Data: 2017-10-17 08:48:46 | |
Autor: Pszemol | |
Klucz do kół... "samoróbka" | |
LinFanQri <xwindowsmenDELUN@gmail.com> wrote:
Ostatnio miałem "przyjemność" kluczem z "plasteliny" odkręcać śruby... również z "plasteliny"! ("puste" łby w środku :/) Mówię basta! Kolejny wątek w stylu "opakowanie styropianowe na akumulator", aby nie wystygł przez noc w zimie... Rozwiązujesz problem od niewłaściwej strony. Jesli nie dajesz rady śrub odkręcić dostarczoną przez producenta fajką to albo gumiarz lub mechanik nie użył klucza dynamometrycznego i dokręcił na chama, za dużym momentem, albo śruby masz zardzewiałe i po prostu pomoże odrobina smaru z opiłkami miedzianymi zapobiegające "zapiekaniu" gwintów. Forsowanie źle zakręconych gwintów długimi grzechotkami kończy się ukręceniem łba śrubie i potem masz większy kłopot. Pojedz do tego "speca" który Ci ostatnio koła zakręcał i poproś aby odkręcił wszystkie śruby udarem, po czym dokręcił je odpowiednim momentem najlepiej z użyciem smaru "anti seize" i po kłopocie. |
|
Data: 2017-10-17 11:20:34 | |
Autor: J.F. | |
Klucz do kół... "samoróbka" | |
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:os4g5e$fo$1@dont-email.me...
Kolejny wątek w stylu "opakowanie styropianowe na akumulator", aby nie Pszemolu, ale na moj gust rozwiazujesz problem od niewlasciwej strony - zeby nasmarowac trzeba najpierw odkrecic :-) Pojedz do tego "speca" który Ci ostatnio koła zakręcał i poproś aby Jest to jakas rada ... ale jak sruba peknie ? :-) J. |
|
Data: 2017-10-17 20:08:36 | |
Autor: Pszemol | |
Klucz do kół... "samoróbka" | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:os4g5e$fo$1@dont-email.me... Problem został stworzony przez ostatniego "speca" który mu z jakiegoś powodu zdejmował koła. I tam trzeba się udać aby sytuację naprawić. Nakrętka czy śruba prędzej puści w warsztacie, potraktowana narzędziem z udarem, niż u Ciebie gdy ją potraktujesz grzechotką z przedłużką i pomożesz sobie nogą. Wbrew pozorom nie jest trudno sobie urwać albo główkę śruby, albo 3/8" trzonek grzechotki - wiem co mówię :-) I naprawdę nie chcesz aby Ci się to stało na autostradzie, w deszczową pogodę, gdy na trasie złapałeś gumę gdzieś daleko od domu. Lepiej to załatwić przy domu, jak masz czas i ładną pogodę. Albo właśnie u mechanika, aby uniknąć oberwania śrub. Raz to zrobisz i będziesz mieć spokój bo nakrętki czy śruby dokręcone na poprawną wartość momentu łatwo odkręcisz zwykłą fajką, nawet bez przedłużki. Te 140N/m to nacisk jaki daje masa 14kg na ramieniu metra, więc Twoja fajka, pewnie mająca jakieś 30cm musi być potraktowana naciskiem 3x14 czyli około 42kg, połowa wagi ciała dorosłego człowieka - łatwo to wyciśniesz, chyba że jesteś 50-kilowym chucherkiem z blond kucykiem :-) Ale wtedy uśmiechniesz się do byle kogo i każdy Ci pomoże z przyjemnością :-)) |
|
Data: 2017-10-19 22:30:04 | |
Autor: LinFanQri | |
Klucz do kĂłĹ... "samorĂłbka" | |
W dniu 17.10.2017 o 10:48, Pszemol pisze:
Kolejny wątek w stylu "opakowanie styropianowe na akumulator", aby nie Ok. Nie jestem "alfą i omegą". Od czego w takim razie jest usnet? Jesli nie dajesz rady śrub odkręcić dostarczoną przez producenta fajką to Kupiłem auto ze szpilkami od kół już "trochę" wytartymi i trochę spiłowanym firmowym kluczem o czym przekonałem się w trasie :| To źle, że planuję wymianę śrub w kołach a do tego chcę wrzucić do bagażnika klucz który wystarczy mi do końca życia? Szybciej bądź wolniej ale ja tam sobie poradzę. Gumiarze umówieni na dokładny termin pewnie także. A żona z dzieckiem w trasie? |