Data: 2011-09-17 12:03:09 | |
Autor: Przemysław W | |
Kluzik-Rostkowska zwraca się do sztabowców PiS o refleksję. | |
Z apelem o zastanowienie się, "czy warto dawać świadectwo wizerunkowi, z którym dzień po wyborach wasz szef rozstanie się bez sentymentów" - zwróciła się Joanna Kluzik-Rostkowska w liście otwartym do szefa sztabu wyborczego PiS Tomasza Poręby i jego współpracowników.
"Od kilku dni ze zadziwieniem obserwujękampanię wizerunkową PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Mam nieodparte wrażenie, że to już gdzieś widziałam. Co więcej - w pewnym sensie - muszę uznać, że jestem współautorką kierunku politycznego, do którego dziś próbujecie przekonać Polaków" - napisała w liście Kluzik-Rostkowska, która była szefową sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego w kampanii prezydenckiej. "Dziękujemy pani Kluzik-Rostkowskiej za troskę i za rady. Traktujemy ten list jedynie w kategorii przypomnienia o sobie opinii publicznej" - tak Tomasz Poręba skomentował ten list. Kluzik-Rostkowska zaznaczyła w liście, że pamięta tamtą kampanię i pamięta też, co wydarzyło się tuż po jej zakończeniu. "Polacy, którzy dziś zastanawiają się, na kogo oddać swój głos, mieli prawo już zapomnieć o tamtych deklaracjach i obietnicach. Wy, politycy, którzy dzisiaj tworzycie sztab, musicie o nich pamiętać i daję głowę, że nie zapominacie. Przecież bierzecie odpowiedzialność za każde słowo i każdą deklarację, jaka pada w tej kampanii z ust Jarosława Kaczyńskiego!" - podkreśliła. Według niej na trik wizerunkowy można się nabrać tylko raz. "Tymczasem, po 9 października, przyjdzie 10 października. Kolejna +miesięcznica+ katastrofy i dzień, w którym Jarosław Kaczyński przestanie się liczyć z waszymi sugestiami. Nawet przez głowę mu nie przejdzie, że kolejna zmiana osłabi również waszą wiarygodność w oczach opinii publicznej. Szef kampanii stanie przed dylematem podobnym do mojego sprzed roku - który moment będzie najwłaściwszy, żeby powiedzieć Polakom - przepraszam" - zaznaczyła. Kluzik-Rostkowska przyznała w liście, że podczas ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej miała głębokie poczucie, że mówi Polakom prawdę. Że Jarosław Kaczyński chce poważnej dyskusji o polskich sprawach, o miejscu Polski w Europie, że ma politycznych przeciwników, a nie wrogów. "Już kilka dni po wyborach Jarosław Kaczyński porzucił tamtą politykę. Było to dla mnie ogromnym rozczarowaniem" - napisała. W liście zwróciła uwagę, że przez ponad rok Jarosław Kaczyński nie zajmował się szczególnie sprawami dzieci w przedszkolach, nie poświęcał uwagi sprawom młodych Polaków. "Mówił o zdradzonych o świcie, o karkach wygiętych na Wschód i Zachód, zakamuflowanej opcji niemieckiej, nazywał Polskę rosyjsko-niemieckim kondominium, legitymizował tych, którzy mówią o krwi na rękach" - przypomniała. Przytoczyła w liście także fragment z wywiadu, jakiego Jarosław Kaczyński udzielił prawie dokładnie rok temu - 20 września 2010: "Było takie przeświadczenie, że ładne buzie w sztabie i demonstrowanie, że ja jestem niesłychanie łagodny, przyniesie nam poparcie elektoratu wielkomiejskiego. Łagodnie mówiąc, nic z tego nie wyszło". "Szkoda Was, a jeszcze bardziej szkoda Waszych młodych koleżanek, które dziś uśmiechają się do nas z wyborczych plakatów. Zdecydowanie 'ładne buzie'" - oceniła Kluzik-Rostkowska. http://fakty.interia.pl/raport/wybory-parlamentarne-2011/news/kluzik-rostkowska-do-pis-szkoda-was-i-waszych-mlodych,1696309 Przemek -- Jarosław Kaczyński przeprosił na antenie TVP Info za swoją wypowiedź, jakoby posłowie PSL opowiedzieli się za legalizacją miękkich narkotyków. Adam Hofman i Tomasz Poręba politycy PiS przyznają, że mówili nieprawdę twierdząc, iżPlatforma Obywatelska ma bądź to 'zerowy udział' w niektórych inwestycjach.. |
|
Data: 2011-09-17 15:42:59 | |
Autor: (HeÂŽSk) | |
Kluzik-Rostkowska zwraca się do sztabowców PiS o refleksję. | |
On Sat, 17 Sep 2011 12:03:09 +0200, Przemysław W <brońmy RP przed
pisem@op.pl> wrote: Z apelem o zastanowienie się, "czy warto dawać świadectwo wizerunkowi, z którym dzień po wyborach wasz szef rozstanie się bez sentymentów" - zwróciła się Joanna Kluzik-Rostkowska w liście otwartym do szefa sztabu wyborczego PiS Tomasza Poręby i jego współpracowników. [...] stokrotka usiluje poprawic sobie notowania, nic wiecej. jej kolezanka, elzbieta, wybitna specjalistka od rosolow z wlasnorecznie ubitych kurczakow wciaz deklaruje powrot na lono prezesa. wystarczy tylko by prezes zgial paluszek, a naiwna ela pobiegnie trac kolanami. -- Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam ! http://www.drogizaufania.pl/ http://dadrl.pl/ |
|