Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie to można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Michał Sz. napisał na pl.soc.polityka:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie
to można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

nie kit.

Czy demokracja to kit?

nie kit.

Kit. Pustkę po prawdziwej religii usuniętej przez rewolucję musi wypełnić
jakaś inna, zamaskowana, udająca coś innego.  Taką zamaskowaną, fałszywą
religią jest demokracja.

Demokracja wypiera religie z nią sprzeczne, to jest takie, które swoim
wyznawcom stawiają jakieś moralne wymagania, tolerując najwyżej ich pozory,
czego przykładem chadecja.

Jest to ustrój fikcyjny, bo gdyby naprawdę o wszystkim decydowali wyborcy,
czyli osoby niekompetentne, to nie mógłby on przetrwać.

Dlatego tak naprawdę demokracja nie istnieje, a za fikcją nazywaną
demokracją ukrywa się grupa trzymająca realną władzę.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc napisał na pl.soc.polityka:

Czy demokracja to kit?

nie kit.

Kit. Pustkę po prawdziwej religii usuniętej przez rewolucję musi wypełnić
jakaś inna, zamaskowana, udająca coś innego.  Taką zamaskowaną, fałszywą
religią jest demokracja.

ludzie zawsze na przestrzeni dziejów dążyli do społeczeństwa
demokratycznego. a skoro mówisz, że prawdziwa religia zginęła to dlaczego
wszystkim na grupie przypominasz: a to, o niedzieli; jaki ważny ten dzień,
a to piszesz o różnych świętych, rzeczach i zawodach którym patronują?

Demokracja wypiera religie z nią sprzeczne, to jest takie, które swoim
wyznawcom stawiają jakieś moralne wymagania, tolerując najwyżej ich
pozory, czego przykładem chadecja.

"wypieranie" przez demokrację, gdzie to kapłani muszą przekonać do siebie
wiernych, a nie odwrotnie, jest niczym w porównaniu z krajami gdzie
demokracja istnieje tylko z nazwy. przykład: Korea Północna.

Jest to ustrój fikcyjny, bo gdyby naprawdę o wszystkim decydowali wyborcy,
czyli osoby niekompetentne, to nie mógłby on przetrwać.

zdecyduj się, albo piszesz o demokracji gdzieto wyborcy mają realny wpływ na
rządzących, poprzez np. wybory, albo uznajesz że prawdziwej demokracji już
nie ma i tym samym nie masz z czym walczyć.

Dlatego tak naprawdę demokracja nie istnieje, a za fikcją nazywaną
demokracją ukrywa się grupa trzymająca realną władzę.

wysoko lecisz. a tak nawiasem to kazdy obywatel dobrze wie do kogo należy
realna władza, instrukcja do zgadnięcia jest w każdym polskim domu,
naprawdę. trzeba tylko wyłączyć odbiornik i włączyć myślenie.
kreowanie natomiast jakichkolwiek grup które to: trzymają władzę, rządzą
światem, kierują wszystkim na planecie, dobrze się nadaje do następnego
odcinka "Z archiwum X", a nie do poważnej debaty.

Kit. Pustkę po prawdziwej religii usuniętej przez rewolucję musi wypełnić
jakaś inna, zamaskowana, udająca coś innego.  Taką zamaskowaną, fałszywą
religią jest demokracja.

ludzie zawsze na przestrzeni dziejów dążyli do społeczeństwa
demokratycznego. a skoro mówisz, że prawdziwa religia zginęła to dlaczego
wszystkim na grupie przypominasz: a to, o niedzieli; jaki ważny ten dzień,
a to piszesz o różnych świętych, rzeczach i zawodach którym patronują?

Nie piszę, że prawdziwa religia zginęła. Piszę, że została usunięta z życia
społecznego narodów europejskich w wyniku sztucznego rozdziału państwa od
Kościoła. Chodzi mi o powrót Chrystusa na należne Mu miejsce w życiu
społecznym.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 19:20, abc pisze:

Kit. Pustkę po prawdziwej religii usuniętej przez rewolucję musi wypełnić
jakaś inna, zamaskowana, udająca coś innego.  Taką zamaskowaną, fałszywą
religią jest demokracja.

ludzie zawsze na przestrzeni dziejów dążyli do społeczeństwa
demokratycznego. a skoro mówisz, że prawdziwa religia zginęła to dlaczego
wszystkim na grupie przypominasz: a to, o niedzieli; jaki ważny ten dzień,
a to piszesz o różnych świętych, rzeczach i zawodach którym patronują?

Nie piszę, że prawdziwa religia zginęła. Piszę, że została usunięta z życia
społecznego narodów europejskich w wyniku sztucznego rozdziału państwa od
Kościoła. Chodzi mi o powrót Chrystusa na należne Mu miejsce w życiu
społecznym.

skoro coś zostaje usunięte to znaczy, że nie istnieje. skoro zaś piszesz o religii to znaczy, że religia istnieje.
napisz, jakie miejsce powinien zająć Chrystus abyś był zadowolony. krzyż wisi w sali plenarnej Sejmu, krzyż stoi przed Pałacem Prezydenckim, wielu Polaków ma krzyż w domach. w każdym mieście stoi kościół. coś słabo musi być z religią jak jeszcze tego mało.

Nie piszę, że prawdziwa religia zginęła. Piszę, że została usunięta z
życia społecznego narodów europejskich w wyniku sztucznego rozdziału
państwa od Kościoła. Chodzi mi o powrót Chrystusa na należne Mu miejsce w
życiu społecznym.

skoro coś zostaje usunięte to znaczy, że nie istnieje. skoro zaś piszesz o
religii to znaczy, że religia istnieje.

Nie. Coś co jest usunięte z pewnego miejsca może przecież istnieć w innym
miejscu. I czekać na powrót do miejsca skąd zostało usunięte.

napisz, jakie miejsce powinien zająć Chrystus abyś był zadowolony. krzyż
wisi w sali plenarnej Sejmu, krzyż stoi przed Pałacem Prezydenckim, wielu
Polaków ma krzyż w domach. w każdym mieście stoi kościół. coś słabo musi
być z religią jak jeszcze tego mało.

Chrystus Królem!

Państwem katolickim jest państwo gdzie panujący określa siebie samego
oficjalnie jako katolika i rządy sprawuje zgodnie z wyznawaną wiarą
(skoro kradzież, aborcja, eutanazja, rozwody, sodomia, czary są grzechem, to
są karalne, a nie gloryfikowane i sankcjonowane jako prawa człowieka).

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 19:51, abc pisze:

Państwem katolickim jest państwo gdzie panujący określa siebie samego
oficjalnie jako katolika i rządy sprawuje zgodnie z wyznawaną wiarą
(skoro kradzież, aborcja, eutanazja, rozwody, sodomia, czary są grzechem, to
są karalne, a nie gloryfikowane i sankcjonowane jako prawa człowieka).

mój drogi. mówimy o demokracji (taki przynajmniej jest początek tematu), nie o monarchii. jako taka monarchia panuje w Watykanie. napisz o ustroju jaki proponujesz Polakom, zarówno wierzącym, jak i niewierzącym. a nawiasem dodam, że śmieszna sprawa ale zawsze każdy temat wekslujesz na religię. to zabawne na grupie poświęconej polityce, czyli czemuś złemu wg Ciebie.

Państwem katolickim jest państwo gdzie panujący określa siebie samego
oficjalnie jako katolika i rządy sprawuje zgodnie z wyznawaną wiarą
(skoro kradzież, aborcja, eutanazja, rozwody, sodomia, czary są grzechem,
to są karalne, a nie gloryfikowane i sankcjonowane jako prawa człowieka).

mój drogi. mówimy o demokracji (taki przynajmniej jest początek tematu),
nie o monarchii. jako taka monarchia panuje w Watykanie. napisz o ustroju
jaki proponujesz Polakom, zarówno wierzącym, jak i niewierzącym. a
nawiasem dodam, że śmieszna sprawa ale zawsze każdy temat wekslujesz na
religię. to zabawne na grupie poświęconej polityce, czyli czemuś złemu wg
Ciebie.

Odpowiedziałem na Twoje pytanie "jakie miejsce powinien zająć Chrystus abyś
był zadowolony".

"Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest WSZELKA
władza w niebie i na ziemi." (Mt 28:18)

Gdybyśmy uznali Chrystusa Pana Królem tylko naszych dusz, to tak, jakbyśmy
oddali jakiemuś ziemskiemu królowi tylko jedną z komnat w jego pałacu
stojącym w stolicy jego królestwa.

Pan Jezus ma prawo nie tylko do hołdu indywidualnych dusz, ale i do hołdu
wszelkich społeczności: rodzin, ludów, narodów, a także wszelkich instytucji
na czele z instytucją państwa.

Jeśli tylko ludzie łączą się w jakąkolwiek społeczność - a łączą się, bo
taka jest ludzka natura - winni jako społeczność uznać nad sobą panowanie
Chrystusa Króla. W Jego królewskiej władzy udział ma Kościół ze swoją
widzialną głową - Papieżem.

Uznanie królewskiej władzy Chrystusa Pana winno znaleźć odzwierciedlenie w
treści wszelkich zasadniczych aktów prawnych.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c4f233b$0$19161$65785112news.neostrada.pl...

Państwem katolickim jest państwo gdzie panujący określa siebie samego
oficjalnie jako katolika i rządy sprawuje zgodnie z wyznawaną wiarą
(skoro kradzież, aborcja, eutanazja, rozwody, sodomia, czary są grzechem,
to są karalne, a nie gloryfikowane i sankcjonowane jako prawa człowieka).

mój drogi. mówimy o demokracji (taki przynajmniej jest początek tematu),
nie o monarchii. jako taka monarchia panuje w Watykanie. napisz o ustroju
jaki proponujesz Polakom, zarówno wierzącym, jak i niewierzącym. a
nawiasem dodam, że śmieszna sprawa ale zawsze każdy temat wekslujesz na
religię. to zabawne na grupie poświęconej polityce, czyli czemuś złemu wg
Ciebie.

Odpowiedziałem na Twoje pytanie "jakie miejsce powinien zająć Chrystus abyś
był zadowolony".

"Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest WSZELKA
władza w niebie i na ziemi." (Mt 28:18)

Gdybyśmy uznali Chrystusa Pana Królem tylko naszych dusz, to tak, jakbyśmy
oddali jakiemuś ziemskiemu królowi tylko jedną z komnat w jego pałacu
stojącym w stolicy jego królestwa.

Pan Jezus ma prawo nie tylko do hołdu indywidualnych dusz, ale i do hołdu
wszelkich społeczności: rodzin, ludów, narodów, a także wszelkich instytucji
na czele z instytucją państwa.

Jeśli tylko ludzie łączą się w jakąkolwiek społeczność - a łączą się, bo
taka jest ludzka natura - winni jako społeczność uznać nad sobą panowanie
Chrystusa Króla. W Jego królewskiej władzy udział ma Kościół ze swoją
widzialną głową - Papieżem.

Uznanie królewskiej władzy Chrystusa Pana winno znaleźć odzwierciedlenie w
treści wszelkich zasadniczych aktów prawnych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Jezus Chrystus jest Bogiem. Trzy Osoby Boskie są jednym Bogiem, ponieważ są
współistotne, to jest mają jedną i tę samą naturę, a przez to te same
doskonałości czyli przymioty i działanie na zewnątrz.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 20:58, abc pisze:

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Jezus Chrystus jest Bogiem. Trzy Osoby Boskie są jednym Bogiem, ponieważ są
współistotne, to jest mają jedną i tę samą naturę, a przez to te same
doskonałości czyli przymioty i działanie na zewnątrz.

zdajesz sobie sprawe ze chrzescijanstwo to plagiat?
  bog zrodzony z ludzkiej dziewicy (Zaratusztrianizm), jeden bog w wielu osobach (Hinduizm), syn bozy umierajacy za ludzi i jego deifikacja po smierci (greckie wierzenia olimpijskie)

--
the_foe

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c4f2c59$0$17098$65785112news.neostrada.pl...

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Jezus Chrystus jest Bogiem. Trzy Osoby Boskie są jednym Bogiem, ponieważ są
współistotne, to jest mają jedną i tę samą naturę, a przez to te same
doskonałości czyli przymioty i działanie na zewnątrz.

"Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, ..."(Ap. św.Jana 1,1).

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c4f2c59$0$17098$65785112news.neostrada.pl...

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Jezus Chrystus jest Bogiem.

Bóg Ojciec też.

Trzy Osoby Boskie są jednym Bogiem, ponieważ są
współistotne, to jest mają jedną i tę samą naturę, a przez to te same
doskonałości czyli przymioty i działanie na zewnątrz.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c4f2c59$0$17098$65785112news.neostrada.pl...

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Jezus Chrystus jest Bogiem. Trzy Osoby Boskie są jednym Bogiem, ponieważ są
współistotne, to jest mają jedną i tę samą naturę, a przez to te same
doskonałości czyli przymioty i działanie na zewnątrz.

Napisałem, że nie jest?

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c4f2c59$0$17098$65785112news.neostrada.pl...

Królem Jezus ma chyba być jak przyjdzie na Ziemię. Bóg też.

Jezus Chrystus jest Bogiem. Trzy Osoby Boskie są jednym Bogiem, ponieważ są
współistotne, to jest mają jedną i tę samą naturę, a przez to te same
doskonałości czyli przymioty i działanie na zewnątrz.

W Apokalipsie jest napisane o Bogu. Ja to rozumiem jako o Bogu Ojcu.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 16:39, abc pisze:

Czy demokracja to kit?

nie kit.

Kit. Pustkę po prawdziwej religii usuniętej przez rewolucję musi wypełnić
jakaś inna, zamaskowana, udająca coś innego.  Taką zamaskowaną, fałszywą
religią jest demokracja.

Demokracja wypiera religie z nią sprzeczne, to jest takie, które swoim
wyznawcom stawiają jakieś moralne wymagania, tolerując najwyżej ich pozory,
czego przykładem chadecja.

Jest to ustrój fikcyjny, bo gdyby naprawdę o wszystkim decydowali wyborcy,
czyli osoby niekompetentne, to nie mógłby on przetrwać.

Dlatego tak naprawdę demokracja nie istnieje, a za fikcją nazywaną
demokracją ukrywa się grupa trzymająca realną władzę.

A która religia jest prawdziwa?
Ta pochodząca od ludów pierwotnych, czy ta późniejsza już zmyślana?
Ta pierwsza już zniknęła w pomroce dziejów, a nowe stale się tworząbegin:vcard
fn:Zirhan
n:;Zirhan
url:http://www.antykler.frix.pl
version:2.1
end:vcard

A która religia jest prawdziwa?

Katolicka. Cała reszta to religie fałszywe.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

On 27 Lip, 19:22, "abc" <a...@wp.pl> wrote:

> A która religia jest prawdziwa?

Katolicka. Cała reszta to religie fałszywe.

"Religii katolickich" też jest kilka.

Więc która jest najprawdziwsza?

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4c4f15d0$0$17103$65785112news.neostrada.pl...

A która religia jest prawdziwa?

Katolicka. Cała reszta to religie fałszywe.

A gdzie ekumenizm?

A która religia jest prawdziwa?

Katolicka. Cała reszta to religie fałszywe.

A gdzie ekumenizm?

W encyklice Mortalium animos o popieraniu prawdziwej jedności religii Ojciec
Święty Pius XI napisał tak:

"Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym
wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich.

Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko
działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego,
prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli.

Powtarzamy, by powrócili do jednego Kościoła Chrystusa, który jest wszystkim
widomy i po wsze czasy, z woli Swego Założyciela, pozostanie takim, jakim go
On dla zbawienia wszystkich ludzi ustanowił."

Każdy katolik powinien przeczytać tę encyklikę. Można ją przeczytać tu:
http://sanctus.pl/index.php?grupa=89&podgrupa=366&doc=310

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 19:22, abc pisze:

A która religia jest prawdziwa?

Katolicka. Cała reszta to religie fałszywe.

Katolicyzm istnieje dopiero od 325 roku ne. To co wyznawali chrzescijanie wczesniej? religie falszywa?

--
the_foe

Jest to ustrój fikcyjny, bo gdyby naprawdę o wszystkim decydowali wyborcy,
czyli osoby niekompetentne, to nie mógłby on przetrwać.

Dlaczego niekompetentne?

Jest to ustrój fikcyjny, bo gdyby naprawdę o wszystkim decydowali
wyborcy,
czyli osoby niekompetentne, to nie mógłby on przetrwać.

Dlaczego niekompetentne?

Bo władzę świecką powinna ustanawiać i sądzić władza duchowa, a nie jakaś
bezbożna grupa trzymajaca władzę poprzez demokratyczne, wyborcze komedie

W bulli Unam sanctam  Ojciec Święty Bonifacy VIII przypomina, że:

"Sama prawda daje bowiem świadectwo, że władza duchowa winna ustanowić
władzę świecką i osądzać ją, jeśli okaże się, iż nie jest dobra. Proroctwo
Jeremiasza potwierdza to w stosunku do Kościoła i władzy kościelnej: "Patrz,
oto ustanowiłem cię dzisiaj nad narodami i królestwami, abyś wykorzeniał i
wypleniał, niszczył i burzył, budował i sadził".

Jeśli więc ziemska władza zejdzie z właściwej drogi, sądzona jest przez
władzę duchową, zaś gdy niższa władza duchowa zbłądzi, wtedy niższa władza
jest sądzona przez wyższą. Lecz jeśli najwyższa władza zbłądzi, to może być
ona sądzona jedynie przez Boga, nie zaś przez człowieka, jak poświadcza
Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest
sądzony".

Każdy katolik powinien przeczytać tę bullę. Można ją przeczytać tu:
http://www.literatura.hg.pl/unamsan.htm

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 19:28, abc pisze:

jak poświadcza
Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest
sądzony".

i jak sądzę "ludzie duchowi" sądzili i skazali na śmierć Chrystusa.

jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez
nikogo nie jest sądzony".

i jak sądzę "ludzie duchowi" sądzili i skazali na śmierć Chrystusa.

Czytamy w Ewangelii Mt 27:24-25:

''Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i
umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego.
To wasza rzecz. A cały lud zawołał: Krew Jego na nas i na dzieci nasze!"

Żydowski demos demokratyczną większością  głosów zadecydował, że trzeba
uwolnić Barabasza a ukrzyżować Jezusa.

Demokracja zawsze była i jest wroga Chrystusowi.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

W dniu 2010-07-27 19:54, abc pisze:

jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez
nikogo nie jest sądzony".

i jak sądzę "ludzie duchowi" sądzili i skazali na śmierć Chrystusa.

Czytamy w Ewangelii Mt 27:24-25:

''Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i
umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego.
To wasza rzecz. A cały lud zawołał: Krew Jego na nas i na dzieci nasze!"

Żydowski demos demokratyczną większością  głosów zadecydował, że trzeba
uwolnić Barabasza a ukrzyżować Jezusa.

Demokracja zawsze była i jest wroga Chrystusowi.

więc wtedy w Palestynie panowała demokracja? przyznam się, że nie wiedziałem. mieli chyba jakiegoś prezydenta czy cóś?

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i2n7fs$jp8$2inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-07-27 19:54, abc pisze:

jak poświadcza Apostoł: "Człowiek duchowy osądza wszystko, lecz sam przez
nikogo nie jest sądzony".

i jak sądzę "ludzie duchowi" sądzili i skazali na śmierć Chrystusa.

Czytamy w Ewangelii Mt 27:24-25:

''Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i
umył ręce wobec tłumu, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego.
To wasza rzecz. A cały lud zawołał: Krew Jego na nas i na dzieci nasze!"

Żydowski demos demokratyczną większością  głosów zadecydował, że trzeba
uwolnić Barabasza a ukrzyżować Jezusa.

Demokracja zawsze była i jest wroga Chrystusowi.

więc wtedy w Palestynie panowała demokracja? przyznam się, że nie wiedziałem. mieli chyba jakiegoś prezydenta czy cóś?

Tak wtedy, jak i teraz, była i jest to jedynie żydokracja...

boukun

  W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i2mv56$fug$1news.onet.pl...

 W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

Pracuj dalej.

-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

  W dniu 2010-07-27 19:21, Michał Sz. pisze:

Użytkownik "jadrys"<andrzej203@op.pl>  napisał w wiadomości
news:i2mv56$fug$1news.onet.pl...

  W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie
to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie
paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

Pracuj dalej.

a takiego wała - raczej śmierć niż praca na kapitalistę.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:i2n23j$p41$1news.onet.pl...

 W dniu 2010-07-27 19:21, Michał Sz. pisze:

Użytkownik "jadrys"<andrzej203@op.pl>  napisał w wiadomości
news:i2mv56$fug$1news.onet.pl...

  W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie
to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie
paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

Pracuj dalej.

a takiego wała - raczej śmierć niż praca na kapitalistę.

Ale masz problem..

-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

  W dniu 2010-07-27 19:51, Michał Sz. pisze:

Użytkownik "jadrys"<andrzej203@op.pl>  napisał w wiadomości
news:i2n23j$p41$1news.onet.pl...

  W dniu 2010-07-27 19:21, Michał Sz. pisze:

Użytkownik "jadrys"<andrzej203@op.pl>   napisał w wiadomości
news:i2mv56$fug$1news.onet.pl...

   W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o
rządzenie
to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie
paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

Pracuj dalej.

a takiego wała - raczej śmierć niż praca na kapitalistę.

Ale masz problem..

Dyskusja z tobą to prawdziwa rozkosz.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2010-07-27 17:46, jadrys pisze:

W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o
rządzenie to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie
paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

mordowanie ludzi tez moze stac sie praca. jesli panstwo nie bedzie prowadzic polityki socjalnej to bedzie musialo prowadzic polityke penitencjarna na super-szeroka skale. Starych i pomylonych ludzi takich jak Macierewicz moza ukatrupic, mlodzi zbuduja gangi i zaczna dzialac wg swoich regul...

--
the_foe

  W dniu 2010-07-27 21:10, the_foe pisze:

W dniu 2010-07-27 17:46, jadrys pisze:

W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o
rządzenie to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

Nie kit.. Dałoby się w niej nawet żyć gdyby możliwe byłoby wprowadzenie
paru modyfikacji. Choćby ten zabraniający życia z czyjejś pracy.

mordowanie ludzi tez moze stac sie praca. jesli panstwo nie bedzie prowadzic polityki socjalnej to bedzie musialo prowadzic polityke penitencjarna na super-szeroka skale. Starych i pomylonych ludzi takich jak Macierewicz moza ukatrupic, mlodzi zbuduja gangi i zaczna dzialac wg swoich regul...

Może to by było jakieś wyjście. Teraz też rządzą gangi nie liczące się z nikim i niczym. Obsypujemy naszych wybrańców złotem i przywilejami a oni i tak maja nas gdzieś.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

demokracja jest jak inwestycja w obligacje SP. Pewna i malo zyskowna. Dyktatura autorytalna (taki ulubiony system JK) jest tyle dobra na ile aparat wladzy, najczesciej sam wodz, potrafi rzadzic. W demokracji zle rzady czynia niewielkie szkody - najczesciej sa to tylko utracone szanse. W dyktaturze bledy wodza moga kraj cofnac w rozwoju o dziesiatki lat i co najgorsze w tym systemie nie istnieje pojecie kosztu politycznego bo opozycje po prostu sie zabija.

--
the_foe

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:i2naog$809$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2010-07-27 16:34, Michał Sz. pisze:

Ustrój demokratyczny cechuje wielopoglądowość, a jeśli chodzi o rządzenie to
można rządzić dobrze albo źle.
Czy demokracja to kit?

demokracja jest jak inwestycja w obligacje SP. Pewna i malo zyskowna. Dyktatura autorytalna (taki ulubiony system JK) jest tyle dobra na ile aparat wladzy, najczesciej sam wodz, potrafi rzadzic. W demokracji zle rzady czynia niewielkie szkody - najczesciej sa to tylko utracone szanse. W dyktaturze bledy wodza moga kraj cofnac w rozwoju o dziesiatki lat i co najgorsze w tym systemie nie istnieje pojecie kosztu politycznego bo opozycje po prostu sie zabija.

Z tymi dziesiątkami lat to przesadziłeś, poza tym z błędu można się wycofać.
Nie się zabija tylko dyktator zabija, jeżeli już.

-- the_foe