......słówko prawdy o "obaleniu komunizmu" a la polacca:
http://www.youtube.com/watch?v=idiH61aYD7k

Co polecam uwadze wszelkim chwalcom solidurnosci, walizy i pełostwa-
spójrzcie dobrzy ludzie choć raz prawdzie w oczy.
J-23

On 11 Maj, 23:12, mrdevi...@gmail.com wrote:

.....słówko prawdy o "obaleniu komunizmu" a la polacca:http://www.youtube.com/watch?v=idiH61aYD7k

Co polecam uwadze wszelkim chwalcom solidurnosci, walizy i pełostwa-
spójrzcie dobrzy ludzie choć raz prawdzie w oczy.
J-23

Emerytury to malo...oni nawet honor utrzymali...

 Bolki o to dbali.

Panie Kloss,

W dniu 2009-05-11 23:12, mrdevilyn@gmail.com pisze:

.....słówko prawdy o "obaleniu komunizmu" a la polacca:
http://www.youtube.com/watch?v=idiH61aYD7k

Co polecam uwadze wszelkim chwalcom solidurnosci, walizy i pełostwa-
spójrzcie dobrzy ludzie choć raz prawdzie w oczy.
J-23

generał Kiszczak powiedział więcej:


http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=766
"...
I dopiero na tym tle można ocenić podstępny cios, zadany przez generała Czesława Kiszczaka, którego redaktor Michnik, jak lekkomyślnie, albo na skutek jakiejś radosnej wiadomości, awansował na „człowieka honoru”. Otóż generał Kiszczak zeznał przed niezawisłym sądem, że „Solidarność” nie wywalczyła niczego, czego by on jej przedtem nie podarował. Że tak naprawdę, to on właśnie jest dobroczyńcą narodu i twórcą historii, a nie Kuroń Michnik (Michnik to nazwisko), Wałęsa, a nawet – horrible dictu! – „drogi Bronisław”! I to w momencie, gdy w Brukseli odsłonięto tablicę ku czci „drogiego Bronisława”, jako jednego z ojców całej postępowej Europy, a kto wie – może nawet i świata! W tej sytuacji Lech Wałęsa ze swoimi legendarnymi skokami przez płot, Kuroń Michnik ze swoimi płomiennymi manifesty i „drogi Bronisław” ze swoimi kalkulacjami wychodzą, jeśli nie na durniów, to w każdym razie – na żałosnych figurantów, manipulowanych przez generała Kiszczaka i jego podwładnych. Słowem – wszystkie legendy na nic! A to ci dopiero siurpryza, a to ci dopiero cios poniżej wszelkich pasów cnoty! Nic dziwnego, że w środowisku autorytetów moralnych rewelacje generała Kiszczaka przyjęto głuchym milczeniem; nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał ... "

Ukłony

Roman Rumian

P.S. Byłby Pan uprzejmy skontaktować się ze mna prywatnie ?

Roman Rumian wrote:

Panie Kloss,

W dniu 2009-05-11 23:12, mrdevilyn@gmail.com pisze:

.....słówko prawdy o "obaleniu komunizmu" a la polacca:
http://www.youtube.com/watch?v=idiH61aYD7k

Co polecam uwadze wszelkim chwalcom solidurnosci, walizy i pełostwa-
spójrzcie dobrzy ludzie choć raz prawdzie w oczy.
J-23

generał Kiszczak powiedział więcej:


http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=766
"...
I dopiero na tym tle można ocenić podstępny cios, zadany przez
generała Czesława Kiszczaka, którego redaktor Michnik, jak
lekkomyślnie, albo na skutek jakiejś radosnej wiadomości, awansował
na "człowieka honoru". Otóż generał Kiszczak zeznał przed niezawisłym
sądem, że "Solidarność" nie wywalczyła niczego, czego by on jej
przedtem nie podarował. Że tak naprawdę, to on właśnie jest
dobroczyńcą narodu i twórcą historii, a nie Kuroń Michnik (Michnik to
nazwisko), Wałęsa, a nawet - horrible dictu! - "drogi Bronisław"! I
to w momencie, gdy w Brukseli odsłonięto tablicę ku czci "drogiego
Bronisława", jako jednego z ojców całej postępowej Europy, a kto wie
- może nawet i świata! W tej sytuacji Lech Wałęsa ze swoimi
legendarnymi skokami przez płot, Kuroń Michnik ze swoimi płomiennymi
manifesty i "drogi Bronisław" ze swoimi kalkulacjami wychodzą, jeśli
nie na durniów, to w każdym razie - na żałosnych figurantów,
manipulowanych przez generała Kiszczaka i jego podwładnych. Słowem -
wszystkie legendy na nic! A to ci dopiero siurpryza, a to ci dopiero
cios poniżej wszelkich pasów cnoty! Nic dziwnego, że w środowisku
autorytetów moralnych rewelacje generała Kiszczaka przyjęto głuchym
milczeniem; nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał ... "

dzielo generala Kiszczaka kontynuuje general Pawliak...

Mamy (jako Polacy) te niesmialosc do lampasow i epoletow....

rym

W dniu 2009-05-12 19:57, konserwator pisze:
(...)

dzielo generala Kiszczaka kontynuuje general Pawliak...

Mamy (jako Polacy) te niesmialosc do lampasow i epoletow....

Polecam Panu wywiad ze Stanisławem Michalkiewiczem w bieżącym numerze NCzasu - tam jest wszystko co wytarczy wiedziec w jakim matrix-ie zyjemy. Nie tylko my - Polacy.
Niewykluczone, ze zamieszcze ten wywiad in extenso tutaj, za jakis czas ...

Pozdrawiam

Roman Rumian

Roman Rumian wrote:

W dniu 2009-05-12 19:57, konserwator pisze:
(...)

dzielo generala Kiszczaka kontynuuje general Pawliak...

Mamy (jako Polacy) te niesmialosc do lampasow i epoletow....

Polecam Panu wywiad ze Stanisławem Michalkiewiczem w bieżącym numerze
NCzasu - tam jest wszystko co wytarczy wiedziec w jakim matrix-ie
zyjemy. Nie tylko my - Polacy.
Niewykluczone, ze zamieszcze ten wywiad in extenso tutaj, za jakis
czas ...

dziekuję i pozdrawiam

Piotr

Użytkownik "Roman Rumian" <gerumian@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości
news:guc89g$724$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Panie Kloss,

W dniu 2009-05-11 23:12, mrdevilyn@gmail.com pisze:
> .....słówko prawdy o "obaleniu komunizmu" a la polacca:
> http://www.youtube.com/watch?v=idiH61aYD7k
>
> Co polecam uwadze wszelkim chwalcom solidurnosci, walizy i pełostwa-
> spójrzcie dobrzy ludzie choć raz prawdzie w oczy.
> J-23

generał Kiszczak powiedział więcej:


http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=766
"...
I dopiero na tym tle można ocenić podstępny cios, zadany przez generała
Czesława Kiszczaka, którego redaktor Michnik, jak lekkomyślnie, albo na
skutek jakiejś radosnej wiadomości, awansował na "człowieka honoru".
Otóż generał Kiszczak zeznał przed niezawisłym sądem, że "Solidarność"
nie wywalczyła niczego, czego by on jej przedtem nie podarował. Że tak
naprawdę, to on właśnie jest dobroczyńcą narodu i twórcą historii, a nie
Kuroń Michnik (Michnik to nazwisko), Wałęsa, a nawet - horrible dictu! -
"drogi Bronisław"! I to w momencie, gdy w Brukseli odsłonięto tablicę ku
czci "drogiego Bronisława", jako jednego z ojców całej postępowej
Europy, a kto wie - może nawet i świata! W tej sytuacji Lech Wałęsa ze
swoimi legendarnymi skokami przez płot, Kuroń Michnik ze swoimi
płomiennymi manifesty i "drogi Bronisław" ze swoimi kalkulacjami
wychodzą, jeśli nie na durniów, to w każdym razie - na żałosnych
figurantów, manipulowanych przez generała Kiszczaka i jego podwładnych.
Słowem - wszystkie legendy na nic! A to ci dopiero siurpryza, a to ci
dopiero cios poniżej wszelkich pasów cnoty! Nic dziwnego, że w
środowisku autorytetów moralnych rewelacje generała Kiszczaka przyjęto
głuchym milczeniem; nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał ... "

Ukłony

Roman Rumian

P.S. Byłby Pan uprzejmy skontaktować się ze mna prywatnie ?

Nie znając powyższych faktów od dawna o tym trąbiłem.
Dodam tylko że przygotowanie do nowego ustroju rozpoczął
bodajże Wilczek minister narzucając odpowiednią inflacje
dla pozbawienia społeczeństwa oszczędności, oczywiście skończył
balcerowicz .

Pozdrawiam
Józek

JĂłzek wrote:

Dodam tylko ¿e przygotowanie do nowego ustroju rozpocz¹³
bodajÂże Wilczek minister narzucajÂąc odpowiedniÂą inflacje
dla pozbawienia spoÂłeczeĂąstwa oszczĂŞdnoÂści

Buahahahahahahahaha! Tos chlopie doj*bal!! Narzucajac inflacje :)
A jak sie narzuca inflacje? Ty wiesz w ogole co to takiego?

oczywiÂście skoĂączyÂł
balcerowicz .

Skonczyl narzucac inflacje?

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

On 13 Maj, 11:58, Vic <bjor...@o2.pl> wrote:

A jak sie narzuca inflacje?

Bardzo prosto. Przy maszynach drukarskich w mennicy państwowej
wprowadza się pracę na trzy zmiany i... już, narzuciłeś. A jak chcesz
narzucic większą to kupujesz więcej maszyn.
J-23

mrdevilyn@gmail.com wrote:

A jak sie narzuca inflacje?

Bardzo prosto. Przy maszynach drukarskich w mennicy państwowej
wprowadza się pracę na trzy zmiany i... już, narzuciłeś.

No to wyglada na to, ze narzucanie bylo w PRL stala praktyka. Pod koniec lat 80-tych nie zrobiono niczego nowego...

A jak chcesz
narzucic większą to kupujesz więcej maszyn.

Ile maszyn  potrzebowalbym, zeby narzucic hiperinflacje?
A gdybym chcial narzucic deflacje, to powinienem wprowadzic prace na jedna zmiane i zezlomowac kilka maszyn?
Czy i w tym przypadku Balcerowicz jest wladny przestac narzucac?

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

On 13 Maj, 14:30, Vic <bjor...@o2.pl> wrote:

No to wyglada na to, ze narzucanie bylo w PRL stala praktyka.

Nie, stało się nia dopiero za jaruzela. Za edziagierka drukarze w
mennicy pracowali na jedna zminę.

Ile maszyn  potrzebowalbym, zeby narzucic hiperinflacje?

A co to jest ta hiper costam? Potrzebujesz 100% inflacji miesiecznie?
To przez miesiąc musisz wyprodukowac pi x drzwi tyle samo banknotów
ile jest aktualnie w obiegu.

A gdybym chcial narzucic deflacje, to powinienem wprowadzic prace na
jedna zmiane i zezlomowac kilka maszyn?

Bląd. Do deflacji wystarczy wyslać zalogę drukarni na bezterminowy
urlop (deflacja w normalnie funkcjonującej gospodarce robi sie "sama")
albo, aby ją przyspieszyć, część banknotów wycofać z obiegu i
potraktować jako opał, nie wprowadzając w zamian nowych.

Czy i w tym przypadku Balcerowicz jest wladny przestac narzucac?

Balcerowicz to obecnie może jedynie  głupoty pieprzyć, bo juz odebrano
mu (chyba?) czynną mozliwośc ich popełniania, w kazdym razie w skali
makroekonomicznej.
J-23

mrdevilyn@gmail.com wrote:

A co to jest ta hiper costam? Potrzebujesz 100% inflacji miesiecznie?
To przez miesiąc musisz wyprodukowac pi x drzwi tyle samo banknotów
ile jest aktualnie w obiegu.

Moze opublikuj te rewelacje. Jest szansa na nobla z ekonomii! Nic, ze nie wiesz co to hiperinflacja. Doczytasz w samolocie, jak cie zaprosza do Sztokholmu.

Bląd. Do deflacji wystarczy wyslać zalogę drukarni na bezterminowy
urlop (deflacja w normalnie funkcjonującej gospodarce robi sie "sama")

Deflacja robi sie sama? Coz, ja myslalem, ze naturalna tendencja dla systemow gospodarczych jest inflacja... zas deflacja jest czyms nieporownanie gorszym od inflacji i swiadczacym o powaznej zapasci systemu...

albo, aby ją przyspieszyć, część banknotów wycofać z obiegu i
potraktować jako opał, nie wprowadzając w zamian nowych.

Ty, a moze walczyc z deflacja poprzez dodrukowanie pieniedzy, tak aby deflacja plynnie przeszla w inflacje? Fiu, fiu, ale tu juz bysmy musieli sie skonsultowac z guru ekonomicznym Slawomirem Skrzypkiem. Sami nie rozgryziemy....

Balcerowicz to obecnie moĹźe jedynie  głupoty pieprzyć, bo juz odebrano
mu (chyba?) czynną mozliwośc ich popełniania, w kazdym razie w skali
makroekonomicznej.

Ufff, jakie szczescie ze najjasniejszy Lech obsadzil na jego miejscu geniusza!

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

Vic <bjorgul@o2.pl> napisał(a): 

Moze opublikuj te rewelacje. Jest szansa na nobla z ekonomii!

Rewelacje? Przecież to truizmy. Nobel? Von Hayek 1974, Friedman 1976,  a tak naprawdę należał się Misesowi który o tych "rewelacjach" pisał jeszcze w latach 20stych.

Deflacja robi sie sama? Coz, ja myslalem, ze naturalna tendencja dla systemow gospodarczych jest inflacja...

Zle myślałeś, to przecież oczywista nieprawda. Ignorancja ekonomiczna w narodzie (nie tylko naszym) jest ogromna i na tym żerują m.in. różni tacy Balcerowicze.

zas deflacja jest czyms  nieporownanie gorszym od inflacji i swiadczacym o powaznej zapasci  systemu...

Kompletna bzdura. Niemal cała era złotego pieniądza w ekonomii światowej była w zasadzie erą deflacji w tym złoty wiek najszybszego rozwoju ekonomicznego  naszej cywilizacji. Stała inflacja zaczeła się dopiero z nastaniem pieniądza papierowego.

Ty, a moze walczyc z deflacja poprzez dodrukowanie pieniedzy, tak aby deflacja plynnie przeszla w inflacje? Fiu, fiu, ale tu juz bysmy musieli sie skonsultowac z guru ekonomicznym Slawomirem Skrzypkiem. Sami nie rozgryziemy....

Jak czujesz potrzebę z nią "walczyć"... to tak sie właśnie robi ;). Ty NAPRAWDE nie wiedziałes że wszystkie państwa przez cały czas zwiększają ilość pieniądza w obiegu i starają sie robic to w takim tempie, aby utrzymać z góry okreslony poziom inflacji?

Ufff, jakie szczescie ze najjasniejszy Lech obsadzil na jego miejscu geniusza!

Obsadził człowieka który, w odróżnieniu od Balcerowicza, jest świadomy swoich możliwosci i ograniczeń.
J-23



--

Hans Kloss wrote:

Obsadził człowieka który, w odróżnieniu od Balcerowicza, jest świadomy swoich możliwosci i ograniczeń.

I mimo tej swiadomosci dal sie obsadzic w charakterze prezesa BC ? Zaiste, bohater niczym jakis Kozietulski!

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)

On 13 Maj, 16:09, Vic <bjor...@o2.pl> wrote:

I mimo tej swiadomosci dal sie obsadzic w charakterze prezesa BC ?
Zaiste, bohater niczym jakis Kozietulski!

Przeciez to jest taka posadka na której można nie robic nic (a w
każdym razie nic istotnego) i własciwie nawet nalezy nic nie robić. A
jeszcze ponoć niezła pensyjkę za to opierdalanie płacą, na tyle niezłą
że ja też chętnie bym sie dał obsadzić na tym newralgicznym
stanowisku. Gwarantuję ze nie robiłbym kompletnie nic, a to powinno
całkowiecie wystarczyć do dodania polskiej gospodarce niespotykanego w
Europie szwungu ;).
Btw. po odejściu baal-tse-rovicha wieszono jakąs straszliwa katastrofe
ekonomiczną spowodowaną rzekomą niekompetencją p. Skrzypka. Co się
oczywiście okazało brednia do kwadratu.
J-23

mrdevilyn@gmail.com wrote:

ja też chętnie bym sie dał obsadzić na tym newralgicznym
stanowisku.

Ja rowniez bym nie pogardzil.

Gwarantuję ze nie robiłbym kompletnie nic, a to powinno
całkowiecie wystarczyć do dodania polskiej gospodarce niespotykanego w
Europie szwungu ;).

To nie jest takie glupie. "Nicnierobienie" moze w pewnych warunkach miec skutki pozytywne. Np. najwieksza zaleta polityki gospodarczej rzadow PiS-u (Kazik/Jarek) byla wlasnie ich stosunkowo niewielka aktywnosc na tym polu z korzyscia dla gospodarki (nie mam zludzen, to bylo niezamierzone, po prostu czasu nie starczylo - byly znacznie wazniejsze sprawy). Niestety rzad Tuska nie kontynuuje tego pozytywnego podejscia. A szkoda.

Btw. po odejściu baal-tse-rovicha wieszono jakąs straszliwa katastrofe
ekonomiczną spowodowaną rzekomą niekompetencją p. Skrzypka. Co się
oczywiście okazało brednia do kwadratu.

Eeee, bo oni tak zawsze pierd*la...

--
Vic

У Поляка и приказ рассказ ;)