Data: 2010-04-29 00:19:41 | |
Autor: Hautameki | |
Kobiety kultura | |
On 29 Kwi, 09:07, GB <grzegorz.bry...@op.pl> wrote:
Witam, eeee tam banialuki wypisujesz, wystarczy odpowiedni nastraszyć i robisz z tą materią co tylko zechcesz. Mnie wzoraj pewna piękna pani wpuściła, wystarczyło tylko grzecznie zasygnalizować zamiar i się usmiechnąć. Moim zdaniem wynika to z naszej pierdykniętej kultury romantycznej, w bo polscy mężczyźni są z natury szarmanccy. Proponuję ustalić jakiś wspólny gest przezszybkowy ;-) który często pokaż kuta |
|
Data: 2010-04-29 09:40:19 | |
Autor: Jacek | |
Kobiety kultura | |
To zależy, czym jedziemy.
Ostatnio jechałem Fiatem Panda i pewna piękna blondi w białej pooklejanej Yarisce postanowiła zabawić się w ORMO i blokowała lewy zanikający pas (i tak nikt się nie wpychał). Potem chciała wryć sie przede mnie, a ja nie byłem chetny jej wpuścić. Raz, że nie lubię ORMOwców a dwa, że była wcześniej kilka aut za mną. Sądząc po układzie usteczek cos na mnie strasznie qr......wała. Jak jadę poobijanym Transitem, to jakoś kobiety delikatniej się zachowują ;-) Jacek |
|
Data: 2010-04-29 10:07:53 | |
Autor: Arek (G) | |
Kobiety kultura | |
W dniu 2010-04-29 09:40, Jacek pisze:
To zależy, czym jedziemy. Może mają zakodowany respekt do dużych rzeczy:) A. |
|
Data: 2010-04-29 14:54:32 | |
Autor: Jacek | |
Kobiety kultura | |
Tak własnie jest.
Duża rzecz - duży respekt ;-) Jacek |
|