Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Data: 2010-06-05 15:36:38
Autor: boukun
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun

Data: 2010-06-05 15:50:33
Autor: awe
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudk3p$oae$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun
-- -- -- -- -- -- -- --
boukun przeciez nie wiadomo czy chodzi o dziure w terenie czy dziure w chmurach, poza tym po co badac sprawe skoro ty za wyborcza juz wiesz
"Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym
głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

"

awe

Data: 2010-06-05 16:01:46
Autor: boukun
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudkhe$1l8$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudk3p$oae$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun
-- -- -- -- -- -- -- --
boukun przeciez nie wiadomo czy chodzi o dziure w terenie czy dziure w chmurach, poza tym po co badac sprawe skoro ty za wyborcza juz wiesz
"Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym
głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

"

awe

Idioto, kląć się chce i wyzywać i krew się w żyłach gotuje na samą myśl, co ten człowiek nawyrabiał...

Tak jakby ludziom do czego wyborcza była potrzebna... Co tu badać, fakty mówią same za siebie, prezydent ponosił odpowiedzialność, za państwo, a w tym momencie za podejmowane, bądź nie podejmowane decyzje...

boukun

Data: 2010-06-05 23:24:26
Autor: awe
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudlis$u1$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudkhe$1l8$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudk3p$oae$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun
-- -- -- -- -- -- -- --
boukun przeciez nie wiadomo czy chodzi o dziure w terenie czy dziure w chmurach, poza tym po co badac sprawe skoro ty za wyborcza juz wiesz
"Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym
głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

"

awe

Idioto, kląć się chce i wyzywać i krew się w żyłach gotuje na samą myśl, co ten człowiek nawyrabiał...

Tak jakby ludziom do czego wyborcza była potrzebna... Co tu badać, fakty mówią same za siebie, prezydent ponosił odpowiedzialność, za państwo, a w tym momencie za podejmowane, bądź nie podejmowane decyzje...

boukun
-- -- -- -- -- -- -
jakie fakty? ty nei wieszaj juz tej podkowy nad drzwiami bo ja nie wiem jak ona ciezka i ile razy spadla ci na glowe
awe

Data: 2010-06-05 16:05:59
Autor: cyc
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudk3p$oae$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun

Nie sadze aby ktokolwiek w Polsce i na swiecie mial jeszcze jakies watpliwosci co do tego kto jest winien . Jest " oczywista oczywistoscia " to , ze wine za katastrofe ponosi prezydent i to w takim samym stopniu jak pilot , ktory poddal sie jego presji .
Ten problem jest juz ropzstrzygniety nawet dla zwolenikow PiS-u , ktorzy tylko dla zasady i dla niezrozumialej , obrony "dobrego " imienia prezydenta usiluja jeszcze zamataczyc prawde , no i idiotow , ktorzy dalej znajduja przeslanki mowiace o tym , ze byl to spisek .
Wobec znanych nam juz faktow , dzisiaj problemem nie jest juz tego kto winien , tylko kto z zywych wiedzial o tym , ze ladowanie ma byc wymuszone ?.
Podejrzewam , ze ta wiedza dotyczy Jaroslawa Kaczynskiego .
Z bratem , prezydentem rozmwawial kilkanascie minut przed " ladowaniem " a wiec wtedy , kiedy pilot oficjalnie juz mowil o niemozliwosci ladowania w takich warunkach . O czym rozmawiali poza oczywistym tematem jakim byl stan matki braci ? . Czy o ubieglorocznych imienienach ? o zonach ? , przeciez Jaroslaw jest kawalerem , o kocie ? . No przeciez musieli rozmawiac o ladowaniu lub raczej o tym , ze pilot mowi , ze ladowanie bedzie  manewrem trudnym . Jak znam zycie , Jaroslaw mogl mowic " NIE DAJ SIE WROBIC , TO SPISEK ABYS NIE BYL OBECNY NA UROCZYTOSCIACH '" . Potem ze stenogramow znamy juz reszte . Nie ma mowy o tym aby odlecieli na inne lotnisko .
Cy kandydat na prezydenta przyzna sie do takiej rozmowy ? a wiec  rowniez w jakims sensie do winy ? . Watpie . Stawiam 1 do 100 , ze tak wygladala ich rozmowa .
Przesluchanie J.Kaczyunskiego w prokuraturze nic nie da bo przeciez nikt nie podsluchiwal prezydenta , Ziobro juz nie ma wplywu na sluzby specjalne a dzisiejszy ich szef na to by sie nie odwazyl .

cyc

Data: 2010-06-05 16:12:45
Autor: boukun
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hudlko$4bp$2news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudk3p$oae$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun

Nie sadze aby ktokolwiek w Polsce i na swiecie mial jeszcze jakies watpliwosci co do tego kto jest winien .

Ta sprawa nie podlega żadnej dyskusji, krzyczeć się chce, jebany...

boukun

Data: 2010-06-05 23:25:28
Autor: awe
Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudm7g$nra$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hudlko$4bp$2news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hudk3p$oae$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hudj6g$u3d$1news.onet.pl...
http://blog.rp.pl/lisicki/2010/06/04/klopoty-z-wina-kaczynskiego/

Ciemniak jakiś z tego Lisieckiego. Pierdolenie kotka, za pomocą młotka.
Te PiSomatołków szarpanie się i na siłę próbowanie ludziom wciskania ciemnoty nic nie da.

Prezydent jako organizator i główno dowodzący lotem do Smoleńska jest jedynym głównym winowajcą katastrofy bez żadnego ala...

Już samo wydanie zgody przez prezydenta, na
lądowanie we mgle, obciża wyłącznie jego, jako głównego winowajcę katastrofy.

To był horror, załoga się broniła, mówiła, że nie da się usiąść, nie chciała
lądować, a ten Błasik przylatywał z rozkazami i cały czas coś trukał. Pewno
nawet wiedzą dokładnie co, ale jak już rząd deklarował, nie chcą ujawniać
tekstów, które mogłyby ukazać negatywny wizerunek osób. W końcu prezydentowi
zrobiono huczny pochówek na Wawelu i stworzono już legendę...

Załoga doskonale zdawała sobie sprawę z trudnych warunków i trudnego terenu do
lądowania. Bardzo ważna w tym kontekście jest wypowiedź drugiego pilota z godz.
19:30:48,4 "Najgorsze tam jest, że jest dziura, tam są chmury i wyszła mgła...".
Piloci znali teren lotniska i wiedzieli, że teren jest nierówny i jest wąwóz,
dziura. Dosz cholery, toż to był lot samobójczy na żądanie...

"Tym samym dowódca (maszyny) faktycznie przekłada odpowiedzialność za
swoje dalsze działania na innego człowieka, a ten - po łańcuszku - na
następnego, wyżej postawionego. I już o 10.30.35,4 (8.30.35,4), ta
'nieokreślona osoba', która, jak można domniemywać, do tego czasu już
była w salonie samolotu i z kimś się naradzała, odpowiada: 'Na razie
nie ma decyzji prezydenta, co dalej robić'.".

Gdybym ja był prezydentem, powiedziałbym, chłopcy, gra nie warta świeczki,
lećcie na lotnisko zapasowe...

boukun

Nie sadze aby ktokolwiek w Polsce i na swiecie mial jeszcze jakies watpliwosci co do tego kto jest winien .

Ta sprawa nie podlega żadnej dyskusji, krzyczeć się chce, jebany...

boukun
-- -- -- -- -- -- -- -
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!:-))))
awe

Kłopoty z winą Kaczyńskiego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona