Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne. Może być bez potworów, głównie chodzi mi o sam klimat. Nie koniecznie chcę się wystraszyć, bardziej mi chodzi o uczucie niepokoju, niechęci do znalezienia się w danej sytuacji...
Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

pozdro
smogg

Użytkownik smogg napisał:

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne. Może być bez potworów, głównie chodzi mi o sam klimat. Nie koniecznie chcę się wystraszyć, bardziej mi chodzi o uczucie niepokoju, niechęci do znalezienia się w danej sytuacji...
Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

pozdro
smogg

Pandorum juz widzial?

homo sapiens o pseudonimie "Street Fighter" naskrobał/a:

Pandorum juz widzial?

Tak, bardzo mi się podobał, nie był idealny.
Spodziewam się, że większość tytułów, które polecicie widziałem.
Temat jaki mnie interesuje raczej nie jest bardzo popularny i ciężko o dobre produkcje.
Ostatnio bardzo się znowu wciągnąłem w temat post apokaliptyczny, do tego oglądnąłem znowu Lewiatana i doszło klaustrofobiczne, podwodne sci-fi. Chłonę teraz Metro 2033 (książka), w kolejce stoi gra, następnie będę kończył Fallout 3 (hm... w sumie dopiero z połowę za mną) i dodatki, wczoraj oglądnąłem The Book Of Eli (no niestety nie był to bardzo dobry film...), pogrywam w Beneath a Steel Sky i grzebię w Internecie w poszukiwaniu więcej podobnego klimatu :D

pozdro
smogg

smogg pisze:

homo sapiens o pseudonimie "Street Fighter" naskrobał/a:

Pandorum juz widzial?

Tak, bardzo mi się podobał, nie był idealny.
Spodziewam się, że większość tytułów, które polecicie widziałem.
Temat jaki mnie interesuje raczej nie jest bardzo popularny i ciężko o dobre produkcje.

Problem jest taki, że w ogóle cieżko o dobre produkcje SF.

--

smogg pisze:

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą

Moze to nie SF i nie najwyższych lotów ale  Ciśnienie (Below).

--
pzdr

homo sapiens o pseudonimie "Rais" naskrobał/a:

Moze to nie SF i nie najwyższych lotów ale  Ciśnienie (Below).

Widziałem.

pozdro
smogg

Użytkownik "smogg" <smogg9@NOSPAMop.pl> napisał w wiadomości news:i3dmac$j5n$1news.onet.pl...

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne. Może być bez potworów, głównie chodzi mi o sam klimat. Nie koniecznie chcę się wystraszyć, bardziej mi chodzi o uczucie niepokoju, niechęci do znalezienia się w danej sytuacji...
Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

pozdro
smogg

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

   "Hellevator". Nie znam bardziej klaustrofobicznego ;]

p.

Hi,

serialek ... cos na pograniczu?

The Lost Room (3 odcinki)


pozdr. Robert

homo sapiens o pseudonimie "neuro" naskrobał/a:

"Hellevator". Nie znam bardziej klaustrofobicznego ;]

Eee zbyt hardcorowe jak dla mnie...

p.

pozdro
smogg

homo sapiens o pseudonimie "Rytelski" naskrobał/a:

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

Radziecką widziałem, tej nowej nie - czytałem, że nie warto...

pozdro
smogg

Użytkownik smogg napisał:

homo sapiens o pseudonimie "Rytelski" naskrobał/a:

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

Radziecką widziałem, tej nowej nie - czytałem, że nie warto...

Aaa jak nie warto to nie ogladaj ;)

Book of Eli to dno przy tym Solarisie ;)\

On Thu, 05 Aug 2010 20:29:33 +1000, smogg wrote:

homo sapiens o pseudonimie "Rytelski" naskrobał/a:

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

Radziecką widziałem, tej nowej nie - czytałem, że nie warto...

A jest dokładnie odwrotnie.

--
Michał Gancarski
http://michal.gancarski.com

Silly, silly Michał Gancarski nabazgrału:

homo sapiens o pseudonimie "Rytelski" naskrobał/a:

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

Radziecką widziałem, tej nowej nie - czytałem, że nie warto...

A jest dokładnie odwrotnie.

Plus świetny ambient Martineza.

A klaustrofobicznych filmów: AvP bywa taki :)

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
"To criticize the incompetent is easy; to criticize
the competent is difficult." ("Discordian Quotes")

Michał Gancarski pisze:

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

Radziecką widziałem, tej nowej nie - czytałem, że nie warto...

A jest dokładnie odwrotnie.

zaraz... dla zachowania jasności. uważasz, że wersja 'Solaris' Soderbergha jest lepsza niż Tarkowskiego?

On Thu, 05 Aug 2010 15:45:00 +0200, Ensitherum wrote:

Michał Gancarski pisze:

Solaris - nawet dwie wersje: radziecka i brytyjska

Radziecką widziałem, tej nowej nie - czytałem, że nie warto...

A jest dokładnie odwrotnie.

zaraz... dla zachowania jasności. uważasz, że wersja 'Solaris' Soderbergha jest lepsza niż Tarkowskiego?

Uważam, że ciężko te filmy nawet porównywać i jednocześnie, że wersja
Soderbergha nie jest filmem gorszym.

--
Michał Gancarski
http://michal.gancarski.com

Michał Gancarski pisze:

Uważam, że ciężko te filmy nawet porównywać i jednocześnie, że wersja
Soderbergha nie jest filmem gorszym.

czemu trudno? oba są swobodną adaptacją tej samej powieści.
jeden jest koszmarnie szmirowatym romansidłem dla półgłówków a drugi dość nudnym, ale zapadającym w pamięć filmem psychologicznym.
trzeba było tak od razu, to bym nie tracił czasu na jałowe spory.
masz gust filmowy na poziomie Joli Rutowicz, co nie jest grzechem, ale trochę koliduje z poziomem postów tudzież swobodą wypowiedzi.

On Thu, 05 Aug 2010 16:28:00 +0200, Ensitherum wrote:

Michał Gancarski pisze:

Uważam, że ciężko te filmy nawet porównywać i jednocześnie, że wersja
Soderbergha nie jest filmem gorszym.

czemu trudno? oba są swobodną adaptacją tej samej powieści.
jeden jest koszmarnie szmirowatym romansidłem dla półgłówków

Chyba dla ludzi z ADHD?


--
Michał Gancarski
http://michal.gancarski.com

On 5 Sie, 16:33, Michał Gancarski <znajdz.mni...@sieci.com> wrote:

Chyba dla ludzi z ADHD?

   I bez fabuły. Bez fabuły! ;)))

p.

Michał Gancarski pisze:

Chyba dla ludzi z ADHD?

nie każda szmira musi być dynamiczna.

On Thu, 05 Aug 2010 18:32:05 +0200, Ensitherum wrote:

Michał Gancarski pisze:

Chyba dla ludzi z ADHD?

nie każda szmira musi być dynamiczna.

Och :-) Czyli każdy dynamiczny film to film "dla ludzi z ADHD"? :-)


--
Michał Gancarski
http://michal.gancarski.com

Użytkownik Ensitherum napisał:

Michał Gancarski pisze:

Uważam, że ciężko te filmy nawet porównywać i jednocześnie, że wersja
Soderbergha nie jest filmem gorszym.

czemu trudno? oba są swobodną adaptacją tej samej powieści.
jeden jest koszmarnie szmirowatym romansidłem dla półgłówków a drugi dość nudnym, ale zapadającym w pamięć filmem psychologicznym.
trzeba było tak od razu, to bym nie tracił czasu na jałowe spory.
masz gust filmowy na poziomie Joli Rutowicz, co nie jest grzechem, ale trochę koliduje z poziomem postów tudzież swobodą wypowiedzi.

Wez spie...aj, bezguscie na poziomie langusty

Street Fighter pisze:

Wez spie...aj, bezguscie na poziomie langusty

widziałeś 'Solaris' Tarkowskiego czy tylko chciałeś zaznaczyć swoją obecność jak pies szczający w bramie?

Użytkownik Ensitherum napisał:

Street Fighter pisze:

Wez spie...aj, bezguscie na poziomie langusty

widziałeś 'Solaris' Tarkowskiego czy tylko chciałeś zaznaczyć swoją obecność jak pies szczający w bramie?

widzialem, no i?

O->Dnia 2010-08-05 08:39:05 niejaki smogg napisał:

Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

no to pewnie doom cię usatysfakcjonuje
no i w sumie pierwsza część resident evil trochę pasuje do twoich kryteriów

--
P0zdrawiam p0li     p0li(at)poczta.onet.pl
gg # 175936; icq# 16655815 skype: p0li_ten_jedyny
opera(RU), miranda, dialog(RU)...- dziwny jestem...
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Użytkownik "p0li" <p0li@poczta.onet.pl

no to pewnie doom cię usatysfakcjonuje

tak potwiedzam

po nazwisku reżysera i materiale źródłowym należy się spodziewać szmiry totalnej odmóżdzającej na maxa- i tym bardziej jest to pozytywne zaskoczenie podczas projekcji



TV

Użytkownik Telev napisał:

Użytkownik "p0li" <p0li@poczta.onet.pl

no to pewnie doom cię usatysfakcjonuje

tak potwiedzam

po nazwisku reżysera i materiale źródłowym należy się spodziewać szmiry totalnej odmóżdzającej na maxa- i tym bardziej jest to pozytywne zaskoczenie podczas projekcji

jedna z lepszych egranizacji pomijajac silent hill :)

smogg pisze:

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne.

(rozpisze sie, bo mnie znowu moon opierdzieli :D)

Na slowo "klaustrofobiczne" mam skojarzenia z "Cube". W koncu mozna chyba to odrobinke pod SF zaliczyc. Podobnie wymienione juz "Pandorum".

Jesli chodzi o ogolne odczucia zwiazane z filmem, to np. przez wiekszosc "Requiem dla Snu" mialem przytlaczajace, klaustrofobiczne wrazenie, a sama klaustrofobia *doslowna* odezwala mi sie w "Zejsciu" przy scenie przechodzenia przez tunel skalny, ale odchodze od tematu :)



Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= WRonX@-CUT-WRonX.NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h-- ->-- -- r+++ y? =]

andromeda strain (1978)

Saturn 3 (no, może nie do końca)
Moon
Dante 01

na dobrą sprawę Odyseja Kosmiczna 2001 też się załapuje

pozdr.

Cześć  smogg
Thu, 05 Aug 2010 16:39:05 +1000 w <news:i3dmac$j5n$1news.onet.pl>  napisałeś:

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne.

serial 'the deep' zaczął się właśnie na bbc, ale po pierwszym odcinku (był w klimacie jakiego oczekujesz) trudno wyrokowac jak sie rozwinie.

Synopsis:
A group of oceanographers seek a new source of bio-fuel in the Lomonosov Ridge. A disaster strikes their submarine, stranding them thousands of feet underwater. The group must now deal with clashing personalities and finding a way to the surface.[1]


--
Pozdrawiam,
Marek
Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja,
jest to, że się z nami nie kontaktują.

smogg twierdzi, Ĺźe:

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne. Może być bez potworów, głównie chodzi mi o sam klimat. Nie koniecznie chcę się wystraszyć, bardziej mi chodzi o uczucie niepokoju, niechęci do znalezienia się w danej sytuacji...
Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

Nikt nie wspomniał "Coś"?

--
Z pozdrowieniami,
Krzysztof Mitko

Użytkownik "smogg" <smogg9@NOSPAMop.pl> napisał w wiadomości news:i3dmac$j5n$1news.onet.pl...

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne. Może być bez potworów, głównie chodzi mi o sam klimat. Nie koniecznie chcę się wystraszyć, bardziej mi chodzi o uczucie niepokoju, niechęci do znalezienia się w danej sytuacji...
Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

Phone Booth (2002)  - no już ciaśniej się nie da :)

MSPANC

M.

On Thu, 5 Aug 2010 17:03:06 +0200, MarlonB wrote:

[...]

Phone Booth (2002)  - no już ciaśniej się nie da :)

Matrix poniekąd jest ciaśniejszy :-)


--
Michał Gancarski
http://michal.gancarski.com

A Boy and his dog - stary film postapokaliptyczny.
Co prawda wiekszosc to pustkowia, ale potem
trafia sie motyw miejsca, ktore bedzie raczej
pasowac... W dodatku caly film ma super
klimat i zaj*** sie konczy :)

W dniu 2010-08-05 08:39, smogg pisze:

Witam,
poszukuję filmów w klimatach sci-fi, klaustrofobiczne klimaty, gdzieś
pod wodą lub w kosmosie, thriller/horror, jakieś wątki apokaliptyczne.
Może być bez potworów, głównie chodzi mi o sam klimat. Nie koniecznie
chcę się wystraszyć, bardziej mi chodzi o uczucie niepokoju, niechęci do
znalezienia się w danej sytuacji...
Coś w klimatach Obcego (to chyba oczywiste :D), Lewiatan, Sunshine, The
Abyss, Event Horizon - chyba wystarczy, kto lubuje się w takich
klimatach będzie wiedział czego szukam, a kto się nie lubuje nich i tak
rzuci jakiś tytuł jak mu wpadnie do głowy :)

THX to chyba podstawa. Po drugie jeśli szukasz czegoś ambitniejszego, to zdecydowanie zobaczyłbym na twoim miejscu wszystkie filmy Szulkina zawadzające o tematykę SF (zwłaszcza "Obi-Oba Koniec cywilizacji").

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl