Data: 2011-02-17 19:01:04 | |
Autor: u2 | |
Kim jest Julia Pora??ka, Nielot, Student, Fry zjer, czy Kluska Tuska? | |
... czyli czym zabić nudę polskiego parlamentu :
http://wpolityce.pl/view/7401/Kim_jest_Julia_Porazka__Nielot__Student__Fryzjer__czy_Kluska_Tuska__Czyli_na_Wiejskiej_kto_sie_lubi_ten_sie_przezywa.html "Polscy politycy oprócz nieustannie toczonych sporów w Sejmie, znajdują tez czas na rozrywkę. I aby zabić nudę, między głosowaniami, półgłosem rozmawiają, a dosłowniej rzecz ujmując obgadują swoich kolegów, oczywiście nie używając ich nazwisk. Dzięki temu na przestrzeni kilku lat niemal utrwaliły się ich przezwiska. I tak minister ds. korupcji Julia Pitera, ze względu na efekty swojej pracy nazywana jest Porażką, a Zbigniew Chlebowski, choć jest już poza Wiejską, to wciąż w sejmowych opowieściach nazywany jest Chlebek lub Kluska Tuska. W PiS Jarosława Kaczyńskiego wszyscy nazywają Wodzem. Tadeusz Cymański to najczęściej Cynamon lub Misio Fazzy. Jolanta Szczypińska jest nazywana Coco, a także Szczypą i Pigułą. A Joanna Senyszyn ze względu na specyficzną barwę głosu jest nazywana Żabcią. Ale to nie wszystko, bo im więcej z czasem powstaje sejmowych anegdot tym więcej przezwisk. Odkąd ujawniono, że rzecznik rządu Paweł Graś mieszka za darmo w willi niemieckiego przedsiębiorcy, zaczął być nazywany Cieciem albo Aniołem, co ma nasuwać skojarzenia z niezapomnianą kreacją aktorską Romana Wilhelmiego – dozorcy w serialu „Alternatywy 4". Karol Karski z PiS, który miał uszkodzić wózki golfowe należące do hotelu na Cyprze, od tego czasu nazywany jest Doktorem Meleksem. Jego klubową koleżankę MarzenęWróbel ochrzcili przezwiskiem Nielot, ze względu na okrągłe kształty. Zaś jej sejmowego przeciwnika, który naśmiewał się z jej wyglądu Roberta Węgrzyna, mianem Student, bo właśnie tak się zachowuje. Innym politykiem z którego w kuluarach drwią jest Marek Suski. Nawet partyjni koledzy mówią o nim Fryzjer, albo Perukarz, że względu na niestandardowe uczesanie, a przede wszystkim na loczka jaki prawie opada mu na oczy. Najbardziej złośliwi przezywają go jednak Siuśki. Co by o naszych politykach nie powiedzieć, to nie można im zarzucić jednego braku fantazji. Bo każdego nowego dnia rodzi się kolejne przezwisko dla posła, lub posłanki." |
|