Data: 2016-03-16 10:03:25 | |
Autor: mkarwan | |
Kim jest Stefan Niesio³owski | |
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/posel.xsp?id=273&type=A
(...)Stefan Niesio³owski od pocz±tku ¶ledztwa zaczyna sypaæ. Teraz oczywi¶cie krzyczy, ¿e to nieprawda. A oto protoko³y z przes³uchañ dzia³aczy z konspiracyjnego "Ruchu", znajduj±ce siê w Instytucie Pamiêci Narodowej (nr sprawy II 3 Ds. 25/70, tom VI). Przes³uchuj±cym by³ por. Dariusz Borowczyk z KW MO w £odzi: 1. Na s. 11-12 wspomnianego zbioru protoko³ów dowiadujemy siê, pod dat± 20 czerwca 1970 r. o godz. 15.10, i¿ "Stefan Myszkiewicz - Niesio³owski przyznaje siê do tego, ¿e istnia³ 'Ruch', ¿e by³ organizacj± konspiracyjn±. Twierdzi, ¿e nie by³o przywódców". 2. W tym samym VI tomie zbioru protoko³ów przes³uchañ, na s. 11-20, pod dat± 21 czerwca 1970 r. czytamy zeznanie Niesio³owskiego, otwarcie informuj±ce: "Przyznajê siê do winy w przedmiocie przedstawionego mi zarzutu i wyja¶niam, co nastêpuje..." - i tu padaj± nazwiska najbli¿szych i przyjació³, w tym brata S. Niesio³owskiego - Marka, Andrzeja i Benedykta Czumów, Andrzeja Wo¼nickiego. 3. Pod dat± 25 czerwca 1970 r. Niesio³owski ods³ania przes³uchuj±cemu go oficerowi rozszyfrowane przez niego pseudonimy dzia³aczy "Ruchu": "Emila" (Emila Morgiewicza),"Jurka" (Benedykta Czumê) i innych. Równocze¶nie Niesio³owski stara³ siê wyra¼nie maksymalnie pomniejszyæ swoj± rolê w "Ruchu", zaprzecza³ swojej przynale¿no¶ci do "Ruchu" i wspó³redagowania tajnego "Biuletynu" (por. A. Echolette: "Niesio³owski sypie 'Ruch'", "Nasza Polska" z 5 grudnia 2006 r.). http://www.rodaknet.com/rr_lustracja_niesiolowski1.htm 4. 28 czerwca 1970 r. nastêpuje totalne za³amanie siê S. Niesio³owskiego w czasie przes³uchania, prowadzonego przez kpt. mgr. Leonarda Rybackiego z Biura ¦ledczego MSW w Warszawie (por. tom VI wspominanego zbioru protoko³ów, s. 11-76). Niesio³owski przyznaje: "Wyja¶nienia, jakie wówczas [przed 28 czerwca 1970 r. - przyp. aut.] sk³ada³em, odno¶nie mojej przynale¿no¶ci i dzia³alno¶ci w nielegalnym zwi±zku, czê¶ciowo by³y nieprawdziwe... Pragnê dzi¶ wyja¶niæ mój udzia³ w nielegalnej organizacji w sposób szczery i zgodny z prawd±...". 5. 29 czerwca 1970 r., w czasie zeznania z³o¿onego przes³uchuj±cemu go kpt. mgr. Leonardowi Rybackiemu, Niesio³owski sypie w³asn± narzeczon± El¿bietê Nagrodzk±, podaj±c m.in. jak¿e ciê¿ki w ówczesnej sytuacji dowód przeciw niej - informacjê, ¿e Nagrodzka mia³a - wg planu dzia³añ "Ruchu" - uczestniczyæ w akcji podpalenia Muzeum Lenina w Poroninie. Odpowiedni fragment zeznania S. Niesio³owskiego brzmi: "(...) Pragnê jeszcze wyja¶niæ, ¿e pozyska³em, wiosn± 1969 roku, jako cz³onka naszej nielegalnej organizacji, równie¿ El¿bietê Nagrodzk±, zam. w £odzi przy ul. Bydgoskiej 30 m. 39. Nagrodzk± zorientowa³em, kto jest cz³onkiem organizacji na terenie £odzi oraz pozna³em z Andrzejem Czum± z Warszawy. Wiadomym mi jest, ¿e Nagrodzka mia³a wzi±æ udzia³ w akcji podpalenia Muzeum Lenina w Poroninie". 6. Pod dat± 8 lipca 1970 r. czytamy w zbiorze protoko³ów, ¿e Niesio³owski wymienia z nazwiska Andrzeja Czumê, ujawniaj±c, i¿: "Andrzej Czuma by³ bardzo aktywnym cz³onkiem naszego 'Ruchu' i inicjatorem ró¿nych akcji (...)". 7. Szczególnie wymowny jest tekst zeznañ S. Niesio³owskiego, zaprotoko³owany pod dat± 11 lipca 1970 r. (s. 11-24 zbioru protoko³ów): "Pragnê uzupe³niæ oraz sprostowaæ pewne wyja¶nienia, jakie z³o¿y³em do protoko³ów w czasie poprzednich przes³uchañ, na temat podjêtej przez nasz 'Ruch' akcji spalenia Muzeum Lenina w Poroninie. Celowo zataja³em pewne fakty, a¿eby uchroniæ niektóre osoby od odpowiedzialno¶ci karnej. Dzi¶ ca³kowicie zrozumia³em swoje niew³a¶ciwe stanowisko w tej kwestii i dlatego pragnê, tak jak i w innych sprawach, mówiæ tylko szczer± prawdê...". Sprzedana narzeczona O poziomie moralnym dzisiejszego autorytetu ¶wiadczy fakt, ze pogr±¿y³ w ¶ledztwie swoj± narzeczona, ¶lepo w nim zakochan± El¿bietê Królikowsk±-Nagrodzk± Avis. W li¶cie do "Oznonu" zdradzona kobieta tak opisuje ca³a sprawê: "Stefan Niesio³owski zbudowa³ swoj± pozycjê polityka oraz image nieugiêtego herosa na k³amstwie. Za³ama³ siê ju¿ pierwszego dnia ¶ledztwa i sypa³ nas, swojego brata Marka, przyjació³ Andrzeja i Benedykta Czumów, i mnie, swoj± narzeczon± od pierwszego przes³uchania! Podczas gdy ja, kobieta i szeregowy cz³onek organizacji, przez wiele dni ¶ledztwa twierdzi³am, ¿e 'nic nie wiem o Ruchu' (...) Stefan Niesio³owski nie wprowadza³ mnie do ¿adnej organizacji, (...) zna³am Czumów wy³±cznie towarzysko (patrz protokó³ z przes³uchania 30.VI.1970 r.), on - mê¿czyzna i jeden z przywódców, sypa³ nas od pierwszego przes³uchania (20.VI.), nie szczêdz±c detali. (...) Kiedy po wielu dniach przes³uchañ (30.VI.) kolejny raz zaprzeczy³am, ¿e istnieje 'Ruch', ¶ledczy pokaza³ mi protokó³ z 20.VI., podpisany rêk± Niesio³owskiego, w którym podaje szczegó³y mojej dzia³alno¶ci. Dosta³am wtedy parê innych protoko³ów z zeznañ kolegów, z których wynika³o, ¿e Wojciech Mantaj zacz±³ zeznawaæ ju¿ 22.VI., Marek Niesio³owski - 25.VI., a Benedykt Czuma - 28.VI. Dla pikanterii dodam, ¿e na podobn± okoliczno¶æ 'Ruch' zaleca³ bezwarunkowe milczenie i ja mia³am odwagê siê do tego zalecenia zastosowaæ. Za³amanie Stefana i paru innych kolegów prze¿y³am bole¶nie. Wyobra¿a³am sobie idealistycznie, a mo¿e naiwnie, ¿e je¶li wszyscy bêd± milczeli, SB bêdzie musia³a nas wypu¶ciæ. Przecie¿ jeszcze wtedy nie wiedzia³am, ¿e mia³a wtyczki i sporo informacji o grupie. W tym samym czasie otrzymywa³am od Stefana listy z propozycj± '¶lubu w wiêziennej kaplicy'. Co za hipokryzja. W furii napisa³am list, w którym nazwa³am Niesio³owskiego i tych, którzy sypali, tchórzami i zdrajcami". El¿bieta Królikowska-Nagrodzka Avis tak opisuje dalsze losy naszego bohatera: "W miêdzyczasie Niesio³owski robi³ karierê polityka i kreowa³ swój wizerunek herosa, który nie ugi±³ siê w ¶ledztwie. Jego przyjaciele nie oponowali, mieszka³am ju¿ za granic± (...). Wiem tylko, ¿e przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi, kiedy PiS reprezentuj±cy drogie mu niby warto¶ci narodowo-chrze¶cijañskie odmówi³ mu miejsca na swojej li¶cie wyborczej, zameldowa³ siê do jego konkurencji - Platformy Obywatelskiej! I nastêpnie, wyp³acaj±c siê PO, zaakceptowa³ rolê pierwszego pa³karza Platformy, w jednym szeregu z 'Gazet± Wyborcz±' i innymi liberalnymi mediami, TVN, Polsatem, Tok FM czy Radiem Zet. Zaiste, d³uga droga - od najemnika do wojownika! (...) Mam nadziejê, ¿e po kolejnych przeprosinach i op³aceniu kolejnej nawi±zki, drogi moje i tego by³ego wojownika, a dzi¶ najemnika, nigdy ju¿ siê nie spotkaj±". https://www.youtube.com/watch?v=4JWNy6GKkSA £ajdacy szczególnie nienawidz± tych, których skrzywdzili. W 1992 roku Niesio³owski zarzuci³ narzeczonej, któr± zakapowa³ w ¶ledztwie nielojalno¶æ. Mieszkaj±ca wówczas w Anglii kobieta za¿±da³a przeprosin za pomówienie, które k³amca boj±c siê procesu skwapliwie z³o¿y³. Dzisiaj Niesio³owski atakuje z furi± wszystkich dooko³a, dostaje piany na ustach gdy widzi ludzi uczciwych. To normalna reakcja kogo¶ kogo gryzie nieczyste sumienie. Dlatego nie powinno siê przejmowaæ inwektywami kogo¶ kogo by³a narzeczona okre¶li³a jako tchórza i zdrajcê. ¼ród³o http://adamkuz.blogspot.com/p/kim-jest-stefan-niesioowski.html |
|