Data: 2014-11-28 12:35:24 | |
Autor: dante | |
Kobyła jednorożca czyli lokal wyborczy w mieszkaniu kandydatki, a "mąż w skrzyni" | |
We wsi Kobylaki-Konopki (woj. mazowieckie) lokal wyborczy utworzono w mieszkaniu kandydatki do rady gminy. Mieszkańcy nie kryją oburzenia. – To chyba co najmniej nieetyczne, by przy drzwiach do lokalu wyborczego witała nas... kandydatka do rady – usłyszeli dziennikarze "Tygodnika Ostrołęckiego" od zniesmaczonego mieszkańca wioski. Lucyna Popiołek, która mieszka we wsi Kobylaki-Konopki, gm. Jednorożec, 16 listopada jako kandydatka PSL otrzymała 115 głosów, i tym samym weszła do rady gminy Jednorożec. – Stało się tak, bo lokal wyborczy był w jej prywatnym mieszkaniu – sugeruje mieszkaniec wsi. – To chyba co najmniej nieetyczne, by przy drzwiach do lokalu wyborczego witała nas kandydatka do rady gminy. Alfred Szponarski, dyrektor Biura Komisarza Wyborczego w Ostrołęce, tak jednak nie uważa. – Przepisy nie zakazują kandydowania właścicielom budynków, gdzie są siedziby komisji wyborczych – mówi. I wyjaśnia, że siedziby obwodowych komisji wyborczych muszą zostać ustalone najpóźniej 45 dni przed wyborami. Siedziby ustalają radni, ale propozycje siedzib, po konsultacji z mieszkańcami, przedkłada wójt. Natomiast nowe nazwiska na liście kandydatów do rady mogą pojawić się nawet 12 dni przed wyborami (w przypadku śmierci jednego z kandydatów). – Miałem w tej sprawie wiele telefonów, ale wszystkie, już po wyborach – dodaje Alfred Szponarski. – Mogę tylko poradzić, by w przyszłości wybrać inną miejscowość na siedzibę komisji wyborczej, albo we wsi Kobylaki-Konopki, gdzie faktycznie prócz prywatnych domów, jest tylko jeden zakład, wynająć lokal właśnie w tym zakładzie. Pieniądze na wynajem takiego lokalu są gwarantowane z budżetu skarbu państwa, a więc gminy nic to nie będzie kosztować, a przedsiębiorca z nieoczekiwanego dochodu tylko się ucieszy. |
|
Data: 2014-11-28 12:12:22 | |
Autor: Budzik | |
Koby³a jednoro¿ca czyli lokal wyborczy w mieszkaniu kandydatki, a "m±¿ w skrzyni" | |
Użytkownik dante dante@gmail.com ...
Alfred Szponarski, dyrektor Biura Komisarza Wyborczego w Ostrołęce, tak No i co z tego ze tak twierdzi? Mieszkanie to jedno, ale witanie w drzwiach mozna uznać za łamanie ciszy wborczej. Do sądu. No chyba to jest ten dowód na fałszerstwo w calej Polsce? |
|
Data: 2014-11-28 14:07:57 | |
Autor: Mark_Woydak | |
Kobyła jednorożca czyli lokal wyborczy w mieszkaniu kandydatki, a "mąż w skrzyni" | |
Użytkownik "dante" <dante@gmail.com> napisał w wiadomości news:m59mlr$stf$1speranza.aioe.org...
Oczywiście ten "zniesmaczony" to byli gamoń z PiS. ;-))). MW |