Data: 2009-09-09 09:48:56 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
"Mikołaj Jopczyński, Tychy Online" wydusił z siebie te słowy:
..
przepisy mówią, ze musi mieć zapięte pasy, ale nie mówią jak mają być zapięte.... i generalnie zgodnie z przepisami mozesz tymi pasami sie powiesić w trakcie wypadku, jesli źle będą ustawione. Z poduszkami jest tak samo. Mozesz wozić ze sobą materiał wybuchowy przed nosem zgodnie z przepisami .. ale jak go użyjesz już nikogo nie obchodzi. A ja z uporem maniaka będę pytał w ogole PO CO dbać o zdrowie kierującego, skoro sam chce zrobić sobie kuku? Podkreslając jednoczesnie, ze jestem zwolennikiem jeżdzenia w pasach jestem bardzo stanowczym przeciwnikiem _nakazu_ jazdy w pasach. Bo to moje zdrowie i życie i ja o tym powinienem decydowac. Co do zaś złej pozycji za kierownicą - sprawa nie jest taka prosta jak z pasami, bo pasy nie wpływają na zdrowie i życie innych pojazdów, zaś skranie zła pozycja za kierownicą i owszem... Tylko - jak wyobrażasz sobie przepis, ktory będzie to regulował? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-09-09 04:46:24 | |
Autor: JAM | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
On Sep 9, 3:48 am, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:
"Mikołaj Jopczyński, Tychy Online" wydusił z siebie te słowy: Statystyka, Panie, statystyka. Leczenie ciezkich obrazen i renta inwaldzka kosztuja podatnika duzo wiecej niz prewencja. Nie kazda katastrofa konczy sie smiercia. Czesciej sa to ciezkie obrazenia. Te bez pasow statystycznie sa znacznie ciezsze i duzo wiecej kosztuja w leczeniu. Podkreslając jednoczesnie, ze jestem zwolennikiem jeżdzenia w pasach jestem Pomijajac koszty leczenia, o ktorych wspomnialem, tu dodatkowo pojawia sie inna statystyka - statystyka wypadkowa. Badania wykazuja, ze kierowcy, kotryz nie mieli zapietych pasow tracili kontrole nad pojazdem przy pierwszej kolizji czesciej niz ci zapieci powodujac wtorne kolizje z pojazdami, ktore znajdowaly sie w poblizu, a ktore nie bralyby udzialu w kolizji, gdyby kierowca bioracy udzial w wypadku nie stracil kontroli nad pojazdem. Podsumowujac, rowniez w twoim wasko pojetym interesie lezy aby kazdy uzytkownik drogi zapial pasy. Po piersze mniej zaplacisz w podatakch na leczenie tych co nie zapinali, po drugie byc moze unikniesz zderzenia z pojazdem, w ktorym kierowca wlasnie stracil kontrole po uderzeniu w inny samochod. Co do zaś złej pozycji za kierownicą - sprawa nie jest taka prosta jak z A tu sie wlasnie mylisz. Biedniejsze kraje, cierpiace na brak drogiego sprzetu medycznego (a Polska nadal do takich nalezy) powoduja, ze sprzet medyczny bedzie w jakis sposob reglamentowany i moze sie zdarzyc, ze dla kogos zabraknie sztucznego pluco - serca, bo wlasnie bedzie zajete przez jakas ofiare wypadku. zaś skranie zła pozycja za kierownicą i owszem... Tylko co oznacza "skrajnie zla ? Osoby siedzace blisko kierownicy czesto lepiej widza pieszych :-) Tylko - jak wyobrażasz sobie przepis, ktory będzie to regulował? JAM http://marchel.home.comcast.net/ |
|
Data: 2009-09-09 10:53:48 | |
Autor: ..Aldi.. | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
Podkreslając jednoczesnie, ze jestem zwolennikiem jeżdzenia w pasach jestem bardzo stanowczym przeciwnikiem _nakazu_ jazdy w pasach. ten sposób myślenia jest bliski i mnie.... od ZAWSZE drażnią mnie wszelkie nakazy (to takie ludzkie :)) ) choć sam regularnie zapinam pasy bez dąsania |
|
Data: 2009-09-09 10:58:04 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
...Aldi.. wydusił z siebie te słowy:
ten sposób myślenia jest bliski i mnie.... mało tego ... potrafie sie zatrzymać, jesli pasażer jest oporny i nie chce zapiąc pasów w moim samochodzie. ps. a co do wszytskich zakazów - są takie, ktore mają dbać _tylko i wyłącznie_ o moje zdrowie i te mnie wkurwiają oraz takie, ktore (mogą) chronić życie i zdrowie innych .. a tu już sprawa nie jest taka prosta. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-09-09 11:06:42 | |
Autor: Tomek | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
Proste - za leczenie osób rannych w wypadkach skłądamy sie wszyscy. Praktyka dowodzi, że obrażenia osób bez zapietych pasów są większe. Oczywiście w skrajnym przypadku taka osoba ginie i nie ma problemu z leczeniem, ale to skrajne przypadki. Więc skoro można te koszty ograniczyć nakładając taki właśnie przymus, to ja się z tym zgadzam. Znam przypadki, kiedy poszkodowani, którzy jechali bez zapietych pasów, mają kłopot z usykaniem pełnej kwoty ubezpieczenia, jeśli biegły udowodni, że niezapięcie pasów spowodowało większe obrażenia. T. |
|
Data: 2009-09-09 12:29:15 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
Tomek wydusił z siebie te słowy:
Proste - za leczenie osób rannych w wypadkach skłądamy sie wszyscy. przepraszam bardzo - to ja nie płace za tą opieke medyczną, tylko inni placą? Bo kiego grzyba moje skladki, skoro na moje leczenie muszą sie skladać wzszyscy? Ok, ja rozumiem, ze skladki są rozłożone na obywateli .. po to są, zeby leczyc - no nie? Najlepiej zakazac wychodzenia zimą bez kurtki, jeżdzenia samochodami w ogole, albo uprawiania sportu... zeby czasem kogoś nie leczyc. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-09-09 16:08:26 | |
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
Kuba (aka cita) pisze:
Płacisz - jako mieszkaniec tego kraju... Bo kiego grzyba moje skladki, skoro na moje leczenie muszą sie skladać wzszyscy?Ile kosztuje dożywotnie utrzymywanie "warzywkaz" czaszką spłaszczoną o szybę? Ok, ja rozumiem, ze skladki są rozłożone na obywateli .. po to są, zeby leczyc - no nie?Więc dzięki temu nakazowi składka może być niższa.. -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha |
|
Data: 2009-09-09 12:02:59 | |
Autor: Robert_J | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
A ja z uporem maniaka będę pytał w ogole PO CO dbać o zdrowie kierującego, skoro sam chce zrobić sobie kuku? Ale jeśli przeżyje to niestety leczył się już będzie nie tylko za swoją kasę, ale także za moją :-). Bo to moje zdrowie i życie i ja o tym powinienem decydowac. J.w., problem tylko w tym że ewentualne konskwencje Twojej decyzji nie dotykają już tylko Ciebie ;-). |
|
Data: 2009-09-09 12:39:18 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
Robert_J wydusił z siebie te słowy:
A ja z uporem maniaka będę pytał w ogole PO CO dbać o zdrowie tak jak odpowiedzialem wyżej. Po to płace skladki, zeby w razie potrzeby mnie leczyc. Sęk w tym, ze jak przychodzi taka potrzeba to często i tak NFZ sie wypina (nie koniecznie na leczenie na skutek wypadku .. a po prostu choroby. Mój kuzyn ma złosliwego raak mózgu i NFZ robi wszytsko, zeby nierefundować leczenia .. a o paradoksach z tym finansowaniem związanych nie bede sie rozpisywał .. a wygląda to +_ tak, ze ten bardzo smiertelny stopien nowotworu, ktorego smiertelność jest na poziomie 8-11 miesięcy jest refinansowany, a od rozpoczęcia procedury do otrzymania zgody na leczenie mija 3-5 miesięcy, za to ten nowotwór, ktory jest uleczalny nie jest refundowany, bo leczenie jest za drogie). Jesli wiec taka służba zdrowia płaci za moje leczenie, to ja mam głęboko w czarnej dupie to, ze "wszyscy sie skladamy na leczenie kogoś, kto nie zapiał pasów" -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI |
|
Data: 2009-09-10 09:51:22 | |
Autor: Robert_J | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
tak jak odpowiedzialem wyżej. Po to płace skladki, zeby w razie potrzeby mnie leczyc. Tak, ale płacenie za konsekwencje Twojej czy czyjejś głupoty to raczej pieniądze wywalone w błoto ;-) Sęk w tym, ze jak przychodzi taka potrzeba to często i tak NFZ sie wypina (nie koniecznie na leczenie na skutek wypadku .. a po prostu choroby. Ale na pewno nie wypnie się na wysłanie karetki (czy kilku nawet) do roz....nego auta, z którego wypadł przez okno niezapięty kierownik :-). Swego czasu byłeś naocznym świadkiem takiego czegoś. Dwóch gówniarzy jechało do brata jednego z nich do jednostki. Mała wioska koło Stargardu Szczec. Zakręt dość ostry, ale przed nim dwa kolejne ograniczenia pr. Jadą kaszlakiem, jeden w pasach, drugi bez. Niestety przeszarżowali z szybkością (zakręt jest zdradliwy) i perszing dachował. Kierowca wypadł przez przednią szybę, a maluch przygniótł mu kawałek głowy. Widok był drastyczny, mało pawia nie puściłem. Łepek żyje tylko dzięki moim dwóm kuzynkom lekarkom, które akurat były wtedy na miejscu i dotarły po minucie, może dwóch. Z tym że chyba dla niego byłoby lepiej gdyby nie przeżył, bo teraz jest roślinką :-(... Przy prędkości 40/h gdyby był w pasach, nic by mu nie było. Ten drugi ledwie się podrapał... |
|
Data: 2009-09-09 16:38:34 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Kobieta kierowca przyklejona do kierownicy z lokciami na niej... | |
On 2009-09-09, Kuba (aka cita) <yes.or.no@wp.pl> wrote:
A ja z uporem maniaka będę pytał w ogole PO CO dbać o zdrowie kierującego, skoro sam chce zrobić sobie kuku? Ale nie Ty jeden płacisz za ewentualne leczenie oraz nie Twoja kara zależy od skutków spowodowanej przez kogoś policji. (tylko mnie nie ustawiaj w pozycji broniącego nakazu) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |