Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Koła pod szytki - co to znaczy?

Koła pod szytki - co to znaczy?

Data: 2012-04-19 14:51:16
Autor: Tomasz Minkiewicz
Koła pod szytki - co to znaczy?
Co to w praktyce znaczy, że koła są pod szytki? A uściślając pytanie: czy takie koła są _tylko_ pod szytki, czy zwykłe dętkowe opony też da się założyć? Czy szytkowe obręcze mają w ogóle te ranty z boku trzymające oponę, czy całkiem gładkie dno? Szytki się przykleja, nie? Ale tak dokładnie, to do czego i jak?

Nigdy na szytkach nie jeździłem, a nawet, szczerze mówiąc - z bliska ich za bardzo nie widziałem, to zupełnie nie wiem, jak to wygląda. :-/

TIA

PS. Tak na wszelki wypadek: clinchers to po lenguidżu szytki, prawda?

--
Tomasz Minkiewicz

Data: 2012-04-20 00:36:26
Autor: Michoo
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 19.04.2012 23:51, Tomasz Minkiewicz wrote:
Co to w praktyce znaczy, że koła są pod szytki? A uściślając pytanie: czy takie koła są _tylko_ pod szytki, czy zwykłe dętkowe opony też da się założyć? Czy szytkowe obręcze mają w ogóle te ranty z boku trzymające oponę, czy całkiem gładkie dno? Szytki się przykleja, nie? Ale tak dokładnie, to do czego i jak?

Nigdy na szytkach nie jeździłem, a nawet, szczerze mówiąc - z bliska ich za bardzo nie widziałem, to zupełnie nie wiem, jak to wygląda. :-/
Tu masz opis eng, z rysunkami i foto:
http://en.wikipedia.org/wiki/Tubular_tyre

TIA

PS. Tak na wszelki wypadek: clinchers to po lenguidżu szytki, prawda?

Nie, nieprawda, wręcz przeciwnie - klasyczna opona trzymająca się rantu.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2012-04-20 00:43:18
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń
Koła pod szytki - co to znaczy?
Dnia 19-04-2012 o 23:51:16 Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>  napisał(a):

Co to w praktyce znaczy, że koła są pod szytki? A uściślając pytanie:  czy takie koła są _tylko_ pod szytki, czy zwykłe dętkowe opony też da  się założyć? Czy szytkowe obręcze mają w ogóle te ranty z boku  trzymające oponę, czy całkiem gładkie dno? Szytki się przykleja, nie?  Ale tak dokładnie, to do czego i jak?

koła a w zasadzie obręcze "pod szytki" nie mają rantów, są jedynie wklęsłe  więc nie ma o co zaprzeć zwykłej opony. szytka jest torusem i do takiej  obręczy się ją przykleja.

choć właśnie "wynalazłem" że Tufo robi "tubular tires" do mocowania do  obręczy z rantem.
http://www.poshbikes.com/images_new/products/tufo2006_3a_m.jpg

Nigdy na szytkach nie jeździłem, a nawet, szczerze mówiąc - z bliska ich  za bardzo nie widziałem, to zupełnie nie wiem, jak to wygląda. :-/

http://biketires.pl/data/gfx/pictures/large/8/8/3588_2.jpg
w przekroju

TIA

PS. Tak na wszelki wypadek: clinchers to po lenguidżu szytki, prawda?

wiele wskazuje na to że wprost przeciwnie.
--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2012-04-19 16:08:21
Autor: Tomasz Minkiewicz
Koła pod szytki - co to znaczy?
> PS. Tak na wszelki wypadek: clinchers to po lenguidżu szytki, prawda?
>
wiele wskazuje na to że wprost przeciwnie.

Aaargh! Faktycznie! Rzuciłem okiem do słownika i szytki to tubulars. No to w takim razie bardzo wszystkich przepraszam, mam nadzieję że się nie obrazicie, ale Wasze odpowiedzi były niepotrzebne, bo mój problem był tylko językowy. ;)
W każdym razie dziękuję za pomoc.

No ale po jaką cholerę w sklepie specjalnie zaznaczają, że "clinchers", jeśli praktycznie wszystkie dzisiejsze opony są takie? Gdyby napisali "pair of wheels", to by było jasne, ale specjalne zaznaczenie, że "clincher wheels" mi zrobiło wodę z mózgu. Chyba że to przez kontekst poniekąd torowy. Współcześnie na torze jeździ się jeszcze na szytkach?

--
Tomasz Minkiewicz

Data: 2012-04-20 07:30:29
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 20.04.2012 01:08, Tomasz Minkiewicz wrote:
PS. Tak na wszelki wypadek: clinchers to po lenguidżu szytki, prawda?

wiele wskazuje na to że wprost przeciwnie.

Aaargh! Faktycznie! Rzuciłem okiem do słownika i szytki to tubulars. No to w takim razie bardzo wszystkich przepraszam, mam nadzieję że się nie obrazicie, ale Wasze odpowiedzi były niepotrzebne, bo mój problem był tylko językowy. ;)
W każdym razie dziękuję za pomoc.

No ale po jaką cholerę w sklepie specjalnie zaznaczają, że "clinchers", jeśli praktycznie wszystkie dzisiejsze opony są takie? Gdyby napisali "pair of wheels", to by było jasne, ale specjalne zaznaczenie, że "clincher wheels" mi zrobiło wodę z mózgu. Chyba że to przez kontekst poniekąd torowy. Współcześnie na torze jeździ się jeszcze na szytkach?

Na torze praktycznie tylko na szytkach. W peletonie też chyba głównie na szytkach jeżdżą. Przynajmniej jak pokazywali rowery na paryż-rubaix to tylko szytki były, opon nikt nie miał.

Fabian.

Data: 2012-04-20 08:34:32
Autor: ikov
Koła pod szytki - co to znaczy?
Na torze praktycznie tylko na szytkach. W peletonie też chyba głównie na
szytkach jeżdżą. Przynajmniej jak pokazywali rowery na paryż-rubaix to
tylko szytki były, opon nikt nie miał.


A mi w sklepie powiedzieli (gdy zapytałem o szytki, bo jedną obręcz mam właśnie taką) że tego to już chyba nikt nie używa... Poczułem się przez moment jakbym był zawodowcem :)

Data: 2012-04-20 08:54:05
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 20.04.2012 08:34, ikov wrote:
Na torze praktycznie tylko na szytkach. W peletonie też chyba głównie na
szytkach jeżdżą. Przynajmniej jak pokazywali rowery na paryż-rubaix to
tylko szytki były, opon nikt nie miał.


A mi w sklepie powiedzieli (gdy zapytałem o szytki, bo jedną obręcz mam
właśnie taką) że tego to już chyba nikt nie używa... Poczułem się przez
moment jakbym był zawodowcem :)

Na to wychodzi. ;) Szytki są bardzo kuszące pod względem wagi. Jednak mnie przed użytkowaniem odstrasza kwestia dziurawienia, a raczej łatania ;)

Fabian.

Data: 2012-04-20 08:42:27
Autor: zino
Koła pod szytki - co to znaczy?
On Fri, 20 Apr 2012 08:54:05 +0200, Fabian wrote:

On 20.04.2012 08:34, ikov wrote:
Na torze praktycznie tylko na szytkach. W peletonie też chyba głównie
na szytkach jeżdżą. Przynajmniej jak pokazywali rowery na paryż-rubaix
to tylko szytki były, opon nikt nie miał.


A mi w sklepie powiedzieli (gdy zapytałem o szytki, bo jedną obręcz mam
właśnie taką) że tego to już chyba nikt nie używa... Poczułem się przez
moment jakbym był zawodowcem :)

Na to wychodzi. ;) Szytki są bardzo kuszące pod względem wagi. Jednak
mnie przed użytkowaniem odstrasza kwestia dziurawienia, a raczej łatania
;)

Tyle, że na przebitej szytce można jeździć awaryjnie.
Jak jest mała dziura to stosuje się uszczelniacz.
Jak duża to odpowiedz sobie szczerze na pytanie czy wozisz ze sobą zapasową oponę?
A przebicie szytki lub opony na zjedzie może zakończyć się:
a) spóźnieniem na kolację
b) noclegiem w kostnicy w charakterze klienta
Co nie zmienia faktu, że cała reszta związana z szytkami jest upierdliwa (no chyba, że ma się własnego mechanika i sponsora).

Pozdr,

Andrzej


--
There are two ways you can get exercise out of a bicycle: you can
"overhaul" it, or you can ride it. (...) The mistake some people
make is in thinking they can get both forms of sport out of the
same machine.  This is impossible; no machine will stand the double
strain.  You must make up your mind whether you are going to be an
"overhauler" or a rider.

Data: 2012-04-20 05:36:26
Autor: Jerzy Kot
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 20 Kwi, 10:42, zino <z...@bofh.u-area.org> wrote:
On Fri, 20 Apr 2012 08:54:05 +0200, Fabian wrote:>
Tyle, że na przebitej szytce można jeździć awaryjnie.
Jak jest mała dziura to stosuje się uszczelniacz.
Jak duża to odpowiedz sobie szczerze na pytanie czy wozisz ze sobą
zapasową oponę?
A przebicie szytki lub opony na zjedzie może zakończyć się:
a) spóźnieniem na kolację
b) noclegiem w kostnicy w charakterze klienta
Co nie zmienia faktu, że cała reszta związana z szytkami jest upierdliwa
(no chyba, że ma się własnego mechanika i sponsora).

Z szytkami jest tak jak z oponami UST.
Ten kto nie jeździł, nie wie jak to jest.

Przejeżdziłem dziesiątki tysięcy na szytkach. I nigdy nie miałem z
nimi większych problemów. A łykałem po 200-300 km.
Nie przebijają się częściej niż wersja oponowo-dętkowa.
A w razie przebicia wymiana opony jest banalna. Powiem, że nawet
łatwiejsza.
"Prawdziwy" kolarz, zawsze wozi ze sobą dwie szytki, tak na wszelki
wypadek.
W razie przebicia, ściągasz szyteczkę, zakładasz nową (zawsze od
strony wewnęcznej jest wcześniej nasmarowana klejem), pompujesz,
odczekasz parę minut i....... wskakujesz na rower.

Łatanie szytki?
Proste jak cep.

W domu, lokalizujesz dziureczkę, rozcinasz od strony wewnętrznej,
wyciagasz dętkę, łatasz, zaszywasz dratwą............. i wozisz jako
zapas.

Ten, kto nie jeździł na szytkach, nie wie czym jest jazda na rowerze
szosowym.

Data: 2012-04-20 16:26:43
Autor: kawoN
Koła pod szytki - co to znaczy?
W dniu 12-04-20 14:36, Jerzy Kot pisze:

Ten, kto nie jeździł na szytkach, nie wie czym jest jazda na rowerze
szosowym.

Eee ja jeździłem ale nie wspominam tego okresu
zbyt przyjemnie. Może dlatego, że szytki były
tanie a były tanie bo radzieckie i jak to radziecki
produkt wykonane niezbyt precyzyjnie - same problemy.

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-04-20 16:38:14
Autor: arturb
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 2012-04-20 14:36, Jerzy Kot wrote:
Ten, kto nie jeździł na szytkach, nie wie czym jest jazda na rowerze
szosowym.

Doprawdy odczuwasz róznice miedzy oponą nabitą na 10atm z detką 65gr a
jakąś szytką nabitą tez na 10atm ?
W ogole to jest mozliwe to odczuć ?

Wole miec zawinieta detke 65gr w torbce podsiodlowej niz wozic szytke
(no wlasnie w czym/gdzie ?)

A opony zmieniam jak rekawiczki jak sie zetrą i nie zamierzam sprawdzac
jak to jest jezdzic na szytej dratwą szytce przy 50km/h.
A przy wzmacnianej (zdaje sie kevlarem) Durano S nie mialem jeszcze
nigdy przygód z rozerwaniem, o ile to w ogole mozliwe w czesci wzmocnionej.

Data: 2012-04-20 08:45:18
Autor: Jerzy Kot
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 20 Kwi, 16:38, arturb <ar...@nospam.ebasoft.com.pl> wrote:

Wole miec zawinieta detke 65gr w torbce podsiodlowej niz wozic szytke
(no wlasnie w czym/gdzie ?)

No widzisz, zadając takie pytanie, w czym wozić i gdzie, dajesz dowod
na to, że o kolarstwie zbyt wiele nie wiesz.
Skoro nie jeździłeś to jak tu z tobą dyskutować o różnicy.

Ja jeździłem, więc wiem o czym mówię.

A swoją drogą skoro róznicy nie ma, jak twierdzisz, to dlaczego
"peleton" jeździ na szytkach ?
Takie ich widzimisię ?

A czy ja Ci bronię jeżdzć na czym chcesz?

Podzieliłem się swoimi doświadczeniami w używaniu szytek, żeby rozwiać
czyjeś obawy, czy na tym da się jeździć. I tylko tyle.

Data: 2012-04-20 18:06:54
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 20.04.2012 17:45, Jerzy Kot wrote:
On 20 Kwi, 16:38, arturb<ar...@nospam.ebasoft.com.pl>  wrote:

Wole miec zawinieta detke 65gr w torbce podsiodlowej niz wozic szytke
(no wlasnie w czym/gdzie ?)

No widzisz, zadając takie pytanie, w czym wozić i gdzie, dajesz dowod
na to, że o kolarstwie zbyt wiele nie wiesz.
Skoro nie jeździłeś to jak tu z tobą dyskutować o różnicy.

Ja jeździłem, więc wiem o czym mówię.

A swoją drogą skoro róznicy nie ma, jak twierdzisz, to dlaczego
"peleton" jeździ na szytkach ?
Takie ich widzimisię ?

A czy ja Ci bronię jeżdzć na czym chcesz?

Podzieliłem się swoimi doświadczeniami w używaniu szytek, żeby rozwiać
czyjeś obawy, czy na tym da się jeździć. I tylko tyle.

Jeżeli zacząłeś to może skończ, a nawet na proste pytanie nie możesz odpowiedzieć czym się różni jazda na szytce od opony?

Już pochwaliłeś się, że jesteś elitą, to teraz możesz się podzielić wiedzą z maluczkimi ;)

Fabian.

Data: 2012-04-20 18:35:04
Autor: arturb
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 2012-04-20 17:45, Jerzy Kot wrote:
On 20 Kwi, 16:38, arturb <ar...@nospam.ebasoft.com.pl> wrote:

Wole miec zawinieta detke 65gr w torbce podsiodlowej niz wozic szytke
(no wlasnie w czym/gdzie ?)

No widzisz, zadając takie pytanie, w czym wozić i gdzie, dajesz dowod
na to, że o kolarstwie zbyt wiele nie wiesz.

Coś wiem i trochę przejechałem, kolarstwo szosowe niekoniecznie
musi obejmowac jazdę wyczynową w peletonie na zawodach.
Nie zamierzalem kwestionowac twojego profesjonalizmu.

Skoro nie jeździłeś to jak tu z tobą dyskutować o różnicy.

Jezdze dla przyjemnosci w samotnosci
np 1,5 dnia Malbork - Otwock
1 dzien Reda - Słupsk - Reda
etc
mam inne potrzeby niz osoba scigająca się przez kilka h jednorazowo w
peletonie.


Ja jeździłem, więc wiem o czym mówię.

Oświec mnie więc czym się rózni jazda na szytce.


A swoją drogą skoro róznicy nie ma, jak twierdzisz, to dlaczego
"peleton" jeździ na szytkach ?
Takie ich widzimisię ?

A czy ja Ci bronię jeżdzć na czym chcesz?

Podzieliłem się swoimi doświadczeniami w używaniu szytek, żeby rozwiać
czyjeś obawy, czy na tym da się jeździć. I tylko tyle.

Wiec wytłumacz , chodzi o 20gr , 50gr , 100gr ?
Bo w odczuciu przy ciesnieniu 10atm w oponce/oponie to raczej malo
prawdopodobne aby byla roznica.

Data: 2012-04-21 12:59:08
Autor: Tomasz Minkiewicz
Koła pod szytki - co to znaczy?
On Fri, 20 Apr 2012 08:45:18 -0700 (PDT)
Jerzy Kot <tenjurekkot@gmail.com> wrote:

On 20 Kwi, 16:38, arturb <ar...@nospam.ebasoft.com.pl> wrote:

> Wole miec zawinieta detke 65gr w torbce podsiodlowej niz wozic szytke
> (no wlasnie w czym/gdzie ?)

No widzisz, zadając takie pytanie, w czym wozić i gdzie, dajesz dowod
na to, Ĺźe o kolarstwie zbyt wiele nie wiesz.

Z tym „dowodem”, to się chyba odrobinę zapędzasz. Biorąc pod uwagę
niesamowitą dziś popularność szytek, można jednocześnie wiedzieć
99% tego, co się w ogóle o kolarstwie wiedzieć da i o szytkach nie
mieć bladozielonkawego pojęcia.

Skoro nie jeździłeś to jak tu z tobą dyskutować o różnicy.
Ja jeździłem, więc wiem o czym mówię.

Tylko dlatego, że na nich nie jeździłem, mam bez zastrzeżeń wierzyć
słowom każdego anonima, który w sieci twierdzi, że on jeździł, więc
wie?

Gdyby to nie było tak strasznie smutne, że nadal istnieją ludzie,
którzy tak myślą, byłoby może nawet zabawne.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2012-04-22 16:49:51
Autor: lady.mutant@mutants.com
Koła pod szytki - co to znaczy?
W dniu 20.04.2012 17:45, Jerzy Kot pisze:
On 20 Kwi, 16:38, arturb<ar...@nospam.ebasoft.com.pl>  wrote:

Wole miec zawinieta detke 65gr w torbce podsiodlowej niz wozic szytke
(no wlasnie w czym/gdzie ?)

No widzisz, zadając takie pytanie, w czym wozić i gdzie, dajesz dowod
na to, że o kolarstwie zbyt wiele nie wiesz.
Niezły z ciebie lanser...
Szytki mają sens jak ktoś się ściga. A jak tylko tylko jeździ 200-300 km to jest turystą (kwalifikowanym) i porównywanie się z zawodnikami
z pro grup niespecjalnie ma sens

-- lm

Data: 2012-04-23 10:17:25
Autor: cytawa
Koła pod szytki - co to znaczy?
lady.mutant@mutants.com pisze:

Szytki mają sens jak ktoś się ściga. A jak tylko tylko jeździ 200-300 km
to jest turystą (kwalifikowanym) i porównywanie się z zawodnikami
z pro grup niespecjalnie ma sens


Nie tylko. Mam szytke (Tufo), ktora przejechala na przednim kole ponad 30 tys. km  (w tym ponad jeden sezon wyczynowy syna) i ciagle jest dobra. Ja mam szytki od "zawsze" i nie widze problemu z wozeniem zapasu pod siodlem.
Zaleta szytek jest to, ze naprawde mozna na przebitej jechac i sie dojedzie.  Moze nie tak szybko ale sie dojedzie i nic zlego obreczy sie nie powinno stac.

Ze zmiana dziurawej szytki tez nie ma problemu. Wystarczy resztka kleju by sie szytka jakos obreczy trzymala. Oczywiscie wtedy nie mozna zbyt szybko jechac i trzeba uzwazac na zakretach ale bez problemu sie pojedzie. Zmiana dziurawej szytki na trasie jest banalna, szybka i nie wymaga narzedzi. Nie sposob rowniez przebic szytki w czasie nakladania na obrecz. A jakie czasem ludzie maja problemy przy wkladaniu nowych detek w ciasne oponki. Nie raz przebijaja delikatne detki.

Jan Cytawa

Data: 2012-04-23 10:24:04
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 23.04.2012 10:17, cytawa wrote:
lady.mutant@mutants.com pisze:

Szytki mają sens jak ktoś się ściga. A jak tylko tylko jeździ 200-300 km
to jest turystą (kwalifikowanym) i porównywanie się z zawodnikami
z pro grup niespecjalnie ma sens


Nie tylko. Mam szytke (Tufo), ktora przejechala na przednim kole ponad
30 tys. km (w tym ponad jeden sezon wyczynowy syna) i ciagle jest dobra.
Ja mam szytki od "zawsze" i nie widze problemu z wozeniem zapasu pod
siodlem.
Zaleta szytek jest to, ze naprawde mozna na przebitej jechac i sie
dojedzie. Moze nie tak szybko ale sie dojedzie i nic zlego obreczy sie
nie powinno stac.

A szytce? Padło z mojej strony to pytanie. Bo byle szytka jest 2x droższa od obręczy na których jeżdżę ;)

pojedzie. Zmiana dziurawej szytki na trasie jest banalna, szybka i nie
wymaga narzedzi. Nie sposob rowniez przebic szytki w czasie nakladania
na obrecz. A jakie czasem ludzie maja problemy przy wkladaniu nowych
detek w ciasne oponki. Nie raz przebijaja delikatne detki.

No i nie ma problemów typu "nie mogę naciągnąć szytki na obręcz"? Nie, tylko trzeba mieć już wcześniej używaną szytkę na zmianę ;)

Fabian.

Data: 2012-04-23 11:17:54
Autor: cytawa
Koła pod szytki - co to znaczy?
Fabian pisze:

A szytce? Padło z mojej strony to pytanie. Bo byle szytka jest 2x
droższa od obręczy na których jeżdżę ;)

No coz. Szytki nigdy nie byly tanie. Niektore sa nienaprawialne (np tufo). Jak ktos ma pecha to zniszczy wszystko. Generalnie obrecze pod szytki sa mocniejsze i mniej wrazliwe na deformacje przy wpadnieciu np. w dziure w jezdni. Rowniez szytke (np bezdetkowa Tufo) trudniej wtedy uszkodzic.  Cienkie oponki sa bardzie wrazliwe na "snejki", nie mowiac juz o pogieciu cienkiego rantu obreczy.


No i nie ma problemów typu "nie mogę naciągnąć szytki na obręcz"? Nie,
tylko trzeba mieć już wcześniej używaną szytkę na zmianę ;)

Absolutnie nie ma. Nawet nowa szytke bez problemu sie naciaga na obrecz i to szybko.

Jezdze na roznych rowerach z roznymi oponami i w gruncie rzeczy praktycznie cenowo wychodzi to samo. Osobiscie mniej sie stresuje jezdzac na szytkach. Zawsze do domu dojade.

Jan Cytawa

Data: 2012-04-23 13:26:51
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 23.04.2012 11:17, cytawa wrote:
Fabian pisze:

A szytce? Padło z mojej strony to pytanie. Bo byle szytka jest 2x
droższa od obręczy na których jeżdżę ;)

No coz. Szytki nigdy nie byly tanie. Niektore sa nienaprawialne (np
tufo). Jak ktos ma pecha to zniszczy wszystko. Generalnie obrecze pod
szytki sa mocniejsze i mniej wrazliwe na deformacje przy wpadnieciu np.
w dziure w jezdni. Rowniez szytke (np bezdetkowa Tufo) trudniej wtedy
uszkodzic. Cienkie oponki sa bardzie wrazliwe na "snejki", nie mowiac
juz o pogieciu cienkiego rantu obreczy.


No i nie ma problemów typu "nie mogę naciągnąć szytki na obręcz"? Nie,
tylko trzeba mieć już wcześniej używaną szytkę na zmianę ;)

Absolutnie nie ma. Nawet nowa szytke bez problemu sie naciaga na obrecz
i to szybko.

Jezdze na roznych rowerach z roznymi oponami i w gruncie rzeczy
praktycznie cenowo wychodzi to samo. Osobiscie mniej sie stresuje
jezdzac na szytkach. Zawsze do domu dojade.

Eh. To będę musiał spróbować. Nęcące są lekkie i tanie obręcze pod szytki (w sumie całe koła) na allegro.

To możesz polecić jakieś szytki od których mógłbym zacząć i żebym się "nie przejechał"? :)

Fabian.

Data: 2012-04-24 14:41:03
Autor: cytawa
Koła pod szytki - co to znaczy?
Fabian pisze:

Eh. To będę musiał spróbować. Nęcące są lekkie i tanie obręcze pod
szytki (w sumie całe koła) na allegro.

To możesz polecić jakieś szytki od których mógłbym zacząć i żebym się
"nie przejechał"? :)

Czasem mozna kupic stare kola doslownie za grosze, bo ludzie przechodza na oponki przy okazji zmiany ilosci biegow. Jesli komus do rekreacji nie przeszadza, ze maja 7 czy nawet 6 tryby moze kupic.
Obecnie duzo juz nie jezdze na szytkach i zatrzymalem sie na czeskich Tufo. Swego czasu bylem nimi zachwycony i mi nie przeszlo. Byc moze sa inne lepsze.

Tu cos znalazlem:
http://www.sporti.pl/product-pol-13258-Opona-szytka-TUFO-S-33-PRO.html

i jakis sklep z szytkami.
http://www.wojczal-bike.pl/lista_prod.php?id_pod_kat=173&id_kat=79

Moze gdzies dasie kupic nieco taniej.


Jan Cytawa

Data: 2012-04-21 12:58:51
Autor: Tomasz Minkiewicz
Koła pod szytki - co to znaczy?
On Fri, 20 Apr 2012 05:36:26 -0700 (PDT)
Jerzy Kot <tenjurekkot@gmail.com> wrote:

On 20 Kwi, 10:42, zino <z...@bofh.u-area.org> wrote:
> On Fri, 20 Apr 2012 08:54:05 +0200, Fabian wrote:>
> Tyle, że na przebitej szytce można jeździć awaryjnie.
> Jak jest mała dziura to stosuje się uszczelniacz.
> Jak duża to odpowiedz sobie szczerze na pytanie czy wozisz ze sobą
> zapasową oponę?
> A przebicie szytki lub opony na zjedzie może zakończyć się:
> a) spóźnieniem na kolację
> b) noclegiem w kostnicy w charakterze klienta
> Co nie zmienia faktu, że cała reszta związana z szytkami jest upierdliwa
> (no chyba, że ma się własnego mechanika i sponsora).

Z szytkami jest tak jak z oponami UST.
Ten kto nie jeździł, nie wie jak to jest.

Przejeżdziłem dziesiątki tysięcy na szytkach. I nigdy nie miałem z
nimi większych problemów. A łykałem po 200-300 km.
Nie przebijają się częściej niż wersja oponowo-dętkowa.
A w razie przebicia wymiana opony jest banalna. Powiem, Ĺźe nawet
łatwiejsza.
"Prawdziwy" kolarz, zawsze wozi ze sobą dwie szytki, tak na wszelki
wypadek.
W razie przebicia, ściągasz szyteczkę, zakładasz nową (zawsze od
strony wewnęcznej jest wcześniej nasmarowana klejem), pompujesz,
odczekasz parę minut i....... wskakujesz na rower.

Sheldon B. zgadzał się z Tobą przynajmniej w kwestii łatwości wymiany,
no z tym, że dodawał jeszcze: „Improperly glued tubulars can roll off
the rim. This almost always causes a serious crash. If you replace
a tubular on the road, you cannot corner safely at high speeds until
you go home and re-glue the tire. For safe high-speed cornering, the
glue needs to dry for at least several hours.”

Łatanie szytki?
Proste jak cep.

W domu, lokalizujesz dziureczkę, rozcinasz od strony wewnętrznej,
wyciagasz dętkę, łatasz, zaszywasz dratwą............. i wozisz jako
zapas.

A tutaj Sheldon jakby niezupełnie się z Tobą zgadzał: „Tubulars are very
much harder to repair once punctured. Most people just throw them away.”

Ten, kto nie jeździł na szytkach, nie wie czym jest jazda na rowerze
szosowym.

To zapewne dlatego, że: „Tubulars have higher rolling resistance
than the best clinchers.” i „Tubulars are rarely as true and round
as clinchers.” ;>
(tak, zgadłeś, nadal Sheldon)

http://sheldonbrown.com/tires.html#tubular

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2012-04-22 00:22:28
Autor: arturb
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 2012-04-21 12:58, Tomasz Minkiewicz wrote:
Sheldon B. zgadzał się z Tobą przynajmniej w kwestii łatwości wymiany,
no z tym, że dodawał jeszcze: „Improperly glued tubulars can roll off
the rim. This almost always causes a serious crash. If you replace
a tubular on the road, you cannot corner safely at high speeds until
you go home and re-glue the tire. For safe high-speed cornering, the
glue needs to dry for at least several hours.”
[...]
To zapewne dlatego, że: „Tubulars have higher rolling resistance
than the best clinchers.” i „Tubulars are rarely as true and round
as clinchers.” ;>

Więc poprosze kogokolwiek o odpowiedź:
Mam jakąś opone np Durano S
w wariancie z dętką będzie ona ważyć tyle co waży + ciężar dętki
np 65gr schwalbe ultra light + oczywście ciężar nabitego powietrza.

Pytanie: Czy opona jakiś odpowiednik Durano S (dość odporny na przebicia
i bardzo lekki zarazem) będzie ważyć mniej niż Durano S + 65gr dętki ?
I ile mniej to będzie 10, 50, 100 gr ?

Czy oprucz (domniemanego mniejszego ciężaru) jest jakaś inna kożyść z
uĹźywania szytki ?

Drugi pytanie:
Jestem w trasie 150km od startu i 150 przed celem w 'czarnej d...e' ,
pada deszcz, wieje wiatr jest zimno i złapałem gumę ... czy da radę
jakoś w takich warunkach 'przykleić szytkę' ?

Mnie przeraża troszkę wizja gleby przy 50km/h w skutek złego
przyklejenia szytki, i kompliakcje z właśnie wymianą na trasie dlatego
ja prywatnie tego nie próbowałem i dlatego chętnie poczytam co mają do
powiedzenia "profesjonaliści".

Data: 2012-04-23 10:26:31
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 21.04.2012 12:58, Tomasz Minkiewicz wrote:
On Fri, 20 Apr 2012 05:36:26 -0700 (PDT)
Jerzy Kot<tenjurekkot@gmail.com>  wrote:
W razie przebicia, ściągasz szyteczkę, zakładasz nową (zawsze od
strony wewnęcznej jest wcześniej nasmarowana klejem), pompujesz,
odczekasz parę minut i....... wskakujesz na rower.

Sheldon B. zgadzał się z Tobą przynajmniej w kwestii łatwości wymiany,
no z tym, że dodawał jeszcze: „Improperly glued tubulars can roll off
the rim. This almost always causes a serious crash. If you replace
a tubular on the road, you cannot corner safely at high speeds until
you go home and re-glue the tire. For safe high-speed cornering, the
glue needs to dry for at least several hours.”

Co gorsze, spadnięcie szytki z obręczy można czasem zaobserwować na torze jak i na szosie u protourowców. Więc klejenie szytki nie wydaje się jednak takim banalnym przedsięwzięciem.

Fabian.

Data: 2012-04-20 11:10:21
Autor: Fabian
Koła pod szytki - co to znaczy?
On 20.04.2012 10:42, zino wrote:
On Fri, 20 Apr 2012 08:54:05 +0200, Fabian wrote:

On 20.04.2012 08:34, ikov wrote:
Na torze praktycznie tylko na szytkach. W peletonie też chyba głównie
na szytkach jeżdżą. Przynajmniej jak pokazywali rowery na paryż-rubaix
to tylko szytki były, opon nikt nie miał.


A mi w sklepie powiedzieli (gdy zapytałem o szytki, bo jedną obręcz mam
właśnie taką) że tego to już chyba nikt nie używa... Poczułem się przez
moment jakbym był zawodowcem :)

Na to wychodzi. ;) Szytki są bardzo kuszące pod względem wagi. Jednak
mnie przed użytkowaniem odstrasza kwestia dziurawienia, a raczej łatania
;)

Tyle, że na przebitej szytce można jeździć awaryjnie.

Nie mam osobistych doświadczeń, ale pewnie zależy też to od ciężaru użytkownika. Czy taka szytka po jeździe bez powietrza nadaje się jeszcze do czegoś czy tylko do wyrzucenia?

Jak jest mała dziura to stosuje się uszczelniacz.
Jak duża to odpowiedz sobie szczerze na pytanie czy wozisz ze sobą
zapasową oponę?

Zdarza się. Tzn. jak mam opony szosowe, jadę z bagaże dalej, to biorę, zresztą starą i styraną przez to lżejszą, ale nadającą się do jazdy.

Z przeciętą oponą też można sobie jakoś radzić, miałem taki przypadek nie raz, tzn. przeciętej opony na boku, tak bardzo, że wychodziła dętka i robił się bąbel. Ratowałem się zabezpieczając dziurę kawałkiem butelki.

Fabian.

Data: 2012-04-20 09:22:56
Autor: zino
Koła pod szytki - co to znaczy?
On Fri, 20 Apr 2012 11:10:21 +0200, Fabian wrote:


Na to wychodzi. ;) Szytki są bardzo kuszące pod względem wagi. Jednak
mnie przed uĹźytkowaniem odstrasza kwestia dziurawienia, a raczej
łatania ;)

Tyle, że na przebitej szytce można jeździć awaryjnie.

Nie mam osobistych doświadczeń, ale pewnie zależy też to od ciężaru
użytkownika. Czy taka szytka po jeździe bez powietrza nadaje się jeszcze
do czegoś czy tylko do wyrzucenia?

Wiesz. Szytki są dla tych których na to stać ;-)
(By uniknąć niedomówień: ja nie zaliczam się do tej kategorii.
Bo to jak szytki to dobre. A jak dobre to drogie)

Pozdr,

Andrzej

--
There are two ways you can get exercise out of a bicycle: you can
"overhaul" it, or you can ride it. (...) The mistake some people
make is in thinking they can get both forms of sport out of the
same machine.  This is impossible; no machine will stand the double
strain.  You must make up your mind whether you are going to be an
"overhauler" or a rider.

Koła pod szytki - co to znaczy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona