Data: 2009-05-16 17:17:19 | |
Autor: Andrzej | |
Kilkudziesięcioletnie drzwi wewnętrzne | |
Mam w domu kilkudziesięcioletnie drzwi wewnętrzne pomalowane farbą olejną Wszystko fajnie bo to temat tabu w Polsce ale co z ołowiem? Wiem, że o tym się nie mówi bo to temat niewygodny (ale nie znaczy że nie istnieje) ale wśród poniższych postów nikt na to nie zwraca uwagi w wyraźny sposób. W niektórych krajach od 30 lat jest zakaz stosowania dodatków ołowiu do farb, nie znane są mi takie dane z Polski a nie chodzi tu o farbę przeciwrdzewną minia tylko o typowe olejne, które a w szczególności białe zawierały duże ilości tego toksycznego składnika. Nikomu nawet by nie przyszło do głowy usuwać takimi sposobami farby jakie tu padły bo raczej w innych krajach jest powszechna wiedza o tym. Po zakupie domu dostaje się informacje o możliwych zagrożeniach i sposobie radzenia z nimi od gminy, w sklepach budowlanych, jest to powszechna wiedza ale nie u nas. Nie łudźcie się, że nasze państwo dbało o obywateli za komuny czy później nie jest znana mi data całkowitego zakazu używania ołowiu czy jakaś większa akcja uświadamiająca, więc wiele ścian, podłóg, okien jest nim nafaszerowanych i zwykłe maseczki nic nie pomogą w czasie ich usuwania. Szczególnie trzeba uważać w przypadku dzieci gdzie wyrządza on największy szkody w układzie nerwowym. http://www.epa.gov/lead/pubs/leadsafetybk.pdf Pozdrowienia A |
|