Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie wykorzystywać w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny przed kancelarią premiera.

49-letni Andrzej Ż. to były pracownik służb skarbowych, który od kilku lat próbował dotrzeć do premiera, ale też do polityków PiS i SLD z informacjami o nieprawidłowościach w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Praga, gdzie pracował.

- Mam nadzieję, że wszyscy powstrzymają się przed próbą instrumentalnego potraktowania nieszczęścia człowieka - mówił w sobotę w Nowym Jorku prezydent Bronisław Komorowski.


Deklarację o niewykorzystywaniu politycznie dramatu złożyli tego samego dnia liderzy największych partii. Nie wszyscy się do niej zastosowali. Europoseł PiS Jacek Kurski w RMF FM, komentując list Andrzeja Ż. do premiera, stwierdził: - Ten list jest jednym wielkim oskarżeniem państwa Donalda Tuska i powinien postawić go w bardzo trudnej sytuacji. To, że Donald Tusk robi sobie dzisiaj cyrk i jeździ po Polsce - w sytuacji gdy przez to lato nic nie zrobił i doprowadził do granicy wytrzymałości setki i tysiące ludzi, z których niektórzy porywają się na własne życie - jest jednym wielkim aktem oskarżenia czterech lat Platformy Obywatelskiej - mówił Kurski.

Miał za złe, że premier w piątek odwiedził rannego w szpitalu. Jego partyjny kolega Zbigniew Girzyński w programie ''Kawa na ławę'' (TVN 24) dodał, że ''jedynym politykiem, który wykorzystał tragedię do celów politycznych, jest premier Tusk''.

Ze źródeł w policji i resorcie finansów dowiedzieliśmy się, że Andrzej Ż. do lutego 2006 r. pracował w policyjnym CBŚ w Warszawie, gdzie był zaszeregowany jako ''ekspert''. Pracę zaczął w 1987 r. Zwolniono go, gdy MSWiA pozbywało się funkcjonariuszy, którzy pracowali przed 1989 r. Dostawał policyjną emeryturę.

Od lata 2006 r. do lata 2007 r. pracował we wspomnianym urzędzie skarbowym. Miał umowę na czas określony - jeden rok.

- Pracował w komórce karnoskarbowej. Dostawał drobne sprawy, które dotyczyły przede wszystkim mandatów za spóźnienie się z zapłatą podatków. Praga ma takich spraw rocznie ok. 5 tys., w tym połowa to dobrowolne poddanie się karze. Mandaty są rzędu 100-150 zł - tłumaczy nasz informator. Według jego relacji Andrzejowi Ż. przedawniło się kilka postępowań o zapłatę grzywien rzędu 2 tys. zł. - Nie przedłużono z nim umowy, wtedy zaczął pisać skargi - mówi nasz rozmówca. Kontrole przeprowadziło Ministerstwo Finansów (zaleciło pilnowanie terminów) i izba skarbowa (sprawdziła wykonanie zaleceń).

Andrzej Ż. zawiadomił prokuraturę, ale ta nie wszczęła śledztwa. Wtedy zaczął zawiadamiać polityków.

Przez ostatnie trzy lata pracował jako ochroniarz w sklepie. Zwolniono go, bo zachorował, o co też miał żal do pracodawcy. Zostawił dwa listy. Jeden do premiera, drugi do żony. W obydwu oskarża klasę polityczną o tolerowanie korupcji i o to, że ''został sprzedany przez państwo''. W liście do żony (mieszkającej z trójką dzieci w Małopolsce) pisze o długach i radzi, by sprzedała mieszkanie.

Z informacji ze szpitala, gdzie przebywa, wynika, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10352310,Kim_jest_desperat_spod_kancelarii_premiera_.html#ixzz1Z2KNt2Nh



Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On 26 Wrz, 08:34, jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

 Odpowiedź jest chyba prosta -bo mu(nie)rządy Partii Matołów
skutecznie odebrały chęć do życia.
J-23

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Użytkownik - Przemysław W napisał:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego
Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS
w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie
jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich
interesów innych polityków Platformy."

Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpb$un7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

Nie ma takich okoliczności, by być zmuszonym do takiego kroku. Oczywiście, ta uwaga dotyczy ludzi normalnych, nie chorych na głowę.
I wszyscy rozgoryczeni ludzie oblewają się rozpuszczalnikiem i podpalają się?
To mamy bardzo mało rozgoryczonych ludzi, mikroskopijna ilość.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

W dniu 2011-09-26 15:39, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpb$un7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

Nie ma takich okoliczności, by być zmuszonym do takiego kroku. Oczywiście, ta uwaga dotyczy ludzi normalnych, nie chorych na głowę.
I wszyscy rozgoryczeni ludzie oblewają się rozpuszczalnikiem i podpalają się?
To mamy bardzo mało rozgoryczonych ludzi, mikroskopijna ilość.

Z twojego punktu widzenia, Bodziu. Tylko z twojego punktu wiedzenia nie ma takich okoliczności. Z punktu widzenie faceta ktory leży sam jeden na szpitalnej salce, podczas gdy dla innych brakuje miejsc nawet na korytarzach, ktory chwali sobie dzisiejszy stan rzeczu i żyje wygodnie z pełnmym brzuchem, podczas gdy pod śmietnikiem trwa walka o lepsze kąski wśród ubogich...

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5pvn4$6le$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 15:39, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpb$un7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

Nie ma takich okoliczności, by być zmuszonym do takiego kroku. Oczywiście, ta uwaga dotyczy ludzi normalnych, nie chorych na głowę.
I wszyscy rozgoryczeni ludzie oblewają się rozpuszczalnikiem i podpalają się?
To mamy bardzo mało rozgoryczonych ludzi, mikroskopijna ilość.

Z twojego punktu widzenia, Bodziu. Tylko z twojego punktu wiedzenia nie ma takich okoliczności. Z punktu widzenie faceta ktory leży sam jeden na szpitalnej salce, podczas gdy dla innych brakuje miejsc nawet na korytarzach, ktory chwali sobie dzisiejszy stan rzeczu i żyje wygodnie z pełnmym brzuchem, podczas gdy pod śmietnikiem trwa walka o lepsze kąski wśród ubogich...

W czepku się urodziłem, no nie? I nikt nie wymagał ode mnie żadnej łapówki.
A w Szczecinie, w klinice na Pomorzanach do przychodni kardiologicznej przyjęto mnie bez żadnej kolejki (tak jak wszystkich innych, którzy tego dnia wybrali się do tej przychodni).
I w tej przychodni przyjmujący mnie lekarz ustalił termin operacji (wstawienie zastawki aortalnej i protezy aorty). Trzeba było czekać aż, czy tylko 6 tygodni, a to ze względu na przygotowanie się do tej operacji (dentysta, nieodzowne szczepienia, przeróżne badania i ewentualne kuracje w wyniku tych badań).
I następnego dnia po przyjęciu na oddział operowano 4 takich jak ja delikwentów, a po tygodniu znaleźliśmy się w różnych szpitalach na rekonwalescencji, by opróżnić miejsce dla następnych pacjentów.
I za te wszystkie historie płacił NFZ.

A salki były 4 łóżkowe, jedynie na ER było 8 łóżek.
Przestań, jadrys majaczyć.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

W dniu 2011-09-26 16:46, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5pvn4$6le$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 15:39, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpb$un7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

Nie ma takich okoliczności, by być zmuszonym do takiego kroku. Oczywiście, ta uwaga dotyczy ludzi normalnych, nie chorych na głowę.
I wszyscy rozgoryczeni ludzie oblewają się rozpuszczalnikiem i podpalają się?
To mamy bardzo mało rozgoryczonych ludzi, mikroskopijna ilość.

Z twojego punktu widzenia, Bodziu. Tylko z twojego punktu wiedzenia nie ma takich okoliczności. Z punktu widzenie faceta ktory leży sam jeden na szpitalnej salce, podczas gdy dla innych brakuje miejsc nawet na korytarzach, ktory chwali sobie dzisiejszy stan rzeczu i żyje wygodnie z pełnmym brzuchem, podczas gdy pod śmietnikiem trwa walka o lepsze kąski wśród ubogich...

W czepku się urodziłem, no nie? I nikt nie wymagał ode mnie żadnej łapówki.
A w Szczecinie, w klinice na Pomorzanach do przychodni kardiologicznej przyjęto mnie bez żadnej kolejki (tak jak wszystkich innych, którzy tego dnia wybrali się do tej przychodni).
I w tej przychodni przyjmujący mnie lekarz ustalił termin operacji (wstawienie zastawki aortalnej i protezy aorty). Trzeba było czekać aż, czy tylko 6 tygodni, a to ze względu na przygotowanie się do tej operacji (dentysta, nieodzowne szczepienia, przeróżne badania i ewentualne kuracje w wyniku tych badań).
I następnego dnia po przyjęciu na oddział operowano 4 takich jak ja delikwentów, a po tygodniu znaleźliśmy się w różnych szpitalach na rekonwalescencji, by opróżnić miejsce dla następnych pacjentów.
I za te wszystkie historie płacił NFZ.

A salki były 4 łóżkowe, jedynie na ER było 8 łóżek.
Przestań, jadrys majaczyć.

To nie moja majaki, to tobie życie jeszcze nie dopiekło na tyle że nie jesteś w stanie zrozumieć kroku ludzi doprowadzonych do ostateczności.

A tak swoją drogę ja nie narzekam na polska służbe zdrowia, gdyby nie wszechobecne łapówkarstwo to poziom usług byłby do zaakceptowania. Szkoda że Ziobrze i Kamińskiemu nie udalo sie bardziej postraszyć tych amatorow łatwych zarobkow w bialych fartuchach.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5qhmv$ahd$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 16:46, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5pvn4$6le$1news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 15:39, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpb$un7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

Nie ma takich okoliczności, by być zmuszonym do takiego kroku. Oczywiście, ta uwaga dotyczy ludzi normalnych, nie chorych na głowę.
I wszyscy rozgoryczeni ludzie oblewają się rozpuszczalnikiem i podpalają się?
To mamy bardzo mało rozgoryczonych ludzi, mikroskopijna ilość.

Z twojego punktu widzenia, Bodziu. Tylko z twojego punktu wiedzenia nie ma takich okoliczności. Z punktu widzenie faceta ktory leży sam jeden na szpitalnej salce, podczas gdy dla innych brakuje miejsc nawet na korytarzach, ktory chwali sobie dzisiejszy stan rzeczu i żyje wygodnie z pełnmym brzuchem, podczas gdy pod śmietnikiem trwa walka o lepsze kąski wśród ubogich...

W czepku się urodziłem, no nie? I nikt nie wymagał ode mnie żadnej łapówki.
A w Szczecinie, w klinice na Pomorzanach do przychodni kardiologicznej przyjęto mnie bez żadnej kolejki (tak jak wszystkich innych, którzy tego dnia wybrali się do tej przychodni).
I w tej przychodni przyjmujący mnie lekarz ustalił termin operacji (wstawienie zastawki aortalnej i protezy aorty). Trzeba było czekać aż, czy tylko 6 tygodni, a to ze względu na przygotowanie się do tej operacji (dentysta, nieodzowne szczepienia, przeróżne badania i ewentualne kuracje w wyniku tych badań).
I następnego dnia po przyjęciu na oddział operowano 4 takich jak ja delikwentów, a po tygodniu znaleźliśmy się w różnych szpitalach na rekonwalescencji, by opróżnić miejsce dla następnych pacjentów.
I za te wszystkie historie płacił NFZ.

A salki były 4 łóżkowe, jedynie na ER było 8 łóżek.
Przestań, jadrys majaczyć.

To nie moja majaki, to tobie życie jeszcze nie dopiekło na tyle że nie jesteś w stanie zrozumieć kroku ludzi doprowadzonych do ostateczności.

A tak swoją drogę ja nie narzekam na polska służbe zdrowia, gdyby nie wszechobecne łapówkarstwo to poziom usług byłby do zaakceptowania. Szkoda że Ziobrze i Kamińskiemu nie udalo sie bardziej postraszyć tych amatorow łatwych zarobkow w bialych fartuchach.

Żyjemy w dwóch światach. W moim świecie nikt z ochrony zdrowia nie proponował mi wykonanie jakiejkolwiek usługi pod warunkiem wręczenia łapówki.

W twoim świecie wręczanie łapówek jest nagminne. No to powiedz: komu, ile i ile razy wręczałeś łapówki za wykonanie usługi medycznej. Podaj nazwisko delikwenta. Tylko nie mów, że zrobił to twój sąsiad, kolega, krewny, znajomy.

Ziobrze to udało się radykalnie zmniejszyć ilość przeszczepów. To jest jego rzeczywista zasługa. I nie pie...ol, że było inaczej.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4e808090$0$2448$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpb$un7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:06, Przemysław W pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Co konkretnie jest bez znaczenia?


Przemek

Pytanie o to kim był. A pytanie powinno brzmieć - jakie okoliczności zmusić mogą człowieka do takiego kroku..
Ty pytasz kim był.. - był rozgoryczonym człowiekiem.

Nie ma takich okoliczności, by być zmuszonym do takiego kroku. Oczywiście, ta uwaga dotyczy ludzi normalnych, nie chorych na głowę.
I wszyscy rozgoryczeni ludzie oblewają się rozpuszczalnikiem i podpalają się?
To mamy bardzo mało rozgoryczonych ludzi, mikroskopijna ilość.

A jednak są, i to w Polsce, przy tej znieczulonej na ludzką krzywdę władzy, przy tej krzywdzącej ludzi władzy...

boukun

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5p6ln$6j7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik - Bogdan Idzikowski napisał:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości
news:j5p6ln$6j7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy
poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika
była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała
się skończyć.

A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

W dniu 2011-09-26 09:41, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5p6ln$6j7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

Bzdura, to zwykle wymigiwanie się od zasadniczego pytania - "Dlaczego" Przy każdym samobójstwie albo jego próbie to pytanie jest nadrzędne.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpc$un7$4news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:41, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5p6ln$6j7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

Bzdura, to zwykle wymigiwanie się od zasadniczego pytania - "Dlaczego" Przy każdym samobójstwie albo jego próbie to pytanie jest nadrzędne.

Przecież każdy w miarę inteligentny człowiek, poznawszy życiorys tego pana, domyśla się "dlaczego". A to dlatego, że ten pan był chory na główkę. Miał do wszystkich pretensje, że mu się w życiu nie wiedzie, ale w sobie przyczyny niepowodzeń nie szukał. On był doskonały, tylko otaczający ludzie byli źli.
Z Urzędem Skarbowym sprawa prosta. Miał umowę na rok. Umowy nie przedłuĹźono. Wtedy dostrzegł rzeczywiste czy wyimaginowane przestępstwa w Urzędzie. Kontrole nic nie wykazały. Prokuratura teĹź umorzyła śledztwo. Ale  on miał juĹź idee fixe. I podążał tą fałszywą ścieĹźką, jak ćma do zdąża do światła na zatratę.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4e8082c1$0$2498$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpc$un7$4news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:41, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5p6ln$6j7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

Bzdura, to zwykle wymigiwanie się od zasadniczego pytania - "Dlaczego" Przy każdym samobójstwie albo jego próbie to pytanie jest nadrzędne.

Przecież każdy w miarę inteligentny człowiek, poznawszy życiorys tego pana, domyśla się "dlaczego". A to dlatego, że ten pan był chory na główkę. Miał do wszystkich pretensje, że mu się w życiu nie wiedzie, ale w sobie przyczyny niepowodzeń nie szukał. On był doskonały, tylko otaczający ludzie byli źli.
Z Urzędem Skarbowym sprawa prosta. Miał umowę na rok. Umowy nie przedłuĹźono. Wtedy dostrzegł rzeczywiste czy wyimaginowane przestępstwa w Urzędzie. Kontrole nic nie wykazały. Prokuratura teĹź umorzyła śledztwo. Ale  on miał juĹź idee fixe. I podążał tą fałszywą ścieĹźką, jak ćma do zdąża do światła na zatratę.

Nie do wszystkich, do systemu miał pretensję, do władzy, bo ta władza zgotowała nam taki marny los. I nie on jeden, tysiące wiesza się samotnie w zaciszu z tego samego powodu...

boukun

W dniu 2011-09-26 17:13, boukun pisze:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4e8082c1$0$2498$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5ptpc$un7$4news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 09:41, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5p6ln$6j7$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 08:16, Przemysław W pisze:

[...]


Przemek

To bez znaczenia. Należy pytać dlaczego to zrobił.

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

Bzdura, to zwykle wymigiwanie się od zasadniczego pytania - "Dlaczego" Przy każdym samobójstwie albo jego próbie to pytanie jest nadrzędne.

Przecież każdy w miarę inteligentny człowiek, poznawszy życiorys tego pana, domyśla się "dlaczego". A to dlatego, że ten pan był chory na główkę. Miał do wszystkich pretensje, że mu się w życiu nie wiedzie, ale w sobie przyczyny niepowodzeń nie szukał. On był doskonały, tylko otaczający ludzie byli źli.
Z Urzędem Skarbowym sprawa prosta. Miał umowę na rok. Umowy nie przedłuĹźono. Wtedy dostrzegł rzeczywiste czy wyimaginowane przestępstwa w Urzędzie. Kontrole nic nie wykazały. Prokuratura teĹź umorzyła śledztwo. Ale  on miał juĹź idee fixe. I podążał tą fałszywą ścieĹźką, jak ćma do zdąża do światła na zatratę.

Nie do wszystkich, do systemu miał pretensję, do władzy, bo ta władza zgotowała nam taki marny los. I nie on jeden, tysiące wiesza się samotnie w zaciszu z tego samego powodu...

boukun

Myślę że już nawet ta władza nie panuje nad systemem. Tu trzeba rewolucji,albo pokoleń żeby coś zmienić. Cos w kierunku tego żeby człowiek, jednostka ludzka zaczęła coś znaczyć.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2011-09-26 15:48, Bogdan Idzikowski pisze:

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

Bzdura, to zwykle wymigiwanie się od zasadniczego pytania - "Dlaczego" Przy każdym samobójstwie albo jego próbie to pytanie jest nadrzędne.

Przecież każdy w miarę inteligentny człowiek, poznawszy życiorys tego pana, domyśla się "dlaczego". A to dlatego, że ten pan był chory na główkę. Miał do wszystkich pretensje, że mu się w życiu nie wiedzie, ale w sobie przyczyny niepowodzeń nie szukał. On był doskonały, tylko otaczający ludzie byli źli.
Z Urzędem Skarbowym sprawa prosta. Miał umowę na rok. Umowy nie przedłuĹźono. Wtedy dostrzegł rzeczywiste czy wyimaginowane przestępstwa w Urzędzie. Kontrole nic nie wykazały. Prokuratura teĹź umorzyła śledztwo. Ale  on miał juĹź idee fixe. I podążał tą fałszywą ścieĹźką, jak ćma do zdąża do światła na zatratę.

Jego życiorys nie ma znaczenia, ważne jest w intencji czego posunął się do samospalenia. Co go do tego skłoniło. I nie mow mi że to jego wybujała fantazja byla przyczyna.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:j5qhn0$ahd$3news.onet.pl...

W dniu 2011-09-26 15:48, Bogdan Idzikowski pisze:

Właśnie, że to ma największe znaczenie. Żeby rozpoznać chorobę należy poznać nawet najdrobniejsze objawy odchyłek od normy. U tego osobnika była jedna wielka odchyłka. Nie leczona skończyła się tym, czym musiała się skończyć.

Bzdura, to zwykle wymigiwanie się od zasadniczego pytania - "Dlaczego" Przy każdym samobójstwie albo jego próbie to pytanie jest nadrzędne.

Przecież każdy w miarę inteligentny człowiek, poznawszy życiorys tego pana, domyśla się "dlaczego". A to dlatego, że ten pan był chory na główkę. Miał do wszystkich pretensje, że mu się w życiu nie wiedzie, ale w sobie przyczyny niepowodzeń nie szukał. On był doskonały, tylko otaczający ludzie byli źli.
Z Urzędem Skarbowym sprawa prosta. Miał umowę na rok. Umowy nie przedłuĹźono. Wtedy dostrzegł rzeczywiste czy wyimaginowane przestępstwa w Urzędzie. Kontrole nic nie wykazały. Prokuratura teĹź umorzyła śledztwo. Ale  on miał juĹź idee fixe. I podążał tą fałszywą ścieĹźką, jak ćma do zdąża do światła na zatratę.

Jego życiorys nie ma znaczenia, ważne jest w intencji czego posunął się do samospalenia. Co go do tego skłoniło. I nie mow mi że to jego wybujała fantazja byla przyczyna.

I tu się mylisz. Jego życiorys jest kluczem do wyjaśnienia jego postępowania.
Co go do tego skłoniło?

Ano, to jest bardzo proste do wyjaśnienia. Jego skargi zostały wysłuchane i sprawdzone. Demokratyczne państwo zadziałało. desperat uzyskał to, co powinien: sprawę sprawdzono, potraktowano go poważnie.

Ale nie uzyskał najważniejszego: przyznania mu we wszystkim racji. Postanowił więc tę rację na współobywatelach wymusić. I to jest cała prawda.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j5p5bh$2oa$1news.onet.pl...

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10352310,Kim_jest_desperat_spod_kancelarii_premiera_.html#ixzz1Z2KNt2Nh

Pieniacz i psychopata.

--
J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał

Pieniacz i psychopata.

Ale na pewno nie samobójca. Wielkiej krzywdy sobie nie zrobił.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

W dniu 2011-09-26 13:48, Przemysław W pisze:

Ale na pewno nie samobójca. Wielkiej krzywdy sobie nie zrobił.

Ma poparzoną połowę ciała i żyje tylko dlatego że został odratowany

Użytkownik - Przemysław W napisał:

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał

Pieniacz i psychopata.

Ale na pewno nie samobójca. Wielkiej krzywdy sobie nie zrobił.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego
Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS
w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie
jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich
interesów innych polityków Platformy."

Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Użytkownik - Bogdan Idzikowski napisał:

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w
wiadomości news:j5p5bh$2oa$1news.onet.pl...

Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75248,10352310,Kim_jest_desperat_spod_kancelarii_premiera_.html#ixzz1Z2KNt2Nh

Pieniacz i psychopata.

A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j5p5bh$2oa$1news.onet.pl...

Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie wykorzystywać w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny przed kancelarią premiera.

PiS z rozkoszą wykorzysta tego desperata do walki z Tuskiem.

--
Zahir

Użytkownik - Zahir napisał:

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w
wiadomości news:j5p5bh$2oa$1news.onet.pl...

Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie
wykorzystywać w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny
przed kancelarią premiera.

PiS z rozkoszą wykorzysta tego desperata do walki z Tuskiem.

--
Zahir

A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Użytkownik "Przemysław W" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:j5p5bh$2oa$1news.onet.pl...

Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie wykorzystywać w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny przed kancelarią premiera.

49-letni Andrzej Ż. to były pracownik służb skarbowych, który od kilku lat próbował dotrzeć do premiera, ale też do polityków PiS i SLD z informacjami o nieprawidłowościach w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Praga, gdzie pracował.

- Mam nadzieję, że wszyscy powstrzymają się przed próbą instrumentalnego potraktowania nieszczęścia człowieka - mówił w sobotę w Nowym Jorku prezydent Bronisław Komorowski.


Deklarację o niewykorzystywaniu politycznie dramatu złożyli tego samego dnia liderzy największych partii. Nie wszyscy się do niej zastosowali. Europoseł PiS Jacek Kurski w RMF FM, komentując list Andrzeja Ż. do premiera, stwierdził: - Ten list jest jednym wielkim oskarżeniem państwa Donalda Tuska i powinien postawić go w bardzo trudnej sytuacji. To, że Donald Tusk robi sobie dzisiaj cyrk i jeździ po Polsce - w sytuacji gdy przez to lato nic nie zrobił i doprowadził do granicy wytrzymałości setki i tysiące ludzi, z których niektórzy porywają się na własne życie - jest jednym wielkim aktem oskarżenia czterech lat Platformy Obywatelskiej - mówił Kurski.

Miał za złe, że premier w piątek odwiedził rannego w szpitalu. Jego partyjny kolega Zbigniew Girzyński w programie ''Kawa na ławę'' (TVN 24) dodał, że ''jedynym politykiem, który wykorzystał tragedię do celów politycznych, jest premier Tusk''.

Ze źródeł w policji i resorcie finansów dowiedzieliśmy się, że Andrzej Ż. do lutego 2006 r. pracował w policyjnym CBŚ w Warszawie, gdzie był zaszeregowany jako ''ekspert''. Pracę zaczął w 1987 r. Zwolniono go, gdy MSWiA pozbywało się funkcjonariuszy, którzy pracowali przed 1989 r. Dostawał policyjną emeryturę.

Od lata 2006 r. do lata 2007 r. pracował we wspomnianym urzędzie skarbowym. Miał umowę na czas określony - jeden rok.

- Pracował w komórce karnoskarbowej. Dostawał drobne sprawy, które dotyczyły przede wszystkim mandatów za spóźnienie się z zapłatą podatków. Praga ma takich spraw rocznie ok. 5 tys., w tym połowa to dobrowolne poddanie się karze. Mandaty są rzędu 100-150 zł - tłumaczy nasz informator. Według jego relacji Andrzejowi Ż. przedawniło się kilka postępowań o zapłatę grzywien rzędu 2 tys. zł. - Nie przedłużono z nim umowy, wtedy zaczął pisać skargi - mówi nasz rozmówca. Kontrole przeprowadziło Ministerstwo Finansów (zaleciło pilnowanie terminów) i izba skarbowa (sprawdziła wykonanie zaleceń).

Andrzej Ż. zawiadomił prokuraturę, ale ta nie wszczęła śledztwa. Wtedy zaczął zawiadamiać polityków.

Przez ostatnie trzy lata pracował jako ochroniarz w sklepie. Zwolniono go, bo zachorował, o co też miał żal do pracodawcy. Zostawił dwa listy. Jeden do premiera, drugi do żony. W obydwu oskarża klasę polityczną o tolerowanie korupcji i o to, że ''został sprzedany przez państwo''. W liście do żony (mieszkającej z trójką dzieci w Małopolsce) pisze o długach i radzi, by sprzedała mieszkanie.

Z informacji ze szpitala, gdzie przebywa, wynika, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10352310,Kim_jest_desperat_spod_kancelarii_premiera_.html#ixzz1Z2KNt2Nh



A nie pisalem ,ze SBek   ,,,ciekawe jest to  zdanie o pozbywaniu sie funkconariuszy  zatrudnionych przed 89r ,,,,,,, jwzeli to prawda to nalezy natychmiast  zwolnic wszystkich komendantów wojewódzkich z ich  zastępcami ale tak sie nie  stanie bo nadal,,,,,,,,,,

--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Użytkownik - Przemysław W napisał:

Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie wykorzystywać
w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny przed kancelarią
premiera.

49-letni Andrzej Ż. to były pracownik służb skarbowych, który od kilku
lat próbował dotrzeć do premiera, ale też do polityków PiS i SLD z
informacjami o nieprawidłowościach w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Praga,
gdzie pracował.

- Mam nadzieję, że wszyscy powstrzymają się przed próbą instrumentalnego
potraktowania nieszczęścia człowieka - mówił w sobotę w Nowym Jorku
prezydent Bronisław Komorowski.


Deklarację o niewykorzystywaniu politycznie dramatu złożyli tego samego
dnia liderzy największych partii. Nie wszyscy się do niej zastosowali.
Europoseł PiS Jacek Kurski w RMF FM, komentując list Andrzeja Ż. do
premiera, stwierdził: - Ten list jest jednym wielkim oskarżeniem państwa
Donalda Tuska i powinien postawić go w bardzo trudnej sytuacji. To, że
Donald Tusk robi sobie dzisiaj cyrk i jeździ po Polsce - w sytuacji gdy
przez to lato nic nie zrobił i doprowadził do granicy wytrzymałości
setki i tysiące ludzi, z których niektórzy porywają się na własne życie
- jest jednym wielkim aktem oskarżenia czterech lat Platformy
Obywatelskiej - mówił Kurski.

Miał za złe, że premier w piątek odwiedził rannego w szpitalu. Jego
partyjny kolega Zbigniew Girzyński w programie ''Kawa na ławę'' (TVN 24)
dodał, że ''jedynym politykiem, który wykorzystał tragedię do celów
politycznych, jest premier Tusk''.

Ze źródeł w policji i resorcie finansów dowiedzieliśmy się, że Andrzej
Ż. do lutego 2006 r. pracował w policyjnym CBŚ w Warszawie, gdzie był
zaszeregowany jako ''ekspert''. Pracę zaczął w 1987 r. Zwolniono go, gdy
MSWiA pozbywało się funkcjonariuszy, którzy pracowali przed 1989 r.
Dostawał policyjną emeryturę.

Od lata 2006 r. do lata 2007 r. pracował we wspomnianym urzędzie
skarbowym. Miał umowę na czas określony - jeden rok.

- Pracował w komórce karnoskarbowej. Dostawał drobne sprawy, które
dotyczyły przede wszystkim mandatów za spóźnienie się z zapłatą
podatków. Praga ma takich spraw rocznie ok. 5 tys., w tym połowa to
dobrowolne poddanie się karze. Mandaty są rzędu 100-150 zł - tłumaczy
nasz informator. Według jego relacji Andrzejowi Ż. przedawniło się kilka
postępowań o zapłatę grzywien rzędu 2 tys. zł. - Nie przedłużono z nim
umowy, wtedy zaczął pisać skargi - mówi nasz rozmówca. Kontrole
przeprowadziło Ministerstwo Finansów (zaleciło pilnowanie terminów) i
izba skarbowa (sprawdziła wykonanie zaleceń).

Andrzej Ż. zawiadomił prokuraturę, ale ta nie wszczęła śledztwa. Wtedy
zaczął zawiadamiać polityków.

Przez ostatnie trzy lata pracował jako ochroniarz w sklepie. Zwolniono
go, bo zachorował, o co też miał żal do pracodawcy. Zostawił dwa listy.
Jeden do premiera, drugi do żony. W obydwu oskarża klasę polityczną o
tolerowanie korupcji i o to, że ''został sprzedany przez państwo''. W
liście do żony (mieszkającej z trójką dzieci w Małopolsce) pisze o
długach i radzi, by sprzedała mieszkanie.

Z informacji ze szpitala, gdzie przebywa, wynika, że jego życiu nie
zagraża niebezpieczeństwo.



Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75248,10352310,Kim_jest_desperat_spod_kancelarii_premiera_.html#ixzz1Z2KNt2Nh




Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego
Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS
w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie
jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich
interesów innych polityków Platformy."

Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

On Mon, 26 Sep 2011 08:16:15 +0200, Przemysław W <brońmy RP przed
pisem@op.pl> wrote:

Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie wykorzystywać w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny przed kancelarią premiera. [...]

 z jakiej partii jest gi(r)zynski?




--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://www.drogizaufania.pl/
http://dadrl.pl/