Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kogoś pojebało do reszty?

Kogoś pojebało do reszty?

Data: 2016-10-19 19:05:55
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy, np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?



--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-19 19:08:35
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Kogoś pojebało do reszty?


Powitanko,


O co tu chodzi?

O Janusza Galasa.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2016-10-19 22:55:11
Autor: e-Shrek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 19.10.2016 o 19:05, Wiesiaczek pisze:
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

He he, na Grochowskiej to samo ;) A jak wjedziesz w osiedle to jednokierunkowe, mozna kota dostac.


--

e-Shrek

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Data: 2016-10-20 07:26:40
Autor: masti
Kogoś pojebało do reszty?
Wiesiaczek wrote:

Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy, np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

o Budapeszt w Warszawie.
Tam prawie nigdzie nie można nawet skręcać w lewo :)

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-11-04 16:57:22
Autor: Sebastian
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-20 09:26, masti wrote:
Wiesiaczek wrote:

Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

o Budapeszt w Warszawie.
Tam prawie nigdzie nie można nawet skręcać w lewo :)


Można, ale przez 3 skręty w prawo. Co często jest ładnie oznakowane. I ma duży sens. :)

A faktycznie w Warszawie ktoś bardzo nie lubi zawracania. Jak się wjedzie do innego miasta nagle widać różnicę (uwaga, sygnalizacja świetlna ze strzałką tylko w lewo zabrania też zawracania!)

Data: 2016-11-04 19:47:52
Autor: Shrek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 04.11.2016 o 16:57, Sebastian pisze:

A faktycznie w Warszawie ktoś bardzo nie lubi zawracania. Jak się
wjedzie do innego miasta nagle widać różnicę (uwaga, sygnalizacja
świetlna ze strzałką tylko w lewo zabrania też zawracania!)

Już pisałem - nie chodzi o to, że ktoś (Galas?) nie lubi zawracania, a o to, że niestety w myśl przepisów zielona bezkolizyjna w lewo i do zawracania wyklucza popularną zieloną strzałkę w prawo na kierunku prostopadłym, bo wychodzi przebieg "kolizyjny" a musi być bezkolizyjny. A Galas to faszysta przepisowy (i w sumie ciężko się dziwić, bo jak się dwóch co muszą od razu na lewy pas spotkać, to będzie "jego" wina).

BTW - Galas dalej się nie dopatrzył zielonej strzałki ze Żwirek w Wawelską dla dwóch pasów?

Shrek

Data: 2016-11-04 19:15:16
Autor: masti
Kogoś pojebało do reszty?
Shrek wrote:

W dniu 04.11.2016 o 16:57, Sebastian pisze:

A faktycznie w Warszawie ktoś bardzo nie lubi zawracania. Jak się
wjedzie do innego miasta nagle widać różnicę (uwaga, sygnalizacja
świetlna ze strzałką tylko w lewo zabrania też zawracania!)

Już pisałem - nie chodzi o to, że ktoś (Galas?) nie lubi zawracania, a o to, że niestety w myśl przepisów zielona bezkolizyjna w lewo i do zawracania wyklucza popularną zieloną strzałkę w prawo na kierunku prostopadłym, bo wychodzi przebieg "kolizyjny" a musi być bezkolizyjny. A Galas to faszysta przepisowy (i w sumie ciężko się dziwić, bo jak się dwóch co muszą od razu na lewy pas spotkać, to będzie "jego" wina).

tu akurat ma rację b ojest kolizja z tramwajami


BTW - Galas dalej się nie dopatrzył zielonej strzałki ze Żwirek w Wawelską dla dwóch pasów?

na szczęście nie :)

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-11-04 21:14:19
Autor: Shrek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 04.11.2016 o 20:15, masti pisze:

Już pisałem - nie chodzi o to, że ktoś (Galas?) nie lubi zawracania, a o
to, że niestety w myśl przepisów zielona bezkolizyjna w lewo i do
zawracania wyklucza popularną zieloną strzałkę w prawo na kierunku
prostopadłym, bo wychodzi przebieg "kolizyjny" a musi być bezkolizyjny.
A Galas to faszysta przepisowy (i w sumie ciężko się dziwić, bo jak się
dwóch co muszą od razu na lewy pas spotkać, to będzie "jego" wina).

tu akurat ma rację b ojest kolizja z tramwajami

Też racja. Ale nawet bez tramwajów na ogół nie można zawracać na bezkolizyjnych strzałkach. Jeśli można to jest to okupione brakiem zielonej kolizyjnej w prawo.

Shrek

Data: 2016-11-05 17:30:17
Autor: re
Kogoś pojebało do reszty?


Użytkownik "Sebastian"

Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

o Budapeszt w Warszawie.
Tam prawie nigdzie nie można nawet skręcać w lewo :)


Można, ale przez 3 skręty w prawo. Co często jest ładnie oznakowane. I
ma duży sens. :)
-- -
No, np powiększa korki

Data: 2016-10-21 11:03:16
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-19 19:05, Wiesiaczek wrote:

Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

Mam podejrzenie, ze np. ma to zwiazek z tramwajami.
Wyobrazam sobie sytuacje w ktorej np. przy takiej feminie ktos
zawracajacy czekajac na zjechanie potoku aut z przeciwka, zablokowalby
na koncu skrzyzowania tramwaj ktory ruszyl z przystanku i jedzie
w strone Pragi. Co prawda teraz tam chyba porobili z podzialem faz
swiatel - nie pamietam jak to wyglada - wiec moze w teorii znalazloby
sie warunki na zawrotke, ale moze tez niekoniecznie ;).



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-23 16:00:25
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 21.10.2016 o 11:03, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-19 19:05, Wiesiaczek wrote:

Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

Mam podejrzenie, ze np. ma to zwiazek z tramwajami.
Wyobrazam sobie sytuacje w ktorej np. przy takiej feminie ktos
zawracajacy czekajac na zjechanie potoku aut z przeciwka, zablokowalby
na koncu skrzyzowania tramwaj ktory ruszyl z przystanku i jedzie
w strone Pragi. Co prawda teraz tam chyba porobili z podzialem faz
swiatel - nie pamietam jak to wyglada - wiec moze w teorii znalazloby
sie warunki na zawrotke, ale moze tez niekoniecznie ;).

Skoro są warunki do skrętu w lewo, to tym bardziej są warunki do zawrócenia - tam jest sporo miejsca, żeby zatrzymać się i przepuścić pieszych. Zawracający nie kolidują bardziej od skręcających.



--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-24 11:06:54
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-23 16:00, Wiesiaczek wrote:

Skoro są warunki do skrętu w lewo, to tym bardziej są warunki do
zawrócenia - tam jest sporo miejsca, żeby zatrzymać się i przepuścić
pieszych. Zawracający nie kolidują bardziej od skręcających.

W miejscu gdzie nastepowala by ewentualna zawrotka, tak naprawde
schodza sie cztery torowiska tramwajowe, to o wiele bardziej komplikuje
ewentualne kolidowanie ruchu.

- popatrz sobie na zdjecie satelitarne https://i.snag.gy/wJj5ec.jpg




--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-24 12:42:57
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 24.10.2016 o 11:06, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-23 16:00, Wiesiaczek wrote:

Skoro są warunki do skrętu w lewo, to tym bardziej są warunki do
zawrócenia - tam jest sporo miejsca, żeby zatrzymać się i przepuścić
pieszych. Zawracający nie kolidują bardziej od skręcających.

W miejscu gdzie nastepowala by ewentualna zawrotka, tak naprawde
schodza sie cztery torowiska tramwajowe, to o wiele bardziej komplikuje
ewentualne kolidowanie ruchu.

- popatrz sobie na zdjecie satelitarne https://i.snag.gy/wJj5ec.jpg

Nie komplikuje bardziej niż skręt w lewo.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-24 16:23:10
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-24 12:42, Wiesiaczek wrote:

Nie komplikuje bardziej niż skręt w lewo.

Ale widzisz pewnie roznice, jak ruch moze zablokowac dwa torowiska,
albo gdy ruch moze pojawic sie w miejscu gdzie torowiska sa cztery,
prawda?



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-24 17:00:27
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 24.10.2016 o 16:23, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-24 12:42, Wiesiaczek wrote:

Nie komplikuje bardziej niż skręt w lewo.

Ale widzisz pewnie roznice, jak ruch moze zablokowac dwa torowiska,
albo gdy ruch moze pojawic sie w miejscu gdzie torowiska sa cztery,
prawda?

Nieprawda.
Nie ma takiej możliwości, bo do skrętu w lewo jest oddzielna faza świateł i torowiska (oba) są wtedy zamknięte.
W tym samym czasie nic nie przeszkadza, żeby samochody równocześnie zawracały.




--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-24 15:21:47
Autor: masti
Kogoś pojebało do reszty?
Wiesiaczek wrote:

W dniu 24.10.2016 o 16:23, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-24 12:42, Wiesiaczek wrote:

Nie komplikuje bardziej niż skręt w lewo.

Ale widzisz pewnie roznice, jak ruch moze zablokowac dwa torowiska,
albo gdy ruch moze pojawic sie w miejscu gdzie torowiska sa cztery,
prawda?

Nieprawda.
Nie ma takiej możliwości, bo do skrętu w lewo jest oddzielna faza świateł i torowiska (oba) są wtedy zamknięte.
W tym samym czasie nic nie przeszkadza, żeby samochody równocześnie zawracały.

nie są zamknięte bo jest skręt z JPII od centrum w Solidarności i
odwrotnie

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-10-23 16:19:52
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 21.10.2016 o 11:03, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-19 19:05, Wiesiaczek wrote:

Co za gamoń naustawiał w Warszawie znaków zabraniających zawracania?
Jadę al. Solidarności z Pragi o nie mogę zawrócić na drugą stronę ulicy,
np. przed kino Femina.
Tak samo jest na ul. pana Jana po skręcie w lewo.
Wychodzi na to, że trzeba objechać pół Warszawy, żeby przejechać na
drugą stronę ulicy.
O co tu chodzi?

Mam podejrzenie, ze np. ma to zwiazek z tramwajami.
Wyobrazam sobie sytuacje w ktorej np. przy takiej feminie ktos
zawracajacy czekajac na zjechanie potoku aut z przeciwka,

Nie ma aut z przeciwka!
Jest zielone światło dla skręcających w lewo i pasy z przeciwka są w tym czasie zamknięte.
....

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-24 11:30:02
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-23 16:19, Wiesiaczek wrote:

Nie ma aut z przeciwka!
Jest zielone światło dla skręcających w lewo i pasy z przeciwka są w tym
czasie zamknięte.

To procz tego co napisalem przed chwila, mozliwe ze dodatkowym
uzasadnieniem bedzie to zawracanie w tym miejscu stwarzaloby
jeszcze ryzyko czolowej kolizji przez ewentualnego marudera ktory
spotkalby sie z ruszajacymi samochodami - prostopadle masz trzypasmowa
droge jednokierunkowa wiec zawrotka niejako przebiegalaby pod prad.

Aby dalo sie tam przeprowadzic bezpiecznie zawracanie wysepka na
wysokosci Feminy musialaby sie konczyc wczesniej.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-24 12:43:38
Autor: Shrek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 24.10.2016 o 11:30, elmer radi radisson pisze:

To procz tego co napisalem przed chwila, mozliwe ze dodatkowym
uzasadnieniem bedzie to zawracanie w tym miejscu stwarzaloby
jeszcze ryzyko czolowej kolizji przez ewentualnego marudera ktory
spotkalby sie z ruszajacymi samochodami - prostopadle masz trzypasmowa
droge jednokierunkowa wiec zawrotka niejako przebiegalaby pod prad.

Za dużo kombinujecie - po prostu uznano, że konieczny jest bezkolizyjny skręt w lewo, więc dano zieloną bezkolizyjną w lewo. I teraz konsekwencje tego.

Skoro jest bezkolizyjna, to musi być bezkolizyjna - jak dać również do zawracania, to też musi być bezkolizyjna czyli nie może być zielonej strzałki w prawo z JP2 w Solidarności skręt w prawo ważniejszy od zawracania - koniec wywodu;)

Oczywiście trochę to na wyrost, ale przepisy są jakie są, Galas znany jest z faszystowskich interpretacji - swoją drogą ciężko mu się dziwić - jak potem w razie wypadku trafi się faszysta prawnik... Wniosek jest jeden - jak potrzebujesz zawrócić, to oceń czy jesteś za faszyzmem czy przeciw i rób swoje byle z wolna i ostrożna;)

Shrek.

Data: 2016-10-24 12:47:00
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 24.10.2016 o 11:30, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-23 16:19, Wiesiaczek wrote:

Nie ma aut z przeciwka!
Jest zielone światło dla skręcających w lewo i pasy z przeciwka są w tym
czasie zamknięte.

To procz tego co napisalem przed chwila, mozliwe ze dodatkowym
uzasadnieniem bedzie to zawracanie w tym miejscu stwarzaloby
jeszcze ryzyko czolowej kolizji przez ewentualnego marudera ktory
spotkalby sie z ruszajacymi samochodami - prostopadle masz trzypasmowa
droge jednokierunkowa wiec zawrotka niejako przebiegalaby pod prad.

Pojechałeś po bandzie. Takich "czołowych zderzeń" powinny być chyba setki dziennie, bo jednak zawracanie na skrzyżowaniach jest całkiem popularne.
Ponadto skrzyżowanie koło Feminy jest tylko jednym z wielu w tej (i innych) okolicy. Zakaz jest na całej długości Al. Solidarności i na całej długości Pana Jana. Pewnie na innych ulicach jest podobnie.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-24 15:37:13
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-24 12:47, Wiesiaczek wrote:

Pojechałeś po bandzie. Takich "czołowych zderzeń" powinny być chyba
setki dziennie, bo jednak zawracanie na skrzyżowaniach jest całkiem
popularne.

Tyle  ze to jest jedno z najruchliwszych skrzyzowan w miescie, a sytuacja ze zbiegiem czterech torowisk tylko komplikuje to miejsce.
Wiec nie wiem skad zdziwienie ze ogranicza sie tam ilosc
kolizyjnych scenariuszy ruchu. Do tego zawrotka blokowalaby ruch
na lewym pasie.

Ponadto skrzyżowanie koło Feminy jest tylko jednym z wielu w tej (i
innych) okolicy. Zakaz jest na całej długości Al. Solidarności i na
całej długości Pana Jana. Pewnie na innych ulicach jest podobnie.

A ilez to jest skrzyzowan na lewobrzeznej czesci Al. Solidarnosci?
Gdzie chcialbys zawrocic, przez torowisko?
Mozesz przeciez pojechac do kolejnego przy Zelaznej i tam zawrocic.



--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-24 17:51:39
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 24.10.2016 o 15:37, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-24 12:47, Wiesiaczek wrote:

Pojechałeś po bandzie. Takich "czołowych zderzeń" powinny być chyba
setki dziennie, bo jednak zawracanie na skrzyżowaniach jest całkiem
popularne.

Tyle  ze to jest jedno z najruchliwszych skrzyzowan w miescie, a
sytuacja ze zbiegiem czterech torowisk tylko komplikuje to miejsce.
Wiec nie wiem skad zdziwienie ze ogranicza sie tam ilosc
kolizyjnych scenariuszy ruchu. Do tego zawrotka blokowalaby ruch
na lewym pasie.

Ponadto skrzyżowanie koło Feminy jest tylko jednym z wielu w tej (i
innych) okolicy. Zakaz jest na całej długości Al. Solidarności i na
całej długości Pana Jana. Pewnie na innych ulicach jest podobnie.

A ilez to jest skrzyzowan na lewobrzeznej czesci Al. Solidarnosci?
Gdzie chcialbys zawrocic, przez torowisko?
Mozesz przeciez pojechac do kolejnego przy Zelaznej i tam zawrocic.

Skąd mam wiedzieć, gdzie nie będzie zakazu zawracania?
A jeśli dopiero w Kutnie?
Próbowałem skręcić w JP (z lewego pasa to logiczne) i dupa, kolejne skrzyżowania z zakazem.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-25 11:05:22
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-24 17:51, Wiesiaczek wrote:

Skąd mam wiedzieć, gdzie nie będzie zakazu zawracania?
A jeśli dopiero w Kutnie?
Próbowałem skręcić w JP (z lewego pasa to logiczne) i dupa, kolejne
skrzyżowania z zakazem.

I rozumiem ze dlatego ze nie wiesz, to ma nie byc tych zakazow albo niemozliwych zawrotek (nawiasem mowiac, slownie dwoch)?
Trudno, nastepnym razem bedziesz wiedzial i napewno sobie poradzisz.
Po prostu nie ma sie co dziwic ze na bardzo ruchliwej arterii sa takie
miejsca.


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-25 11:32:38
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 25.10.2016 o 11:05, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-24 17:51, Wiesiaczek wrote:

Skąd mam wiedzieć, gdzie nie będzie zakazu zawracania?
A jeśli dopiero w Kutnie?
Próbowałem skręcić w JP (z lewego pasa to logiczne) i dupa, kolejne
skrzyżowania z zakazem.

I rozumiem ze dlatego ze nie wiesz, to ma nie byc tych zakazow albo
niemozliwych zawrotek (nawiasem mowiac, slownie dwoch)?

Nawet jeśli będzie jeden zakaz równie bezsensowny to ma go nie być.
Ale wątpię, czy rozumiesz.


Trudno, nastepnym razem bedziesz wiedzial i napewno sobie poradzisz.
Po prostu nie ma sie co dziwic ze na bardzo ruchliwej arterii sa takie
miejsca.

Chyba ochujałeś?!
To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać kilka kilometrów po mieście w korkach?!
Aby na pewno dobrze się czujesz?


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-25 10:09:46
Autor: masti
Kogoś pojebało do reszty?
Wiesiaczek wrote:

W dniu 25.10.2016 o 11:05, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-24 17:51, Wiesiaczek wrote:

Skąd mam wiedzieć, gdzie nie będzie zakazu zawracania?
A jeśli dopiero w Kutnie?
Próbowałem skręcić w JP (z lewego pasa to logiczne) i dupa, kolejne
skrzyżowania z zakazem.

I rozumiem ze dlatego ze nie wiesz, to ma nie byc tych zakazow albo
niemozliwych zawrotek (nawiasem mowiac, slownie dwoch)?

Nawet jeśli będzie jeden zakaz równie bezsensowny to ma go nie być.

bo jaśnie pan zawraca wszędzie i tak ma być

Ale wątpię, czy rozumiesz.

Ty jak widać nie rozumiesz


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-10-25 12:24:00
Autor: radekp@konto.pl
Kogoś pojebało do reszty?
Tue, 25 Oct 2016 11:32:38 +0200, w <nun8rn$m87$1@node1.news.atman.pl>,
Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> napisał(-a):

> Trudno, nastepnym razem bedziesz wiedzial i napewno sobie poradzisz.
> Po prostu nie ma sie co dziwic ze na bardzo ruchliwej arterii sa takie
> miejsca.

Chyba ochujałeś?!
To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać kilka kilometrów po mieście w korkach?!
Aby na pewno dobrze się czujesz?

A nie prościej po prostu włączyć nawigację?

Data: 2016-10-25 12:41:19
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 25.10.2016 o 12:24, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 25 Oct 2016 11:32:38 +0200, w <nun8rn$m87$1@node1.news.atman.pl>,
Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> napisał(-a):

Trudno, nastepnym razem bedziesz wiedzial i napewno sobie poradzisz.
Po prostu nie ma sie co dziwic ze na bardzo ruchliwej arterii sa takie
miejsca.

Chyba ochujałeś?!
To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
kilka kilometrów po mieście w korkach?!
Aby na pewno dobrze się czujesz?

A nie prościej po prostu włączyć nawigację?


I co? Pozwoli mi ona zawrócić koło domu czy dalej będę musiał jeździć bez sensu w korkach po mieście (generując dodatkowe zakorkowanie)?

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-25 12:50:44
Autor: radekp@konto.pl
Kogoś pojebało do reszty?
Tue, 25 Oct 2016 12:41:19 +0200, w <nuncsf$qhc$1@node1.news.atman.pl>,
Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> napisał(-a):

> A nie prościej po prostu włączyć nawigację?

I co? Pozwoli mi ona zawrócić koło domu czy dalej będę musiał jeździć bez sensu w korkach po mieście (generując dodatkowe zakorkowanie)?

Zapewne znajdzie jakiś szybszy sposób :)

Data: 2016-10-25 14:37:52
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 25.10.2016 o 12:50, radekp@konto.pl pisze:
Tue, 25 Oct 2016 12:41:19 +0200, w <nuncsf$qhc$1@node1.news.atman.pl>,
Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> napisał(-a):

A nie prościej po prostu włączyć nawigację?

I co? Pozwoli mi ona zawrócić koło domu czy dalej będę musiał jeździć
bez sensu w korkach po mieście (generując dodatkowe zakorkowanie)?

Zapewne znajdzie jakiś szybszy sposób :)


Rower?

Zostawiłbym samochód po drugiej stronie ulicy, ale abonament mieszkańca pozwala parkować bezpłatnie tylko w określonych miejscach i druga strona odpada, muszę zawrócić na swoją stronę.

--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-25 15:04:49
Autor: elmer radi radisson
Kogoś pojebało do reszty?
On 2016-10-25 11:32, Wiesiaczek wrote:

Chyba ochujałeś?!

Waszmość niezmiernie uprzejmyś, galanterię doceniam.

To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
kilka kilometrów po mieście w korkach?!

Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?
Na szczescie jest jeszcze komunikacja miejska i z tramwaju
w chwilę dotrzesz wszędzie bez żadnej zawrotki. Ewentualnie,
jednak otrzesz perliste krople z czola i dopatrzysz się
że możesz zawinąć w JPII przy Anielewicza. Wystarczy tylko
użyć wpierw skrętu w prawo. Na Andersa też z pewnością
byś sobie poradził. Niestety w tym całym wywodzie pełnym
żalu nie padło dokąd właściwie chcesz "codziennie" zawracać
więc chcąc nie chcąc nie pomożemy.

Ale naprawdę, w tej okolicy samochód jest tylko kulą u nogi.
Czekam na kolejny wątek że nie da się nigdzie zaparkować ;).


--

memento lorem ipsum

Data: 2016-10-25 19:04:30
Autor: Wiesiaczek
Kogoś pojebało do reszty?
W dniu 25.10.2016 o 15:04, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-25 11:32, Wiesiaczek wrote:

Chyba ochujałeś?!

Waszmość niezmiernie uprzejmyś, galanterię doceniam.

To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
kilka kilometrów po mieście w korkach?!

Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?

Nie debiutuję, tylko zakaz dopiero zauważyłem. Przedtem zawracałem tam spokojnie nie wadząc nikomu.
Teraz nie wiem, czy ja nie zauważałem znaku czy go tam po prostu nie było? Stawiam na to drugie i dlatego jestem wkurwion niemiłosiernie.

Na szczescie jest jeszcze komunikacja miejska i z tramwaju
w chwilę dotrzesz wszędzie bez żadnej zawrotki.

Odpada. Nie stać mnie na komunikację miejską a cenię sobie wygodę.
Mam niedaleko Feminy garsonierę i nie będę woził baby na randkę tramwajem, nie uważasz?

  Ewentualnie,
jednak otrzesz perliste krople z czola i dopatrzysz się
że możesz zawinąć w JPII przy Anielewicza. Wystarczy tylko
użyć wpierw skrętu w prawo. Na Andersa też z pewnością
byś sobie poradził.

No właśnie o to pytam, dlaczego mam zwiedzać Warszawę, w tym ulicę Anielewicza gdzie nie mam żadnej potrzeby do załatwienia?

Niestety w tym całym wywodzie pełnym
żalu nie padło dokąd właściwie chcesz "codziennie" zawracać
więc chcąc nie chcąc nie pomożemy.

Mam Abonament Mieszkańca miedzy kinem Femina a ul. Orlą i tam właśnie sobie parkuję.

Ale naprawdę, w tej okolicy samochód jest tylko kulą u nogi.

Mnie nie przeszkadza, a kulę to mi ten pieprzony inżynier ruchu swoimi zakazami przyczepia.

Czekam na kolejny wątek że nie da się nigdzie zaparkować ;).

Nie mam problemu:)


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-10-25 18:03:18
Autor: masti
Kogoś pojebało do reszty?
Wiesiaczek wrote:

W dniu 25.10.2016 o 15:04, elmer radi radisson pisze:
On 2016-10-25 11:32, Wiesiaczek wrote:

Chyba ochujałeś?!

Waszmość niezmiernie uprzejmyś, galanterię doceniam.

To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
kilka kilometrów po mieście w korkach?!

Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?

Nie debiutuję, tylko zakaz dopiero zauważyłem.

może przesiądź się na taksówkę jak masz problemy ze znakami?

Przedtem zawracałem tam spokojnie nie wadząc nikomu.

czyli jakieś 10 lat temu

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-10-26 00:52:42
Autor: re
Kogoś pojebało do reszty?


Użytkownik "masti"


To ja mam przez głupotę jakiegoś debila-urzędasa codziennie nadkładać
kilka kilometrów po mieście w korkach?!

Rozumiem ze debiutujesz na tej trasie, ale planujesz recydywę?

Nie debiutuję, tylko zakaz dopiero zauważyłem.

może przesiądź się na taksówkę jak masz problemy ze znakami?
-- -
.... albo dajmy na to na ławkę. Ławka też jest do siedzenia

Kogoś pojebało do reszty?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona