Witam,
Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli wykręcić sondę lambda. Okazało się, że poprzedni właściciel właściwie ją wkleił, bo miała gwint zjechany. Gazownicy też niby ją ponownie wkleili, ale w niedzielę pierwszy raz wypadła, dzisiaj drugi i już nie bardzo da się ją zamocować.
Na razie zamontowałem na silikon (czerwony), ale to takie rozwiązanie na tą chwilę, musiałem dojechać do pracy. Najlepiej było by wymienić fragment wydechu z gniazdem i założyć nową sondę, ale to wydatek kilkuset złotych, a obecna sonda jest w porządku i dopóki nie padnie nie chciałbym się narażać na niepotrzebne wydatki.
Co w związku z tym radzicie? Jaki środek, aby wkleić sondę w wydech?
I gdzie ewentualnie takie coś do wklejenia kupić? Na all... są różne preparaty, ale nie wiem na co ewentualnie się zdecydować.
Jeśli chodzi o sklepy to interesuje mnie Łódź.
Pozdrawiam,
Grzegorz

G.K. wrote:

Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli
wykręcić sondę lambda. Okazało się, że poprzedni właściciel właściwie ją
wkleił, bo miała gwint zjechany. Gazownicy też niby ją ponownie wkleili,
ale w niedzielę pierwszy raz wypadła, dzisiaj drugi i już nie bardzo da
się ją zamocować.

MASZPUNTO?!

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli
wykręcić sondę lambda. Okazało się, że poprzedni właściciel właściwie ją
wkleił, bo miała gwint zjechany. Gazownicy też niby ją ponownie wkleili,
ale w niedzielę pierwszy raz wypadła, dzisiaj drugi i już nie bardzo da
się ją zamocować.

Wspawać mufkę w wydech i wkręcić sondę.
Jeśli zepsuty gwint w sondzie - nagwintować, - jak się nie da - to na mniejszy rozmiar.

Pozdrawiam - Darek.

On 2010-06-09 10:05, G.K. wrote:

Witam,
Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli
wykręcić sondę lambda. Okazało się, że poprzedni właściciel właściwie ją
wkleił, bo miała gwint zjechany. Gazownicy też niby ją ponownie wkleili,
ale w niedzielę pierwszy raz wypadła, dzisiaj drugi i już nie bardzo da
się ją zamocować.
Na razie zamontowałem na silikon (czerwony), ale to takie rozwiązanie na
tą chwilę, musiałem dojechać do pracy. Najlepiej było by wymienić
fragment wydechu z gniazdem i założyć nową sondę, ale to wydatek
kilkuset złotych, a obecna sonda jest w porządku i dopóki nie padnie nie
chciałbym się narażać na niepotrzebne wydatki.
Co w związku z tym radzicie? Jaki środek, aby wkleić sondę w wydech?
I gdzie ewentualnie takie coś do wklejenia kupić? Na all... są różne
preparaty, ale nie wiem na co ewentualnie się zdecydować.
Jeśli chodzi o sklepy to interesuje mnie Łódź.
Pozdrawiam,
Grzegorz

na czerwony silikon to sobie możesz skarpety ze sobą sklejać - przecież to w ogóle nie trzyma. Gwint "zjechany" w sondzie, czy również w miejscu wkręcenia? Ja bym kupił nową - dlatego, że jak kleić to tylko porządnie, a jak chcesz porządnie to będzie problem ją później zerwać.
Generalnie jedynie co mi przychodzi do głowy to klej wysokotemperaturowy i to taki konkret.

Olek pisze:

na czerwony silikon to sobie możesz skarpety ze sobą sklejać - przecież to w ogóle nie trzyma. Gwint "zjechany" w sondzie, czy również w miejscu wkręcenia? Ja bym kupił nową - dlatego, że jak kleić to tylko porządnie, a jak chcesz porządnie to będzie problem ją później zerwać.
Generalnie jedynie co mi przychodzi do głowy to klej wysokotemperaturowy i to taki konkret.

Gwint w wydechu też zjechany. Gazownik próbował wkręcić inną sondę i nie dało rady. Wymiana sondy i wydechu w tej chwili odpada - za duże koszty.
Interesuje mnie wklejenie, jak później sonda padnie, wymienię wydech i sondę.

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hunj1o$brf$1inews.gazeta.pl...

Olek pisze:

na czerwony silikon to sobie możesz skarpety ze sobą sklejać - przecież to w ogóle nie trzyma. Gwint "zjechany" w sondzie, czy również w miejscu wkręcenia? Ja bym kupił nową - dlatego, że jak kleić to tylko porządnie, a jak chcesz porządnie to będzie problem ją później zerwać.
Generalnie jedynie co mi przychodzi do głowy to klej wysokotemperaturowy i to taki konkret.

Gwint w wydechu też zjechany. Gazownik próbował wkręcić inną sondę i nie dało rady. Wymiana sondy i wydechu w tej chwili odpada - za duże koszty.
Interesuje mnie wklejenie, jak później sonda padnie, wymienię wydech i sondę.

Może jakieś wynalazki do urwanych gwinów świec by tu sie sprawdziły?

On 2010-06-09 10:23, G.K. wrote:

Gwint w wydechu też zjechany. Gazownik próbował wkręcić inną sondę i nie
dało rady. Wymiana sondy i wydechu w tej chwili odpada - za duże koszty.
Interesuje mnie wklejenie, jak później sonda padnie, wymienię wydech i
sondę.

klej wysokotemperaturowy - dla mnie to bzdura i kowalstwo, ale jak chcesz to klej sobie...

On 2010-06-09 10:23, G.K. wrote:

Olek pisze:

Gwint w wydechu też zjechany. Gazownik próbował wkręcić inną sondę i nie
dało rady. Wymiana sondy i wydechu w tej chwili odpada - za duże koszty.
Interesuje mnie wklejenie, jak później sonda padnie, wymienię wydech i
sondę.

Jesli to ma byc jednorazowo, zrobilbym tak:
Nawinal na sonde cienki miedziany drut, calosc gwintu dosc dokladnie i intensywnie wysmarowal pasta do wydechow (uwazajac aby pasta nie pokryla sondy), np "bosal". Wkrecil na sile i delikatnie obspawal, upewniajac sie przed spawaniem, ze jest szczelnie. Spawanie moze okazac sie zbedne, ale profilaktycznie w dwoch miejscach mozna by "heftnac".

Użytkownik "Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał

na czerwony silikon to sobie możesz skarpety ze sobą sklejać - przecież to w ogóle nie trzyma.

Zalezy jaki. Ja mam taki w tubce "konfekcjonowany przez Promark", i jestem zadowolony, znajomi tez sa zadowoleni.
Trzeba tylko uwazac bo po klejeniu palce sa czerwone i wszystko brudza :-)

J.

On 2010-06-09 11:47, J.F. wrote:

Zalezy jaki. Ja mam taki w tubce "konfekcjonowany przez Promark", i
jestem zadowolony, znajomi tez sa zadowoleni.
Trzeba tylko uwazac bo po klejeniu palce sa czerwone i wszystko brudza :-)

J.

przyklej cokolwiek na ten silikon do ściany, żeby nie spadło, wtedy pogadamy :)

Użytkownik "Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości news:hunsc1$29k$1news.onet.pl...

On 2010-06-09 11:47, J.F. wrote:

Zalezy jaki. Ja mam taki w tubce "konfekcjonowany przez Promark", i
jestem zadowolony, znajomi tez sa zadowoleni.
Trzeba tylko uwazac bo po klejeniu palce sa czerwone i wszystko brudza :-)

przyklej cokolwiek na ten silikon do ściany, żeby nie spadło, wtedy pogadamy :)

Ale mamy kleic sonde lambda :-)

A jak co powiem ze zakleilem wyciek oleju spod uszczelki w skrzyni biegow ?
Sam bylem zdziwiony ..

J.

On 2010-06-09 14:50, J.F. wrote:

Ale mamy kleic sonde lambda :-)

A jak co powiem ze zakleilem wyciek oleju spod uszczelki w skrzyni biegow ?
Sam bylem zdziwiony ..

J.

po prostu "zatkałeś" wyciek i tyle, co nie ma za wiele wspólnego z klejeniem.

Użytkownik "Olek" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

On 2010-06-09 14:50, J.F. wrote:

A jak co powiem ze zakleilem wyciek oleju spod uszczelki w skrzyni biegow ?
Sam bylem zdziwiony ..

po prostu "zatkałeś" wyciek i tyle, co nie ma za wiele wspólnego z klejeniem.

Ale "zatyczka" nie odpadla od pobieznie wyczyszczonego z oleju aluminium.
To i z tlumika nie odpadnie .. choc nie recze za zachowanie przy wyzszych temperaturach.

Sprobowac mozna.

J.

On 2010-06-09 16:27, J.F. wrote:

Ale "zatyczka" nie odpadla od pobieznie wyczyszczonego z oleju aluminium.
To i z tlumika nie odpadnie .. choc nie recze za zachowanie przy
wyzszych temperaturach.

Sprobowac mozna.

J.

zrozumcie w końcu, że silikon wysokotemperaturowy (czerwony) nie działa wcale jak klej i nie wiem jak go można w ogóle użyć jako kleju - przecież on w ogóle nie ma właściwości klejących, tylko uszczelniające... pod uszczelkę - bardzo chętnie, ale do klejenia - w życiu... Zapaćkać gwint sondy można i wcisnąć, ale to druciarstwo i kowalstwo najwyższego szczebla!

On Wed, 09 Jun 2010 17:53:00 +0200,  Olek wrote:

On 2010-06-09 16:27, J.F. wrote:

Ale "zatyczka" nie odpadla od pobieznie wyczyszczonego z oleju aluminium.
To i z tlumika nie odpadnie .. choc nie recze za zachowanie przy
wyzszych temperaturach.

zrozumcie w końcu, że silikon wysokotemperaturowy (czerwony) nie działa wcale jak klej i nie wiem jak go można w ogóle użyć jako kleju - przecież on w ogóle nie ma właściwości klejących,

Twoj moze nie ma, a moj czerwony ma.

J.

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hunhvv$93b$1@inews.gazeta.pl...

sa takie specjalne kleje/masy do metali, ktore mozna nawet po zastygnieciu obrabiac, takze moglbyc wypelnic otwor po sondzie, potem go rozwiercic i nagwintowac ponownie, ale nie wiem czy koszt calej tej operacji nie bedzie drozszy niz wizyta u jakiegos speca od spawarki i rur i wymodzenia czegos metoda "kowalstwa artystycznego"

On 09.06.2010 10:05, G.K. wrote:

Witam,
Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli
wykręcić sondę lambda. Okazało się, że poprzedni właściciel właściwie ją
wkleił, bo miała gwint zjechany. Gazownicy też niby ją ponownie wkleili,
ale w niedzielę pierwszy raz wypadła, dzisiaj drugi i już nie bardzo da
się ją zamocować.
Na razie zamontowałem na silikon (czerwony), ale to takie rozwiązanie na
tą chwilę, musiałem dojechać do pracy. Najlepiej było by wymienić
fragment wydechu z gniazdem i założyć nową sondę, ale to wydatek
kilkuset złotych, a obecna sonda jest w porządku i dopóki nie padnie nie
chciałbym się narażać na niepotrzebne wydatki.
Co w związku z tym radzicie? Jaki środek, aby wkleić sondę w wydech?
I gdzie ewentualnie takie coś do wklejenia kupić? Na all... są różne
preparaty, ale nie wiem na co ewentualnie się zdecydować.
Jeśli chodzi o sklepy to interesuje mnie Łódź.
Pozdrawiam,
Grzegorz

a może by tak po osadzeniu jej na tym czerwonym silikonie przysmarkać punktowo?

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w

Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli wykręcić sondę lambda.

Zdecydowanie zacementowac, bo inaczej ukradna :-)

(taki zart .. a moze i nie zart)

Najlepiej było by wymienić fragment wydechu z gniazdem i założyć nową sondę, ale to wydatek kilkuset złotych, a obecna sonda jest w porządku i dopóki nie padnie nie chciałbym się narażać na niepotrzebne wydatki.

A fachowiec nie potrafi przyspawac odpowiedniej nakretki ?

J.

Dnia Wed, 09 Jun 2010 10:05:13 +0200, G.K. napisał(a):

Nagwintować nowy gwint (większy) póxniej wkręcić mufkę i sondę, żaden klej
nie wytrzyma takich temperatur.

Silikon czerwony jest tylko do 300 st Miałem kiedyś klej (masę) do uszczelniania tłumików (miała nawet specjalną
siatkę żeby lepiej trzymała) ale po tygodniu masa się kruszyła. Jeżeli sondę masz wkręconą w kolektor wydechowy (żeliwny) to tylko bardzo
dobry specjalista, żadne metody domowe tutaj nie pomogą. Żeliwo można spawać ale mało kto się na tym zna i umie, a dodatkowo cena
takich usług jest porównywalna z kupieniem dobrej używki (mam na myśli
kolektor) --
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[Astra G '1,6 16V] [SY]

Co w związku z tym radzicie? Jaki środek, aby wkleić sondę w wydech?
I gdzie ewentualnie takie coś do wklejenia kupić? Na all... są różne preparaty, ale nie wiem na co ewentualnie się zdecydować.
Jeśli chodzi o sklepy to interesuje mnie Łódź.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Zobacz na to:
http://www.artom.com.pl/Promienniki/019.htm lub
http://www.mega-market.com.pl/296-uszczelniacz-zaroodporny-1200c-fire-sealant.html
Ja tam jestem sceptyczny do takich wynalazkow ale moze sie uda :-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

tak mi sie jakos skojazylo ale tylko teoretycznie... uszczelniacz kominkowy ?

G.K. pisze:

Witam,
Kupiłem auto i podczas montażu lpg gazownicy namieszali i musieli wykręcić sondę lambda. Okazało się, że poprzedni właściciel właściwie ją wkleił, bo miała gwint zjechany. Gazownicy też niby ją ponownie wkleili, ale w niedzielę pierwszy raz wypadła, dzisiaj drugi i już nie bardzo da się ją zamocować.
Na razie zamontowałem na silikon (czerwony), ale to takie rozwiązanie na tą chwilę, musiałem dojechać do pracy. Najlepiej było by wymienić fragment wydechu z gniazdem i założyć nową sondę, ale to wydatek kilkuset złotych, a obecna sonda jest w porządku i dopóki nie padnie nie chciałbym się narażać na niepotrzebne wydatki.
Co w związku z tym radzicie? Jaki środek, aby wkleić sondę w wydech?
I gdzie ewentualnie takie coś do wklejenia kupić? Na all... są różne preparaty, ale nie wiem na co ewentualnie się zdecydować.
Jeśli chodzi o sklepy to interesuje mnie Łódź.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Poksylina.

On 2010-06-09 15:07, Szymon Łuczak wrote:

Poksylina.

i czuj zapach palonej spoiny po rozgrzaniu kolektora :)
porada w deche ;)

Olek pisze:

On 2010-06-09 15:07, Szymon Łuczak wrote:

Poksylina.

i czuj zapach palonej spoiny po rozgrzaniu kolektora :)
porada w deche ;)

A kleiłeś kiedy czy tylko domniemasz ?

On 2010-06-09 15:39, Szymon Łuczak wrote:

Olek pisze:

On 2010-06-09 15:07, Szymon Łuczak wrote:

Poksylina.

i czuj zapach palonej spoiny po rozgrzaniu kolektora :)
porada w deche ;)

A kleiłeś kiedy czy tylko domniemasz ?

i właśnie tacy goście jak Ty na tej grupie najbardziej mnie załamują... nie masz argumentu to oczywiście zapytasz najgłupsze pytanie na świecie "kleiłeś, czy tylko teoretyzujesz"...
A więc łbie niemyślący jakbyś zajrzał do ulotki o Poxilinie to być przeczytał: "W temperaturze powyżej 150°C ulega rozkładowi, powyżej 260°C polimeryzacji, która w zamkniętych zbiornikach może przebiegać gwałtownie lub wybuchowo." i dalej "Warunki, których należy unikać Wysoka temperatura (powyżej 260°C).". Jaka temperatura panuje w kolektorze wydechowym to sobie pogogluj jako zadanie domowe.

http://tinyurl.com/poxilina

Przez takich fahofcooff jak Ty ta grupa schodzi na psy (nawet rymnąłem :P)

Olek pisze:

On 2010-06-09 15:39, Szymon Łuczak wrote:

Olek pisze:

On 2010-06-09 15:07, Szymon Łuczak wrote:

Poksylina.

i czuj zapach palonej spoiny po rozgrzaniu kolektora :)
porada w deche ;)

A kleiłeś kiedy czy tylko domniemasz ?

i właśnie tacy goście jak Ty na tej grupie najbardziej mnie załamują... nie masz argumentu to oczywiście zapytasz najgłupsze pytanie na świecie "kleiłeś, czy tylko teoretyzujesz"...
A więc łbie niemyślący jakbyś zajrzał do ulotki o Poxilinie to być przeczytał: "W temperaturze powyżej 150°C ulega rozkładowi, powyżej 260°C polimeryzacji, która w zamkniętych zbiornikach może przebiegać gwałtownie lub wybuchowo." i dalej "Warunki, których należy unikać Wysoka temperatura (powyżej 260°C).". Jaka temperatura panuje w kolektorze wydechowym to sobie pogogluj jako zadanie domowe.

http://tinyurl.com/poxilina

Przez takich fahofcooff jak Ty ta grupa schodzi na psy (nawet rymnąłem :P)

Pytam grzecznie bo moja jakoś nie uległa polimeryzacji i rozkładowi wiec zanim zaczniesz kogoś obrażać to zrób coś poza czytaniem ulotek. Chciałem tu wrzucić jakieś obraźliwe określenie pod twoim adresem ale nie będę zniżał się do miernego poziomu twej odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hunhvv$93b$1inews.gazeta.pl...

http://www.myjauto.pl/product/139/permatex-p%C5%82ynny-metal-wysokotemperaturowy-profesjonalny-1093%C2%B0c.html

--
Pzdr
Duch

Duch pisze:

http://www.myjauto.pl/product/139/permatex-p%C5%82ynny-metal-wysokotemperaturowy-profesjonalny-1093%C2%B0c.html

Właśnie zakupiłem, czekam na przesyłkę. Ciekawe czy się sprawdzi...