarskie wożenie. Chwalą też jeszcze większego Panasonica Lumix LX100, ale jak dla mnie również zdecydowanie za duży.

Myślałem też o mniejszym i lżejszym Canon G9X, ale niewiele tańszy od G7X i dużo gorszy.

Wszystkie powyższe mają dużą matrycę 1", LX100 nawet 4/3".

No i zawsze zostaje coś w rodzaju smartfonu Samsung G6 (lub g7), nie mówiąc o Ipodach. :) Naprawdę warte rozważenia.

Tutaj masz kilka testowych zdjęć. Przepalone z plaży Sony SX100 (w tym momencie sie wk... na RX100), z plaży zrobione Canonem G7X (OK) i dwa z chatki wiejskiej w prawdziwym półmroku. Jedno zrobione G7X, drugie smartfonem Samsung G6 (matryca o wielkości 1/3"). Oba niezłe technicznie. Naprawdę, co mnie mocno zaskoczyło, nie ma między nimi przepaści.  https://drive.google.com/open?id=0B9A4hgAH4qwxWWhGcEhIUUZ3RU0

Data: 2016-08-18 13:44:47
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
To nie jest temat rowerowy.
Tym niemniej uwzględniając aktywność fizyczną rowerzysty, w pierwszej kolejności sprawdzałbym, jaką redukcję drgań ma aparat fotograficzny na rower.
Są różne system redukcji drgań, mechaniczne (zwykle lepsze) i elektroniczne (zwykle słabsze).
Ręce w trakcie jazdy sa zmęczone (tym bardziej całe ciało) i rośnie ryzyko poruszonych fotek (mam na myśli oczywiście fotki po zatrzymaniu się).

Data: 2016-08-17 18:01:18
Autor: borsuk
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-17 o 12:06, Andrzej Ozieblo pisze:

Jedyna istotna wada Canona G7X to dość wysoka cena.
Mam go od roku, zdjęcia niezłe, tylko HDR to zupełna porażka. Moim zdaniem do kieszeni jest trochę za duży i za ciężki, a odchylany ekran jest mi zupełnie niepotrzebny. Jako kieszonkowego używam nadal starego Canona Ixusa 95, chociaż liczyłem, że go zastąpi.

Data: 2016-08-17 11:34:05
Autor: andrzej.ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu środa, 17 sierpnia 2016 18:01:18 UTC+2 użytkownik borsuk napisał:

Mam go od roku, zdjęcia niezłe, tylko HDR to zupełna porażka. Moim zdaniem do kieszeni jest trochę za duży i za ciężki, a odchylany ekran jest mi zupełnie niepotrzebny. Jako kieszonkowego używam nadal starego Canona Ixusa 95, chociaż liczyłem, że go zastąpi.

Napisałem "istotna" wada. Bo kilka wad się znajdzie, np. brak panoram. Ale G7X daje szeroki kąt (24 do 35 mm w poprzednim A710), ale przede wszystkim mało zaszumione zdjęcia w słabym świetle.. Tego w A710 (w sumie zbliżonym parametrami do Twojego Ixusa 95) mi brakowało. Pamiętam piękny wieczór muzyczny w Grecji. Muzycy grali (boskie bazuki), wino się lało, dźwięki zorby, taniec, a zdjęcia się nie zrobi, bo efekt fatalny. Właśnie ten wieczór zmobilizował mnie do kupna lepszego kompaktu.

Fakt, trochę przyduży, ale jeszcze da się sensownie zmieścić, nawet w kieszeni. Pamiętaj jednak, że do dużej matrycy musi być duży obiektyw. Tego nie da się zamknąć w małym pudełku. Mniejszy i lżejszy G9X z tą samą matrycą jest jednak dużo gorszy (szybko ciemniejący, mniejszy zoom).

Data: 2016-08-17 18:38:30
Autor: Piotr aka dracorp
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Dnia Wed, 17 Aug 2016 11:34:05 -0700, andrzej.ozieblo napisał(a):
....
Pamiętaj że do Canona jest CHDK jakby Ci brakowało jakieś funkcjonalności.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2016-08-18 03:11:34
Autor: przemek.jedrzejczak
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
przed dwoma laty stalem przed podobnym wyborem tzn pstrykanie zdjec (bez ambicji artystycznych) plus funkcjonalnosc smartfona i padlo na Samsunga Galaxy KZoom
ciezki jak na smartfona ale ma zoomx10 i optyczna stabilizacje obrazu, drozsze kompakty sa lepsze jak np G7X ale w optymalnych warunkach fotki z KZooma (5184x3888) nie sa duzo slabsze i spokojnie daja sie ogladac na TV

P.

Data: 2016-08-18 17:38:54
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <np1d03$mu9$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Podzielę sie kilkoma uwagami dot. różnych aparatów fotograficznych używanych przeze mnie. Może się komuś przydadzą.
[...]
Na pl.rec.foto.cyfrowa od dawna ciagne watek pt. 'aparat dla podroznika'
Obecnie pstrykam nieduza lustrzanka z kilkoma obiektywami. Jak jestem na rowerze trekkingowym to jest ideal. Aparat plus najwazniejsze obiektywy mieszcza sie w torbie pod kierownica,
Poza tym nie chcialbym rezygnowac z jakosci zdjecia.
Ale zastanawiam sie nad czyms mniejszym, na krotkie wypady skladaczkiem, no i na 1-2 dniowe wycieczki w gory (skitur),
Myslalem o Sony RX-100, Fujifilm X-20 i X-30, Lumix LX-100, Olympusie  OM-D 10, Lumix GM1, ale to caly czaas nie to.
Ostatnio moim faworytem jest Pnasonic Lumix GM5. To jakby Sony RX100 ale z wymienna optyka.
Ale kosztujae duzo za duzo (obecnie z kitem 11-32 2300zl, do tego inne obiektywy). No i jakosc zdjec nie powala  (w porownaniu z moim Pentaxem K-5). I na dodatek jest bateria malo wydajna.
--
TA

Data: 2016-08-19 12:37:49
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-18 o 17:38, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Obecnie pstrykam nieduza lustrzanka z kilkoma obiektywami. Jak jestem na
rowerze trekkingowym to jest ideal. Aparat plus najwazniejsze obiektywy
mieszcza sie w torbie pod kierownica,

Dla mnie nie do przyjęcia. Często robie zdjęcia jadąc (nie zsiadając z roweru) i muszę mieć coś małego. Podobnie na nartach, gdzie aparat trzymam w wewnętrznej kieszeni kurtki.

Poza tym nie chcialbym rezygnowac z jakosci zdjecia.

Kupując Sony RX100 III (I i II mają słabszy obiektyw, I - także słabszą matrycę) lub Canona G7X będziesz miał jakośc porównywalną z amatorską lustrzanką z typowym kitem, a nawet lepszą pod pewnymi względami. Porównywałem Canona G7X z lustrzanką Canon d1100 z typowym obiektywem 18-55, fakt entry level, ale jednak lustrzanka z dużą matrycą APS-C. Te z kompaktu są lepsze, nawet w słabym oświetleniu. Myślę, że w matrycach też nastąpił znaczny postęp, vide dobra jakość z dobrych smartfonów.

Ostatnio moim faworytem jest Pnasonic Lumix GM5. To jakby Sony RX100 ale
z wymienna optyka.

Brak wbudowanej lampy, odchylanego ekraniku (średnio potrzebne) do tego jest dość duży z obiektywem. RX100 i G7X są mniejsze, przede wszystkim płytsze.

Niestety wszystko to jest dość drogie. Można próbować kupić używany, ale to pewne ryzyko. Ja swojego Canona G7X kupiłem za 1600 zł na allegro. Stan BDB.

Data: 2016-08-19 12:51:06
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Lustrzanki weszły w ślepą uliczkę (wielkie, ciężkie, głośne, drogie), to jakiś atawizm jak ślepa kiszka, od nowa by ich dziś raczej nie wymyślono.


-- -- -
Kupując xyz będziesz miał jakośc porównywalną z amatorską lustrzanką z typowym kitem, a nawet lepszą pod pewnymi względami.
Porównywałem xyz z lustrzanką abc z typowym obiektywem, fakt entry level, ale jednak lustrzanka z dużą matrycą APS-C.
Te z kompaktu są lepsze, nawet w słabym oświetleniu.
Myślę, że w matrycach też nastąpił znaczny postęp, vide dobra jakość z dobrych smartfonów.

Data: 2016-08-19 13:10:39
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-19 o 12:51,  ąćęłńóśźż pisze:
Lustrzanki weszły w ślepą uliczkę (wielkie, ciężkie, głośne, drogie), to jakiś atawizm jak ślepa kiszka, od nowa by ich dziś raczej nie wymyślono.

To nie tak. Lustrzanki są dobre do pewnych celów. Przede wszystkim mają duże matryce, a więc dają małe szumy przy słabym świetle. W matrycach jest duży postęp, te dzisiejsze małe są lepsze niż wczorajsze duże, ale te duże też są poprawiane. Mała głebia ostrości, a więc ostry pierwszy plan, rozmazane tło, bokeh i te rzeczy. Znakomity, duży optyczny wizjer, któremu nie dorówna żaden elektroniczny, duża szybkość, wciąż wyższa od kompaktów, wymienne obiektywy, itd, itd.

Ale na wycieczki trudno je wozić.

Data: 2016-08-19 13:52:28
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Tylko po co?
Później zdjęcia też przez wizjer oglądasz, czy jednak na ekranie?
Skoro na ekranie, to na ekranie je komponuj, a tu jest wyższość e-desek 12'' od jakichkolwiek true ttl-ów.


-- -- -
Znakomity, duży optyczny wizjer, któremu nie dorówna żaden elektroniczny

Data: 2016-08-19 14:30:53
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-19 o 13:52,  ąćęłńóśźż pisze:
Tylko po co?
Później zdjęcia też przez wizjer oglądasz, czy jednak na ekranie?
Skoro na ekranie, to na ekranie je komponuj, a tu jest wyższość e-desek 12'' od jakichkolwiek true ttl-ów.


-- -- -
Znakomity, duży optyczny wizjer, któremu nie dorówna żaden elektroniczny

Tyle ze na ekranie niewiele widać, zwłaszcza w słoneczny dzień. A na nartach to juz nic nie widzisz i cykasz na wyczucie. W Canon A710, który posiadał marny, bo marny, wizjer optyczny, korzystałem z niego wilokrotnie.

Data: 2016-08-19 16:07:14
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <np6pfh$vmu$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

W dniu 2016-08-19 o 12:51,  ąćęłńóśźż pisze:
> Lustrzanki weszły w ślepą uliczkę (wielkie, ciężkie, głośne, drogie), to > jakiś atawizm jak ślepa kiszka, od nowa by ich dziś raczej nie wymyślono.

To nie tak. Lustrzanki są dobre do pewnych celów. Przede wszystkim mają duże matryce, a więc dają małe szumy przy słabym świetle. W matrycach jest duży postęp, te dzisiejsze małe są lepsze niż wczorajsze duże, ale te duże też są poprawiane. Mała głebia ostrości, a więc ostry pierwszy plan, rozmazane tło, bokeh i te rzeczy. Znakomity, duży optyczny wizjer, któremu nie dorówna żaden elektroniczny, duża szybkość, wciąż wyższa od kompaktów, wymienne obiektywy, itd, itd.

Ale na wycieczki trudno je wozić.

E, to nie tak.
'Lustrzanka' oznacza tylko ze aparat ma lustro. I co za tym idzie taki, a nie inny wizjer. I to wszytsko.
Skupmy sie wiec na roznicach w wizjerach optycznych i eletronicznych.
Sa wady i zalety obu rozwiazan.

I bardzo prosze o nie odpowiadanie trollowi.
--
TA

Data: 2016-08-19 16:11:19
Autor: atm
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,


E, to nie tak.
'Lustrzanka' oznacza tylko ze aparat ma lustro. I co za tym idzie taki,
a nie inny wizjer. I to wszytsko.
Skupmy sie wiec na roznicach w wizjerach optycznych i eletronicznych.
Sa wady i zalety obu rozwiazan.

I bardzo prosze o nie odpowiadanie trollowi.


Ok, w takim razie jestes w stanie wymienic jakies lustrzanki z matryca np 1/1.8" ?

Data: 2016-08-19 16:42:30
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <57b7138e$0$641$65785112@news.neostrada.pl>, atm <_@vp.pl> wrote:

>
> E, to nie tak.
> 'Lustrzanka' oznacza tylko ze aparat ma lustro. I co za tym idzie taki,
> a nie inny wizjer. I to wszytsko.
> Skupmy sie wiec na roznicach w wizjerach optycznych i eletronicznych.
> Sa wady i zalety obu rozwiazan.
>
> I bardzo prosze o nie odpowiadanie trollowi.
>

Ok, w takim razie jestes w stanie wymienic jakies lustrzanki z matryca np 1/1.8" ?

Nie, bo to nie mialoby sensu.
Jaki jest sens zmniejszania matrycy?
Choc teoretycznie jest to przeciez mozliwe.
--
TA

Data: 2016-08-19 16:51:48
Autor: atm
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
On 19.08.2016 16:42, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
In article <57b7138e$0$641$65785112@news.neostrada.pl>, atm <_@vp.pl>
wrote:


E, to nie tak.
'Lustrzanka' oznacza tylko ze aparat ma lustro. I co za tym idzie taki,
a nie inny wizjer. I to wszytsko.
Skupmy sie wiec na roznicach w wizjerach optycznych i eletronicznych.
Sa wady i zalety obu rozwiazan.

I bardzo prosze o nie odpowiadanie trollowi.


Ok, w takim razie jestes w stanie wymienic jakies lustrzanki z matryca
np 1/1.8" ?

Nie, bo to nie mialoby sensu.
Jaki jest sens zmniejszania matrycy?
Choc teoretycznie jest to przeciez mozliwe.


W tym rzecz - lustrzanki jak sama nazwa sugeruje charakteryzuja sie lustrem ale jako efekt uboczny wystepuje sensor minimum 4/3 i mniejszych chyba nie bylo w normalnej sprzedazy?
Tak wiec upraszczajac mozna powiedziec, ze lustrzanki charakteryzuja sie lepsza kontrola GO i mniejszym szumem. Choc i to sie zmienilo ostatnio bo mirrorlessy maja matryce tej samej wielkosci.

Data: 2016-08-19 17:21:51
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <57b71d0b$0$663$65785112@news.neostrada.pl>, atm <_@vp.pl> wrote:

On 19.08.2016 16:42, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> In article <57b7138e$0$641$65785112@news.neostrada.pl>, atm <_@vp.pl>
> wrote:
>
>>>
>>> E, to nie tak.
>>> 'Lustrzanka' oznacza tylko ze aparat ma lustro. I co za tym idzie taki,
>>> a nie inny wizjer. I to wszytsko.
>>> Skupmy sie wiec na roznicach w wizjerach optycznych i eletronicznych.
>>> Sa wady i zalety obu rozwiazan.
>>>
>>> I bardzo prosze o nie odpowiadanie trollowi.
>>>
>>
>> Ok, w takim razie jestes w stanie wymienic jakies lustrzanki z matryca
>> np 1/1.8" ?
>
> Nie, bo to nie mialoby sensu.
> Jaki jest sens zmniejszania matrycy?
> Choc teoretycznie jest to przeciez mozliwe.
>

W tym rzecz - lustrzanki jak sama nazwa sugeruje charakteryzuja sie lustrem
No, ale nazwa pochodzi jescze z czasow analogowych...

ale jako efekt uboczny wystepuje sensor minimum 4/3 i mniejszych chyba nie bylo w normalnej sprzedazy?

No, nie bylo. Ale dlaczego mialyby byc?
W momecie pojawienia sie lustrzanek cyfrowych powstal standard APSC (potem Olympus wprowadzil nieco mniejsza matryce).
Jako kompromis cena - jakosc obrazka - wielkosc Po co pakowac na sile cos mniejszego?

Tak wiec upraszczajac mozna powiedziec, ze lustrzanki charakteryzuja sie lepsza kontrola GO i mniejszym szumem.
Ano wlasnie.
Ale co, uzywac nazwy 'zaawansowany aparat o okreslonym ksztalcie z wymiennymi obiektywami i roznymi kreciolkami do kontroli'?

Choc i to sie zmienilo ostatnio bo mirrorlessy maja matryce tej samej wielkosci.

Ano wlasnie. I jedyna roznica miedzy nimi i lustrzankami jest inny celownik.
--
TA

Data: 2016-08-19 20:59:41
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Nieprawda.
Zasadniczą różnica jest system autofokusa prawdziwej lustrzanki, a bezlusterkowca.
Różnica fazy vs. maksymalny kontrast.
Drugie lepsze (nieznacznie), pierwsze szybsze (znacznie).


-- -- -
I jedyna roznica miedzy nimi i lustrzankami jest inny celownik.

Data: 2016-08-19 17:30:32
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <Titus_Atomicus-94F502.16422919082016@node1.news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <57b7138e$0$641$65785112@news.neostrada.pl>, atm <_@vp.pl> wrote:

> >
> > E, to nie tak.
> > 'Lustrzanka' oznacza tylko ze aparat ma lustro. I co za tym idzie taki,
> > a nie inny wizjer. I to wszytsko.
> > Skupmy sie wiec na roznicach w wizjerach optycznych i eletronicznych.
> > Sa wady i zalety obu rozwiazan.
> >
> > I bardzo prosze o nie odpowiadanie trollowi.
> >
> > Ok, w takim razie jestes w stanie wymienic jakies lustrzanki z matryca > np 1/1.8" ?

Nie, bo to nie mialoby sensu.
Jaki jest sens zmniejszania matrycy?
Choc teoretycznie jest to przeciez mozliwe.

No i przeciez w kompaktach pakuja coraz wieksze matryce (zamiast doskonalic te miniaturowe).
--
TA

Data: 2016-08-19 13:46:34
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <np6nhv$tbh$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

W dniu 2016-08-18 o 17:38, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Obecnie pstrykam nieduza lustrzanka z kilkoma obiektywami. Jak jestem na
> rowerze trekkingowym to jest ideal. Aparat plus najwazniejsze obiektywy
> mieszcza sie w torbie pod kierownica,

Dla mnie nie do przyjęcia. Często robie zdjęcia jadąc (nie zsiadając z roweru) i muszę mieć coś małego. Podobnie na nartach, gdzie aparat trzymam w wewnętrznej kieszeni kurtki.

A nie boisz sie ze ci zaparuje?

> Poza tym nie chcialbym rezygnowac z jakosci zdjecia.

Kupując Sony RX100 III (I i II mają słabszy obiektyw, I - także słabszą matrycę) lub Canona G7X będziesz miał jakośc porównywalną z amatorską lustrzanką z typowym kitem, a nawet lepszą pod pewnymi względami.

E, nie wierze. Pod jakim wzgledem lepsza?

Porównywałem Canona G7X z lustrzanką Canon d1100 z typowym obiektywem 18-55, fakt entry level, ale jednak lustrzanka z dużą matrycą APS-C. Te z kompaktu są lepsze, nawet w słabym oświetleniu. Myślę, że w matrycach też nastąpił znaczny postęp, vide dobra jakość z dobrych smartfonów.

E, nie wierze. Ja tez porownywalem.

> Ostatnio moim faworytem jest Pnasonic Lumix GM5. To jakby Sony RX100 ale
> z wymienna optyka.

Brak wbudowanej lampy,
Uzywalem kilka razy w zyciu.
odchylanego ekraniku (średnio potrzebne) do tego jest dość duży z obiektywem. RX100 i G7X są mniejsze, przede wszystkim płytsze.
Jak dla mnie to wciaz zgrubsza ta sama wielkosc.

Niestety wszystko to jest dość drogie. Można próbować kupić używany, ale to pewne ryzyko. Ja swojego Canona G7X kupiłem za 1600 zł na allegro. Stan BDB.

Niestety, uzywanych GM5 nie ma.
A jak sie pojawiaja, to sprzedajacy chca tyle co za nowe...
--
TA

Data: 2016-08-19 14:28:42
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-19 o 13:46, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Kupując Sony RX100 III (I i II mają słabszy obiektyw, I - także słabszą
matrycę) lub Canona G7X będziesz miał jakośc porównywalną z amatorską
lustrzanką z typowym kitem, a nawet lepszą pod pewnymi względami.

E, nie wierze. Pod jakim wzgledem lepsza?

Np. ilość światła. Masz go więcej. Do tego z G7X obiektyw b. wolno "ciemnieje" przy max. zoomie.

Porównywałem Canona G7X z lustrzanką Canon d1100 z typowym obiektywem
18-55, fakt entry level, ale jednak lustrzanka z dużą matrycą APS-C. Te
z kompaktu są lepsze, nawet w słabym oświetleniu. Myślę, że w matrycach
też nastąpił znaczny postęp, vide dobra jakość z dobrych smartfonów.

E, nie wierze. Ja tez porownywalem.

Mogę wysłać kilka sampli, ale uwierz na słowo. Powiedzmy, że robione w trybie "P", czyli prawie automat. BTW sprzedaję lustrzankę. Zrobiłem nią max. 1000 zdjęć. Przez 4 lata. :)

Niestety, uzywanych GM5 nie ma.
A jak sie pojawiaja, to sprzedajacy chca tyle co za nowe...

Dletego celuj w bardziej typowy. Ale ogólnie rzecz biorąc, o ile nie wystarczy Ci dobry smartfon, to celowałbym w kompakt z matrycą co najmniej 1".

Data: 2016-08-19 16:13:19
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <np6u1s$88o$1@srv13.cyf-kr.edu.pl>,
 Andrzej Ozieblo <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote:

W dniu 2016-08-19 o 13:46, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

>> Kupując Sony RX100 III (I i II mają słabszy obiektyw, I - także słabszą
>> matrycę) lub Canona G7X będziesz miał jakośc porównywalną z amatorską
>> lustrzanką z typowym kitem, a nawet lepszą pod pewnymi względami.
>
> E, nie wierze. Pod jakim wzgledem lepsza?

Np. ilość światła. Masz go więcej.
W jakim sensie? Do tego lustrzanka i kazdy aparat o wiekszej matrycy lepiej sobie daje z wyzszymi ISO.

Do tego z G7X obiektyw b. wolno "ciemnieje" przy max. zoomie.

j.w.

>> Porównywałem Canona G7X z lustrzanką Canon d1100 z typowym obiektywem
>> 18-55, fakt entry level, ale jednak lustrzanka z dużą matrycą APS-C. Te
>> z kompaktu są lepsze, nawet w słabym oświetleniu. Myślę, że w matrycach
>> też nastąpił znaczny postęp, vide dobra jakość z dobrych smartfonów.
>
> E, nie wierze. Ja tez porownywalem.

Mogę wysłać kilka sampli, ale uwierz na słowo.

Ale ja naprawde juz porownywalem. Moge przyslac ci kilka sampli z mojego pentaxa...


Powiedzmy, że robione w trybie "P", czyli prawie automat. BTW sprzedaję lustrzankę. Zrobiłem nią max. 1000 zdjęć. Przez 4 lata. :)

Ja swojej nie zamierzam sie pozbyc (pomijam, ze w tamtym roku kupilem nowy korpus po 7 latach, i jestem z niego b. zadowolony)



> Niestety, uzywanych GM5 nie ma.
> A jak sie pojawiaja, to sprzedajacy chca tyle co za nowe...

Dletego celuj w bardziej typowy. Ale ogólnie rzecz biorąc, o ile nie wystarczy Ci dobry smartfon, to celowałbym w kompakt z matrycą co najmniej 1".

Dla mnie minimum to MTF. Patrz watek 'zaawansowany kompakt... dla podroznikow' na pl.rec.foto.cyfrowa
--
TA

Data: 2016-08-19 12:30:55
Autor: andrzej.ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu piątek, 19 sierpnia 2016 16:13:23 UTC+2 użytkownik Titus_A....@somewhere.in.the.world napisał:

> Np. ilość światła. Masz go więcej. W jakim sensie? Do tego lustrzanka i kazdy aparat o wiekszej matrycy lepiej sobie daje z wyzszymi ISO.

Nie chcę wchodzić w szczegóły, tym bardziej, że nie czuję się ekspertem. Mówię o porównaniu lustrzanki Canon d1100 (testowałem też 500d i 550d) i kompaktu Canon G7X, bo takie posiadam. W tym drugim światła jest więcej z dwóch powodów. Po pierwsze obiektyw. W lustrzance jest kitowy 18-55 mm o światłosile f/3.5-5.6 (w zależności od zoomu), w G7X - rewelacyjne f/1.8-2.8 (zoom jest większy 4.2 w stosunku do 3.0 w d1100). Po drugie - technologia matrycy. W G7X (identyczna jest w Sony RX100 II i III), matryca, choć mniejsza, jest wykonana w technologii BSI (możesz poczytać co to jest). Wpuszcza dwa razy więcej światła w stosunku do takiej klasycznej.

Zapewniam Cie, że niektóre zdjęcia przy słabym świetle, wykonane w trybie "P", lepiej wychodzą w G7X. Przy dobrym oświetleniu oba aparaty robią podobne, dobre zdjęcia. Zaletą G7X jest też szerszy kąt obiektywu.

Data: 2016-08-20 09:07:20
Autor: andrzej.ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
> Zapewniam Cie, że niektóre zdjęcia przy słabym świetle, wykonane w trybie "P", lepiej wychodzą w G7X.

Wrzucam kilka zdjęć. https://goo.gl/iLb0TI "ulica..." to moja ulica zrobiona z balkonu w nocy Canonem d1100 (lustrzanka) i G7X (kompakt). "pokoj..." to duży pokój zrobiony przy bardzo słabym świetle 1 żarówki 100 W. Wszystko robione w trybie "P" z ręki.

Oba zdjęcia z G7X są dobre i mniej więcej oddają rzeczywistość. Oba zdjęcia z d1100 są kiepskie. Głównie prześwietlone. Za jasno. Na exifach wychodzi jakie parametry zostały dobrane, np. max. przysłony: 1.8 w G7X i mniejsza (bo większej nie ma) 3.5 w d1100. Czas dobrany przez d1100 na ulicy jest za długi - stąd poruszone zdjęcie. Na G7X czas jest krótszy - 1/20 s a dzięki skutecznej stabilizacji dobrze widać szczegóły. Co prawda zdjęcie pokoju w d1100 jest mniej zaszumione (tu wychodzi wielkość matrycy), ale jest zdecydowanie za jasne, do tego kiepski balans bieli.

Mniej więcej to miałem na myśli pisząc, że zdjęcia z kompaktu G7X potrafią być lepsze niż te robione z amatorskiej lustrzanki.

Data: 2016-08-20 18:31:20
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <94cdbae1-ffcf-49cd-a260-4627e9b2befd@googlegroups.com>,
 andrzej.ozieblo@gmail.com wrote:

 > Zapewniam Cie, że niektóre zdjęcia przy słabym świetle, wykonane w trybie  > "P", lepiej wychodzą w G7X.

Wrzucam kilka zdjęć. https://goo.gl/iLb0TI "ulica..." to moja ulica zrobiona z balkonu w nocy Canonem d1100 (lustrzanka) i G7X (kompakt). "pokoj..." to duży pokój zrobiony przy bardzo słabym świetle 1 żarówki 100 W. Wszystko robione w trybie "P" z ręki.

Oba zdjęcia z G7X są dobre i mniej więcej oddają rzeczywistość. Oba zdjęcia z d1100 są kiepskie. Głównie prześwietlone. Za jasno. Na exifach wychodzi jakie parametry zostały dobrane, np. max. przysłony: 1.8 w G7X i mniejsza (bo większej nie ma) 3.5 w d1100. Czas dobrany przez d1100 na ulicy jest za długi - stąd poruszone zdjęcie. Na G7X czas jest krótszy - 1/20 s a dzięki skutecznej stabilizacji dobrze widać szczegóły. Co prawda zdjęcie pokoju w d1100 jest mniej zaszumione (tu wychodzi wielkość matrycy), ale jest zdecydowanie za jasne, do tego kiepski balans bieli.

Mniej więcej to miałem na myśli pisząc, że zdjęcia z kompaktu G7X potrafią być lepsze niż te robione z amatorskiej lustrzanki.

Ale to sa zadne dowody.
Te zdjecia swiadcza tylko o tym, ze G7X - zaawansowany kompakt generuje lepsze jpegi niz amatorska lustrzanka d1100 (na dodatek starsza od niego o 3 lata). Ja od dawna pstrykam w RAWach i jakosc jpegow w ogole mnie nie interesuje. W ogole RAWa trudno przeswietlic i WB jest sprawa drugorzedna.
Co do stabilizacji - to tez nie fair. Porownujesz jeden aparat ze stabilizacja z drugim - bez stabiizacji.
Nie rozumiem, czego te przyklady maja dowodzic.
--
TA

Data: 2016-08-20 18:55:11
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <Titus_Atomicus-D685E3.18311920082016@node2.news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

 
Ja od dawna pstrykam w RAWach i jakosc jpegow w ogole mnie nie interesuje. W ogole RAWa trudno przeswietlic i WB jest sprawa drugorzedna.

Od dawna, znaczy od kiedy mam aparat cyfrowy z taka mozliwoscia.
No i programow automatycznych tez nie uzywam...
--
TA

Data: 2016-08-21 03:25:32
Autor: andrzej.ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu sobota, 20 sierpnia 2016 18:31:22 UTC+2 użytkownik
Ale to sa zadne dowody.
Te zdjecia swiadcza tylko o tym, ze G7X - zaawansowany kompakt generuje lepsze jpegi niz amatorska lustrzanka d1100 (na dodatek starsza od niego o 3 lata).

To właśnie miałem na myśli pisząc, że G7X potrafi zrobić lepsze zdjęcia niż przeciętna amatorska lustrzanka. Robię wyłącznie jpegi. I tak dobrze, że od niedawna poprawiam zdjęcia (na ogół kończy się to na kadrowaniu) przed lub po włożeniu do albumu. Mój 1100d ma stabilizację w obiektywie.

I wcale nie twierdzę, że G7X jest lepszy od dobrej lustrzanki, podobnie jak nie twierdzę, że dobry smartfon jest lepszym aparatem niż dobry kompakt.

Każdy musi znaleźć dla siebie optymalne rozwiązanie. Dla mnie, robiącego mało ambitne, okazjonalne fotki głównie na wycieczkach, zaawansowany kompakt, ze stosunkowo dużą matrycą okazał się najlepszy.

Data: 2016-08-22 18:05:05
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <adb19a88-a381-435b-8bda-d3c819325407@googlegroups.com>,
 andrzej.ozieblo@gmail.com wrote:

W dniu sobota, 20 sierpnia 2016 18:31:22 UTC+2 użytkownik > Ale to sa zadne dowody.
> Te zdjecia swiadcza tylko o tym, ze G7X - zaawansowany kompakt generuje > lepsze jpegi niz amatorska lustrzanka d1100 (na dodatek starsza od niego > o 3 lata). To właśnie miałem na myśli pisząc, że G7X potrafi zrobić lepsze zdjęcia niż przeciętna amatorska lustrzanka.
Starsza od niego od 3 lata.
Robię wyłącznie jpegi.
Ale dlaczego?

 Mój 1100d ma stabilizację w obiektywie.
No to jakas slaba...

I wcale nie twierdzę, że G7X jest lepszy od dobrej lustrzanki, podobnie jak nie twierdzę, że dobry smartfon jest lepszym aparatem niż dobry kompakt.

Każdy musi znaleźć dla siebie optymalne rozwiązanie. Dla mnie, robiącego mało ambitne, okazjonalne fotki głównie na wycieczkach, zaawansowany kompakt, ze stosunkowo dużą matrycą okazał się najlepszy.

Jakos mnie nie przekonales.
Zreszta, to samo widze u bansa.
Czesc zdjec jest ok technicznie, ale sporo niestety nie. I jestem przekonany, ze to wlasnie zasluga sprzetu.
--
TA

Data: 2016-08-23 11:18:16
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-22 o 18:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Robię wyłącznie jpegi.
Ale dlaczego?

Bo jpegi wychodzą całkiem dobre, a z raw-mi miałbym troche roboty. Nie boję sie jej, kiedyś dobrze panowałem nad PS, zwłaszcza gdy poprawiałem setki (a może i tysiące) zeskanowanych analogów, ale teraz nie widzę takiej potrzeby. Od lat najwięcej focę kompaktami robiąc jpegi. Poza kadrowaniem, niczego nie muszę porawiać.

Ale bynajmniej nie lekceważę możliwości robienia raw-ów i późniejszej ich obróbki. Gdybym był bardziej zaawansowanym fotografem, nie mówiąc - fotografikiem, na pewno bym się tym zainteresował.

Data: 2016-08-20 19:59:08
Autor: Piotr aka dracorp
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Dnia Sat, 20 Aug 2016 09:07:20 -0700, andrzej.ozieblo napisał(a):

Zapewniam Cie, że niektóre zdjęcia przy słabym świetle, wykonane w
trybie "P", lepiej wychodzą w G7X.

Wrzucam kilka zdjęć. https://goo.gl/iLb0TI "ulica..." to moja ulica
zrobiona z balkonu w nocy Canonem d1100 (lustrzanka) i G7X (kompakt).
"pokoj..." to duży pokój zrobiony przy bardzo słabym świetle 1 żarówki
100 W. Wszystko robione w trybie "P" z ręki.
A gdzie Exif? Następnym razem zrób z M.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2016-08-21 03:26:40
Autor: andrzej.ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu sobota, 20 sierpnia 2016 21:59:10 UTC+2 użytkownik Piotr aka dracorp napisał:
Dnia Sat, 20 Aug 2016 09:07:20 -0700, andrzej.ozieblo napisał(a):

>> Zapewniam Cie, że niektóre zdjęcia przy słabym świetle, wykonane w
>> trybie "P", lepiej wychodzą w G7X.
> > Wrzucam kilka zdjęć. https://goo.gl/iLb0TI "ulica..." to moja ulica
> zrobiona z balkonu w nocy Canonem d1100 (lustrzanka) i G7X (kompakt).
> "pokoj..." to duży pokój zrobiony przy bardzo słabym świetle 1 żarówki
> 100 W. Wszystko robione w trybie "P" z ręki.
A gdzie Exif? Następnym razem zrób z M.



-- piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Jak ściągniesz będziesz miał z exifem. Tak przynajmniej jest u mnie.

Data: 2016-08-22 11:30:14
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Akurat w lustrzance obiektyw jest taki, jaki sobie przypniesz.
Jeżeli masz tylko jeden i to kitowy, to niepotrzebna Ci lustrzanka.
Lub Ty lustrzance ;-)


-- -- -
W lustrzance jest kitowy

Data: 2016-08-19 21:01:35
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Moge przyslac ci kilka sampli z mojego pentaxa.

Strasznie gówniany system, dla masochistów (czyli pewnie rowerzystów ;)))

Data: 2016-08-20 18:11:59
Autor: Yogi\(n\)
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,

Użytkownik " ąćęłńóśźż" <nie@dla.spamerow> napisał w wiadomości news:np7l2d$5qv$2node1.news.atman.pl...
Moge przyslac ci kilka sampli z mojego pentaxa.

Strasznie gówniany system, dla masochistów (czyli pewnie rowerzystów ;)))

Możesz rozwinąć tę światłą myśl? Używam pentaksa od dwudziestu lat i jakoś tego masochizmu nie zauważyłem. Miałem również kilka olympusów i nikonów, jednego canona (mam do dziś) i żaden z nich nie dorasta pentaksowi do pięt pod względem ergonomii. Owszem, nikon ma szybszy AF, ale np. obiektyw o jakości porównywalnej z pentaksem kosztuje ok. 2-3 razy więcej. O olympusie nawet nie będę pisał, bo o ile analogowy sprzęt był porównywalny z konkurencją (a może i lepszy, w 1993 wydałem fortunę na ichnią lustrzankę i była świetna), to cyfrowy nie nadaje się do użytku (chyba, że ktoś lubi co chwile zaglądać do podręcznika/instrukcji. W pentaksie jest kilka ficzerów, których nie ma nikt inny (poza pojedynczymi opcjami - możliwość podpięcia obiektywu z 1972 r., zielony guzik, wymiana matówki w ciągu 5 sekund, wodoodporność za grosze, możliwość samodzielnej kalibracji body z obiektywem itp.), a przede wszystkim opanowanie guzkologii zajmuje minutę, może dwie i świeżo nabytym body można trzaskać co się chce, intuicyjnie korzystając ze wszystkich dostępnych opcji.
Ma oczywiście wady, ale "gówniany" to spora przesada. Chyba, że jest się trollem, albo ignorantem.

--
Yogi(n)

Data: 2016-08-22 12:10:56
Autor: cytawa
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Na pl.rec.foto.cyfrowa od dawna ciagne watek pt. 'aparat dla podroznika'
Obecnie pstrykam nieduza lustrzanka z kilkoma obiektywami. Jak jestem na
rowerze trekkingowym to jest ideal. Aparat plus najwazniejsze obiektywy
mieszcza sie w torbie pod kierownica,
Poza tym nie chcialbym rezygnowac z jakosci zdjecia.


Jest zasadnicza roznica miedzy nami. Ty jezdzisz rowerem by robic ladne zdjecia a ja i pewno bardzo wielu innych, by sie zmeczyc, cos zobaczyc, przezyc przygode (i. t.d) a przy okazji zachowac to w pamieci telefonu czy aparatu). Ja ogladajac swoje zdjecia przezywam sytuacje jeszcze raz. A gdy chce obejrzec ladne zdjecia ogladam twoje zdjecia i jeszcze kilku innych.

Nie da sie ukryc, ze pewne zdjecia wymagaja natychmiastowego dostepu do aparatu. Bywalo, ze robilem z reki jadac rowerem. Wyciaganie duzego aparatu z plecaka czy sakwy nie mialo by sensu.

I jak porownam jakosc obecnych zdjec z byle czego ze zdjeciami, ktore kiedys sie robilo Practica, to bym powiedzial, ze obecne to kosmiczna jakosc. Ale przy tamtych lezka w oku sie kreci na wspomnienia.

Jan Cytawa

Data: 2016-08-22 16:19:47
Autor: borsuk
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-22 o 12:10, cytawa pisze:
....
I jak porownam jakosc obecnych zdjec z byle czego ze zdjeciami, ktore
kiedys sie robilo Practica, to bym powiedzial, ze obecne to kosmiczna
jakosc. Ale przy tamtych lezka w oku sie kreci na wspomnienia.

Jeżeli chodzi o średnią jakość zdjęć, to masz rację. Dobre zdjęcie wymagało właściwego naświetlenia i wywołania, co nie było łatwe i proste. Natomiast dobre zdjęcie z lustrzanki Practica nadal przewyższa dynamiką obecną cyfrową sieczkę.

Data: 2016-08-22 17:08:36
Autor: Titus Atomicus
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
In article <57bacfb0$0$12547$65785112@news.neostrada.pl>,
 cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Na pl.rec.foto.cyfrowa od dawna ciagne watek pt. 'aparat dla podroznika'
> Obecnie pstrykam nieduza lustrzanka z kilkoma obiektywami. Jak jestem na
> rowerze trekkingowym to jest ideal. Aparat plus najwazniejsze obiektywy
> mieszcza sie w torbie pod kierownica,
> Poza tym nie chcialbym rezygnowac z jakosci zdjecia.


Jest zasadnicza roznica miedzy nami. Ty jezdzisz rowerem by robic ladne zdjecia a ja i pewno bardzo wielu innych, by sie zmeczyc, cos zobaczyc, przezyc przygode (i. t.d) a przy okazji zachowac to w pamieci telefonu czy aparatu). Ja ogladajac swoje zdjecia przezywam sytuacje jeszcze raz. A gdy chce obejrzec ladne zdjecia ogladam twoje zdjecia i jeszcze kilku innych.

Ale ja tez jezdze zeby przezyc przygode i cos zobaczyc.
Meczyc sie faktycznie nie lubie.
Ogladajac swoje zdjecia tez przezywam jeszcze raz, ale wole ogladac lepsze zdjecia niz slabsze.

Nie da sie ukryc, ze pewne zdjecia wymagaja natychmiastowego dostepu do aparatu. Bywalo, ze robilem z reki jadac rowerem. Wyciaganie duzego aparatu z plecaka czy sakwy nie mialo by sensu.

Ale wyciaganie z sakwy pod kierownica jest w miare szybkie.
Mozna to zrobic nawet podczs jazdy - choc tego nie praktykuje.
Ale najlepsze zdjecie jakie zrobilem w zyciu zrobilem wlasnie na szybko, wyciagajac pentaxa spod kierownicy.
I jak porownam jakosc obecnych zdjec z byle czego ze zdjeciami, ktore kiedys sie robilo Practica, to bym powiedzial, ze obecne to kosmiczna jakosc. Ale przy tamtych lezka w oku sie kreci na wspomnienia.

Znaczy z Practiki bylo lepiej czy gorzej?
--
TA

Data: 2016-08-23 09:04:39
Autor: cytawa
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

I jak porownam jakosc obecnych zdjec z byle czego ze zdjeciami, ktore
kiedys sie robilo Practica, to bym powiedzial, ze obecne to kosmiczna
jakosc. Ale przy tamtych lezka w oku sie kreci na wspomnienia.

Znaczy z Practiki bylo lepiej czy gorzej?

Jesli chodzi o ostrosc, kolory i ilosc szczegolow duzo gorzej. Byc moze ktos znajacy sie na fotografii zrobil by to lepiej, to znaczy lepiej ustawil ostrosc i ekspozycje. Ale bylo jak bylo. Teraz byle idiota zrobi przyzwoicie. I dlatego wymagania co do jakosci zdjec niesamowicie wzrosly. I bardzo dobrze.

Jan Cytawa

Data: 2016-08-23 01:00:57
Autor: Jacek G.
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu wtorek, 23 sierpnia 2016 09:04:42 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

>> I jak porownam jakosc obecnych zdjec z byle czego ze zdjeciami, ktore
>> kiedys sie robilo Practica, to bym powiedzial, ze obecne to kosmiczna
>> jakosc. Ale przy tamtych lezka w oku sie kreci na wspomnienia.
>>
> Znaczy z Practiki bylo lepiej czy gorzej?

Jesli chodzi o ostrosc, kolory i ilosc szczegolow duzo gorzej.
Ale co w zasadzie porównujesz? Bo w fotografii analogowej jakość zależała zarówno od aparatu jak i - może nawet w większym stopniu - od rodzaju i jakości filmu oraz sposobu wywołania filmu i odbitek. Więc jeśli chciałbyś robić jakieś porównania, to musiałbyś zrobić duże powiększenie na papierze z filmu i podobne powiększenie na papierze z cyfrówki (przy rozmiarach typu 10x15 cm różnic pewnie nie będzie). Często natomiast porównujemy w miarę dobre zdjęcie z cyfrówki z kiepskim skanem fotografii analogowej.

Teraz byle idiota zrobi przyzwoicie.
No niestety z tego co się ogląda w sieci, to nie powiedziałbym.
I dlatego wymagania co do jakosci zdjec niesamowicie wzrosly. I bardzo dobrze.
Zależy czyje wymagania. Większość nie ma żadnych wymagań i raczej nie potrafi ocenić zdjęcia - byle było max kolorowe i max "ostre" ;)
--
Jacek G.

Data: 2016-08-23 11:37:59
Autor: cytawa
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Jacek G. pisze:

I dlatego wymagania co do jakosci zdjec niesamowicie
wzrosly. I bardzo dobrze.
Zależy czyje wymagania. Większość nie ma żadnych wymagań i raczej nie potrafi ocenić zdjęcia - byle było max kolorowe i max "ostre" ;)

No wlasnie. Potwiedzasz moja opinie.

Wymagania oczywiscie fachowcow, w calym pozytywnym tego slowa znaczeniu.

Jan Cytawa

Data: 2016-08-23 13:32:40
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Jakość zdjęc z aparatu Praktica z obiektywami CZJ w optymalnych warunkach (przysłona, czas, statyw - podobnie dla cyfraka) odpowiada około 24 megapikselom.


-- -- -
Jesli chodzi o ostrosc, kolory i ilosc szczegolow duzo gorzej.

Data: 2016-08-23 16:53:50
Autor: Piotr aka dracorp
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Dnia Tue, 23 Aug 2016 13:32:40 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):

Jakość zdjęc z aparatu Praktica z obiektywami CZJ w optymalnych
warunkach (przysłona, czas, statyw - podobnie dla cyfraka) odpowiada
około 24 megapikselom.
Tia. A co ma wielkość matrycy do upchania pikseli.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2016-08-23 22:18:44
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Taka jest mniej więcej rozdzielczośc klatki małoobrazkowej przy dobrej optyce.


-- -- -
A co ma wielkość matrycy do upchania pikseli.

Data: 2016-08-24 11:29:23
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-23 o 13:32,  ąćęłńóśźż pisze:
Jakość zdjęc z aparatu Praktica z obiektywami CZJ w optymalnych warunkach (przysłona, czas, statyw - podobnie dla cyfraka) odpowiada około 24 megapikselom.

W teorii. Po młodzieńczych i młodomałżeńskich czasach, gdy fotografowałem radzieckimi kopiami niemieckich wyrobów: Zorka 4 i Zenith B (oba bez światłomierza) na filmach Foton i Orwo (oba kiepskie) przyszła porządna Minolta X500 z przyzwoitym zoomem Sigmy i dobre filmy Fuji, BASF i Kodak z ISO od 100 do 400.

Po latach zeskanowałem setki, o ile nie tysiące negatywów na bardzo dobrym skanerze Nikona (max. 600 DPI bodajże). Dodam, że przechowywane były w dobrych warunkach i czas im nie zaszkodził (w przecieństwie do Orwa, które sie mocno zażółciły). Ziarno niestety wychodzi, że hej. Z nielicznymi wyjątkami, jakość jest dużo gorsza niż w przeciętnej fotce niezłego kompaktu Canona A710 IS.

Data: 2016-08-24 04:06:15
Autor: Jacek G.
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu środa, 24 sierpnia 2016 11:29:26 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
Po latach zeskanowałem setki, o ile nie tysiące negatywów na bardzo dobrym skanerze Nikona (max. 600 DPI bodajże).

Andrzej, jeśli to faktycznie było 600 dpi, to dla negatywu małoobrazkowego stanowczo za mało - wychodzi plik ok. 850x570 px, czyli ok. 0,5 Mpix. Negatyw wymaga skanowania w rozdzielczości ok. 3000 dpi wówczas otrzymasz plik o rozmiarach ok. 4200 x 2800, czyli ok. 12 Mpix.

Ziarno niestety wychodzi, że hej. Z nielicznymi wyjątkami, jakość jest dużo gorsza niż w przeciętnej fotce niezłego kompaktu Canona A710 IS.

Oceniając jakość obu technologii nie porównywałbym jednak skanu z oryginałem cyfrowym. Nawet dobry skaner nie zawsze jest w stanie przenieść całą skalę tonalną negatywu, no i struktura ziarna negatywu jest zupełnie inna niż "siatka" pliku cyfrowego - jak się to nałoży, to też dochodzi do zniekształceń. Generalnie zrobienie dobrego skanu, to spora sztuka i każdą klatkę trzeba skanować indywidualnie.
I jeśli chciałbym porównywać, to zrobiłbym odbitki w większym rozmiarze z negatywu (metodą analogową) i z pliku cyfrowego (wydruk) lub rzucając np. slajd analogowym rzutnikiem na ścianę, a obok zdjęcie cyfrowe rzutnikiem cyfrowym (tu rzutnik cyfrowy raczej przegrywa z powodu małej rozdzielczości - mniejszej niż rozdzielczość cyfrowego zdjęcia). Oczywiście dziś i tak nie ma powrotu do techniki analogowej, a transformacja starych zdjęć do postaci cyfrowej zawsze będzie mocno stratna.
P.S. Mam jeden film ORWO (slajd), który do dziś zachował świetne kolory, ale pochodzi on z połowy lat 70-tych, kiedy to jeszcze ORWO robiło dobre materiały. Zresztą czarno białe filmy były do końca całkiem OK.
--
Jacek G.

Data: 2016-08-24 13:22:46
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-24 o 13:06, Jacek G. pisze:

Andrzej, jeśli to faktycznie było 600 dpi, to dla negatywu małoobrazkowego stanowczo za mało - wychodzi plik ok. 850x570 px, czyli ok. 0,5 Mpix. Negatyw wymaga skanowania w rozdzielczości ok. 3000 dpi wówczas otrzymasz plik o rozmiarach ok. 4200 x 2800, czyli ok. 12 Mpix.

Jacku, głopotę napisałem. 4000 dpi. http://www.nikonusa.com/en/nikon-products/product-archive/film-scanners/coolscan-v-ed.html
BTW nie korzystałem z najwyższej rozdzielczości, bo nie była potrzebna.

Naprawdę porządny skaner. Kupiłem go w Stanach, gdy dolar był po 2 zł. W Polsce ten skaner kosztował dobrze powyżej 2000 zł. To jeden z lepszych zakupów jakie w życiu zrobiłem. Skaner ma jedną niesamowitą zaletę. Digital ICE - hardware'owe, bardzo skuteczne czyszczenie rys i zanieczeszczeń, ale tylko na kolorowych filmach. Niestety nie odszumia czarno-białych, a bardzo by się to przydało. Nauczyłem się, że nie warto używać wyślnych opcji skanowania, z wyjątkiem owego ICE. Potem i tak trzeba zaciągnąć do ciężkiej pracy PS i każdy skan starannie, indywidualnie obrabiać. Miałem to robić na emeryturze, ale nie wtrzymałęm i zrobiłem wcześniej. :) Kilka miesięcy mozolnej pracy. Potem pożyczyłem go wielu ludziom. Do dziś jest w użyciu.

Nie, nie porównuje jakości analogów i cyfrówek en bloc. Podobnie jak nie porównuję lustrzanek do kompaktów w sensie ogólnym. Podaję tylko moje skromne, ale autentyczne wyniki.

Data: 2016-08-24 17:13:12
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Porównawcze skanowanie filmów analogowych ma taki sam sens, jak robienie (naświetlenie) slajdu analogowego z pliku cyfrowego.
Najciekawsze jak dla mnie jest, które zdjęcia pradziadka obejrzą pra pra wnuki - te analogowe (wyjmą z szafy pudełko z odbitkami,), czy te cyfrowe (tu nawet nie wiem, co zrobią, bo prawnuki Billa już dobrze sie postarają, żeby dzisiejsze jpg czy gify były nie do odczytania)?
Pułapką już będzie liczba zdjęć - jeżeli analogowych zostawimy po sobie powiedzmy 1000 (tysiąc), co jeszcze od biedy da się ogarnąć, to cyfrowych zostawimy po sobie powiedzmy 100 000 (sto tysięcy) - nie do przejrzenia przez potomnych.
I w jednym i w drugim przypadku będzie zadziwiające, że nie są 5D ;-)

Jeśli chodzi o mnie nadal wolałbym chemię, gdyby cena była taka sama :-))
Niestety jeden film małobrazkowy to sumarycznie około 100 zł.


-- -- -
Nie, nie porównuje jakości analogów i cyfrówek en bloc.

Data: 2016-08-25 09:24:20
Autor: Andrzej Ozieblo
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-24 o 17:13,  ąćęłńóśźż pisze:
Porównawcze skanowanie filmów analogowych ma taki sam sens, jak robienie (naświetlenie) slajdu analogowego z pliku cyfrowego.

Jakieś 10 lat temu poznałem prawdziwych maniaków fotografowania, którzy robili zdjęcia analogiem i zaraz potem skanowali je dobrym skanerem do filmów. Myślę, że dobry skaner wiernie skanuje. :) Problemem jest starzenie sie filmów, np. zżółkniałe ORWO w moim przypadku. Czy porysowane negatywy BW Fotonu z powodu niechlujnego przechowywania.

Najciekawsze jak dla mnie jest, które zdjęcia pradziadka obejrzą pra pra wnuki - te analogowe (wyjmą z szafy pudełko z odbitkami,), czy te cyfrowe (tu nawet nie wiem, co zrobią, bo prawnuki Billa już dobrze sie postarają, żeby dzisiejsze jpg czy gify były nie do odczytania)?

To jest pytanie poważne. Też się zastanawiam co będzie z moimi zdjęciami za jakieś 30 lat. A w szerszym ujęciu, co będzie z całym naszym dobytkiem cyfrowym za jakiś czas. Kiedyś papier przetrzymał wszystko. A dzisiejsze nośniki cyfrowe? 10 lat, 20 lat? Czy google i jego dyski będzie jeszcze istniał za powiedzmy 30 lat? Ale póki co nie martwię się. Zdjęcia robię głównie dla siebie, ew. żony. :)

Data: 2016-08-24 13:47:29
Autor: cytawa
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Jacek G. pisze:

Ziarno niestety wychodzi, że hej. Z nielicznymi wyjątkami, jakość
jest dużo gorsza niż w przeciętnej fotce niezłego kompaktu Canona
A710 IS.


I jeśli chciałbym porównywać, to zrobiłbym odbitki w większym
rozmiarze z negatywu (metodą analogową) i z pliku cyfrowego (wydruk)
lub rzucając np. slajd analogowym rzutnikiem na ścianę, a obok
zdjęcie cyfrowe rzutnikiem cyfrowym (tu rzutnik cyfrowy raczej
przegrywa z powodu małej rozdzielczości - mniejszej niż rozdzielczość
cyfrowego zdjęcia).

No wlasnie tak mam robione. Mam mnostwo slajdow i ich jakosc (ostrosc) w zadnym miejscu nie jest lepsza od malpianych cyfrowek. Niestety.
Porownywalem na ekranie. Nie ma porownania.


Oczywiście dziś i tak nie ma powrotu do techniki
analogowej, a transformacja starych zdjęć do postaci cyfrowej zawsze
będzie mocno stratna.

Poskanowalem sobie prawie wszystkie slajdy. Z niektorych porobilem zdjecia papierowe i nie sa zle. Nie odbiegaja od starych analogowych zdjec. A z obecnych cyfrowek mozna powiedziec zyleta. Nie mowiac juz o tym, ze prawie natychmiast po zrobieniu.

A powrot do techniki analogowej bardzo mozliwe nastapi w takim stopniu jak powrot do winyli. Znajda sie amatorzy normalnych ladnych zdjec, ktore sie wykonuje z wysilkiem. Ale to sztuka dla sztuki i godna pochwaly. Tak samo jak wysilek by usprawnic stary 60letni rower by raz do roku dla szpanu nim sie przejechac. Mam taki z 56 roku

Jan Cytawa

Data: 2016-08-24 12:04:42
Autor: masti
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
cytawa wrote:

Jacek G. pisze:

Ziarno niestety wychodzi, że hej. Z nielicznymi wyjątkami, jakość
jest dużo gorsza niż w przeciętnej fotce niezłego kompaktu Canona
A710 IS.


I jeśli chciałbym porównywać, to zrobiłbym odbitki w większym
rozmiarze z negatywu (metodą analogową) i z pliku cyfrowego (wydruk)
lub rzucając np. slajd analogowym rzutnikiem na ścianę, a obok
zdjęcie cyfrowe rzutnikiem cyfrowym (tu rzutnik cyfrowy raczej
przegrywa z powodu małej rozdzielczości - mniejszej niż rozdzielczość
cyfrowego zdjęcia).

No wlasnie tak mam robione. Mam mnostwo slajdow i ich jakosc (ostrosc) w zadnym miejscu nie jest lepsza od malpianych cyfrowek. Niestety.
Porownywalem na ekranie. Nie ma porownania.

ostrość nie ma nic wspólnego z medium zapisu tylko nieumiejętnością
obsługi apartu przez użytkownika. Obraz cyfrowy i analogowy będą tak
samo nieostre jak ustawisz tak samo obiektyw.

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-08-24 17:52:26
Autor: borsuk
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-24 o 11:29, Andrzej Ozieblo pisze:

... na filmach Foton i Orwo (oba kiepskie)
przyszła porządna Minolta X500 z przyzwoitym zoomem Sigmy i dobre filmy
Fuji, BASF i Kodak z ISO od 100 do 400.

Śmiem twierdzić, że slajdy Orwo Chrom (a początkowo Agfa Chrom - DDR ) nie ustępowały Fuji czy Kodakowi, a nawet miały bardziej naturalne kolory.

Data: 2016-08-24 18:03:17
Autor: ąćęłńóśźż
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Ustępowały.
Zależało też od obróbki.
Przez jakiś czas można było obrabiać slajdy ORWO na Zachodzie i jakość obróbki była znacznie lepsza, niz w Polsce (zakłady prywatne czy Foton).
Gdy po ORWO zrobiłem pierwszy raz w życiu na Agfie, to różnica była wyraźna na korzyść Agfy.
BTW były też slajdy (i negatywy) radzieckie Swiema ;-)


-- -- -
Śmiem twierdzić, że slajdy Orwo Chrom nie ustępowały Fuji czy Kodakowi, a nawet miały bardziej naturalne kolory.

Data: 2016-08-24 21:58:14
Autor: borsuk
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-24 o 18:03,  ąćęłńóśźż pisze:
....
Gdy po ORWO zrobiłem pierwszy raz w życiu na Agfie, to różnica była wyraźna na korzyść Agfy.


Na Agfie to ja robiłem pierwsze slajdy, ale Agfie z DDRu, która zmieniła później nazwę na ORWO.:)
Wiele lat robiłem slajdy na ORWO, a później na Fuji i na Kodaku i podtrzymuję swoja opinię. Wszystkie wywoływałem w kraju, ORWO Chrom w Fotonie Bydgoszcz.
Później przerzuciłem się na negatywy Agfy i Kodaka i te były rzeczywiście zdecydowanie lepsze od negatywów ORWO.

Data: 2016-08-24 19:24:04
Autor: Coaster
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
Andrzej Ozieblo wrote:
W dniu 2016-08-23 o 13:32,  ąćęłńóśźż pisze:
Jakość zdjęc z aparatu Praktica z obiektywami CZJ w optymalnych warunkach (przysłona, czas, statyw - podobnie dla cyfraka) odpowiada około 24 megapikselom.

W teorii. Po młodzieńczych i młodomałżeńskich czasach, gdy fotografowałem radzieckimi kopiami niemieckich wyrobów: Zorka 4 i Zenith B (oba bez światłomierza) na filmach Foton i Orwo (oba kiepskie) przyszła porządna Minolta X500 z przyzwoitym zoomem Sigmy i dobre filmy Fuji, BASF i Kodak z ISO od 100 do 400.

Po latach zeskanowałem setki, o ile nie tysiące negatywów na bardzo dobrym skanerze Nikona (max. 600 DPI bodajże). Dodam, że przechowywane były w dobrych warunkach i czas im nie zaszkodził (w przecieństwie do Orwa, które sie mocno zażółciły). Ziarno niestety wychodzi, że hej. Z nielicznymi wyjątkami, jakość jest dużo gorsza niż w przeciętnej fotce niezłego kompaktu Canona A710 IS.

A trzeba bylo focic na Fuji Velvii (diapoytyw). :-)

--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

- Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2016-08-24 22:13:33
Autor: borsuk
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
W dniu 2016-08-24 o 19:24, Coaster pisze:


A trzeba bylo focic na Fuji Velvii (diapoytyw). :-)

Zawsze słyszałem te pienia z zachwytu na temat Velvii, może dlatego mnie rozczarowała :)
A może wynika to z faktu, że jak się miało te pierwsze ORWO Chromy, to się robiło 2 zdjęcia dziennie (na dwutygodniowy urlop zabierałem jeden film) i te zdjęcia były naprawdę wypieszczone, a później przeszło się już na masówkę.

Data: 2016-08-25 00:14:52
Autor: Coaster
Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,
borsuk wrote:
W dniu 2016-08-24 o 19:24, Coaster pisze:


A trzeba bylo focic na Fuji Velvii (diapoytyw). :-)

Zawsze słyszałem te pienia z zachwytu na temat Velvii, może dlatego mnie rozczarowała :)

Do reprodukcji prac FV (slajdy) okazala sie strzalem w dziesiatke. Rewelacyjne odwzorowanie kolorow. Rozczarowaniem byla Konica - wyprana z kolorow, tracaca szafirowo-niebieska mgielka...

A może wynika to z faktu, że jak się miało te pierwsze ORWO Chromy, to się robiło 2 zdjęcia dziennie (na dwutygodniowy urlop zabierałem jeden film) i te zdjęcia były naprawdę wypieszczone, a później przeszło się już na masówkę.


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

- Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Kilka uwag dotyczacych aparatow fotograficznych,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona