Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kim jest desperat spod kancelarii premiera?

Kim jest desperat spod kancelarii premiera?

Data: 2011-09-26 14:41:39
Autor: Zahir
Kim jest desperat spod kancelarii premiera?
Użytkownik - Przemysław W napisał:

Prezydent oraz politycy PiS, PO i SLD zaapelowali, by nie wykorzystywać
w kampanii piątkowej próby samospalenia się mężczyzny przed kancelarią
premiera.

49-letni Andrzej Ż. to były pracownik służb skarbowych, który od kilku
lat próbował dotrzeć do premiera, ale też do polityków PiS i SLD z
informacjami o nieprawidłowościach w Urzędzie Skarbowym Warszawa-Praga,
gdzie pracował.

- Mam nadzieję, że wszyscy powstrzymają się przed próbą instrumentalnego
potraktowania nieszczęścia człowieka - mówił w sobotę w Nowym Jorku
prezydent Bronisław Komorowski.


Deklarację o niewykorzystywaniu politycznie dramatu złożyli tego samego
dnia liderzy największych partii. Nie wszyscy się do niej zastosowali.
Europoseł PiS Jacek Kurski w RMF FM, komentując list Andrzeja Ż. do
premiera, stwierdził: - Ten list jest jednym wielkim oskarżeniem państwa
Donalda Tuska i powinien postawić go w bardzo trudnej sytuacji. To, że
Donald Tusk robi sobie dzisiaj cyrk i jeździ po Polsce - w sytuacji gdy
przez to lato nic nie zrobił i doprowadził do granicy wytrzymałości
setki i tysiące ludzi, z których niektórzy porywają się na własne życie
- jest jednym wielkim aktem oskarżenia czterech lat Platformy
Obywatelskiej - mówił Kurski.

Miał za złe, że premier w piątek odwiedził rannego w szpitalu. Jego
partyjny kolega Zbigniew Girzyński w programie ''Kawa na ławę'' (TVN 24)
dodał, że ''jedynym politykiem, który wykorzystał tragedię do celów
politycznych, jest premier Tusk''.

Ze źródeł w policji i resorcie finansów dowiedzieliśmy się, że Andrzej
Ż. do lutego 2006 r. pracował w policyjnym CBŚ w Warszawie, gdzie był
zaszeregowany jako ''ekspert''. Pracę zaczął w 1987 r. Zwolniono go, gdy
MSWiA pozbywało się funkcjonariuszy, którzy pracowali przed 1989 r.
Dostawał policyjną emeryturę.

Od lata 2006 r. do lata 2007 r. pracował we wspomnianym urzędzie
skarbowym. Miał umowę na czas określony - jeden rok.

- Pracował w komórce karnoskarbowej. Dostawał drobne sprawy, które
dotyczyły przede wszystkim mandatów za spóźnienie się z zapłatą
podatków. Praga ma takich spraw rocznie ok. 5 tys., w tym połowa to
dobrowolne poddanie się karze. Mandaty są rzędu 100-150 zł - tłumaczy
nasz informator. Według jego relacji Andrzejowi Ż. przedawniło się kilka
postępowań o zapłatę grzywien rzędu 2 tys. zł. - Nie przedłużono z nim
umowy, wtedy zaczął pisać skargi - mówi nasz rozmówca. Kontrole
przeprowadziło Ministerstwo Finansów (zaleciło pilnowanie terminów) i
izba skarbowa (sprawdziła wykonanie zaleceń).

Andrzej Ż. zawiadomił prokuraturę, ale ta nie wszczęła śledztwa. Wtedy
zaczął zawiadamiać polityków.

Przez ostatnie trzy lata pracował jako ochroniarz w sklepie. Zwolniono
go, bo zachorował, o co też miał żal do pracodawcy. Zostawił dwa listy.
Jeden do premiera, drugi do żony. W obydwu oskarża klasę polityczną o
tolerowanie korupcji i o to, że ''został sprzedany przez państwo''. W
liście do żony (mieszkającej z trójką dzieci w Małopolsce) pisze o
długach i radzi, by sprzedała mieszkanie.

Z informacji ze szpitala, gdzie przebywa, wynika, że jego życiu nie
zagraża niebezpieczeństwo.



Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75248,10352310,Kim_jest_desperat_spod_kancelarii_premiera_.html#ixzz1Z2KNt2Nh




Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego
Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS
w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie
jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich
interesów innych polityków Platformy."

Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk


A kutasa całą gębą.


Przemek

--

"Nie pierwszy raz też służby IV RP próbowały zarzucić sieć na młodego Wałęsę. Jesienią 2007 r. agent Tomasz Kaczmarek z CBA (dziś kandydat PiS w wyborach do Sejmu) skorumpował posłankę PO Beatę Sawicką. W trakcie jej rozpracowywania nalegał na to, by próbowała wciągnąć do swoich interesów innych polityków Platformy."

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10323873,Polowanie_na_mlodego_Walese.html#ixzz1YZ5ckPyk

Kim jest desperat spod kancelarii premiera?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona