Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Klęska jest sierotą

Klęska jest sierotą

Data: 2011-08-07 14:35:29
Autor: u2
Klęska jest sierotą
... celny tekst Mistrza :

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2150

Komentarz  •  tygodnik „Goniec” (Toronto)  •  7 sierpnia 2011

Ajajajajajajaj! Czyżby cały pogrzeb na nic? Czyżby na darmo trudziła się
pani Tatiana Anodina i zespół niezależnych ekspertów, to znaczy -
oczywiście zależnych, jakże by inaczej - ale przecież właśnie dlatego
niezależnych, nieprawdaż? Czyżby na darmo pan minister Jerzy Miller
stanął na czele niezależnej, to znaczy - oczywiście zależnej, jakże by
inaczej, bo przecież sam premier Tusk się wahał, czy wprowadzać poprawki
do jej raportu, czy przeciwnie - nie wprowadzać, aż wreszcie stanął na
nieubłaganym gruncie niezależności - więc jednak niezależnej komisji,
która suwerennie, niczym generał Wojciech Jaruzelski, ustaliła, podobnie
jak generał Tatiana Anodina, że przyczyną katastrofy był sławny „błąd
pilota”? Jaki błąd - aaaa, to nie jest do końca jasne - ale ważne, że
błąd - co przecież wiadomo było od samego początku, a kto wie, czy nawet
nie na parę minut przed katastrofą.

Czyżby tyle wysiłku, tyle samozaparcia miało pójść na marne? A właśnie
na to wygląda, bo Millward Brown SMG/KRC ustaliła, że aż 56 procent
Polaków uważa, że właściwie to nie wiadomo, co stało się 10 kwietnia w
Smoleńsku. No i zrób im dziecko! Czyżby chcieli, żeby sam premier Tusk
wyrwał sobie serce z piersi? „O nierządne królestwo i zginienia bliskie!”

Inna sprawa, że jakże tu wierzyć premieru Tusku, kiedy sam pan minister
Miller, zapewne bez złych intencji, niemniej jednak, w swoim raporcie
zdecydowanie podważył zaufanie w prawdomówność samego pana prezydenta
Bronisława Komorowskiego? Żyją przecież jeszcze ludzie pamiętający, jak
to 3 maja 2010 roku, kiedy to nawet pani redaktor Monice Olejnik nie
obeschły jeszcze łzy żałości po katastrofie smoleńskiej, a i oblicze
pana redaktora Tomasza Lisa nie zdążyło stęchnąć z opuchlizny po
nieutulonym żalu po utraconej bezpowrotnie elicie, pan marszałek
Bronisław Komorowski, pełniący podówczas obowiązki prezydenta, z
miedzianym czołem oświadczył, że możemy być dumni z własnego państwa, bo
„zdało egzamin”.

Tymczasem jakże mamy być dumni, skoro raport ministra Millera nie
pozostawia na naszym nieszczęśliwym kraju suchej nitki? Z jednej strony
trudno się dziwić, bo przecież wiadomo, że jaki pan - taki kram, ale z
drugiej strony niepodobna nie zauważyć, że takie kiepskie państwo nie
powinno aż tak dużo kosztować. Inna sprawa, że ustalenia raportu pana
ministra Jerzego Millera wcale nie muszą odzwierciedlać żadnej
rzeczywistości. Być może nawet nie odzwierciedlają jej na pewno.

Cóż zatem odzwierciedlają? Wiele wskazuje na to, że odzwierciedlają one
tylko pewien wycinek rzeczywistości, a mianowicie - treść kompromisu
między razwiedką wojskową, a bezpieczniakami z SB, którzy dzisiaj biorą
odwet za upokorzenia doznane od wojskówki podczas sławnej transformacji
ustrojowej. Przeczołgają tych wszystkich pułkowników i generałów w
najgłębszych kałużach, wytarzają ich w smole i pierzu, a przede
wszystkim - zapewnią sobie udział w łupach płynących z okupacji naszego
nieszczęśliwego kraju co najmniej po połowie. Ale nawet biorąc pod uwagę
poprawkę na ten kompromis, gołym okiem widać, że żadnego wojska w dawnym
znaczeniu tego słowa u nas już nie ma, a tylko jacyś askarisi, no i
oczywiście - urzędnicy, którzy dla zmylenia przeciwnika poprzebierali
się akurat w mundury.

Prawdziwe wojsko nie kucałoby przecież przed jakimiś głupimi cywilami,
tylko pokazałoby im mores. Owszem - ale pod warunkiem, że głupi cywile
nie posiedli wiadomości o jakichś kompromatach, których ujawnić nie
można na tej samej zasadzie, na której kapłan Pentuer przestrzegał, że
kto by zdradził tak wielką tajemnicę, umrze podwójnie, ciałem i duszą. A
tymczasem pan generał Petelicki, co to serce gorejące ma po lewej
stronie, nawet specjalnie nie ukrywa posiadania wiedzy tajemnej, bo
jakże inaczej zinterpretować zagadkowe deklaracje, że Amerykanie wiedzą
„wszystko”? Skoro dopiero Amerykanie wiedzą „wszystko”, to cóż właściwie
wie komisja pana ministra Millera? Komisja pana ministra Millera w tej
sytuacji tyle wie, co zje, a konkretnie - tyle wie, ile wiedzieć jej
pozwolono.

Czyż w takich okolicznościach wypada się dziwić, że aż 56 procent
Polaków uważa, że właściwie to nie wiadomo, co takiego stało się 10
kwietnia w Smoleńsku? Nie wypada, to jasne. Jeśli czemukolwiek można się
dziwować, to tym 36 procentom, którzy uważają, że wszystko jest jasne. W
ich przypadku mamy dwie możliwości; albo to konfidenci, którym
oficerowie prowadzący surowo przykazali wierzyć we wszystko, co pan
minister Miller objawi, albo durnie. Jeśli konfidenci, to trzeba
przyznać, nie tylko że jest ich całkiem sporo, ale i to, że są wyjątkowo
zdyscyplinowani; wierzą, aż miło popatrzeć! A jeśli durnie, no to też
dobrze to nie wygląda, zwłaszcza w warunkach demokracji politycznej. 36
procent durniów może przecież przesądzić - i kto wie, czy nie przesądzi
- o rezultacie wyborów, więc dopiero na tym tle lepiej rozumiemy,
dlaczego nasz nieszczęśliwy kraj wygląda tak, jak wygląda.

Ach, jaka szkoda, że nikt nie zastosował się do zbawiennego pomysłu
Stefana Kisielewskiego, który nawoływał, by „wziąć za mordę i wprowadzić
liberalizm”! Zamiast tego razwiedka kierowana przez - co tu ukrywać -
generała Kiszczaka, wdała się w konfidencję z „lewicą laicką” i z tej
sodomii narodziła się III Rzeczpospolita, która właśnie smrodem swego
rozkładu zaczyna już drażnić nawet nozdrza Najwyższego. A przecież
raport komisji pana ministra Jerzego Millera nie ujawnia całej prawdy,
tylko dozwolony wycinek. „Patrz Kościuszko na nas z nieba - raz Polak
skandował. I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował”. Ciekawe, czy
biedny pan prezydent Komorowski też po kryjomu zatyka sobie nos, czy też
nadal pęka z dumy z powodu państwa, na którego czele, jakby na
urągowisko, postawiły go Siły Wyższe?

I kiedy tak rozpoczyna się wymiana ciosów suwerennymi raportami i
Białymi Księgami, w Warszawie odbyły się zwyczajowe uroczystości w
rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Poprzedzone zostały deklaracją
ministra Sikorskiego, który - zapewne z nadmiaru wolnego czasu - wdał
się w dywagacje historyczne, oskarżając dowódców Armii Krajowej o
odpowiedzialność za „narodową katastrofę”. Sukces ma wielu ojców klęska
jest sierotą, więc znacznie łatwiej odpowiedzieć na pytanie dotyczące
bilansu Powstania Warszawskiego, niż wyjaśnić, któż to sprawił, że nawet
biedny minister Miller musiał w raporcie swojej komisji ujawnić, że
państwo rozłazi się niczym stare gacie.

Z drugiej jednak strony każdy rozumie, że nie można lekkomyślnie
rozpoczynać rozmowy o sznurze w domu wisielca, więc deklaracja pana
ministra Sikorskiego dostarczyła okazji do licytacji w patriotyzmie, w
której wzięła udział nawet „bufetowa”, czy pani prezydent Warszawy,
Hanna Gronkiewicz- Waltz. A przecież przed nami jeszcze rocznica
zwycięstwa w wojnie polsko-bolszewickiej, potem - porozumień
sierpniowych, za chwilę - wybuchu II wojny światowej i 17 września - no
a potem - wybory, w których, jak wiadomo, nie tyle ważne jest, kto
głosuje, a bardziej - kto liczy głosy, zaś najbardziej - jaka oferta
zostanie przedstawiona głosującym przez Siły Wyższe, by bez względu na
to, kto wygra, wybory były wygrane.

Stanisław Michalkiewicz

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze
tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).

Data: 2011-08-07 16:57:12
Autor: pluton
Klska jest sierot
mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-08-07 18:52:25
Autor: raff
Klska jest sierot

"pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> wrote in message news:j1m966$mgt$1inews.gazeta.pl...
mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?

Nie.

R.

Data: 2011-08-07 22:14:51
Autor: u2
Klska jest sierot
W dniu 2011-08-07 18:52, raff pisze:

"pluton" <zielonadupax@gazeta.pl> wrote in message news:j1m966$mgt$1inews.gazeta.pl...
mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?

Nie.

R.


Za trudne dla "wyksztalconego", "mlodego" i z "wielkiego miasta" :)

Data: 2011-08-07 19:10:56
Autor: stevep
Klska jest sierot
Dnia 07-08-2011 o 16:57:12 pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisa(a):

mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?
A nie za duo wymagasz od idioty?


--
stevep
Uywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-08-07 19:47:42
Autor: pluton
Klska jest sierot

mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?
A nie za duo wymagasz od idioty?



Idiota-nie idiota, ale mial cos do powiedzenia. Jezeli ktos ma
cos do powiedzenia, to daje sie to strescic w jednym zdaniu.

No chyba ze ktos nie ma nic do powiedzenia i pindoli byle pindolic.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-08-07 19:55:27
Autor: raff
Klska jest sierot

"stevep" <stevep011@tkdami.net> wrote in message news:op.vzusoisbv39gybstevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 07-08-2011 o 16:57:12 pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisa(a):

mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?
A nie za duo wymagasz od idioty?


--
stevep
Uywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/





Idioci uzywaja tylko klienta poczty Opera Mail.

R.

Data: 2011-08-08 02:11:17
Autor: stevep
Klska jest sierot
Dnia 07-08-2011 o 19:55:27 raff <patagonia2389@onet.pl> napisa(a):


"stevep" <stevep011@tkdami.net> wrote in message  news:op.vzusoisbv39gybstevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 07-08-2011 o 16:57:12 pluton <zielonadupax@gazeta.pl> napisa(a):

mozna poprosic o streszczenie w 1 zdaniu ?
A nie za duo wymagasz od idioty?


Idioci musz si odezwa nawet jak nic nie maja do powiedzenia.


--
stevep
Uywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Klęska jest sierotą

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona