Data: 2010-06-25 12:49:42 | |
Autor: fatso | |
Kol.Maksymowicz hop hop! | |
Piotr Maksymowicz wrote:
Dopiero teraz sie doczytalem po wakacjach slow Kolegi i widze, ze sie znamy na wydarzeniach. Sam wowczas b. sie tez interesowalem bo mialem kolege z Iranu,oficera- lekarza. Bylem wowczas zreszta pomiedzy stolkami by tak to zgrabnie ujac i poszedlem sie zaofiarowac w Ambasadzie Iranu do akcji jako lekarz wojskowy. Pozniej oczywiscie sie zorientowalem, ze nie dla mnie to towarzystwo i zniknalem z pola widzenia. Rok bodajze 1984. Shatt -al -Arab to oczywiscie sytuacja gdy Saddam mial noz na gardle ale ja mialem na mysli inna, gdzies na froncie centralnym. Amerykanskie satelity z troska odnotowaly wowczas wylamanie sie sil zbrojnych Iranu by pozniej zauwazyc, ze linia frontu gwaltownie sie cofnela. Uznano, ze Saddam uzyl gazow bojowych ale bezposrednich swiadectw tak jak np w Kurdystanie, nie bylo. Mowimy oczywiscie tutaj o przedpotopowych technologiach szpiegostwa satelitarnego. Dzis moja kotke Florencje zlokalizowalem w Google Earth jak siedzi pod latarnia w Londynie a moje palazzo we Francji juz pokazywalem tutaj. Grube scierwo co robi fale na basenie to nizej podpisany. fatso |
|