Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky

Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky

Data: 2013-03-17 12:23:04
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w filmie.

Data: 2013-03-17 06:27:51
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego bzdur.


--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-17 12:41:31
Autor: Bogdan Idzikowski
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky

Użytkownik "Przemysław W" <"BroDmy RP przed pisem"@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ki498d$1hn$1dont-email.me...
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego bzdur.

To bracia Kaczyńscy nie grali w filmie?
A ich ojciec nie był akowcem?
Ciekawe...

rozbawiony

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2013-03-17 13:08:54
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Data: 2013-03-17 07:27:42
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-17 14:02:47
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

Data: 2013-03-17 08:31:51
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?

Jak kazdy bezmyslny klakier, powtarzasz bzdury przeczytane w
internecie. Nudza mnie ludzie, ktorzy nie potrafia samodzielnie
myslec, temat byl juz wczesniej tutaj poruszany, ale przypomne
raz jeszcze:

Joanna Lichocka:
Po naszym wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" odezwał się autor artykułu o pańskim Tacie, Cezary Łazarewicz. Twierdzi, że jego „artykuł jest uczciwy”, a pan… kłamie.

J. Kaczyński:
Mnie to przypomina Marzec 68 i tamtą technikę preparowania artykułów prasowych. Kto to pamięta, doskonale czuje ten klimat ówczesnych gazet, takich jak "Sztandar Młodych", "Prawo i Życie" czy "Życie Warszawy". Nagonkę na grupę komandosów prowadzono właśnie w ten sposób - sugerowano spisek na podstawie jakichś relacji z imienin, na których ktoś z kimś się spotkał w tłumie ludzi i już to samo było oskarżeniem. Przecież na mojego Ojca nic nie ma, ale sugeruje się, że potrzebna jest wobec niego jakaś lustracja. Ale o jaką lustrację może chodzić wobec nieżyjącego człowieka, który nigdy nie pełnił żadnej funkcji publicznej, nie był agentem, nie miał żadnych związków z systemem władzy PRL? Łazarewicz więc kłamie, m.in. wtedy, gdy mówi, że mój Ojciec wielokrotnie wyjeżdżał na wyjazdy służbowe. To ma dowodzić, że był lojalny i ceniony przez komunistyczny system. Twierdzi, że Ojciec był służbowo w Wielkiej Brytanii, bo znalazł podanie Ojca o przedłużenie urlopu, w którym tata pisze, że wracając z Londynu chciałby na kilka dni zatrzymać się w Paryżu. Z tego autor "Newsweeka" wnosi, że to był służbowy wyjazd. Nie będę oceniał warsztatu tego dziennikarza, ujawnione fakty kompromitują go same. Otóż tata był w Anglii. Ale nie służbowo, tylko prywatnie na zaproszenie swoich kolegów z Powstania, i nawet  jeszcze sprzed Powstania, bo z gimnazjum w Baranowiczach, braci Katrów. Oni po wojnie ostatecznie wylądowali w Londynie, zaprosili Ojca i był tam u nich przez dobrych parę tygodni. Pracował w drukarni jako robotnik. Dzięki temu trochę zarobił, przywiózł ładne ubrania dla mamy i dla nas. Rzeczywiście zatrzymał się dwa czy trzy dni w drodze powrotnej w Paryżu i musiał widocznie poprosić o przedłużenie urlopu. Wydaje mi się, że było to przed jego kilkudniowym służbowym wyjazdem do Libii. Do Londynu pojechał w 1965 r., a do Libii w 1966. Jeśli "Newsweek" chce spisać wszystkie wyjazdy Ojca, to trzeba dodać, że jeszcze pod koniec lat 80. rodzice byli dzień czy dwa w czeskiej Pradze – do republik socjalistycznych można było wyjechać wtedy na dowód. I ta wycieczka do Pragi była, uczciwie mówiąc, ostatnim wyjazdem za granicę taty. Przedtem, chyba w 1962 r., był w Belgii i Niemczech, razem kilka dni, może dziesięć, na zaproszenie Amerykanów w związku z budową ambasady. Dobrze znał angielski, uczył się w młodości i łatwo przypominał sobie potem francuski i niemiecki, a mimo wszystko za granicą nie bywał. Nigdy też nie miał samochodu, łagodnie mówiąc, w życiu nie bardzo się dorobił.

Warto się w ogóle odnosić do tego, co publikuje Łazarewicz i "Newsweek" kierowany przez Tomasza Lisa?

Warto, bo te informacje potem krążą po internecie. Ludzie piszą do mnie listy z prośbą o wyjaśnienie, jak to było. Do tej pory do tego, co krążyło w sieci na temat taty, nie odnosiłem się, teraz "Newsweek" zebrał kłamstwa i nadał im nowym impet. Ten tekst pochodzi z tradycji najbardziej niegodziwej, czarnej propagandy – gdy nic się na człowieka nie ma, rozpowszechnia się oczerniające plotki i oszczerstwa. Zatem jeszcze raz podkreślę – mój Ojciec walczył w ostatnich dniach Powstania, dostał Virtuti Militari za osłanianie odwrotu oddziałów powstańczych kanałami. Łazarewiczowi zabrakło przyzwoitości, by nawet to oczywiste kłamstwo sprostować i za nie przeprosić.

Podnosił też sprawę mieszkania, jakie pana Ojciec miał dostać w kamienicy przy ulicy Lisa-Kuli 8. Że wprawdzie wedle wersji pani Jadwigi Kaczyńskiej pana tata umówił się z właścicielem zrujnowanej willi, że wyremontuje ją całą w zamian za wynajęcie 80-metrowego mieszkania na piętrze, ale że według anonimowego znajomego Rajmunda było inaczej. Otóż - pisze Łazarewicz na podstawie tego anonimowego źródła – „Rajmund Kaczyński w pierwszej połowie lat 50. organizował na polecenie partii skrócone studia dla towarzyszy z wyższych – partyjnych i państwowych – sfer. Jeden z nich, z bardzo wysokiego szczebla, zainteresował się losem młodego naukowca ze 'złą przeszłością' i załatwił mu komunalne mieszkanie w willi”.

Zatem wyjaśniam, w jakich warunkach mieszkaliśmy. Moi rodzice po ślubie otrzymali pieniądze od ciotki mojego Ojca, która była zamożna i bezdzietna. Za te pieniądze wyremontowali spalony dom na Żoliborzu. W zamian właściciel wynajął im na dziesięć lat mieszkanie na górze. Potem pojawił się kwaterunek, myśmy dostali na to mieszkanie przydział z sublokatorkami. Mieszkała z nami babcia, czasem gosposia do pomocy; w trzech pokojach, 76 m2 łącznie mieszkało 8 osób. Oczywiście jak na te czasy nie było najgorzej, wszyscy mieli podobnie, bardzo wielu gorzej. Jeden pokój był zajęty przez dwie młode osoby, jedna była studentką, druga uczennicą, Alinka i panna Alinka, tak myśmy je nazywali.  W 1959 r. zostaliśmy sprzedani razem z mieszkaniem. Było wiele kłopotów, ale przy istniejącym prawie można się było obronić. Nastąpiło też rozładowanie mieszkania, jak zresztą innych na mojej ulicy. I znów – chcę to wyjaśnić, bo ta historia krąży jako informacja o przydzielonym apartamencie. W ogóle warto się zastanowić, czy chcemy pozwolić na to, by powtarzać nieprawdziwe, nijak niezweryfikowane plotki o nieżyjących osobach? Bo jeśli można tak pisać o nieżyjącym człowieku, który nie uczestniczył w polityce, ale jego „winą” jest to, że jest moim Ojcem, to może tym bardziej wolno tak pisać o żyjących politykach czy dziennikarzach? A jak wiadomo plotek, niekiedy bardzo dla nich bolesnych, jest mnóstwo – ktoś chce uruchomić taki proces? Ja nie chcę, uważam, że to jest magiel, ale jeśli ktoś chce, to przecież to uruchomi.

--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-17 14:41:56
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975, znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?


Jak kazdy bezmyslny klakier, powtarzasz bzdury przeczytane w
internecie. Nudza mnie ludzie, ktorzy nie potrafia samodzielnie
myslec, temat byl juz wczesniej tutaj poruszany, ale przypomne
raz jeszcze:


Czyli bzdurą nazywasz to ze byl w AK ?

Joanna Lichocka:
Po naszym wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" odezwał się autor
artykułu o pańskim Tacie, Cezary Łazarewicz. Twierdzi, że jego „artykuł
jest uczciwy”, a pan… kłamie.



Gazeta Polska wybacz ale nie jest obiektywna - stoi po konkretnej stronie w sporze politycznym.

Data: 2013-03-17 08:44:57
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975,
znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym
warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?

Szkoda mi czasu na bezsensowne przepychanki. EOT

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-17 14:52:31
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 17.03.2013 14:44, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975,
znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym
warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?

Szkoda mi czasu na bezsensowne przepychanki. EOT


Napisałem fakty, wiec co tu dyskutować.

Pozdro

Data: 2013-03-17 09:00:24
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:44, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975,
znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym
warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK
dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?

Szkoda mi czasu na bezsensowne przepychanki. EOT


Napisałem fakty, wiec co tu dyskutować.

Twoj ojciec, byl pulkownikiem SB, matka, z pochodzenia
Rosjanka pracowala w KWPZPR, pierwsza prace dostales
w Komendzie Wojewodzkiej MO. To tylko kilka drobnych
szczegolow z zyciorysu twojej rodziny.

Napisalem fakty, wiec co tu dyskutowac. Zglos sie,
kiedy nauczysz sie samodzielnie myslec. Raz jeszcze EOT.

--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-17 17:17:23
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 17.03.2013 15:00, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:44, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio
Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975,
znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym
warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża. Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK
dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet
rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak, dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?

Szkoda mi czasu na bezsensowne przepychanki. EOT


Napisałem fakty, wiec co tu dyskutować.

Twoj ojciec, byl pulkownikiem SB, matka, z pochodzenia
Rosjanka pracowala w KWPZPR, pierwsza prace dostales
w Komendzie Wojewodzkiej MO. To tylko kilka drobnych
szczegolow z zyciorysu twojej rodziny.

Napisalem fakty, wiec co tu dyskutowac. Zglos sie,
kiedy nauczysz sie samodzielnie myslec. Raz jeszcze EOT.


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Data: 2013-03-17 18:04:40
Autor: the_foe
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 2013-03-17 17:17, xan pisze:
Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

nie mecz czlowieka, przeciez Ci odpowiedział, że jak nie piłeś brudzia z Kazimierzem Wielkim to nie mozesz pisac jego biografii. To jest wyższa logika, nie zrozumiesz tego.

--
the_foe

Data: 2013-03-17 18:24:41
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 15:00, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:44, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio
Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować
książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975,
znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym
warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża.
Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK
dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet
rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak,
dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?

Szkoda mi czasu na bezsensowne przepychanki. EOT


Napisałem fakty, wiec co tu dyskutować.

Twoj ojciec, byl pulkownikiem SB, matka, z pochodzenia
Rosjanka pracowala w KWPZPR, pierwsza prace dostales
w Komendzie Wojewodzkiej MO. To tylko kilka drobnych
szczegolow z zyciorysu twojej rodziny.

Napisalem fakty, wiec co tu dyskutowac. Zglos sie,
kiedy nauczysz sie samodzielnie myslec. Raz jeszcze EOT.


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-18 08:18:49
Autor: xan
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 18.03.2013 00:24, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 15:00, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:44, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 14:31, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 13:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:27, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 17.03.2013 12:13, Przemysław W pisze:

[ciach]
„Niewiarygodne szczęście” musiał mieć zatem Horacio
Verbitsky, że
jako
członek Monteneros w łapach junty... musiał redagować
książkę za
kilka
tysięcy dolarów wynagrodzenia. Równie „niewiarygodne
szczęście”
pozwoliło mu po 30 latach od porwania dwóch jezuitów w 1975,
znależć
świadków, że za to odpowiedzialny jest Bergoglio, który o czym
warto
pamiętać już w 2005 roku był poważnym kandydatem na papieża.
Dla
jakiej
junty podówczas pracował Verbitsky?

Gościwit Malinowski



W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano,
katowani za samo przynależenie do organizacji a inni AK
dostawali w
tym
samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie a dzieci nawet
rolę w
filmie.

Nie czytaj michnikowego GWna, nie bedziesz musial powtarzac jego
bzdur.



a wiesz kogo mam na myśli ze twierdzisz ze coś powtarzam ?

Wiem, przeciez nie ty jestes tworca tych bzdur, jestes jednym
z klakierow.

Cezary Łazarewicz od 1991 publikował w "Gazecie Wyborczej",
nominowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich do Hieny
Roku za tekst o ojcu braci Kaczyńskich.


AK - był, pracował na uczleni - tak, dostali mieszkanie - tak,
dzieci
grały w filmie - tak

wskaż gdzie nie napisałem prawdy lub minąłem się z nią ?

A coz ty niby mozesz na ten temat wiedzec aby dyskotowac na
temat prawdy? Byles w AK? Pracowales na tej uczelni? Mieszkales
w tej samej klatce z Kaczynskimi?


Wskaż gdzie nie napisałem prawdy ?

Szkoda mi czasu na bezsensowne przepychanki. EOT


Napisałem fakty, wiec co tu dyskutować.

Twoj ojciec, byl pulkownikiem SB, matka, z pochodzenia
Rosjanka pracowala w KWPZPR, pierwsza prace dostales
w Komendzie Wojewodzkiej MO. To tylko kilka drobnych
szczegolow z zyciorysu twojej rodziny.

Napisalem fakty, wiec co tu dyskutowac. Zglos sie,
kiedy nauczysz sie samodzielnie myslec. Raz jeszcze EOT.


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

AK - był, pracował na uczelni - tak, dostali mieszkanie - tak,
dzieci grały w filmie - tak

?

Data: 2013-03-18 02:59:42
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.

Kazimierz Leski byl szefem Sztabu Obszaru Zachodniego AK,
a następnie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj. W procesie
I Komendy WiN sąd skazał go na 12 lat więzienia, co nie
bylo przeszkoda, aby zostal w PRLu pracownikiem naukowym
i dyrektorem Ośrodka Informacji Naukowej Polskiej Akademii
Nauk. I tutaj bardzo wazna informacja, w PRL posiadal
mieszkanie.

Henryk Gołębiewski, chlopak, ze zwyklej robotniczej rodziny z Mokotowa, przedstawiciel grupy tzw. naturszczyków, czyli aktorów na ogół bez wykształcenia aktorskiego, grających "siebie samych". Został odkryty przez Janusza Nasfetera w czasie castingu do filmu Abel, twój brat i wraz z resztą dziecięcej obsady regularnie zatrudniany przez Stanisława Jędrykę do seriali przygodowych dla młodzieży, takich jak Wakacje z duchami, Podróż za jeden uśmiech i Stawiam na Tolka Banana.

Zrozumiales cos z tego? Teraz wysil umysl i porownaj to co przeczytales, z bredniami ktore napislaes wczesniej:

"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rolę w filmie."

I to by bylo tyle w tym temacie, kiedy nauczysz sie samodzielnie
myslec i kojarzyc proste fakty, byc moze cos wiecej z tego zrozumiesz,
chociaz szanse ze ci sie to uda sa raczej male.

--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-18 10:18:10
Autor: xan
Kim tak naprawd jest Horacio Verbitsky
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysaw W pisze:
Uytkownik xan napisa:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfaszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wska gdzie kamaem - moesz to zrobi ? Czy tak trudno ci to zrozumie.

Data: 2013-03-18 13:52:28
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wskaż gdzie kłamałem - możesz to zrobić ?

Moge to zrobic:

"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rolę w filmie."

To wszystko, nie mam zamiaru marnowac swojego czasu
na przepychanki z toba.


--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-19 07:45:50
Autor: xan
Kim tak naprawd jest Horacio Verbitsky
W dniu 18.03.2013 19:52, Przemysaw W pisze:
Uytkownik xan napisa:
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysaw W pisze:
Uytkownik xan napisa:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfaszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wska gdzie kamaem - moesz to zrobi ?

Moge to zrobic:

"W PL te znajdziesz szczciarzy, gdzie kiedy ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynaleenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie prac na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rol w filmie."

To wszystko, nie mam zamiaru marnowac swojego czasu
na przepychanki z toba.


No to dalej wska kamstwo w moim tekscie. Czy nie prawd jest ze morodowano AK (np: Pilecki) a inni mieli farta ?

Data: 2013-03-19 03:49:22
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 19:52, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wskaż gdzie kłamałem - możesz to zrobić ?

Moge to zrobic:

"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rolę w filmie."

To wszystko, nie mam zamiaru marnowac swojego czasu
na przepychanki z toba.


No to dalej wskaż kłamstwo w moim tekscie.

Wiem, ze jest to calkowita strata czasu, ale skoro tak sie
upierasz, to moze podzielmy to co napisales na czesci, a ty
przy kazdej podasz dowody na to, ze nie klamiesz. Pasuje?
Twierdzisz, ze napisales prawde, dlatego bzdety mnie nie
interesuja, w odpowiedzi chce zobaczyc fakty, a nie twoje
wlasne konfabulacje.

>"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
>mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji

Podaj nazwiska, daty, okolicznosci i miejsca gdzie ludzi AK
mordowano i katowano.

> a inni AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach,

Podaj nazwiska tych innych z AK, nazwy uczelni, daty
otrzymania pracy "w tym samym czasie" kiedy innych
ludzi AK mordowano, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace
wspolprace tych osob z komunistami.

> mieszkanie

Podaj nazwiska tych innych z AK, ktorym przydzielano mieszkania,
daty, nazwiska osob ktore wydaly oficjalnie takie przydzialy,
materialy zrodlowe potwierdzajace, ze taki proceder mial miejsce.

>a dzieci nawet rolę w filmie."

Podaj nazwiska tych innych z AK, ktorych dzieci dostawaly
role w filach, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace,
ze role w filmach byly zarezerowane wylacznie dla dzieci
osob zwiazanych z aparatem wladzy.


--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-19 11:48:03
Autor: xan
Kim tak naprawd jest Horacio Verbitsky
W dniu 19.03.2013 09:49, Przemysaw W pisze:
Uytkownik xan napisa:
W dniu 18.03.2013 19:52, Przemysaw W pisze:
Uytkownik xan napisa:
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysaw W pisze:
Uytkownik xan napisa:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfaszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wska gdzie kamaem - moesz to zrobi ?

Moge to zrobic:

"W PL te znajdziesz szczciarzy, gdzie kiedy ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynaleenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie prac na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rol w filmie."

To wszystko, nie mam zamiaru marnowac swojego czasu
na przepychanki z toba.


No to dalej wska kamstwo w moim tekscie.

Wiem, ze jest to calkowita strata czasu, ale skoro tak sie
upierasz, to moze podzielmy to co napisales na czesci, a ty
przy kazdej podasz dowody na to, ze nie klamiesz. Pasuje?
Twierdzisz, ze napisales prawde, dlatego bzdety mnie nie
interesuja, w odpowiedzi chce zobaczyc fakty, a nie twoje
wlasne konfabulacje.

 >"W PL te znajdziesz szczciarzy, gdzie kiedy ludzi AK
 >mordowano, katowani za samo przynaleenie do organizacji

Podaj nazwiska, daty, okolicznosci i miejsca gdzie ludzi AK
mordowano i katowano.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Masowe_zbrodnie_komunistyczne#Polska

reszt poszukaj sobie w IPN




 > a inni AK dostawali w tym samym czasie prac na uczelniach,

Podaj nazwiska tych innych z AK, nazwy uczelni, daty
otrzymania pracy "w tym samym czasie" kiedy innych
ludzi AK mordowano, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace
wspolprace tych osob z komunistami.


czy ja napisaem co o wsppracy z komunistami ? czy tylko o "szczsciu" niektrych AK-owcw ?


 > mieszkanie

Podaj nazwiska tych innych z AK, ktorym przydzielano mieszkania,
daty, nazwiska osob ktore wydaly oficjalnie takie przydzialy,
materialy zrodlowe potwierdzajace, ze taki proceder mial miejsce.


j.w .

 >a dzieci nawet rol w filmie."

Podaj nazwiska tych innych z AK, ktorych dzieci dostawaly
role w filach, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace,
ze role w filmach byly zarezerowane wylacznie dla dzieci
osob zwiazanych z aparatem wladzy.


j.w


Natomiast faktem jest ze bracia Kaczyscy dostali rol w filmie - "O dwch takich co ukradli ksiyc" - sprawd sobie -zwsze te mozesz uzna film za manipulacj SB aby zdyskredytowa Jarka.

Data: 2013-03-20 16:34:54
Autor: Przemysław W
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Użytkownik xan napisał:
W dniu 19.03.2013 09:49, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 19:52, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wskaż gdzie kłamałem - możesz to zrobić ?

Moge to zrobic:

"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rolę w filmie."

To wszystko, nie mam zamiaru marnowac swojego czasu
na przepychanki z toba.


No to dalej wskaż kłamstwo w moim tekscie.

Wiem, ze jest to calkowita strata czasu, ale skoro tak sie
upierasz, to moze podzielmy to co napisales na czesci, a ty
przy kazdej podasz dowody na to, ze nie klamiesz. Pasuje?
Twierdzisz, ze napisales prawde, dlatego bzdety mnie nie
interesuja, w odpowiedzi chce zobaczyc fakty, a nie twoje
wlasne konfabulacje.

 >"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
 >mordowano, katowani za samo przynależenie do organizacji

Podaj nazwiska, daty, okolicznosci i miejsca gdzie ludzi AK
mordowano i katowano.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Masowe_zbrodnie_komunistyczne#Polska

resztę poszukaj sobie w IPN




 > a inni AK dostawali w tym samym czasie pracę na uczelniach,

Podaj nazwiska tych innych z AK, nazwy uczelni, daty
otrzymania pracy "w tym samym czasie" kiedy innych
ludzi AK mordowano, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace
wspolprace tych osob z komunistami.


czy ja napisałem coś o współpracy z komunistami ? czy tylko o
"szczęsciu" niektórych AK-owców ?

W taki sposob tlumacza sie, 12-letni chlopcy przylapani na
paleniu papierosow. Tak jak juz raz czy dwa napisalem, jestes
typowym internetowym klakierem, zero wiedzy, zero samodzielnego
myslenia, jedyna umiejetnosc to przekazywanie GWowna z rak do
rak. Szkoda na ciebie czasu. EOT


--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-03-19 18:43:50
Autor: Przemysaw M.
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
Dnia Tue, 19 Mar 2013 03:49:22 -0500, Przemysław W napisał(a):

Path: eternal-september.org!mx05.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: =?UTF-8?B?UHJ6ZW15c8WCYXcgVw==?=
 <"BroDmy RP przed pisem"@gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: Re: Kim tak =?UTF-8?B?bmFwcmF3ZMSZIGplc3QgSG9yYWNpbyBWZXJiaXRza3k=?=
Date: Tue, 19 Mar 2013 03:49:22 -0500
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 86
Message-ID: <ki98n6$p3u$1@dont-email.me>
References: <ki48e9$tbb$1@dont-email.me> <ki492o$b7c$1@news.icm.edu.pl> <ki498d$1hn$1@dont-email.me> <ki4bom$ghd$1@news.icm.edu.pl> <ki4cok$j8t$1@dont-email.me> <ki4etn$mi4$2@news.icm.edu.pl> <ki4ggs$5si$1@dont-email.me> <ki4h75$s06$1@news.icm.edu.pl> <ki4h9e$97b$1@dont-email.me> <ki4hqv$t1h$1@news.icm.edu.pl> <ki4i6e$f1j$1@dont-email.me> <ki4qak$e4t$3@news.icm.edu.pl> <ki5j8f$hm5$1@dont-email.me> <ki6f4q$qhg$1@news.icm.edu.pl> <ki6he2$1tf$1@dont-email.me> <ki6m4i$9h8$1@news.icm.edu.pl> <ki7nm0$opk$1@dont-email.me> <ki91iu$4nk$1@news.icm.edu.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Tue, 19 Mar 2013 08:47:35 +0000 (UTC)
Injection-Info: mx05.eternal-september.org; posting-host="9e252f5c47c0b5cce173cbbc44a3fc29";
logging-data="25726"; mail-complaints-to="abuse@eternal-september.org"; posting-account="U2FsdGVkX1/sRHsKzoG1f8Di9HnYBFax"
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:19.0) Gecko/20100101 Firefox/19.0 SeaMonkey/2.16
In-Reply-To: <ki91iu$4nk$1@news.icm.edu.pl>
Cancel-Lock: sha1:gE9kYvOi4KeYDqqiSFx3c4c6fmg=
Xref: mx05.eternal-september.org pl.soc.polityka:468963
X-Antivirus: avast! (VPS 130319-0, 2013-03-19), Inbound message
X-Antivirus-Status: Clean

Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 19:52, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:
W dniu 18.03.2013 08:59, Przemysław W pisze:
Użytkownik xan napisał:


Czyli starzy od Jarka nie byli AK-owcami, a o nie grali w filmie ?

Sfałszowali to ?

Nudny i naiwny jestes tak jak 90% tego klakierow na tym
forum. Jak wygladalo zawodowe zycie ludzi z AK po wojnie,
poczytaj sobie np. w tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Leski

Na temat dzieci grajacych w filmach w okresie PRL,
dowiesz sie np. w tym miejscu:
https://www.youtube.com/watch?v=Snfn8dYOapQ&list=PLE276F20FC3470C99


A co to ma wspolnego z tym:

Chociazby to ma wspolnego, ze jestes zwyklym, bezmyslnym
klakierem, dlatego powtarzasz brednie nie znajac faktow.


Wskaż gdzie kłamałem - możesz to zrobić ?

Moge to zrobic:

"W PL też znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyś ludzi AK
mordowano, katowani za samo przynaleĹĽenie do organizacji a inni
AK dostawali w tym samym czasie pracÄ™ na uczelniach, mieszkanie
a dzieci nawet rolÄ™ w filmie."

To wszystko, nie mam zamiaru marnowac swojego czasu
na przepychanki z toba.


No to dalej wskaż kłamstwo w moim tekscie.

Wiem, ze jest to calkowita strata czasu, ale skoro tak sie
upierasz, to moze podzielmy to co napisales na czesci, a ty
przy kazdej podasz dowody na to, ze nie klamiesz. Pasuje?
Twierdzisz, ze napisales prawde, dlatego bzdety mnie nie
interesuja, w odpowiedzi chce zobaczyc fakty, a nie twoje
wlasne konfabulacje.

 >"W PL teĹĽ znajdziesz szczęściarzy, gdzie kiedyĹ› ludzi AK
 >mordowano, katowani za samo przynaleĹĽenie do organizacji

Podaj nazwiska, daty, okolicznosci i miejsca gdzie ludzi AK
mordowano i katowano.

 > a inni AK dostawali w tym samym czasie pracÄ™ na uczelniach,

Podaj nazwiska tych innych z AK, nazwy uczelni, daty
otrzymania pracy "w tym samym czasie" kiedy innych
ludzi AK mordowano, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace
wspolprace tych osob z komunistami.

 > mieszkanie

Podaj nazwiska tych innych z AK, ktorym przydzielano mieszkania,
daty, nazwiska osob ktore wydaly oficjalnie takie przydzialy,
materialy zrodlowe potwierdzajace, ze taki proceder mial miejsce.

 >a dzieci nawet rolÄ™ w filmie."

Podaj nazwiska tych innych z AK, ktorych dzieci dostawaly
role w filach, podaj materialy zrodlowe potwierdzjace,
ze role w filmach byly zarezerowane wylacznie dla dzieci
osob zwiazanych z aparatem wladzy.

Śmieciu, nie podszywaj sie pod mój alias!!!

--
"Jedną z zalet demokracji jest to, że nikt kto został wybrany
nie jest głupszy niż ci co go wybrali. Im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są ci co go wybierali..."

Data: 2013-03-18 11:45:55
Autor: the_foe
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 2013-03-18 08:59, Przemysław W pisze:

I to by bylo tyle w tym temacie, kiedy nauczysz sie samodzielnie
myslec i kojarzyc proste fakty, byc moze cos wiecej z tego zrozumiesz,
chociaz szanse ze ci sie to uda sa raczej male.

Z tego co mi wyszło to to, że za Bieruta AKowców mocno przesladowali a za Gomułki odpuścili.

--
the_foe

Data: 2013-03-17 18:01:35
Autor: the_foe
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 2013-03-17 14:41, xan pisze:
Czyli bzdurą nazywasz to ze byl w AK ?

bzdura. to AK było w organizacji Kaczyńskiego. ;)

--
the_foe

Data: 2013-03-18 08:23:50
Autor: Trybun
Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky
W dniu 2013-03-17 18:01, the_foe pisze:
W dniu 2013-03-17 14:41, xan pisze:
Czyli bzdurą nazywasz to ze byl w AK ?

bzdura. to AK było w organizacji Kaczyńskiego. ;)


Tuska dziadek też służył w AK (Afrika Korps)...

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2013-03-18 10:19:19
Autor: xan
Kim tak naprawd jest Horacio Verbitsky
W dniu 18.03.2013 08:23, Trybun pisze:
W dniu 2013-03-17 18:01, the_foe pisze:
W dniu 2013-03-17 14:41, xan pisze:
Czyli bzdur nazywasz to ze byl w AK ?

bzdura. to AK byo w organizacji Kaczyskiego. ;)


Tuska dziadek te suy w AK (Afrika Korps)...


Zapewne twj by ochoczo walczy z przymusowym poborem, ryzykowa yciem caej rodziny.

Data: 2013-03-18 13:07:41
Autor: Trybun
Kim tak naprawd jest Horacio Verbitsky
W dniu 2013-03-18 10:19, xan pisze:
W dniu 18.03.2013 08:23, Trybun pisze:
W dniu 2013-03-17 18:01, the_foe pisze:
W dniu 2013-03-17 14:41, xan pisze:
Czyli bzdur nazywasz to ze byl w AK ?

bzdura. to AK byo w organizacji Kaczyskiego. ;)


Tuska dziadek te suy w AK (Afrika Korps)...


Zapewne twj by ochoczo walczy z przymusowym poborem, ryzykowa yciem caej rodziny.

Napisaem to tylko stwierdzajc fakt. Take faktem jest to e AK by czym na czym czerpa wzory moe kady strateg wojskowy.. Gdyby nie zagrania Hitlera to z pewnoci Rommel dotarby na Kaukaz.

--
Kapitalizm jest chorob (zaraz) z ktr naley walczy..
  Instalujc Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Kim tak naprawdę jest Horacio Verbitsky

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona