Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Kolarzówka z opuszczoną głową

Kolarzówka z opuszczoną głową

Data: 2010-06-10 01:47:25
Autor: MB
Kolarzówka z opuszczoną głową
Ja kiedyś wjechałem w zamknięty szlaban oddzielający 2 części
parkingu.
Jeździłem tamtędy dziesiątki razy, wiedziałem, że on tam jest,
patrzyłem przed siebie, było jasno, ale jakoś tak się "wyłączyłem". Z
boku wyglądało to pewnie, jakbym był pijany, a nie byłem.
Zaskoczyłem dopiero sekundę przed kolizją, ale było za późno na
wyhamowanie. W efekcie wbiłem się brzuchem w kierownicę i stłukłem
palce lewej ręki, bo stalowy szlaban był złośliwie dokładnie na tej
samej wysokości, co kierownica, skasowałem lampkę na kierownicy.

MB

Kolarzówka z opuszczoną głową

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona