Data: 2010-06-09 18:34:25 | |
Autor: keramp z Pyrlandii | |
Kolarzówka z opuszczoną głową | |
Użytkownik "stefandora" <stefandora@gmail.com> napisał w wiadomości news:f4324241-abad-49a0-8118-ecace1745313x27g2000yqb.googlegroups.com...
http://www.zw.com.pl/artykul/484013_Rower_pod_smieciarka_na_Broniewskiego. Witam Śmieszne to nie jest. Mam kolegę który się tak załatwił do końca życia. Teraz bryka na kółkach, ale na 4 z pomoca, bo jest spararliżowany. Odcinek szyjny kroili mu dosłownie na żywca bo i tak juz nie czuł. A na nastepny dzień po kraksie miał jechac na egzaminy wstepne na awf :( Zdrówka |
|
Data: 2010-06-09 23:34:06 | |
Autor: 666 | |
Kolarzówka z opuszczoną głową | |
To akurat nie Broniewskiego (która dużą ruchliwą ulicą jest), lecz spółdzielcza uliczka osiedlowa o tym adresie.
Co nie zmienia faktu, że można boleśnie się zagapić - przedwczoraj skosiłem wielki metalowy kosz na śmieci z ozdobnym banerem pizzerii, wystawiony dość bezmyśnie przed lokal na wąski chodnik w miejscu, gdzie "nigdy go nie było" :-/ |
|
Data: 2010-06-09 23:37:01 | |
Autor: 666 | |
Kolarzówka z opuszczoną głową | |
No niestety, mój kolega z liceum nie przeżył rowerowego wypadku z samochodem, pomiędzy maturą a studiami, na które był przyjęty bez
egzaminów jako olimpijczyk z przedmiotu... Okolice dworca W-wa Zachodnia (wiele lat temu, ale niewiele się zmieniło). -- -- - | A na nastepny dzień po kraksie miał jechac na egzaminy wstepne na awf |
|
Data: 2010-06-09 23:51:07 | |
Autor: Konrad Kosmowski | |
Kolarzówka z opuszczoną głową | |
** 666 <666@gazeta.pl> wrote:
Okolice dworca W-wa Zachodnia (wiele lat temu, ale niewiele się zmieniło). Trochę się jednak zmieniło - od kilku lat są tam drogi rowerowe w każdą stronę (również tunel pod torami)... -- + ' .-. . , * ) ) http://kosmosik.net/ . . '-' . kK |
|
Data: 2010-06-10 07:45:12 | |
Autor: zly | |
Kolarzówka z opuszczoną głową | |
Dnia Wed, 9 Jun 2010 23:37:01 +0200, 666 napisał(a):
No niestety, mój kolega z liceum nie przeżył rowerowego wypadku z samochodem, pomiędzy maturą a studiami, na które był przyjęty bez Smutne, ale co to ma do wątku? Wypadek samochodowy to nie wjechanie w nieruchomy obiekt. -- marcin |
|
Data: 2010-06-10 08:22:11 | |
Autor: bans | |
Kolarzówka z opuszczoną głową | |
W dniu 2010-06-10 07:45, zly pisze:
No niestety, mój kolega z liceum nie przeżył rowerowego wypadku z samochodem, pomiędzy maturą a studiami, na które był przyjęty bez "- Panie Rozenbaum, pan słucha, miałem znajomego Złotówkę, który pojechał do Złotowa i zgubił tam złotówkę, co za zbieg okoliczności! - Panie Aprikozenkranc, to ma być zbieg okoliczności?! Ja miałem znajomego Kona, który pojechał do Krakowa i tam zgubił STO ZŁOTYCH!" -- bans |
|