Data: 2012-07-05 22:14:01 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/5/2012 3:02 PM, neo wrote:
Mam klawiaturkę ze znaczkiem windy. Ostatnio miałem okazję pisać na Używam Logitecha Ultra Flat X - bardzo fajnie się na tym pisze, choć niestety po paru miesiącach (przy przerobie rzędu 50 000 słów/m-c) trochę się mechanizmy wycierają i już nie jest taka precyzyjna (choć nadal używalna). Inna sprawa, że do 100 słów na minutę, to się chyba nawet nie zbliżam... Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-05 13:59:49 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 5 Lip, 22:14, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
W dniu 7/5/2012 3:02 PM, neo wrote: Dziękuję. Ja też miałem maks 100, normalnie jest ok. 50. 50 000 słów? Książkę telefoniczną przepisujesz? ;D |
|
Data: 2012-07-05 23:18:05 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/5/2012 10:59 PM, neo wrote:
On 5 Lip, 22:14, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote: Prawie - tłumaczem jestem. Możesz podpowiedzieć, jak się do tych 100 słów na minutę zbliżyć? Robotę z miesiąca bym w dwa dni robił (no jeszcze czas na myślenie, by trzeba dorzucić). Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-05 16:14:17 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 5 Lip, 23:18, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
Prawie - tłumaczem jestem. Możesz podpowiedzieć, jak się do tych 100 Ja to zrobiłem metodą BRUTE FORCE. Pisałem i pisałem i tyle. Najpierw w koło macieja pojedyncze słowa, na przykład: przygoda, przygoda, przygoda... itd. Potem dowolne zdanie bez polskich liter, bez kapitalików i interpunkcji, np: to jest bardzo proste zdanie, to jest bardzo proste zdanie... itd. do znudzenia po 1000 razy to samo zdanie przez 4 dni na przykład aż bolały mnie ręce. Potem fragmenty tekstów z pamięci, na przykład pisałem taki ustęp: Jak się cholera jasna nie nauczę szybko pisać, to zginę na rynku pracy, bo każdy dzisiaj zna klawiaturę na pamięć i nie musi patrzeć co naciska. Na przykład 2-3 tysiące powtórzeń. Potem korzystałem z kilku programów z neta, w sumie wszystkie są bardzo podobne, kwestia gustu, co Ci przypasuje, wazne czy masz cierpliwość pisać w koło macieja jedno i to samo i czy ciężka praca sprawia Ci autentyczną przyjemność. Bo jak nie, to żaden program nie pomoże, ani do nauki języka, ani do szybkiego pisania itp. http://bezwzrokowo.pl/kon/ Jest tego mnóstwo, do wyboru do koloru. Płatne i darmowe. Jak już piszesz 40 wpm, to jesteś raczej pracowity i wybierz coś w czymś spodobają Ci się czcionki i interfejs. Wszystkie one (chyba) mierzą prędkość wg tej samej skali. Na którymś tam zrobilem chyba 102, ale dałem za wygraną, żeby dojść np. do 170 czy cuś i żeby normalna prędkość bez treningu wynosiła wtedy przynajmniej połowę z tego.. Próbowałem też robić jakieś proste tłumaczenia, nawet raz dostałem kasę za fragment książki do socjologii. Ogólnie jest to ciężka praca, ale faktycznie touch typing pomaga. Tyle, że jeżeli nie zna się naprawdę dobrze literatury na dany temat w obu językach to czasami trzeba pół godziny, żeby przetłumaczyć jedno zdanie i tak nie ma się pewności czy jest dobrze. Tekst wraca z poprawkami i nie wiesz o co chodziło redaktorowi :( Tłumaczysz techniczne sprawy dotyczące kompów czy jakąś humanistykę? Bo jeżeli kompy, to podziwiam. W humanistyce to można jeszcze coś nabujać, ale w sprawach technicznych to już raczej nie. Pamiętam, widziałem kiedyś tekst przetłumaczony przez humanistę dla gazety komputerowej. microprocessor został tam przetłumaczony jako mikroprzetwarzacz :D A jeżeli tlumaczysz humanistykę to przecież może dowolnie przetłumaczyć np. słowo transcendentalny, bo i tak nikt nie wie o co biega ;D |
|
Data: 2012-07-06 08:55:11 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/6/2012 1:14 AM, neo wrote:
Głównie techniczne, niekoniecznie kompy. Z terminologią nie jest tak źle - jeśli dostajesz zlecenia od tych samych klientów, to po jakimś czasie jesteś z ich terminologią za pan brat. Większy problem zazwyczaj jest z sensownym przełożeniem składni na coś, co nie będzie brzmiało po polsku jak koszmarek. Ale cały czas wąskim gardłem jest dla mnie klawiatura i marzę o takim np. Dragon Naturally Speaking w polskiej wersji. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-06 03:06:24 | |
Autor: rs | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On Fri, 06 Jul 2012 08:55:11 +0200, Arkadiusz Dymek
<adresu@nie.bedzie> wrote: W dniu 7/6/2012 1:14 AM, neo wrote: DNS to fajny gadzet, ale nadal gadzet, szczegolnie w wersji preferred. trzeba naprawde spedzic z nim sporo czasu, zeby go nauczyc swojej wymowy i intonacji, ale prawde mowiac, nie wiem jakby on mogl pomoc przy tlumaczeniach. zawsze beda jakies poprawki, zawsze zostaje do uzupelnienia interpunkcja. <rs> |
|
Data: 2012-07-06 10:23:24 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/6/2012 9:06 AM, rs wrote:
DNS to fajny gadzet, ale nadal gadzet, szczegolnie w wersji preferred. Tłumaczenie (przynajmniej tak jak ja do niego podchodzę) to i tak praca dwuetapowa. Napierw tłumaczę tekst, potem staram się o nim zapomnieć, a potem zabieram się za redakcję - sprawdzam terminologię, co do której nie jestem pewien, zmieniam szyk zdań, żeby nie pachniały z daleka angielszczyzną, poprawiam literówki itp. DNS bardzo przyspieszyłby tu ten pierwszy, najbardziej czasochłonny i nużący etap, w którym ogranicza mnie praktycznie tylko szybkość pisania na klawiaturze. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-07 20:57:44 | |
Autor: rs | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On Fri, 06 Jul 2012 10:23:24 +0200, Arkadiusz Dymek
<adresu@nie.bedzie> wrote: W dniu 7/6/2012 9:06 AM, rs wrote: hmmm. jesli tak organizujesz swoja prace, to moze i bylby pomocny, bo to co robisz to wlasciwie takie wstepne notatki na temat tlumaczonego textu, a ten program m.in. do tego sluzy. nie wiem czy jest on dostepny dla innych jezykow jak angielski i niemiecki i nie wiem czy sa jakies plany z rozszerzeniem bazy jezykow. nie ma jakiegos polskiego odpowiednika? w tworzeniu programow w druga strone, mamy nawet spore sukcesy. <rs> |
|
Data: 2012-07-06 04:52:35 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 6 Lip, 08:55, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
W dniu 7/6/2012 1:14 AM, neo wrote: Mam znajomego, który regularnie tłumaczy całe zestawy wewnętrznych raportów okresowych dla kilku banków komercyjnych. Tego jest naprawdę masa i to wszystko idzie do archiwum i tak jak powiedziałeś, jest już obcykany w ich terminologii lepiej niż oni sami. To wtedy faktycznie może być nawet dobra zabawa i lekka kasa. Ma już całą bazę typowych zwrotów i w sumie to znaczną część rzeczy robi za niego pecet (wiele raportów ma tę samą treść co miesiąc, ewentualnie bardzo podobną treść ze zmienionymi danymi). Ostatnio rozmawiałem z nim i powiedział, ze przyszłością jest tłumaczenie maszynowe, ale tego potrzebna jest silna sztuczna inteligencja, która jak wiadomo jeszcze jest opracowywana. Nie znam się na tym, ale tak mi się skojarzyło. Znasz te stronki? http://www.wolframalpha.com/ http://www.cyc.com/ Taki wywiadzik na ten temat: http://www.youtube.com/watch?v=Pgw_nVqSTLw http://blip.tv/jonaslamiscom/three-questions-for-doug-lenat-cycorp-926947 Ale może tutaj o tym nie gadajmy, bo zaraz nas będą upominać, że NTG. Jak coś to pisz na priva :D Pozdrawiam, Piotrek |
|
Data: 2012-07-06 14:16:10 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/6/2012 1:52 PM, neo wrote:
On 6 Lip, 08:55, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote: Tłumaczenie maszynowe to na razie zmora - czasami przychodzi coś po MT do edycji. Z językami o składni takiej jak język polski na razie to sobie nie radzi za bardzo, więc póki co śpię spokojnie. A jak już zacznie to działać dobrze, to zmienię działkę :). Co do znajomego - mam nadzieję, że nie robi tego wszystkiego ręcznie, tylko używa jakiegoś CAT-a typu Trados. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-06 06:09:31 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 6 Lip, 14:16, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
W dniu 7/6/2012 1:52 PM, neo wrote: Coś wspominał o jakichś narzędziach, trochę sam pisze, ale nie wiem co dokładnie, aż tak dobrze się nie znamy, nie chciałem mu wsadzać nosa. Zapamiętałem coś takiego: http://www.exit.pl/images/vet.jpg Swoją drogą, ciekaw jestem jaki ośrodek współpracuje z polską wersją tlumacza Google. Pewnie każdy to wie oprócz mnie... jak każdy to wie, to ja przepraszam, o nic się więcej nie spytam, bo się wstydzę ;D |
|
Data: 2012-07-06 06:16:08 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 6 Lip, 14:16, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
W dniu 7/6/2012 1:52 PM, neo wrote: Kurna, nie wiem o co biega. Niektóre posty mi przechodzą, inne nie. Piszę jeszcze raz. Nie wiem, czego on używa, bo aż tak dobrze się nie znamy, nie chciałem mu wsadzać nosa. Zapamiętałem nazwisko, Vetulani: http://www.exit.pl/images/vet.jpg Okładka taka sobie, ale nie o okładkę chodzi, tak? Swoją drogą, to ciekawe jaki ośrodek/zespół współpracuje z tłumaczem Google i ciekawe czy profesor Miodek w tym maczał palce :D Ale pewnie każdy wie, oprócz mnie :D Ci |
|
Data: 2012-07-06 15:34:28 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/6/2012 3:16 PM, neo wrote:
Piszę jeszcze raz. To raczej nie tak działa. MT opiera się zazwyczaj na korpusach tekstów dwujęzycznych i tłumaczy na zasadzie podobieństwa fraz, posiłkując się zwykłym słownikiem wyrazów. Do tego Google ma swoje narzędzia tłumaczeniowe, które działają w dwie strony - tłumacz otrzymuje podpowiedź automatu, poprawia tekst, a ten wraca do baz. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-06 07:42:43 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 6 Lip, 15:34, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
To raczej nie tak działa. MT opiera się zazwyczaj na korpusach tekstów Rozumiem. Na pewno dużo statystyki przy pisaniu takiego softu i ja w tym momencie odpadam. Naprawdę ciekawa rozmowa, dziękuję bardzo :D Jak sądzisz, przyzwyczaję się łatwo do klawiatury ultrabooka, czy mogą wyjść zgrzyty o jakich mi się nie śniło i będę żałował decyzji? http://www6.pcmag.com/media/images/280117-sony-s-2012-ultrabook.jpg I jeszcze jedno, już korzystając z Twoje uprzejmej uwagi, czy przy dłuższym korzystaniu ze sprzętu w metalowej obudowie nie zaczynają marznąć dłonie? Dużo czytam i piszę na leżąco i komputer kładę sobie przy nosie.. Wtedy mam dłonie przez cały czas oparte na spodzie klawiatury i nawet nie widzę klawiszy. Niestety nie można sobie takie sprzętu wybróbować przez miesiąc, a to moja pierwsza lepsza maszyna przenośna. Co sądzisz? Dziękuję i pozdrawiam :D |
|
Data: 2012-07-06 18:13:43 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
W dniu 7/6/2012 4:42 PM, neo wrote:
On 6 Lip, 15:34, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote: A to nie do mnie. Ja ultrabooka nie mam ani nie widziałem, jaką ma klawiaturę. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2012-07-06 16:33:53 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 6 Lip, 18:13, Arkadiusz Dymek <adr...@nie.bedzie> wrote:
A to nie do mnie. Ja ultrabooka nie mam ani nie widziałem, jaką ma Rozumiem, dziękuję :D |
|
Data: 2012-07-06 14:33:53 | |
Autor: kamil | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 06/07/2012 00:14, neo wrote:
On 5 Lip, 23:18, Arkadiusz Dymek<adr...@nie.bedzie> wrote: Podepnę się pod temat, bo z ciekawości właśnie przetestowałem na jakiejś stronie i wyszło mi 86wpm w tekście angielskim, więc polski pewnie trochę wolniej z uwagi na ogonki. W pracy więcej klikam niż piszę, a komendy pod linuxem raczej się do tego nie liczą, ale od dłuższego czasu myślę o przestawieniu się na używanie wszystkich palców do pisania. Póki co lewa ręka pracuje cała poza małym palcem, prawa głównie kciuk, wskazujący i środkowy. Klawiatur używam już ze 20 lat z kawałkiem i nie wiem jak zabrać się za przestawienie z takiego pisania na nawyk używania całej reki. Korzystaliście z jakiś kursów bezwzrokowego pisania, czy wszystko samemu? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-07-06 07:52:06 | |
Autor: neo | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 6 Lip, 15:33, kamil <ka...@spam.com> wrote:
On 06/07/2012 00:14, neo wrote: Ja tam wszystko sam, w Wordzie się uczyłem. Pisałem całe zdania po kilka tysięcy razy jedno. Potem trochę praktyki przy różnych rzeczach. Zrobiłem sobie w którymś momencie test po dlugim treningu i wyszło mi 100, ale to był jakiś normalny tekst (po angielsku) bez specjalnie wielkiej liczby np. dat, albo innych danych numerycznych, po prostu test standardowy. Od wczoraj próbuję znaleźć ten program w którym ostatnio pisałem i testowałem się, ale nie pamiętam nazwy. Jak znajdę, to go to prześlę. Wyobrażam sobie, ze generalnie jest wokół tego cały SCIENCE razem z utrzymywanie koncentracji, ułożeniem ramion i barków, ale nigdy do tego nie zaglądałem, moze kiedyś zajrzę. No i oczywiście są specjalne odpłatne kursy, ale moim zdaniem to jest tak jak z nauką jezyka. Jeżeli autentycznie potrzebujesz się nauczyć, bo widzisz zastosowanie w praktyce i myślisz (w uproszczeniu) o kasie, którą dzięki temu zarobisz, to prędzej czy później się nauczysz. Ale jak robisz sztukę, to raczej nie da rady, chyba, że ktoś jest wybitnie zdolny. U mnie to się sprawdza prawie w każdym temacie, np. filozofia, znam profesjonalistów, którzy robią to bo rodzice byli naukowcami, mają doktoraty, a jeżeli jesteś przeciętnie inteligentnym miłośnikiem, zaginasz ich jak chcesz :D Jak ktoś powiedział, moje zdanie :D |
|
Data: 2012-07-06 17:09:48 | |
Autor: Szymon von Ulezalka | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
ja korzystalem z programu, oidp, "mistrz klawiatury" czy jakos tak.
generalnie- bez wiekszych problemow, najpierw proste slowa skladajace sie z "podstawowych" liter, pozniej wiecej owych slow... najwazniejsze bedzie oduczenie sie zlych nawykow :) |
|
Data: 2012-07-09 10:07:59 | |
Autor: kamil | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On 07/07/2012 01:09, Szymon von Ulezalka wrote:
ja korzystalem z programu, oidp, "mistrz klawiatury" czy jakos tak. To chyba najtrudniejsze, za każdym razem kiedy próbuję zmusić się do używania wszystkich palców zgodnie z ponoć optymalnym rozkładem na klawiszach, po 5 minutach wracam do swojego stylu. :) Spróbuję tego mistrza, dzięki. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2012-07-09 21:31:18 | |
Autor: rs | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
On Mon, 09 Jul 2012 10:07:59 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:
On 07/07/2012 01:09, Szymon von Ulezalka wrote: podobno to nie ma znaczenia, jak sie palce uklada. wazne tylko, zeby zawsze tak samo. standardowy uklad ma te zalete, ze umozliwia kontrole pozycji wszystkich palcow, dzieki tym dwom pipkom w klawiszach [F] i [J] poprzez place wskazujace. <rs> |
|
Data: 2012-07-11 02:53:08 | |
Autor: GLaF | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
Dnia Fri, 06 Jul 2012 14:33:53 +0100, kamil napisał(a):
Klawiatur używam już ze 20 lat z kawałkiem i nie wiem jak zabrać się za przestawienie z takiego pisania na nawyk używania całej reki. Korzystaliście z jakiś kursów bezwzrokowego pisania, czy wszystko samemu? Skorzystałem kiedyś z jakiegoś darmowego programu, nie pamiętam jakiego. Jak opanowałem całą klawiaturę (chyba 3 tygodnie mi to zajęło), to od razu zacząłem pisać WSZYSTKO bezwzrokowo. To jak z nałogiem - jeśli będziesz gotów, to trzeba odrzucić stary styl pisania raz na zawsze. Ale szybko się przyzwyczaisz, bo do lepszego człowiek się szybko przyzwyczaja. -- GLaF |
|
Data: 2012-07-09 10:28:01 | |
Autor: Leszek | |
Klawiaturki to szybkiego pisania | |
-- -- -Oryginalna wiadomość-- -- - From: Arkadiusz Dymek Sent: Thursday, July 05, 2012 10:14 PM Newsgroups: pl.comp.pecet Subject: Re: Klawiaturki to szybkiego pisania Pozdrawiam, Hej, Polecam klawiaturę ergonomiczną Microsoftu: Microsoft Natural Ergonomic Keyboard 4000 lub z zestawu: Microsoft Wireless Natural Ergonomic Desktop 7000 Mysz z tego zestawu jest niewygodna, ale sama klawiatura boska. Przestawienie się ze zwykłej klawiatury na ergonomiczną nie zawsze łatwo przychodzi, ale czasami wystarcza na to godzina. Pozdrawiam, |