| Data: 2011-06-22 04:12:04 | |
| Autor: cirrus | |
| Kogo jeszcze trzeba zbadać? | |
|
# "Rozczulił" mnie poseł Andrzej Celiński tą zajadłą i heroiczną obroną prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes jest oburzony, będzie się odwoływał od decyzji sądu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłych lekarzy psychiatrów. Jego prawo się odwoływać i być niezadowolonym. Ale cóż się stało panu Celińskiemu? Złośliwa myśl jaka się we mnie pojawiła zapiszczała cienko: a co boi się pan, panie pośle, że w razie czego pana też zbadają? Pan Celiński najpierw zastrzegł, że nie ocenia decyzji sądów, potem jednak dodał: "Tej sprawy nie rozumiem i czasem chciałbym powiedzieć prosto w oczy prokuratorowi i sędziemu: czy pan czasem nie oszalał?" Kurcze, dla mnie, jak już pisałam, to jest logiczne. Skoro Jarosław Kaczyński sam publicznie informował, że nie wiedział co robi w kampanii wyborczej, bo brał silne leki, to sąd chce wiedzieć jak to jest z jego odpowiedziałnością za pomawianie pana Janusza Kaczmarka i wyzywanie go od "śpiochów".
Jeśli do czegoś mam poważne zastrzeżenia w całej sprawie, to do zachowania dziennikarzy, którzy wykorzystali wiedzę aby dowalić nielubianemu politykowi. Mam pretensję do sądu, że takie informacje przeciekają do mediów. Mam pretensję do posła Andrzeja Celińskiego, że nie potrafi powściągnąć języka # Ze strony: http://tiny.pl/hf4dq -- stevep |
|