Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kolarzówka z opuszczoną głową

Kolarzówka z opuszczoną głową

Data: 2010-06-09 02:32:35
Autor: stefandora
Kolarzówka z opuszczoną głową
http://www.zw.com.pl/artykul/484013_Rower_pod_smieciarka_na_Broniewskiego.html

Generalnie uczulcie swoje kolarzówki, aby jeździły z podniesioną
głową... ale zaraz jakiś dywersant powie, że to chodzi o głowę
rowerzystki i będzie zakaz jazdy kolarzówkami.

--
Ze słonecznymi pozdrowieniami,
Dorota Szprota.

Data: 2010-06-09 13:30:08
Autor: galex
Kolarzówka z opuszczoną głową
  stefandora pisze:

Generalnie uczulcie swoje kolarzówki, aby jeździły z podniesioną
głową...

Ze spuszczoną głową, powoli
Jechać trza, by nie przy...

W samochód ciężarowy duży
By nie przyniosły cierpienia guzy.

Usiadł bajker pod brzozą u drogi
Opatruje obolałe nogi.

A głowę se rozbił pod Wawą
Zamiast włosów ranę ma krwawą.

Jechał bajkiem na auta żelazne,
Ale przeszły, zdeptały na miazgę.

Pod Warszawą dał ostatnie tchnienie
A w oponach stracił ciśnienie.

Jego rower zniszczyła śmieciara,
On o zemstę się wcale nie stara

Hej ty preclu,hej ty-preclu płaczko
Smutno szumisz nad jego tułaczką

opłakujesz i głowę rozbitą,
złe przepisy, i Rzeczpospolitą.

Leży bajker z rozwaloną głową
zasłuchany w tę skargę preclową

Bez tchu, bez kasku (bo jechał w czapce)
Bezdomny na ziemi - matce.

--
galex

Data: 2010-06-09 18:34:25
Autor: keramp z Pyrlandii
Kolarzówka z opuszczoną głową
Użytkownik "stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:f4324241-abad-49a0-8118-ecace1745313x27g2000yqb.googlegroups.com...
http://www.zw.com.pl/artykul/484013_Rower_pod_smieciarka_na_Broniewskiego.
html
Generalnie uczulcie swoje kolarzówki, aby jeździły z podniesioną
głową... ale zaraz jakiś dywersant powie, że to chodzi o głowę
rowerzystki i będzie zakaz jazdy kolarzówkami.

Witam
Śmieszne to nie jest. Mam kolegę który się tak załatwił do końca życia. Teraz bryka  na kółkach, ale na 4 z pomoca, bo jest spararliżowany. Odcinek szyjny kroili mu dosłownie na żywca bo i tak juz nie czuł. A na nastepny dzień po kraksie miał jechac na egzaminy wstepne na  awf :(
Zdrówka

Data: 2010-06-09 23:34:06
Autor: 666
Kolarzówka z opuszczoną głową
To akurat nie Broniewskiego (która dużą ruchliwą ulicą jest), lecz spółdzielcza uliczka osiedlowa o tym adresie.

Co nie zmienia faktu, że można boleśnie się zagapić - przedwczoraj skosiłem wielki metalowy kosz na śmieci z ozdobnym banerem
pizzerii, wystawiony dość bezmyśnie przed lokal na wąski chodnik w miejscu, gdzie "nigdy go nie było" :-/

Data: 2010-06-09 23:37:01
Autor: 666
Kolarzówka z opuszczoną głową
No niestety, mój kolega z liceum nie przeżył rowerowego wypadku z samochodem, pomiędzy maturą a studiami, na które był przyjęty bez
egzaminów jako olimpijczyk z przedmiotu...
Okolice dworca W-wa Zachodnia (wiele lat temu, ale niewiele się zmieniło).


-- -- -

| A na nastepny dzień po kraksie miał jechac na egzaminy wstepne na  awf

Data: 2010-06-09 23:51:07
Autor: Konrad Kosmowski
Kolarzówka z opuszczoną głową
**  666 <666@gazeta.pl> wrote:

Okolice dworca W-wa Zachodnia (wiele lat temu, ale niewiele się zmieniło).

Trochę się jednak zmieniło - od kilku lat są tam drogi rowerowe w każdą stronę
(również tunel pod torami)...

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-10 07:45:12
Autor: zly
Kolarzówka z opuszczoną głową
Dnia Wed, 9 Jun 2010 23:37:01 +0200, 666 napisał(a):

No niestety, mój kolega z liceum nie przeżył rowerowego wypadku z samochodem, pomiędzy maturą a studiami, na które był przyjęty bez
egzaminów jako olimpijczyk z przedmiotu...

Smutne, ale co to ma do wątku? Wypadek samochodowy to nie wjechanie w
nieruchomy obiekt.


--
marcin

Data: 2010-06-10 08:22:11
Autor: bans
Kolarzówka z opuszczoną głową
W dniu 2010-06-10 07:45, zly pisze:

No niestety, mój kolega z liceum nie przeżył rowerowego wypadku z samochodem, pomiędzy maturą a studiami, na które był przyjęty bez
egzaminów jako olimpijczyk z przedmiotu...

Smutne, ale co to ma do wątku? Wypadek samochodowy to nie wjechanie w
nieruchomy obiekt.

"- Panie Rozenbaum, pan słucha, miałem znajomego Złotówkę, który pojechał do Złotowa i zgubił tam złotówkę, co za zbieg okoliczności!

- Panie Aprikozenkranc, to ma być zbieg okoliczności?! Ja miałem znajomego Kona, który pojechał do Krakowa i tam zgubił STO ZŁOTYCH!"


--
bans

Data: 2010-06-09 23:23:47
Autor: Mateusz
Kolarzówka z opuszczoną głową
On 9 Cze, 11:32, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
http://www.zw.com.pl/artykul/484013_Rower_pod_smieciarka_na_Broniewsk...

Generalnie uczulcie swoje kolarzówki, aby jeździły z podniesioną
głową... ale zaraz jakiś dywersant powie, że to chodzi o głowę
rowerzystki i będzie zakaz jazdy kolarzówkami.

Jak się myśli o niewiadomo czym i patrzy niewiadomo gdzie, to potem
widać efekty. Jak taka durnota jedzie na rowerze to "tylko" spuszcza
głowę, jak jedzie autem to się maluje rozmawiając przez telefon.
Tydzień po blacharce wjechała mi taka jedna w tył jak się
zatrzymywałem na czerwonym. Faktycznie, to nie jest śmieszne. To jest
żałosne.

Data: 2010-06-10 02:14:35
Autor: stefandora
Kolarzówka z opuszczoną głową
On Jun 10, 8:23 am, Mateusz <mateusz.chmurzyn...@gmail.com> wrote:
taka durnota
jak jedzie autem to się maluje rozmawiając przez telefon.
wjechała mi taka jedna

Te, Mateusz, dobrze że brać męska ma podzielną uwagę jak w nosie
dłubie w trakcie jazdy, bo dopiero by się działo.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-06-10 11:30:25
Autor: arturbac
Kolarzówka z opuszczoną głową
W dniu 2010-06-10 11:14, stefandora pisze:
Te, Mateusz, dobrze że brać męska ma podzielną uwagę jak w nosie
dłubie w trakcie jazdy, bo dopiero by się działo.

Z tego co pamiętam z statystyk sprawców wypadków to jest to zawsze
80-90% płeć męska.

Artur

Data: 2010-06-10 02:56:22
Autor: stefandora
Kolarzówka z opuszczoną głową
On Jun 10, 11:30 am, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:
W dniu 2010-06-10 11:14, stefandora pisze:

> Te, Mateusz, dobrze że brać męska ma podzielną uwagę jak w nosie
> dłubie w trakcie jazdy, bo dopiero by się działo.

Z tego co pamiętam z statystyk sprawców wypadków to jest to zawsze
80-90% płeć męska.

Kobiety chyba jeżdżą ostrożniej, co może się przekładać na mniejszą
ilość wypadków, ale nie oznacza od razu, że są lepszymi kierowcami.
Poza tym, na ulicach jest więcej facetów za kółkiem.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-06-10 03:38:21
Autor: Mateusz
Kolarzówka z opuszczoną głową
On 10 Cze, 11:56, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
On Jun 10, 11:30 am, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:

> W dniu 2010-06-10 11:14, stefandora pisze:

> > Te, Mateusz, dobrze że brać męska ma podzielną uwagę jak w nosie
> > dłubie w trakcie jazdy, bo dopiero by się działo.

Ja nie chcę generalizować, ale tak to niestety wygląda w moim
przypadku. To prawda - na drogach facetów jest więcej, chleją, jeżdżą
na wspomagaczach.

Nawet Wam powiem jak to wyglądało - stałem na jednym pasie, prawy i
lewy zablokowany i patrzę w tylne lustro, widzę babkę, nie patrzy
przed siebie tylko się maluje, panika w oczach, bo widzę że babka jest
blisko i jedzie szybko, w akcie totalnej desperacji trąbię 2 razy,
facet przede mną się gapi krzywo w lusterko wewnętrzne. Tylko
zaciągnąłem ręczny, luz, roboczy i poczekałem aż dobiła. Oczywiście
hamowała w ostatniej chwili i też z paniką w oczach ale i tak miałem
wgniecenie. Pół biedy, że nie jechała jakąś terenówką, bo bym miał
klapę bagażnika do wymiany. Jak wysiadłem to jej musiałem mówić, że
przy kolizji trzeba usunąć pojazd z jezdni, żeby się totalnie nie
zakorkowało. W sumie zachowałem się jak świnia, bo policję wezwałem
(żeby jeszcze karne jej dali), ale bardziej żałowałem tego, że sobie
tej szczoteczki z maskary do oka nie wbiła przy uderzeniu.

Co do samego stylu jazdy facetów i kobiet to myślę, że że kobiety
popełniają błędy bo są zbyt zestresowane na kółkiem i nie potrafią do
końca zapanować nad maszynką. Oczywiście są wyjątki, i to takie, że
niejeden facet by się schował. Ale jak ktoś zagląda na forum prawko..pl
to można sobie pooglądać posty rozhisteryzowanych dziewczynek jakie to
one są biedne i w ogóle, bo ktoś im każe wsiąść za kółko, a jak jakimś
cudem zrobią to prawko to i tak się boją jeździć.
Z facetami to jest tak, że oni tez popełniają błędy, ale robią to z
premedytacją. Oba zjawiska sa tak samo beznadziejnie głupie.

Data: 2010-06-10 04:25:01
Autor: stefandora
Kolarzówka z opuszczoną głową
On Jun 10, 12:38 pm, Mateusz <mateusz.chmurzyn...@gmail.com> wrote:
Ja nie chcę generalizować, ale

Nie chem, ale muszem. Mało oryginalne.

 na drogach facetów jest więcej, chleją, jeżdżą
na wspomagaczach.

Rany boskie, karmisz się samymi stereotypami. Uważaj, są niestrawne i
powodują wrzody (i to nie w żołądku, i nie tam).

W sumie zachowałem się jak świnia, bo policję wezwałem

Głupiś. Pewnie ominął Cię dar wdzięczności od rozhisteryzowanej
histeryczki.

Co do samego stylu jazdy facetów i kobiet to myślę, że kobiety
popełniają błędy bo są zbyt zestresowane na kółkiem i nie potrafią do
końca zapanować nad maszynką.

Dziwię się, że jednak jest tak mało tych wypadków zpowodowanych przez
zestresowanie i niepanujące nad maszynką "kobietki".

Ale jak ktoś zagląda na forum prawko.pl
to można sobie pooglądać posty rozhisteryzowanych dziewczynek jakie to
one są biedne i w ogóle, bo ktoś im każe wsiąść za kółko, a jak jakimś
cudem zrobią to prawko to i tak się boją jeździć.

A resztę wiedzy o społeczeństwie czerpiesz z komentarzy pod artykułami
w onet.pl?

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-06-10 05:18:20
Autor: Mateusz
Kolarzówka z opuszczoną głową
On 10 Cze, 13:25, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
On Jun 10, 12:38 pm, Mateusz <mateusz.chmurzyn...@gmail.com> wrote:

> Ja nie chcę generalizować, ale

Nie chem, ale muszem. Mało oryginalne.

>  na drogach facetów jest więcej, chleją, jeżdżą
> na wspomagaczach.

Rany boskie, karmisz się samymi stereotypami. Uważaj, są niestrawne i
powodują wrzody (i to nie w żołądku, i nie tam).

> W sumie zachowałem się jak świnia, bo policję wezwałem

Głupiś. Pewnie ominął Cię dar wdzięczności od rozhisteryzowanej
histeryczki.

> Co do samego stylu jazdy facetów i kobiet to myślę, że kobiety
> popełniają błędy bo są zbyt zestresowane na kółkiem i nie potrafią do
> końca zapanować nad maszynką.

Dziwię się, że jednak jest tak mało tych wypadków zpowodowanych przez
zestresowanie i niepanujące nad maszynką "kobietki".

> Ale jak ktoś zagląda na forum prawko.pl
> to można sobie pooglądać posty rozhisteryzowanych dziewczynek jakie to
> one są biedne i w ogóle, bo ktoś im każe wsiąść za kółko, a jak jakimś
> cudem zrobią to prawko to i tak się boją jeździć.

A resztę wiedzy o społeczeństwie czerpiesz z komentarzy pod artykułami
w onet.pl?

To, że mam niepełny zestaw danych to nie znaczy, że nie mam prawa do
wypowiedzi. Kto Ci się każe z tym zgadzać ?

Data: 2010-06-10 07:53:59
Autor: stefandora
Kolarzówka z opuszczoną głową
On Jun 10, 2:18 pm, Mateusz <mateusz.chmurzyn...@gmail.com> wrote:
To, że mam niepełny zestaw danych to nie znaczy, że nie mam prawa do
wypowiedzi. Kto Ci się każe z tym zgadzać?

Ależ nie kwestionuję Twojego prawa do wypowiedzi.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2010-06-10 14:28:24
Autor: Mariusz Kruk
Kolarzówka z opuszczoną głową
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mateusz"
To, że mam niepełny zestaw danych to nie znaczy, że nie mam prawa do
wypowiedzi. Kto Ci się każe z tym zgadzać ?

Niestety. Wolność słowa ma swoje złe strony.


--
  Kruk@ -\                   |           }-> epsilon.eu.org | http:// -/                   |                              |

Data: 2010-06-10 12:41:47
Autor: Mariusz Kruk
Kolarzówka z opuszczoną głową
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mateusz"
niejeden facet by się schował. Ale jak ktoś zagląda na forum prawko.pl
to można sobie pooglądać posty rozhisteryzowanych dziewczynek jakie to
one są biedne i w ogóle, bo ktoś im każe wsiąść za kółko, a jak jakimś
cudem zrobią to prawko to i tak się boją jeździć.

I oczywiście to jest próba reprezentatywna, prawda?

Z facetami to jest tak, że oni tez popełniają błędy, ale robią to z
premedytacją.

Czasami. A często jednak nie.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

Data: 2010-06-10 16:48:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Kolarzówka z opuszczoną głową
On Thu, 10 Jun 2010, Mateusz wrote:

Nawet Wam powiem jak to wyglądało - stałem na jednym pasie, prawy i
lewy zablokowany i patrzę w tylne lustro, widzę babkę, nie patrzy
przed siebie tylko się maluje, panika w oczach, bo widzę że babka jest
blisko i jedzie szybko
[...]

Co do samego stylu jazdy facetów i kobiet to myślę, że że kobiety
popełniają błędy bo są zbyt zestresowane na kółkiem

  Czytając opis wyżej jakoś tego nie widzę.
  Typowo zestresowany człowiek raczej się nie maluje, co najwyżej
nie przechodzi "testu misia" (i zdolny jest nie zauważyć np.
pieszego "bo się go nie spodziewał").

  Zestresowany (przed wypadkiem) to Ty byłeś ;P, a przynajmniej
byłeś dłużej zestresowany ;>

i nie potrafią do końca zapanować nad maszynką.

  Ja wiem... z obserwacji w miejscach różnych:
- raczej stosują zachowania "ostrożne", a tym samym albo jadą
   bezpiecznie i zgodnie z przepisami (za to inni się wkurzają :))
   albo:
- za to z wysokim brakiem wyobraźni przestrzennej itede "punktowo"
   zaliczają wyskoki

  Z ww. nie wynika, jakoby to była 100% reguła, stosownie do
Twojej uwagi.
  Ale przypadki, kiedy kierowca wyprzedzając rowerzystę (MNIE :P)
pojechał skrajnie wbrew przepisom, za to bezpiecznie, czyli przy
skręcie w prawo (sygnalizowanym przeze mnie) przejechał *całe*
skrzyżowanie pasem pod prąd widziałem wyłącznie w "męskim" wykonaniu
(uprzedzając: widoczność tam jest między "doskonała" a "dobra",
nie ma szans na bardzo szybki pojazd z przeciwka jeśli go nie
widać).
  A w przypadkach kiedy przy takim manewrze (próba wyprzedzania
roweru skręcającego w prawo) kierowca zajeżdża w takim przypadku
drogę jednośladowi jednak przeważają kobiety - nie dramatycznie,
ale wyraźnie. W skali "globalnej" (czyli ilości zdarzeń, a chyba
jednak pań jeździ mniej).

Oczywiście są wyjątki

  J.w.

Z facetami to jest tak, że oni tez popełniają błędy, ale robią
to z premedytacją.

  Premedytacja NIJAK nie zasługuje na miano "błędu"!

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-06-10 12:33:37
Autor: arturbac
Kolarzówka z opuszczoną głową
W dniu 2010-06-10 11:56, stefandora pisze:
Kobiety chyba jeżdżą ostrożniej, co może się przekładać na mniejszą
ilość wypadków, ale nie oznacza od razu, że są lepszymi kierowcami.
Poza tym, na ulicach jest więcej facetów za kółkiem.

Bycie dobrym kierowcą w warunkach miejskich oznacza rozsądek i
ostrożność a nie pool position od świateł do świateł, nie wiem jaka jest
statystyka płci kierowców ale na pewno nie 10-90 przypuszczam 30-40%
female do 60-70% male więc i tak zapewne są rozsądniejsze i
spokojniejsze, co nie oznacza że nie ma idotek wśród płci pięknej czy
vice versa dobrych kierowców wśród płci męskiej.
Im ktoś lepszym jest kierowcą tym większą ma świadomość ryzyka każdego
manewru przy danej prędkości, i odwrotnie im ktoś jest większym
ingorantem i ryzykantem tym większe przewartościowanie siebie objawia
tym bardziej niebezpieczny jest w swych zachowaniach i tym gorszym
kierowcą. Jazda 200kph przez miasto nie jest problemem dla mnie ale nie
robię tego nie z uwagi na kary a z uwagi na innych i potencjalne skutki
niezależne nawet od mojej jazdy przy tej prędkości.

Data: 2010-06-10 15:10:43
Autor: 666
Kolarzówka z opuszczoną głową
Coś jak przy gwałtach??
;-)


-- -- -

z statystyk sprawców wypadków to jest to zawsze 80-90% płeć męska.

Data: 2010-06-10 08:51:20
Autor: MichałG
Kolarzówka z opuszczoną głową
Mateusz pisze:
On 9 Cze, 11:32, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
http://www.zw.com.pl/artykul/484013_Rower_pod_smieciarka_na_Broniewsk...

Generalnie uczulcie swoje kolarzówki, aby jeździły z podniesioną
głową... ale zaraz jakiś dywersant powie, że to chodzi o głowę
rowerzystki i będzie zakaz jazdy kolarzówkami.

Jak się myśli o niewiadomo czym i patrzy niewiadomo gdzie, to potem
widać efekty. Jak taka durnota jedzie na rowerze to "tylko" spuszcza
głowę, jak jedzie autem to się maluje rozmawiając przez telefon.
Tydzień po blacharce wjechała mi taka jedna w tył jak się
zatrzymywałem na czerwonym. Faktycznie, to nie jest śmieszne. To jest
żałosne.

Prosze nie generalizować ;) - identyczną durnote ostawił niedawno młody zdrowy, ociuchowany na pstrokato, 'góral'.... też zapatrzony w przednią oske i atakujący przeciwników z 'z byka'... głupota nie jest przywiązana do płci i wieku.....

--

Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-06-10 01:47:25
Autor: MB
Kolarzówka z opuszczoną głową
Ja kiedyś wjechałem w zamknięty szlaban oddzielający 2 części
parkingu.
Jeździłem tamtędy dziesiątki razy, wiedziałem, że on tam jest,
patrzyłem przed siebie, było jasno, ale jakoś tak się "wyłączyłem". Z
boku wyglądało to pewnie, jakbym był pijany, a nie byłem.
Zaskoczyłem dopiero sekundę przed kolizją, ale było za późno na
wyhamowanie. W efekcie wbiłem się brzuchem w kierownicę i stłukłem
palce lewej ręki, bo stalowy szlaban był złośliwie dokładnie na tej
samej wysokości, co kierownica, skasowałem lampkę na kierownicy.

MB

Data: 2010-06-10 11:44:19
Autor: W
Kolarzówka z opuszczoną głową
W dniu 2010-06-09 11:32, stefandora pisze:
http://www.zw.com.pl/artykul/484013_Rower_pod_smieciarka_na_Broniewskiego.html

Zrobiłem kiedys podobnie. Staje na pedaly, glowa w dol i nagle boom. Wpadlem na zaparkowana ciezarowke. Na szczescie nic mi sie nie stalo. Mialem wstrzas mozgu, szwy na glowie i kilku dniowa amnezje.

Data: 2010-06-10 12:35:59
Autor: arturbac
Kolarzówka z opuszczoną głową
W dniu 2010-06-10 11:44, W pisze:
Zrobiłem kiedys podobnie. Staje na pedaly, glowa w dol i nagle boom.
Wpadlem na zaparkowana ciezarowke. Na szczescie nic mi sie nie stalo.
Mialem wstrzas mozgu, szwy na glowie i kilku dniowa amnezje.

A kask i kamizelkie i światełka miałes ;-) ?

Data: 2010-06-10 13:55:56
Autor: W
Kolarzówka z opuszczoną głową
W dniu 2010-06-10 12:35, arturbac pisze:
W dniu 2010-06-10 11:44, W pisze:
Zrobiłem kiedys podobnie. Staje na pedaly, glowa w dol i nagle boom.
Wpadlem na zaparkowana ciezarowke. Na szczescie nic mi sie nie stalo.
Mialem wstrzas mozgu, szwy na glowie i kilku dniowa amnezje.

A kask i kamizelkie i światełka miałes ;-) ?
Nie :)

Kolarzówka z opuszczoną głową

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona