Data: 2011-11-18 21:17:32 | |
Autor: to | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
Jak w temacie:
http://www.youtube.com/watch?v=aROJXTOLt0o -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-18 22:19:32 | |
Autor: megrimsNOSPAM@interia.pl | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
On 11/18/2011 10:17 PM, to wrote:
Jak w temacie: MaĹo to razy siÄ takie coĹ wydarzyĹo? |
|
Data: 2011-11-18 21:46:08 | |
Autor: to | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
begin megrimsNOSPAM@interia.pl
MaĹo to razy siÄ takie coĹ wydarzyĹo? O kaĹźdy raz za duĹźo. :) -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-18 22:26:06 | |
Autor: WOJO | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
MaĹo to razy siÄ takie coĹ wydarzyĹo?
Mi 1 listopada tego roku dopiero pierwszy raz... MiaĹem sporo miejsca na trawie i dziÄki temu ĹźyjÄ. Do tej pory nie spotkaĹem drugiego takiego debila na drodze, a tu proszÄ kolejny, znacznie bardziej groĹşny, bo dodatkowo ksztaĹcony ("C") i "opancerzony" Pozdrawiam ! WOJO |
|
Data: 2011-11-20 11:49:54 | |
Autor: J.F. | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
Dnia Fri, 18 Nov 2011 22:19:32 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl napisał(a):
On 11/18/2011 10:17 PM, to wrote: Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ? J. |
|
Data: 2011-11-20 13:13:29 | |
Autor: Jacek Politowski | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
In article <19vecqwhfw1k6.9f9ppzp7txmf$.dlg@40tude.net>
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Dnia Fri, 18 Nov 2011 22:19:32 +0100, megrimsNOSPAM@interia.pl napisał(a): Jak w temacie: Mało to razy się takie coś wydarzyło? Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ? Czas jakiś temu (ze 3 lata) widziałem (jechałem za) podobną akcję, tylko zakończoną wyrzuceniem z drogi, wyprzedzanego przez ciężarówkę, BMW. Na prostym odcinku drogi, z dobrą widocznością, w środku dnia. Z prędkościami przepisowymi (sporo robót, spory ruch, ograniczenia do 60 - omijanie Warszawy od strony zachodniej, przez Leszno, Błonie, Brwinów). Kierowca ciężarówki zaczął wyprzedzać BMW, z zerową różnicą prędkości (tzn. zaczął przyspieszać dopiero po zjechaniu na przeciwny pas). Już w momencie, w którym rozpoczął manewr było widać, że nie ma on sensu - nie zmieści się. Od razu zwolniłem, żeby zostawić sobie i im jeszcze więcej miejsca (2-3 sekundy to odstep standardowy). Z przeciwka jechała inna ciężarówka. Gdy jej kierowca zobaczył co się dzieje - zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się. Kierowca wyprzedzający w pewnym momencie, będąc m.w. w połowie manewru, zrezygnował i zaczął zwalniać (niezbyt intensywnie). Aż w pewnym momencie zapragnął powrócić na swój pas. Pech chciał, że był wówczas przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka BMW. Kontakt zakończył się wystrzeleniem BMW w pole, po lewej stronie drogi (czyli przeciął przeciwny pas ruchu), gdzie ustawił się do niej m.w. prostopadle, po wykonaniu obrotu o 270 stopni (na szczęście w odpowiedniej płaszczyźnie :-)). Wyprzedzająca ciężarówka zatrzymała się. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. "Wyprzedzający" kierowca od razu wysiadł i pobiegł do BMW. -- Jacek Politowski |
|
Data: 2011-11-20 15:02:03 | |
Autor: J.F. | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
Dnia 20 Nov 2011 13:13:29 GMT, Jacek Politowski napisał(a):
Czas jakiś temu (ze 3 lata) widziałem (jechałem za) podobną akcję,Mało to razy się takie coś wydarzyło?Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ? Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa (zla ocena odleglosci), a z drugiej - pewnie wystarczyloby zeby ten w bmw zdjal wczesniej noge z gazu, albo depnal glebiej, ale moze pomyslal: no i gdzie sie idiota pcha, ja poczekam - niech on sie spoci. J. |
|
Data: 2011-11-20 14:39:00 | |
Autor: made myself | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Dnia 20 Nov 2011 13:13:29 GMT, Jacek Politowski napisał(a): Nie, wystarczyłoby, żeby ciężki idiota w ciężarówce, podobnie jak setki innych mu podobnych na naszych drogach, w końcu sobie wbił do łba, że jak ktoś jedzie przepisowo, dookoła są remonty, to to nie jest sytuacja w której trzeba wyprzedzić za wszelką cenę. Codziennie widzę takich frustratów, którzy nie mogą zrozumieć, że jak jedzie sznur aut, to nic im to wyprzedzanie nie da. I skaczą te auta po jednym, żyłują te silniki, przepalają to paliwo, pchają się na trzeciego, psują nerwy sobie i innym, a za 200 km się za takim palantem staje na światłach 6 aut dalej. -- Pzdr, made_myself -- |
|
Data: 2011-11-20 16:00:16 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 14:39:00 +0000 (UTC), made myself napisał(a):
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): No, tak prawde mowiac to jak kos jedzie 40/40 czy 60/60 ... to utrudnia. Do rowu z nim :-) Codziennie widzę takich frustratów, No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i moze mu juz cos da. Poza tym owszem - przeskakuje, ryzykuje, wyprzedzi moze z 10 aut i spotkacie sie na swiatlach .. tylko ze tych 10 aut roznicy moze wtedy znaczyc 5 minut. Zaoszczedzone w ciagu 30 minut, wiec 20% szybciej .. pchają się na trzeciego, psują nerwy sobie i innym, a za 200 km się za takim A liczyles ilu innych nie zobaczyles na tych swiatlach i ci ucieklo ? Moze tankowal, moze sytuacja nie sprzyjala - innym razem tobie z tylu nie bedzie sprzyjala i on dojedzie godzine wczesniej. J. |
|
Data: 2011-11-20 15:08:52 | |
Autor: made myself | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
No, tak prawde mowiac to jak kos jedzie 40/40 czy 60/60 ... to utrudnia. Takie myślenie widać na polskich drogach niestety ;) No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i moze Nie. Jeżeli zatrzymujemy się 200 km dalej na jednych światłach, to znaczy, że nic nie zaoszczędził. A liczyles ilu innych nie zobaczyles na tych swiatlach i ci ucieklo ? Moze tankowal, moze sytuacja nie sprzyjala - innym razem tobie z tylu nie Wiesz, sam tak kiedyś jeździłem. Dopóki nie zacząłem bardziej zwracać uwagi na to kogo wyprzedziłem, kiedy, ilu mnie i gdzie są. Jasne, jak jest w miarę pusta droga, warunki, jest gdzie wyprzedzać to śmiało. Rozumiem, ułatwiam, jak ktoś chce, niech jedzie. Ale w sytuacji jednego pasa ruchu w jednym kierunku i sporego ruchu to po prostu nie ma najmniejszego sensu. I im prędzej to ludzie u nas zrozumieją tym lepiej się będzie wszystkim jeździło. -- Pzdr, made_myself -- |
|
Data: 2011-11-20 17:51:21 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, made myself <made_myself.SKASUJ@gazeta.pl> wrote:
No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i mozeNie. JeĹźeli zatrzymujemy siÄ 200 km dalej na jednych ĹwiatĹach, to znaczy, zaoszczedzil. Bo ty go dogoniles zazwyczaj jadac wiecej niz 90km/h a on sie kulaĹ 90. I tu nawet nie chodzi o to czy szybciej dojedzie tylko o zuzycie jak najmniejszej liczby minut na tacho. Jazda 70 na godzine takim oszczednosciom nie sprzyja. W sznurze aut oczywiscie malo kto wyprzedza ale jak jest 3-5 aut to im predzej sie je wezmie, tym lepiej. A takich jadacych 60-70 bo on zaraz zjezdza do swojej wsi to ja mam co kilkanascie kilometrow. -- WildS |
|
Data: 2011-11-20 17:01:23 | |
Autor: made myself | |
WildS <falcon@nightfall.pl> napisał(a):
zaoszczedzil. Bo ty go dogoniles zazwyczaj jadac wiecej niz 90km/h a on Najwięcej to zaoszczędził ten, co zepchnął tę Beemkę. Poza tym takie zachowanie jest w Polsce nagminne i nie dotyczy wyłącznie kierowców samochodów wyposażonych w tacho. Nie wiem jak działa tacho, ale chcesz mi powiedzieć, że jak po dajmy na to po 30 minutach jesteśmy na jednych światłach do których i ja i on dojechaliśmy w +/- 30 minut (no on był 5 aut z przodu, to może dojechał tam w 29m40s), to gdzie ta oszczędność? Poza tym szczerze mówiąc to mnie nie interesuje, że się ktoś spieszy i chce zrobić trasę w 3h, a nie 3h30m. To nie jest żadne usprawiedliwienie na wyprzedzanie na trzeciego, spychanie aut z drogi albo wyprzedzanie w takim stylu, że się idzie na czołówkę i wymusza gwałtowne hamowanie na pojeździe jadącym z naprzeciwka. -- Pzdr, made_myself -- |
|
Data: 2011-11-20 18:17:13 | |
Autor: Karolek | |
W dniu 2011-11-20 18:01, made myself pisze:
Nie wiem jak działa tacho, ale chcesz mi Tu nie o to chodzi. Tacho + czas pracy = moze stanac w polu 5 km przed celem trasy i bedzie musial robic pauze. Ale to oczywiscie nie usprawiedliwia pospolitej glupoty kierowcow samochodow ciezarowych. -- Karolek |
|
Data: 2011-11-20 17:33:55 | |
Autor: made myself | |
Karolek <dragnospam@o2.pl> napisał(a):
Tu nie o to chodzi. Ależ ja rozumiem mechanizm. Rozumiem też, że to nie jest lekka, łatwa i przyjemna praca, bycie kierowcą zawodowym. Tak jak już pisałem. Jak da się wyprzedać, jest miejsce, etc. to niech jedzie. Jeszcze mu to ułatwię. Ale zupełnie do mnie nie trafia tłumaczenie, że ktoś będzie musiał stać 5km przed celem trasy, więc wyprzedza na trzeciego, albo tiry wymuszają na Tobie na A4 pierwszeństwo, a potem się ganiają kilometrami, bo jeden ma ogranicznik ustawiony 2km/h wyżej. Zresztą... Wiem, że się nie powinno uogólniać, ale zawodowi kierowcy to często szczególny typ człowieka. -- Pzdr, made_myself -- |
|
Data: 2011-11-20 19:05:16 | |
Autor: to | |
begin Karolek
Tu nie o to chodzi. To niech nie planuje na styk. KtoĹ mu kaĹźe? KtoĹ mu w ogĂłle kazaĹ zostaÄ kierowcÄ tira? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-20 21:07:52 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, to <to@xyz.abc> wrote:
Tu nie o to chodzi.To niech nie planuje na styk. KtoĹ mu kaĹźe? KtoĹ mu w ogĂłle kazaĹ zostaÄ kierowcÄ tira? a ktos tobie kazal zostac kierowca w ogole? Ja wybraĹem ten zawod bo go lubiÄ i jeszcze mi za to pĹacÄ . Nie jest to lekki kawaĹek chleba a wiele osĂłb takich jak ty by nieraz z czystej zĹosliwosci go jeszcze chetnie bardziej utrudnilo. A co do planowania - ciekawe jak mi zaplanujesz jak dlugo bede wyjezdzal z warszawy przez blonie, sochaczew, Ĺowicz. Godzina w te, dwie we wte to tam norma. Caly zapas sie zuzyje w jednym korku + sznurku jadacym 60-70 od wawy do Ĺowicza, to trzeba potem nadrabiac w trasie jesli sie da. Polska to tragedia. Na zachodzie sobie przyjmuje sredniÄ 80km/h do obliczen, jade 90 na tempomacie i rzadko gdzies sie spozniam. W Polsce przyjmuje 60 i jeszcze sobie dodaje jakis zapas. Czasami i to jest maĹo. -- WildS |
|
Data: 2011-11-21 08:52:21 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-20, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
A co do planowania - ciekawe jak mi zaplanujesz jak dlugo bede wyjezdzal Nie kolego, jak się "zużyło zapas" to się ma bliżej pauzę, wcale nie trzeba próbować kogoś zabić. Polska to tragedia. Na zachodzie sobie przyjmuje srednią 80km/h do Właśnie odkryłeś, że w Polsce mamy kiepską sieć dróg. Nobla za to nie chcesz? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-21 09:56:54 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-21, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
A co do planowania - ciekawe jak mi zaplanujesz jak dlugo bede wyjezdzalNie kolego, jak siÄ "zuĹźyĹo zapas" to siÄ ma bliĹźej pauzÄ, wcale nie Mozna dojechac dalej jesli sie wyprzedzi wiekszosc powolniakow. Nie trzeba do tego nikogo zabijac. Polska to tragedia. Na zachodzie sobie przyjmuje sredniÄ 80km/h doWĹaĹnie odkryĹeĹ, Ĺźe w Polsce mamy kiepskÄ sieÄ drĂłg. Nobla za to nie chcesz? Nie odmĂłwie skoro proponujesz ;) -- WildS |
|
Data: 2011-11-21 14:58:36 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-21 08:52, Krzysiek Kielczewski pisze:
Polska to tragedia. Na zachodzie sobie przyjmuje srednią 80km/h do Z tej sieci można wycisnąć sporo więcej, by odrobinie chęci i minimalnych nakładach finansowych. Tylko nikomu się nie chce, a głupi naród to akceptuje. A. |
|
Data: 2011-11-21 15:24:25 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-21, Arek <abc@abc.pl> wrote:
Polska to tragedia. Na zachodzie sobie przyjmuje srednią 80km/h do Dawaj przykłady. Tylko nikomu się nie chce, a głupi naród to akceptuje. Raczej nie ma siły się sprzeciwiać. Jak w Wawie Galas rozregulował światła na Górczewskiej to poprawił chyba po czterech czy pięciu miesiącach. I to tylko dlatego, że politycy dołączyli do krytyków. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-21 16:08:54 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-21 15:24, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-11-21, Arek<abc@abc.pl> wrote: Kilka prostych zasad (zresztą masowo stosowane poza naszymi granicami - wersja a. to logiczna, b. to stosowana u nas): 1a. Unikanie niepotrzebnych ograniczeń, teren zabudowany zminimalizowany jak się da. Dodatkowo nawet w terenie zabudowanym krajówki mają 70km/h. 50km/h tylko w ścisłym centrum. 1b. Ograniczenia i jeszcze raz ograniczenia. Na wszelki wypadek gdzie się da. Ograniczenie przed remontem na drodze, zostawia się i po remoncie. Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na FR. Jak teren zabudowany, to zawsze 50km/h (bardzo rzadko trafia się 70km/h) 2a. Ułatwienie wyprzedzania wolniej jadących pojazdów - na krajówkach zamiast zbędnych poboczy robi się trzy pasy jazdy 2+1. I co kilka kilometrów zmiana. Efekt jeździ się szybciej i w ogóle nie trzeba wyprzedzać na trzeciego. 2b. Ogranicza się możliwość wyprzedzania jak tylko można - na krajówkach robi się trzy pasy. Z czego środkowy jest wyłączony z ruchu. Służy to tzw. "uspokajania ruchu". Pozostałe mają oczywiście szerokie nikomu niepotrzebne pobocza. Przy większym ruchu możliwości wyprzedzenia praktycznie zerowe. Jedna cipa potrafi zblokować solidny kawałek drogi. Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o 10, a przypuszczam, że da się więcej. I znacznie poprawić bezpieczeństwo na drogach. Pytanie: "po co". Państwo z obecnego stanu czerpie same korzyści.
Prawda. A. |
|
Data: 2011-11-21 17:30:00 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jadpi7$3bd$1@inews.gazeta.pl...
Kilka prostych zasad (zresztą masowo stosowane poza naszymi granicami - wersja a. to logiczna, b. to stosowana u nas): 1a. Unikanie niepotrzebnych ograniczeń, teren zabudowany zminimalizowany jak się da. Dodatkowo nawet w terenie zabudowanym krajówki mają 70km/h. 50km/h tylko w ścisłym centrum. Nie narzekaj az tak bardzo, od chwili gdy wprowadzono te obecne znaki to i przy okazji czesto zmniejszono obszar zabudowany. 2a. Ułatwienie wyprzedzania wolniej jadących pojazdów - na krajówkach zamiast zbędnych poboczy No, pobocza nie sa takie zbedne. Szczegolnie w nocy sie przydaja, gdy niewiele widac, ale wiesz ze na jezdni nie powinno byc nieoswietlonych rowerystow ani pieszych. Z tym ze do tego nie musza byc takie szerokie. robi się trzy pasy jazdy 2+1. I co kilka kilometrów zmiana. Efekt jeździ się szybciej i w ogóle nie trzeba wyprzedzać na trzeciego. Z tym to tez nie jest tak wesolo, bo ten 1 pas wypadaloby oddzielic linia ciagla. A niech tam traktor wjedzie, czy rower, to przez pare km kicha. Na 8-ce do Klodzka oddzielili kiedys linia przerywana, IMHO - dobre to bylo, choc potencjalnie niebezpiecznie. A potem wszystko zepsuli w ramach poprawiania drogi - ciekaw jestem czy te odcinki byly faktycznie tak niebezpieczne. Juz chyba lepsze byloby poszerzenie do 4 pasow co pare km. 2b. Ogranicza się możliwość wyprzedzania jak tylko można - na krajówkach robi się trzy pasy. Z czego środkowy jest wyłączony z ruchu. Służy to tzw. "uspokajania ruchu". No bo u nas za duzo wypadkow :-) Niestety przyjdzie mi sie zgodzic, utrudniaja coraz czesciej. Ale co - dolaczycie do zalozycieli Partii Kierowcow ? J. |
|
Data: 2011-11-21 21:17:31 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-21, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
2a. UĹatwienie wyprzedzania wolniej jadÄ cych pojazdĂłw - na krajĂłwkach zamiast zbÄdnych poboczy 3a. zakazy dla rowerow/wozow konnych itp na drogach przelotowych. 3b. rowery, skutery, matki z dziecmi w wozkach na spaczerze poboczem. robi siÄ trzy pasy jazdy 2+1. I co kilka kilometrĂłw zmiana. Efekt jeĹşdzi siÄ szybciej i w ogĂłle nie trzeba wyprzedzaÄ na trzeciego. w niemczech na zakazach wyprzedzania w terenach gdzie wystepuja ciagniki jest dopiska pod znakiem, ze nie dotyczy wyprzedzania ciagnikow rolniczych. Jak widaÄ - da siÄ. 2b. Ogranicza siÄ moĹźliwoĹÄ wyprzedzania jak tylko moĹźna - na krajĂłwkach robi siÄ trzy pasy. Z czego Ĺrodkowy jest wyĹÄ czony z ruchu. SĹuĹźy to tzw. "uspokajania ruchu". tiaaa ;) -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 10:13:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-21, Arek <abc@abc.pl> wrote:
Właśnie odkryłeś, że w Polsce mamy kiepską sieć dróg. Nobla za to nie chcesz? Po za centrum też masz dużo pieszych czy wyjazdów z posesji. Z punktu widzenia osoby raz przejeżdżającej przez jakąś wioskę jest to idiotyczne ograniczenie, z punktu widzenia pieszego tracącego codziennie po kilkanaście minut na przepuszczanie samochodów czy kierowcy ryzykującemu życiem przy co trzecim wyjeździe z domu to już inaczej wygląda. 1b. Ograniczenia i jeszcze raz ograniczenia. Na wszelki wypadek gdzie się da. Ograniczenie przed remontem na drodze, zostawia się i po remoncie. Ogólna tendencja: nacisk jest położony na bezpieczeństwo, od sprawnego przemieszczania się są autostrady i ekspresówki. No niestety w budowie. Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na FR. Jak teren zabudowany, to zawsze 50km/h (bardzo rzadko trafia się 70km/h) Zgoda, ale nie do końca: tam gdzie co kilkaset metrów byłby osobny teren zabudowany to średnia prędkość wcale by Ci radykalnie nie wzrosła. 2a. Ułatwienie wyprzedzania wolniej jadących pojazdów - na krajówkach zamiast zbędnych poboczy robi się trzy pasy jazdy 2+1. I co kilka kilometrów zmiana. Efekt jeździ się szybciej i w ogóle nie trzeba wyprzedzać na trzeciego. To by się bardzo przydało (tylko koniecznie z nieutwardzonymi poboczami) 2b. Ogranicza się możliwość wyprzedzania jak tylko można - na krajówkach robi się trzy pasy. Z czego środkowy jest wyłączony z ruchu. Służy to tzw. "uspokajania ruchu". To daje wymierne efekty w postaci zmniejszającej się liczby wypadków i poszkodowanych - niestety za dużo mamy idiotów na drogach. Jeden, drugi i trzeci potrafi się powstrzymać jak jest za mało miejsca do wyprzedzania - to się trafi czwarty, który "musi". Większość ludzi jednak chce bezpiecznie dojechać do domu. Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o 10, a przypuszczam, że da się więcej. I znacznie poprawić bezpieczeństwo na drogach. Jakie niby? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 12:16:09 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-22 10:13, Krzysiek Kielczewski pisze:
Z tej sieci można wycisnąć sporo więcej, by odrobinie chęci i Pieszy musi mieć świadomość, że łazi przy drodze krajowej, gdzie jest spory ruch. Na zachodzie się da, więc dlaczego u nas to nie jest możliwe? A tam wypadków jest znacznie mniej. Więc prawdopodobnie Twój sposób myślenia jest błędny. 1b. Ograniczenia i jeszcze raz ograniczenia. Na wszelki wypadek gdzie Nacisk jest położony na dojenie za FR a nie bezpieczeństwo. A drogami krajowymi również można się sprawnie przemieszczać i o tym pisze. A Ty musisz zrozumieć, że droga krajowa to nie to samo co lokalna. Tak nawiasem, na lokalnych jest zwykle mniej ograniczeń. Bo tam nie ma tylu FR. I jest mniej wypadków. Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na Dlatego, że jest nadmiarowo rozciągany. Teren zabudowany stawiany jest nawet tam, gdzie nie ma żadnych budynków. Poza naszymi granicami, tendencja jest zupełnie inna. Co oczywiście sprzyja bezpieczeństwu. Bo pieszy wie, że nie jest w terenie zabudowanym i bardziej uważa. Jak idzie bez odblasków musi się liczyć z mandatem itp. 2a. Ułatwienie wyprzedzania wolniej jadących pojazdów - na krajówkach To jest podstawa. U nas coś takiego widziałem tylko w paru miejscach i działa fajnie. 2b. Ogranicza się możliwość wyprzedzania jak tylko można - na krajówkach Absolutna bzdura i manipulacja. Ludzie chcą się przemieszczać. Jak im się to umożliwi to będą to robić tak, że nie będą sobie szkodzić. U nas traktuje się kierowców jak przestępców i walczy się z nimi wszelkimi metodami, efekty są jakie są. Mamy chyba najwyższy wskaźnik śmiertelności na drogach w EU. Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o Żartujesz? Choćby z mandatów i FR. Jak się umożliwi bezpieczną i sprawną jazdę, nagle ludzie przestaną łamać przepisy, bo nie będzie to potrzebne (tak się robi na zachodzie). I dochody do budżetu spadną. Oczywiście nie bez znaczenia jest siermięga i głupota władz, to też robi swoje. A. |
|
Data: 2011-11-22 13:18:32 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, Arek <abc@abc.pl> wrote:
Po za centrum też masz dużo pieszych czy wyjazdów z posesji. Z punktu Możesz mi wskazać gdzie na zachodzie są drogi z wysokim limitem na drodze z pieszymi i wyjazdami z posesji co dwadzieścia metrów? Nie mam dużego doświadczenia, ale to co widziałem w Holandii i w Niemczech wyglądało inaczej: tam gdzie można jeździć szybko tam nie było pieszych/skrzyżowań/wyjazdów/etc. 1b. Ograniczenia i jeszcze raz ograniczenia. Na wszelki wypadek gdzie Nie myl działań zarządców dróg z działaniami policji i straszników. A drogami krajowymi również można się sprawnie przemieszczać i o tym pisze. A Ty musisz zrozumieć, że droga krajowa to nie to samo co lokalna. Tak nawiasem, na lokalnych jest zwykle mniej ograniczeń. Bo tam nie ma tylu FR. I jest mniej wypadków. Nie. Tam nie ma takiego ruchu, więc nie ma tylu wypadków. A jak nie ma tylu wypadków to nie ma powodów do stawiania ograniczeń. A ogólne ograniczenia najczęściej są przestrzegane, jest mały ruch - więc nikt tam się z radarem nie wybiera. Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na Taa, na pewno bardziej uważa... 2b. Ogranicza się możliwość wyprzedzania jak tylko można - na krajówkach Bzdura. Na wąskich i krętych drogach zapełnionych traktorami, pieszymi i ruchem lokalnym nie da się szybko i bezpiecznie jeździć, fizyka i biologia nie pozawalają. U nas traktuje się kierowców jak przestępców i walczy się z nimi wszelkimi metodami, efekty są jakie są. Mamy chyba najwyższy wskaźnik śmiertelności na drogach w EU. I dlatego trzeba niektórych kierowców traktować jak przestępców. Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o Wzrosną. Tyle, że nie w postaci mandatów a PIT/CIT/VAT. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 14:11:20 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-22 13:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-11-22, Arek<abc@abc.pl> wrote: Rozmawiasz ze mną czy ze sobą? Bo nie mam pojęcia do czego się tu odnosisz. 1b. Ograniczenia i jeszcze raz ograniczenia. Na wszelki wypadek gdzie Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do gminy. Zgarniała, bo już nie będzie. Kasa jest na tyle duże, że przejmuje to ITD. A drogami Ruch jest ale nie ma tylu wypadków, mimo węższych drug, braku tylu ograniczeń i FR. Cud czy co? Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na A co to powyższe wnosi. Twierdzisz, że w takich niemczech mają więcej potrąceń pieszych? Masz na to statystyki? Bo wygląda na to, że trollujesz z braku argumentów. 2b. Ogranicza się możliwość wyprzedzania jak tylko można - na krajówkach Zaraz, zaraz, sam przed chwilą napisałeś, że kierowcy w naszym kraju. m.in. i Ty to przestępcy, mający jeden cel: zabijać się nawzajem. To dlaczego nie robią tego na drogach lokalnych gdzie nie ma FR, czyli konsekwencje są mniejsze. Kolejny dowód, że trollujesz. U nas Prymitywizm połączony z debilizmem. Gratuluje. Pytanie pomocnicze, dlaczego nie przynosi to rezultatów. A w krajach, gdzie ludzi traktuje się jak ludzi, przynosi? Kolejny cud, i kolejny dowód na Twoje trollowanie. Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o A to swoją drogą. Ale tak jakby odpowiadasz nie w temacie. Znaczy się nie czytasz na co odpisujesz, bo chciałbyś sobie trochę po trollować, co wielokrotnie udowodniłem. Jak dla mnie EOT, bo szkoda czasu na monologi. A. |
|
Data: 2011-11-22 14:16:29 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup
Ogólna tendencja: nacisk jest położony na bezpieczeństwo, od sprawnego Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do gminy. Zgarniała, bo już nie będzie. Kasa jest na tyle duże, że przejmuje to ITD. Cos ci sie nie pomylilo ? ITD zabralo zabawki policji, SG/M nie zostalo ruszone. J. |
|
Data: 2011-11-23 08:48:15 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-22 14:16, J.F pisze:
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup Jeszcze. A. |
|
Data: 2011-11-23 09:04:11 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jai8fv$cu7$1@inews.gazeta.pl...
Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do Jeszcze. Mysle ze nigdy. Za duzy szum by sie podniosl. Owszem, moze w koncu odbiora SG prawo do kontroli predkosci, ale zabawek nie zabiora. J. |
|
Data: 2011-11-23 14:14:56 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-23 09:04, J.F pisze:
Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do Ale jaki szum? Kto miałby szumieć? Zresztą przygotowanie medialne jest już zrobione. Sporo coś ostatnio pojawiło się programów o SG w roli negatywnych bohaterów. To akurat nie jest przypadek, bo do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Tak więc wnioski możesz sobie wyciągnąć sam, a za jakiś czas dodatkowo się przekonać:) A. |
|
Data: 2011-11-23 18:18:40 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości
W dniu 2011-11-23 09:04, J.F pisze: Mysle ze nigdy. Za duzy szum by sie podniosl.Cos ci sie nie pomylilo ? ITD zabralo zabawki policji, SG/M nie zostaloJeszcze. Ale jaki szum? Kto miałby szumieć? PiS pierwszy, chyba ze do tego czasu zostanie partia rzadzaca :-) Tak nie wolno, to jest kradziez - i beda mieli racje. I po co ten szum, skoro urzadzenie sie w miesiac zwroci ? Prosciej kupic nowe. Zreszta zgodnie z wytycznymi ITD ma zrobic system _automatycznego_ karania i urzadzenia z lapanki, kazde w innym typie wcale im nie potrzebne. Zresztą przygotowanie medialne jest już zrobione. Sporo coś ostatnio pojawiło się programów o SG w roli negatywnych bohaterów. To akurat nie jest przypadek, bo do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Ale tez do tej pory nie bylo jednego FR na tysiac mieszkancow :-) Tak więc wnioski możesz sobie wyciągnąć sam, a za jakiś czas dodatkowo się przekonać:) J. |
|
Data: 2011-11-24 10:09:01 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-23 18:18, J.F pisze:
Mysle ze nigdy. Za duzy szum by sie podniosl.Cos ci sie nie pomylilo ? ITD zabralo zabawki policji, SG/M nieJeszcze. Jaka kradzież? FR zostaną, tylko w inne miejsce popłynie kasa. Dla zwykłego człowieka to jest zbyt trudne to zrozumienia. Nikt nie będzie się tym babrał. Do tego wspomniana otoczka medialna pokazująca jacy są strażnicy, nikt ich bronić teraz nie będzie. Zreszta zgodnie z wytycznymi ITD ma zrobic system _automatycznego_ Czy ja wiem, skoro jeden taki FR, potrafi rocznie zarobić parę milionów to rachunek jest prosty. Oczywiście tą wartość można powiększyć np. rezygnując z drogiej obróbki zdjęcia. Tak nawiasem ostatnio było porównanie, gmina Biały Bór zarabiała wielokrotność na jednym FR tego co cała Warszawa. Właśnie w warszawie jest akcja stawiania FR, gdzie popadnie. Więc nie wiem, czy urządzenia z łapanki nie są im potrzebne:) One mają robić kasę a nie fajnie wyglądać:) Zresztą przygotowanie medialne jest już zrobione. Sporo coś ostatnio Wiesz jedne gminy były bardziej obrotne inne mniej. A. |
|
Data: 2011-11-25 10:35:39 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "Arek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jal1jd$h61$1@inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-11-23 18:18, J.F pisze: Ale jaki szum? Kto miałby szumieć?Mysle ze nigdy. Za duzy szum by sie podniosl.Cos ci sie nie pomylilo ? ITD zabralo zabawki policji, SG/M nieJeszcze. Jaka kradzież? FR zostaną, tylko w inne miejsce popłynie kasa. Dla zwykłego człowieka to jest zbyt trudne to zrozumienia. Ale FR kupila gmina. Za wlasne, ciezko zarobione pieniadze. I jak chcesz teraz samorzadowi ich zabawki zabrac ? Bez odszkodowania ? Zreszta zgodnie z wytycznymi ITD ma zrobic system _automatycznego_Czy ja wiem, skoro jeden taki FR, potrafi rocznie zarobić parę milionów to rachunek jest prosty. Bardzo prosty - trzeba kupic, a zwroci sie w dwa miesiace, i zaden pis nie bedzie protestowal. Oczywiście tą wartość można powiększyć np. rezygnując z drogiej obróbki zdjęcia. Bo ja wiem czy takiej drogiej ? pare minut na zdjecie to ile bedzie ? Droga jest wtedy jak sie gmina dogadala na 50zl od mandatu z dostawca FR. Więc nie wiem, czy urządzenia z łapanki nie są im potrzebne:) One mają robić kasę a nie fajnie wyglądać:) Ale oni maja miec automat, a nie "droga obrobke zdjec". A wtedy sie przydaje sprzet jednolity, a nie skladanka. J. |
|
Data: 2011-11-22 14:42:52 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, Arek <abc@abc.pl> wrote:
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Pieszy musi mieć świadomość, że łazi przy drodze krajowej, gdzie jest możliwe? A tam wypadków jest znacznie mniej. Więc prawdopodobnie Twój Do Twojej poprzedniej wypowiedzi. Ogólna tendencja: nacisk jest położony na bezpieczeństwo, od sprawnego SM dalej będzie zgarniać i dalej do kasy miejskiej. Po za tym ponownie: nie myl działań SM/SG/ITD z działaniami zarządców dróg. To zarządca drogi ustawia ograniczenia, zmienia układ pasów, rysuje wysepki i tak dalej. A drogami Wnioskujesz w niewłaściwą stronę. Teren zabudowany wydłużany jak się da, bo lepiej się kosi na Nie, twierdzę, że pieszy będzie tak samo uważał - bez względu czy w danym miejscu będzie znak teren zabudowany, czy go nie będzie. Absolutna bzdura i manipulacja. Ludzie chcą się przemieszczać. Jak im Nie napisałem, że wszyscy. U nas Możesz wskazać w którym kraju pobłażliwie podchodzą do kierowców radykalnie łamiących ograniczenie w terenie zabudowanym? Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o Po za tym działania umożliwiające szybką i bezpieczną jazdę od paru lat trwają. Tak jak na zachodzie. Ale tak jakby odpowiadasz nie w temacie. Znaczy się nie czytasz na co odpisujesz, bo chciałbyś sobie trochę po trollować, co wielokrotnie udowodniłem. LOL. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-23 09:01:46 | |
Autor: Arek | |
W dniu 2011-11-22 14:42, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-11-22, Arek<abc@abc.pl> wrote: Nadal nie rozumiem, przecież o tym piszę, tam się takich cyrków nie robi. Droga krajowa to krajowa. U nas drogę krajową traktuje się jak lokalną. Co ma wpływ na prędkość poruszania i bezpieczeństwo. A dokładnie w odwrotnej kolejności, ma to wpływ na bezpieczeństwo, więc idioci od zarządzania drogami, zwiększają ograniczenia. Co oczywiście nic nie daje. Więc nazywa się kierowców przestępcami. Przykład Niemiec i innych krajów pokazuje, że da się to zrobić dobrze. Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do Pytanie jak długo. Przecież nie mogą stawiać nowych bez pozwolenia, a obecne będą skontrolowane. Więc to kwestia czasu jak ITD przejmie wszystko. Może FR na lokalnych zostawią. A drogami A wskażesz właściwy kierunek? Dlatego, że jest nadmiarowo rozciągany. Teren zabudowany stawiany jest A jednak to działa, więc coś w tym musi być. Zaraz, zaraz, sam przed chwilą napisałeś, że kierowcy w naszym kraju. Ale uogólniłeś. Przestępcy drogowi to jakiś nieistotny margines. Większość chce normalnie się poruszać. U nas Znowu dyskutujesz sam ze sobą. Gdzieś pisałem, że kary są złe? Ewentualnie, że w jakimś kraju się nie karze? Te dwie rzeczy wystarczą, aby zwiększyć średnią szybkość co najmniej o Mówisz o tych paru kilometrach najdroższych na świecie autostrad? W jakim stopniu przejma na siebie ruch? Uwzględnij ilość tych autostrad i cenę przejazdu. To jest wywalanie ogromnych pieniędzy na cel, z którego nie będzie większego pożytku. Skoro Cię to bawi.Ale tak jakby odpowiadasz nie w temacie. Znaczy się A. |
|
Data: 2011-11-23 09:49:04 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-23, Arek <abc@abc.pl> wrote:
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Pieszy musi mieć świadomość, że łazi przy drodze krajowej, gdzie jest U nas też już się nie robi. Stan zastany jest jaki jest. A dokładnie w odwrotnej kolejności, ma to wpływ na bezpieczeństwo, więc idioci od zarządzania drogami, zwiększają ograniczenia. Co oczywiście nic nie daje. Więc nazywa się kierowców przestępcami. Przykład Niemiec i innych krajów pokazuje, że da się to zrobić dobrze. A co innego według Ciebie może zrobić zarządca drogi, zakazać ruchu lokalnego i pieszego? Przecież to wpada do jednej kasy. No dobra, SM miejska zgarniała do Nie bój, dostaną pozwolenia. Nie. Tam nie ma takiego ruchu, więc nie ma tylu wypadków. A jak nie ma No przecież wskazałem. Nie ma wypadków -> nie stawia się fotoradarów. Dlatego, że jest nadmiarowo rozciągany. Teren zabudowany stawiany jest To działa tak, że jak ktoś potrzebuje zapieprzać przez pół kraju to leci autostradą, po zjeździe z autostrady jedzie spokojnie. U nas jest sporo delikwentów, którzy uważają, że jak nie ma autostrady to na zwykłej drodze można zapieprzać tak jakby była. Nie napisałem, że wszyscy. Niestety, przepisy uogólniają: jak w jakimś miejscu co pół roku się rozbija to się tam stawia ograniczenie, które już obowiązuje wszystkich. Prymitywizm połączony z debilizmem. Gratuluje. Pytanie pomocnicze, To co rozumiesz przez "traktuje się jak ludzi"? A to swoją drogą. O półtora tysiącu kilometrów zbudowanych i w budowie. Do tego całkiem sporo ekspresówek i obwodnic. Też bym wolał, żeby było tego więcej, ale nie da się powiedzieć, że się nie poprawia. W jakim stopniu przejma na siebie ruch? W takim, że będziemy się regularnie skarżyć na korki przed bramkami. Uwzględnij ilość tych autostrad i cenę przejazdu. To jest wywalanie ogromnych pieniędzy na cel, z którego nie będzie większego pożytku. Biorąc pod uwagę ceny wolałbym ekspresówki, byłoby ich więcej. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 14:36:31 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
W anglii. Jest po prostu znak "concealed exit" i tyle.Pieszy musi mieÄ ĹwiadomoĹÄ, Ĺźe Ĺazi przy drodze krajowej, gdzie jest spory ruch. Na zachodzie siÄ da, wiÄc dlaczego u nas to nie jest moĹźliwe? A tam wypadkĂłw jest znacznie mniej. WiÄc prawdopodobnie TwĂłj sposĂłb myĹlenia jest bĹÄdny.MoĹźesz mi wskazaÄ gdzie na zachodzie sÄ drogi z wysokim limitem na Zreszta na zachodzie na wiekszosci krajowek po prostu jest zakaz poruszania sie pieszych i czesto tez rowerow. W niemczech na landowkach zwykle jest 70 przed skrzyzowaniami. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 14:59:01 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
Możesz mi wskazać gdzie na zachodzie są drogi z wysokim limitem naW anglii. Jest po prostu znak "concealed exit" i tyle. No i to jest ta różnica. Tam gdzie u nas też ich nie ma (czyli na ekspersówkach i autostradach) też wolno jechać szybciej. Niestety nie da się na razie ich wywalić ze wszystkich dróg krajowych i wojewódzkich. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 14:09:41 | |
Autor: kamil | |
On 22/11/2011 13:59, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2011-11-22, WildS<falcon@nightfall.pl> wrote: W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|
Data: 2011-11-22 14:24:47 | |
Autor: Waldek Godel | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:21:07 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka. No i tu się właśnie mylisz, bo nie wolno jechać szybciej niż na pozostałych dwupasmowych drogach. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Najlepszy samochód na zimę? Golf TDI Ma standardowo funkcję samootrzepywania się ze śniegu |
|
Data: 2011-11-22 15:51:40 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> wrote:
W Anglii można na autostradach jechać szybciej, niż w Polsce? Ciekawostka. Supersede poszło w międzyczasie. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 15:25:10 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, kamil <kamil@spam.com> wrote:
Szybciej niż na pozostałych drogach. I czy ja w ogóle coś napisałem o angielskich autostradach? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-20 18:55:47 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 17:01:23 +0000 (UTC), made myself napisał(a):
WildS <falcon@nightfall.pl> napisał(a): Tak dziala tacho ze dla ciebie to jest 5 minut straty, a dla niego moze byc 16h. Tu 5 minut, tam 5 minut, i trzeba nocowac 30 km od celu. Albo ryzykowac srogie mandaty lub kary umowne. Poza tym szczerze mówiąc to mnie nie interesuje, że się ktoś spieszy i chce zrobić trasę w 3h, a nie 3h30m. To nie jest żadne usprawiedliwienie na wyprzedzanie na trzeciego, No i tu sie zgadzamy - z tym ze zazwyczaj tam gdzie sie wyprzedza na trzeciego to szerokosc drogi na to pozwala. no i wez jeszcze pod uwage ze to nie jest glupie pol godziny roznicy - kierowca jedzie 8-9h dziennie i jak mu zabraknie poltorej godziny codziennie, to rodzine zobaczy we wtorek zamiast w sobote J. |
|
Data: 2011-11-20 18:53:21 | |
Autor: made myself | |
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Tak dziala tacho ze dla ciebie to jest 5 minut straty, a dla niego moze byc To niech _on_ ryzykuje _swoimi_ pieniędzmi, a nie życiem swoim i _moim_ przy okazji. No i tu sie zgadzamy - z tym ze zazwyczaj tam gdzie sie wyprzedza na No mnie tak już raz szedł dym z opon, bo spieszącemu się w busie szerokość pozwalała, natomiast zmierzchało i nie zauważył rowerzysty na poboczu po mojej stronie jezdni. no i wez jeszcze pod uwage ze to nie jest glupie pol godziny roznicy - Wzruszyła mnie ta historia, tylko co mnie to obchodzi? Jak mnie zabije, to ja już swojej rodziny nie zobaczę, a on ją zobaczy jak wyjdzie po paru latach. -- Pzdr, made_myself -- |
|
Data: 2011-11-20 23:02:10 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 18:53:21 +0000 (UTC), made myself napisał(a):
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): Jesli potrafisz, to policz ile zycia statystycznie stracisz z powodu wypadku, a ile przez przestrzeganie przepisow. A potem mozesz sprobowac oszacowac o ile wzrosnie ryzyko zasniecia za kierownica. No chyba ze jestes swiety, zawsze prowadzisz wyspany, wypoczety, a jak nie to zatrzymujesz sie w motelu :-) J. |
|
Data: 2011-11-20 19:02:47 | |
Autor: Michał Baszyński | |
W dniu 2011-11-20 18:55, J.F. pisze:
Tak dziala tacho ze dla ciebie to jest 5 minut straty, a dla niego moze byc ZTCW to nie musi. Przepisy pozwalają w takiej sytuacji na _uzasadnione_ przedłużenie czasu pracy. Uzasadnione - czyli trzeba usiąść i papierek napisać.. Czyli trzeba wiedzieć jak i trzeba jeszcze chcieć. -- Pozdr. Michał |
|
Data: 2011-11-20 19:49:41 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 19:02:47 +0100, Michał Baszyński napisał(a):
W dniu 2011-11-20 18:55, J.F. pisze: WildS nam moze napisze fachowo, ale odkad LPR przegral wybory to watpie aby "mialem tylko pol godziny do domu i trojki dzieci" bylo uzasadnionym przedluzeniem. Co innego "MOP byl caly zajety", ewentualnie "banany by sie zepsuly". J. |
|
Data: 2011-11-20 20:48:51 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Tak dziala tacho ze dla ciebie to jest 5 minut straty, a dla niego moze byc banany to by raczej nikogo nie obchodzily, parking predzej. Tylko trzeba pamietac, ze jezdzi sie nie tylko po Polsce. Ok, przegialem tacho, opisze wydruk po Polsku, moze nawet po angielsku i co, pojade do Ĺźaby, gdzie parkingi sÄ co 10-20 km i on sobie przeczyta, ze napisalem mu, ze brak parkingu z i tej okazji przegialem o pol godziny. Albo do czecha, ktory do kazdej minuty sie dopieprzy bardziej niz niemiec. Tacho trzeba na miedzynarodowce szanowac bo nikt za kierowce mandatu nie zaplaci. -- WildS |
|
Data: 2011-11-21 13:29:34 | |
Autor: J.F | |
UĹźytkownik "WildS" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:slrnjcimd5.89n.falcon@makigai.org...
Ok, przegialem tacho, opisze wydruk po Polsku, moze nawet po angielsku i Jak na tacho bedzie widac chwile przejazdu z predkoscia 5 km/h to moze latwiej uwierza. Tylko wtedy przegiecie bedzie nie o 18 minut, tylko o 24 :-) J. |
|
Data: 2011-11-21 13:54:12 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-21, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
tak sie robi jak nie ma innego wyjscia ale to raczej faktycznie sluzyOk, przegialem tacho, opisze wydruk po Polsku, moze nawet po angielsku iJak na tacho bedzie widac chwile przejazdu z predkoscia 5 km/h to moze latwiej uwierza. szukaniu parkingu :) -- WildS |
|
Data: 2011-11-20 20:41:43 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, MichaĹ BaszyĹski <mbaszyns@ga.ze.ta.pl> wrote:
Tak dziala tacho ze dla ciebie to jest 5 minut straty, a dla niego moze bycZTCW to nie musi. Przepisy pozwalajÄ w takiej sytuacji na _uzasadnione_ przedĹuĹźenie czasu pracy. Uzasadnione - czyli trzeba usiÄ ĹÄ i papierek napisaÄ.. Czyli trzeba wiedzieÄ jak i trzeba jeszcze chcieÄ. PozwalajÄ , dojechaÄ do najbliĹźszego parkingu. Opisanie wydruku/tarczki w stylu, Ĺźe musiaĹeĹ dojechaÄ na rozĹadunek nie jest akceptowane. Mandaty za przekroczenia czasu jazdy a tym bardziej przekroczenia czasu pracy (czytaj nie oddania odpoczynku dobowego) sÄ bardzo wysokie. Duzo wyzsze niz jakiestam mandaty za predkosc czy wyprzedzanie na ciaglej. ITD w naszym kochanym kraju rozlicza to podobnie jak Ĺźaby. Jesli przekroczysz czas pracy o np. 5 minut to znaczy, ze nie oddales pauzy dobowej. Dostajesz kare za przekroczenie czasu pracy + za skrocenie odpoczynku + za przekroczenie czasu jazdy o tyle godzin ile jechales nastepnego dnia. Cos pod 2kPLN spokojnie wyjdzie za to, ze 5 minut przegiales i nie wazne, ze potem miales 16h pauzy. Wazne, ze nie miales obowiazkowych 9 w 24h od rozpoczecia. Co do wyprzedznia - owszem, czasami to jest wbrew przepisom, czasami jest gĹupie niebezpieczne i takich sytuacji nie broniÄ absolutnie. Zdarzaja sie rozne sytuacje. np. prosta droga, podwojna ciagla bo skrzyzowanie z jakas polna droga, ktora przez pole widac doskonale. Lepiej wyprzedzic tam czy na przerywanej z zakretami w lesie? Albo te zasrane wysepki na prostej drodze. Do tego czasami znajdzie sie pomoc na CB od osoby, ktora wyprzedzila powolniaka i jest juz kilkaset metrow z przodu. Z informacjami od niego mozna wyprzedzac juz w roznych dziwnych miejscach. -- WildS |
|
Data: 2011-11-20 19:04:14 | |
Autor: to | |
begin WildS
zaoszczedzil. Bo ty go dogoniles zazwyczaj jadac wiecej niz 90km/h a on A co nas obchodzi Twoje "tacho"? Nie potrafisz swojej pracy wykonywaÄ w sposĂłb bezpieczny i nieuciÄ Ĺźliwy dla innych, to zmieĹ zawĂłd. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-20 20:59:00 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, to <to@xyz.abc> wrote:
zaoszczedzil. Bo ty go dogoniles zazwyczaj jadac wiecej niz 90km/h a on i vice versa. Jazda 70 jest uciazliwa. Pozwole sobie tu na mala dygresje. Widzialem kiedys jakis filmik edukacyjny zrobiony przez anglikow, ktorego ogolnym przeslaniem bylo to, zeby swoja powolna jazda nie blokowac innych. Umozliwiac wyprzedzanie itd. Ba, czasami sÄ nawet wrecz znaki przy drodze w skrocie mowiace, zeby umozliwic wyprzedzanie, zeby uniknac frustracji. W Polsce by to sie bardzo przydalo ;) No ale u nas kultura jazdy jest daleko za murzynami. "Bede jechal 70 srodkiem bo to moj fiat uno i jade ile chce!". -- WildS |
|
Data: 2011-11-20 23:26:41 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 20:59:00 +0100 (CET), WildS napisał(a):
On 2011-11-20, to <to@xyz.abc> wrote: Jakoś jak się wleczecie w górach 20km/h bo mocy brakuje, (a trzeba tym przejściem granicznym , a nie tym 30km obok, które nie jest tak wymagające), albo zablokuje którys z was drogę bo stanie w poprzek (co tam oblodzony stok) to nie jest uciążliwe? Jakbyście trzmali te 70km/h i odstępu pomiedzy sobą nie byłony to, aż tak bardzo uciążliwe. Pozwole sobie tu na mala dygresje. Widzialem kiedys jakis filmik Pewnie, że tak, tylko, że to też tyczy się kierowców cieżarówek. "Wyścigi żółwi" na A4 to nie jest ułatwienie wyprzedzania. W Polsce by to sie bardzo przydalo ;) No ale u nas kultura jazdy jest Tak samo "jak będe jechał jak debil, bo mi 5minut zabraknie", albo "będę wyprzedazł kumpla przez 5km to mi na tempomacie nie chce sie zmienić' tudzięż "wpieprze sie przed tą samotną osobówkę nich se hamuje". Poprawianie świata zaczyna się od siebie. -- Heniek |
|
Data: 2011-11-21 00:02:41 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, HeniekMogiĹko <heniek@heniek.he> wrote:
zaoszczedzil. Bo ty go dogoniles zazwyczaj jadac wiecej niz 90km/h a on Nie zawsze wybierasz sobie trasÄ a o nadĹozone 60km szef moze sie czepiac. My jezdzimy tyle ile auto daje rade i warunki pozwalaja. Osobowka nie ma ogranicznika predkosci ani tez pod gorke nie wchodzi powoli a jednak potrafi skutecznie blokowac droge powolnÄ jazdÄ . Nawet nie przypominaj mi o zimie ;) tylko czekac az ktos pod gorke nie podjedzie na sliskim bo go osobowka wyhamuje bo tam jakas z dupy piecdziesiatka postawiona np. JakbyĹcie trzmali te 70km/h i odstÄpu pomiedzy sobÄ nie byĹony to, aĹź Obudz sie ;) 70 to jedzie moze co piaty niemiec na landĂłwce i nikt poza tym ;) Chcesz z Polski zrobic drugie niemcy to najpierw drogi takie jak tam wybuduj. To nie bedzie problemu, ze pojade sobie ostatnie 10 km dojazdu landowkÄ 70km/h bo co mi zalezy jak przejechalem juz 700 km autostrada 90 km/h na tempomacie. Polska to jest jedna wielka landowka z okazjonalnymi autostradami, po ktorych i tak za drogo jest jechac. Ciekawe co by bylo jakby osobowki jezdzily 90 ;) -- WildS |
|
Data: 2011-11-21 21:32:04 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Mon, 21 Nov 2011 00:02:41 +0100 (CET), WildS napisał(a):
My jezdzimy tyle ile auto daje rade i warunki pozwalaja. Osobowka nie ma My, wy... Debile są i w dużym, i w małym. Natomiast ja bym bardzo chciał, żeby się ludzie z dużych nauczyli liczyć, a także współpracować... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-21 21:36:32 | |
Autor: Grejon | |
W dniu 2011-11-21 21:32, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Mon, 21 Nov 2011 00:02:41 +0100 (CET), WildS napisał(a): Ależ oni współpracują... z innymi dużymi. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl Green Trafic 140 dCi |
|
Data: 2011-11-21 21:21:19 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-21, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:
Hmmm. Robie co roku glownie po drogach 50 kkm, nie duzo i nie malo ale jakos nie zauwazylem zeby kierowcy tirow byli uciazliwi. W wiekszosci robia margines zeby spokojnie wyprzedzic, nie utrudniaja. No jedynie mozna sie lekko wkurwic jak na autostradzie sie wyprzedaja, ale po za tym? Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-21 21:29:18 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-21, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
Jeszcze jedno - czy czasem kierowcy TIR-ow to nie taki kolejny chlopiec do bicia? Motocykle w wiekszosci zniknely z drog to sobie na zime szukacie zastepstwa w postaci TIR-ow? W sumie to juz szarowki - czemu ci jebani przechodnie nie maja oswietlenia?? -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-21 22:37:58 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
W dniu 2011-11-21 22:29, AZ pisze:
On 2011-11-21, AZ<artur.zabronski@gmail.com> wrote: Spadochroniarz z misjÄ . Cóş, nie jesteĹ pierwszym, a juĹź tym bardziej specjalnie oryginalnym. Ja jestem cierpliwy i mam nadziejÄ, Ĺźe przytoczysz statystyki na ktĂłre siÄ powoĹywaĹeĹ w dyskusji o ĹwiatĹach, motocyklistach itd. Baw siÄ dobrze... |
|
Data: 2011-11-21 22:30:13 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-21, Artur MaĹlÄ
g <futrzak@polbox.com> wrote:
Ochlon chlopaku. Jaka misje mozna miec na grupie usenetowej ktora ma pewnie pare tysiecy czytajacych (tak optymistycznie)? Ot czytam i pisze z ciekawosci, bo jakis tam bolid tez posiadam i powiedzmy, ze troche mnie to interesuje. Statystyk nie bede Ci przytaczal bo w zwyczaju nie dyskutuje z betonowymi ktorzy nie widza dalej niz czubek wlasnego nosa i promieniu 50 m od komina. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-21 22:32:41 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-21, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
Myslisz, ze miliony kierowcow osobowek i tysiace kierowcow TIR-ow wiedza co to PMS? Oni nawet nie wiedza co to Usenet, to nie sa nawet promile... -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-22 08:26:29 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
W dniu 2011-11-21 23:30, AZ pisze:
On 2011-11-21, Artur MaĹlÄ g<futrzak@polbox.com> wrote:^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^szukacie zastepstwa w postaci TIR-ow? W sumie to juz szarowki - czemu ci Ochlon chlopaku.jebani przechodnie nie maja oswietlenia?? O, kĹamczuszek. ZresztÄ widzÄ, Ĺźe podÄ Ĺźasz podobnÄ ĹcieĹźkÄ jak twoi pobratymcy. Jaka misje mozna miec na grupie usenetowej ktora ma TakÄ dziwnÄ , ale to doĹÄ typowe zachowanie. PoczytaÄ nie chce, zrozumieÄ tym bardziej, ale na siĹÄ bÄdzie coĹ innym wmawiaĹ. ZresztÄ widaÄ to doskonale w cytacie - Ĺadnie dzielisz na siebie i gĹupszÄ resztÄ, ktĂłra tylko szuka kogoĹ do bicia. Statystyk nie bede Ci przytaczal bo w zwyczaju nie dyskutuje z betonowymi Nie przytaczasz, poniewaĹź nie ma takich, ktĂłre by potwierdziĹy Twoje teorie - w przeciwieĹstwie do Ciebie jak pokazaĹem te statystyki i sugerowaĹem z czym jeszcze moĹźesz je zderzyÄ by mĂłc wyciÄ gnÄ Ä racjonalne wnioski. Ty jednak wolisz pobredziÄ o jakiejĹ elicie itd. Baw siÄ dobrze. |
|
Data: 2011-11-22 10:02:43 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ
g <futrzak@polbox.com> wrote:
Ochlon. Na szczescie Ty i Twoje teorie to na naszych drogach margines,Jaka misje mozna miec na grupie usenetowej ktora ma wiec sie nie przejmuje tym, ze spotykam jakiegos moralizatora. Nikomu nic na sile nie wmawiam, to Usenet, wyrazam swoje zdanie, opisuje to co widze (tak jak ja to widze) - wolno mi. Nikogo nie dziele, na drodze sa normalni i idioci a dla kazdego granica pomiedzy jednym i drugim jest gdzie indziej, dla jednych idiota to ten co jedzie 65 w zabudowanym a dla mnie ten co scina zakret albo wyprzedza na trzeciego zmuszajac tego z naprzeciwka do hamowania. Statystyka to piekna nauka, przy odrobinie wysilku z jej pomoca mozna wykazac, ze nasza teoria jest prawdziwa. Dlatego statystyki z reguly mozna sobie wsadzic w buty, ewentualnie poogladac z duzym dystansem. Ja Ci powiedzialem to co widze sam i widza inni. Gdybys podszedl do tego normalnie i wkoncu przyjal do siebie ta obserwacje jako fakt to mozna by podyskutowac. Co do elity, to tak sie zachowujesz. Chcesz miec swoje "podworko" to zaloz sobie forum i bedziesz mial status admina. Wiec jeszcze raz ochlon i sprobuj zrozumiec to co do Ciebie sie mowi a nie upierac sie jak osiol, ze Twoja racja jest najtwojsza. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-22 12:04:05 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
W dniu 2011-11-22 11:02, AZ pisze:
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ g<futrzak@polbox.com> wrote: LOL - ciekawe, czemu siÄ nie odniosĹeĹ do swojego stanowiska w postaci Ty i inni 'wy'. Na szczescie Ty i Twoje teorie to na naszych drogach margines, LOL - ja to pewnie tak, ale teorie to juĹź niekoniecznie i do tego niekoniecznie tylko na polskich drogach. Nikomu nic na sile nie wmawiam, Nie, no skÄ d. (...) Statystyka to piekna nauka, przy odrobinie wysilku z jej pomoca Cóş, jak widzÄ nawet na podstawie tego narzÄdzia nie udaĹo Ci siÄ udowodniÄ swych teorii. Ba, nawet danych podaÄ nie potrafiĹeĹ. Dlatego statystyki ZmartwiÄ Ciebie - statystyki mĂłwiÄ bardzo duĹźo (do tego prawdy) o ile sÄ w sposĂłb racjonalny interpretowane. MiaĹeĹ okazjÄ to zrobiÄ. Ja Ci powiedzialem to co widze sam i widza inni. To co widzisz sam i jacyĹ anonimowi inni (w kupie siĹa, nie?) to jeszcze trochÄ maĹo, by uwaĹźaÄ to za standard zachowaĹ. Gdybys Zdaje siÄ, Ĺźe to nie o obserwacje chodziĹo, a o TwojÄ interpretacjÄ - bĹÄdnÄ zresztÄ . Do tego nie potrafiĹeĹ czegokolwiek udowodniÄ poza wĹasnym widzimisiÄ. Co do elity, to tak sie zachowujesz. Chcesz miec swoje "podworko" to WidzÄ, Ĺźe masz jakieĹ problemy natury emocjonalnej. Na grupach istniejÄ pewne zasady o czym zdajesz siÄ zapominaÄ. MaĹo tego, pisaĹeĹ, Ĺźe mnie splonkowaĹeĹ i tylko raz przypadkiem z innego czytnika odpowiedziaĹeĹ. Jak widaÄ nawet to nie byĹo prawdÄ . Wiec jeszcze raz ochlon i sprobuj zrozumiec to co do Ciebie sie mowi a WidzÄ, Ĺźe Ci gorÄ co, a danych potwierdzajÄ cych Twoje wersjÄ rzeczywistoĹci jak nie byĹo tak nie ma i pewnie nie bÄdzie. MiĹej zabawy. |
|
Data: 2011-11-22 11:16:40 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ
g <futrzak@polbox.com> wrote:
Ze co? PolemizowalbymNa szczescie Ty i Twoje teorie to na naszych drogach margines, Gdzie?Nikomu nic na sile nie wmawiam, Niestety nie mam opanowanej demagogii na takim poziomie jak Ty. Gdyby byl sens z Toba dyskutowac to pewnie zadalbym sobie trud, ale tak to jest marnowanie mojego czasu. Widzisz, dla mnie wyjsciem z domu nie jest wtyczka RJ45, dla Ciebie najwidoczniej tak. Ja? Ja nie mam zadnych, to Ty sie emocjonujesz, ze sobie ktos naklejke wydrukowal i nakleil. Splonkowalem ale myslalem, ze przeszedles odmiane po tym co w cytatach czytalem, jak widac nie... Moja wersja jest taka, ze czesciej zajezdzaja mi droge samochody. Dziwnie zbieglo sie to z okresem kiedy jest obowiazek jazdy na swiatlach. Nigdy tez nie twierdzilem, ze to zlo bo jestem wrecz zwolennikiem, po prostu stwierdzilem fakt. Ty potrzebujesz doktoratu by uwierzyc. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-22 14:01:46 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
W dniu 2011-11-22 12:16, AZ pisze:
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ g<futrzak@polbox.com> wrote:(...) Niestety nie mam opanowanej demagogii na takim poziomie jak Ty.Statystyka to piekna nauka, przy odrobinie wysilku z jej pomoca Jest róşnica miÄdzy demagogiÄ , a brakiem podanie stosownych danych. Danych nie podaĹeĹ, a demagogiÄ mi imputujesz. Dobre :) ZmartwiÄ Ciebie - statystyki mĂłwiÄ bardzo duĹźo (do tego prawdy)Gdyby byl sens z Toba dyskutowac to pewnie zadalbym sobie trud, ale tak O widzisz, jak Ĺadnie pokazujesz swĂłj stosunek do innych i nastawienie do dyskusji? Nie podaĹeĹ, nie poszukaĹeĹ, a teraz twierdzisz, Ĺźe szkoda Twojego czasu na to. Szkoda, Ĺźe nie zrobiĹeĹ tego na poczÄ tku dyskusji, kiedy byĹ na to czas. Widzisz, dla mnie wyjsciem z domu nie jest wtyczka RJ45, dla Ciebie O proszÄ, jaki ciekawy argumenty na poparcie twych teorii. Ja? Ja nie mam zadnych, to Ty sie emocjonujesz,Co do elity, to tak sie zachowujesz. Chcesz miec swoje "podworko" to A jednak. ze sobie ktos naklejke Widzisz - jak pisaĹem wczeĹniej, od dawna na grupie istniaĹy pewne niepisane zasady, ktĂłre byĹy zasadniczo czymĹ oczywistym dla wiÄkszoĹci. Ty maĹo tego, Ĺźe przypisujesz je 'elycie' to jeszcze siÄ nabijasz z pewnych zasad - np. pozdrawiania na drodze. ZresztÄ nie Ty jeden i nie tylko na tej grupie - czytaĹem. SkÄ d te zasady? Otóş paradoksalnie wĹaĹnie po to, by Ĺźycie nie koĹczyĹo siÄ na sugerowanym RJ45 (co znĂłw mi imputujesz), a toczyĹo siÄ jak najbardziej w Ĺźywym Ĺwiecie (z czego siÄ dokĹadnie nabijasz i dorabiasz ideologiÄ, Ĺźe tak postÄpowaĹa/postÄpuje zĹa 'elyta'). W skrĂłcie - z logiki paĹa i Ĺwiadczy to jak najbardziej o Twoim nieracjonalnym podejĹciu do wielu kwestii. Splonkowalem ale myslalem, ze przeszedles odmiane ROTFL - poprawiasz mi humor. Najpierw piszesz, Ĺźe dajesz mi sronka, później 'niechcÄ cy' odpowiadasz, nastÄpnie odpisujesz juĹź normalnie twierdzÄ c, Ĺźe w cytatach widziaĹeĹ, Ĺźe niby siÄ poprawiĹo. Tak, czytaĹem te brednie, Ĺźe niby pod wpĹywem/na skutek. WidzÄ, Ĺźe Ci gorÄ co, a danych potwierdzajÄ cych Twoje wersjÄMoja wersja jest taka, ze czesciej zajezdzaja mi droge samochody. Nie, nie. Nie wiem czy pamiÄtasz, ale sytuacja wyglÄ daĹa jednak inaczej - chodziĹo o potwierdzenie Twoich teorii (a te aproksymowaĹeĹ na resztÄ populacji), a nie same odczucia. StÄ d teĹź prosiĹem, byĹ to poparĹ stosownymi danymi statystycznymi, czego nie zrobiĹeĹ. |
|
Data: 2011-11-22 13:18:05 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ
g <futrzak@polbox.com> wrote:
Ja lubie dyskutowac, ale nie w taki sposob jak Ty to robisz. Pozdrawiania na drodze czy na grupie? Bo na drodze na motocyklu to nawet ja pozdrawiam innych motocyklistow. Ale zeby pisac pozniej na grupie? Zarzucasz komus ze naklejki sa ze zlotow, a sa jakies zloty PMS? To nie sa teorie, to jest obserwacja. Kiedys nie mialem sytuacji ze samochod stojacy na podporzadkowanej i patrzacy w moja strone mnie nie zauwaza i rusza wprost pod kola. Ta obserwacja polaczona z obowiazkiem jazdy na swiatlach pozwala mi wyciagac wnioski. Mozesz sie z nimi zgadzac lub nie, nie wyssalem sobie z palca bo wielu moich znajomych zauwaza to samo. Droga to nie PDF z liczbami. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-22 15:10:37 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
W dniu 2011-11-22 14:18, AZ pisze:
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ g<futrzak@polbox.com> wrote: Lubisz dyskutowaÄ o pewnych kwestiach bez stosownego uzasadnienia i poparcia w faktach (obiektywnych), tylko w oparciu o swoje widzimisiÄ i swoje wraĹźenia. Pewne kwestie jednak jak najbardziej wymagajÄ stosownego uzasadnienia - szczegĂłlnie jak dyskusja tyczy bezpieczeĹstwa i wpĹywu pewnych dziaĹaĹ ustawowych na nie. Widzisz - jak pisaĹem wczeĹniej, od dawna na grupie istniaĹy pewnePozdrawiania na drodze czy na grupie? Bo na drodze na motocyklu to nawet No popatrz. Ale zeby pisac pozniej na grupie? Zaraz - to Ty moĹźesz sobie pozdrawiaÄ innych (anonimowych motocyklistĂłw), czy pisaÄ, Ĺźe kogoĹ tam spotkaĹeĹ, a inni nie mogÄ pozdrawiaÄ na grupie pms zauwaĹźonych grupowiczĂłw? NaprawdÄ nie cierpisz na jakÄ Ĺ maniÄ przeĹladowczÄ , czy teĹź rozdwojenie jaĹşni? Zarzucasz komus ze naklejki sa ze zlotow, Nie zarzucam komuĹ, Ĺźe naklejki sÄ ze zlotĂłw :) StwierdziĹem tylko, Ĺźe forma stosowana przez niektĂłrych ma niewiele wspĂłlnego z zasadami tej grupy (co zresztÄ dzieje siÄ od dawna) i nalepka jako taka straciĹa sens istnienia. Jak widaÄ kaĹźdy moĹźe jÄ sobie zrobiÄ i nalepiÄ. Tylko pytanie po co? a sa jakies zloty PMS? Spoty, spotkania bywajÄ , zloty to juĹź od dawna raczej nie. ZresztÄ po tym co siÄ dzieje od lat to wcale siÄ nie dziwiÄ. ^^^^^^^^^^^^^^^^Nie, nie. Nie wiem czy pamiÄtasz, ale sytuacja wyglÄ daĹa jednak inaczejTo nie sa teorie, to jest obserwacja. Kiedys nie mialem sytuacji ze zgadzac lub nie, nie wyssalem sobie z palca bo wielu moich znajomych PowyĹźszym dokĹadnie potwierdzasz to co napisaĹem, choÄ dla zasady zaprzeczasz. Droga to nie PDF z liczbami. Ano nie, tylko Ĺźe w Twoich teoriach zabrakĹo wĹaĹnie tych PDF-Ăłw z liczbami, a zostaĹo tylko wraĹźenie i/lub subiektywne obserwacje. Wnioskowanie tylko na podstawie wĹasnych mocno subiektywnych "obserwacji" jest niestety bardzo czÄsto faĹszywe. To ja jednak wolÄ "obserwacje" konfrontowaÄ z tymu PDF-ami i dopiero wtedy wyciÄ gaÄ wnioski. WyglÄ da na to, Ĺźe ja wyciÄ gam wnioski, a Tobie siÄ wydaje... |
|
Data: 2011-11-22 14:22:12 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ
g <futrzak@polbox.com> wrote:
To sa fakty obiektywne i subiektywne? Hmmm... Ja nikomu nie zabraniam, ot dla mnie to jest zabawne. Bo chyba moze byc nie? Bo moze czuje sie jako przynalezny do grupy pl.misc.samochody? Czemu zarzucasz mi subiektywnosc obserwacji? Jaki mialbym sens isc w zaparte, ze tak jest skoro jestem zwolennikiem swiatel 24h? Nie pisze ustawy zeby robic doktorat czy jest tak czy inaczej, napisalem jakie sa moje obserwacji. Zdziwie Cie - tez jezdze samochodem, choc mniej i faktycznie motocykle w gaszczu swiatel jest dostrzec trudniej (gdy np. jedzie przed samochodem). Ale Ty mi zaraz powiesz ze ja slepy jestem. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-22 17:05:43 | |
Autor: Artur MaĹlÄ g | |
W dniu 2011-11-22 15:22, AZ pisze:
(...) To sa fakty obiektywne i subiektywne? Hmmm... Nie, fakt jest faktem - subiektywna/obiektywna moĹźe by jego interpretacja, ktĂłrÄ kaĹźdy prezentuje. Taki skrĂłt myĹlowy zastosowaĹem. Ja nikomu nie zabraniam, ot dla mnie to jest zabawne. Bo chyba moze byc MoĹźe byÄ zabawne. Jednak to zdecydowanie co innego, niĹź drwienie i oĹmieszanie pewnych zachowaĹ, ktĂłre sÄ czymĹ charakterystycznym dla "pewnej grupy". Jak ci nie pasujÄ to nie ma obowiÄ zku siÄ stosowania do tego, ale uszanowaÄ naleĹźy. Bo moze czuje sie jako przynalezny do grupy pl.misc.samochody? Ta. jasne. Nikt go nie zna, naklejkÄ sobie zrobi i przez RJ45 tworzy nowÄ rzeczywistoĹÄ. Ano nie, tylko Ĺźe w Twoich teoriach zabrakĹo wĹaĹnie tych PDF-Ăłw zCzemu zarzucasz mi subiektywnosc obserwacji? Jaki mialbym sens isc w Zwyczajnie - statystyki nie potwierdzaĹy tego co podkreĹliĹem, czyli Twoich wnioskĂłw. Nie pisze ustawy zeby robic doktorat czy jest tak czy inaczej, napisalem Po czym jak napisaĹeĹ "pozwala mi wyciagac wnioski". Tu nie trzeba doktoratu. Zdziwie Cie - tez jezdze samochodem, choc mniej i faktycznie motocykle w Raczej niczym mnie nie zdziwisz, a juĹź szczegĂłlnie takimi wnioskami. Jak to byĹo? "Jak coĹ na ĹwiatĹach to jest to motocykl, a tu wprowadzili obowiÄ zek Ĺwiecenia przez puszki i juĹź nie wiadomo kto jedzie". Tak, jakby motocykliĹci mieli byÄ jakoĹ uprzywilejowani i dodatkowo miaĹo byÄ prawdÄ , Ĺźe nagle ludzie zaczÄli powszechnie samochodami jeĹşdziÄ na ĹwiatĹach i zabrali tym bezpieczeĹstwo motocyklistom. Ja prosiĹem o dane, ktĂłre by to potwierdziĹy. Nie wraĹźenia. Ale Ty mi zaraz powiesz ze ja slepy jestem. Nie wiem, byÄ moĹźe, ale to zdaje siÄ nie ja z takimi "argumentami" wyskakiwaĹem. Ja tam nie mam specjalnych problemĂłw z dostrzeĹźeniem nawet tych nieoĹwietlonych uĹźytkownikĂłw drĂłg. |
|
Data: 2011-11-22 00:17:09 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Mon, 21 Nov 2011 21:21:19 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
Hmmm. Robie co roku glownie po drogach 50 kkm, nie duzo i nie malo ale jakos nie[...] Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi?O wyyyyyyyyyyyyyyyy[rzedzanie na dwupasmówkach wszelakich na przykład. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-22 14:01:38 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-21, Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
Hmmm. Robie co roku glownie po drogach 50 kkm, nie duzo i nie malo ale jakos nie[...] Rozumiem, ze mozna sie czepiac Ĺamania przepisĂłw przez osobĂłwki i ciezarĂłwki ale nie Ĺamania? wyprzedzania tam gdzie dozwolone? Jak juz pisalem, takie podejscie to tylko w Polsce i miejscami w niemczech. Reszta krajow przede wszystkim jezdzi osobowkami wolniej na autostradach i czesto wystarczy wlaczyc migacz i po kilku osobowkach mozna zaczac wyprzedzanie. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 20:29:45 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 14:01:38 +0100 (CET), WildS napisał(a):
Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi?O wyyyyyyyyyyyyyyyy[rzedzanie na dwupasmówkach wszelakich na przykład. Problem w tym, że to nie kwestia przepisów, a umiejętności myślenia i zauważania innych na drodze. Zdanie kierowców ciężarówek jest takie, że jak on ma kaganiec ciut wyżej ustawiony, to na takim wyprzedzaniu zarobi, że hoho! Windows prawda. Proste wyliczenie - mamy dwie ciężarówki, jedna ma Vmax 88, druga 91km/h. Jeśli startują np. A4 z Krakowa do Wrocławia, to po tych 300km, przy założeniu że cały czas jadą ze swoimi prędkościami maksymalnymi różnica między nimi wyniesie aż 9,8km, czyli 6:42 sekundy. Strasznie dużo. Tyle tylko, że to teoria. Dowolne hamowanei tego 'szybszego' powoduje, że wolniejszy go dogania. Kiedyś z ciekawości zrobiłem sobie eksperyment - pojechałem za 'szybkim', który na wysokości Alwerni wyyyyyyyyyyprzedzał. We Wrocławiu miał nad tym wyprzedzonym całe 68 sekund przewagi. Czyli on zarobił minutę. A ile stracili ci, którzy musieli za nim się przez kilka kilometrów wlec? Oni musieli ze 140 zwolnić do 90km/h. I tak przez 2-3 minuty. Jak juz pisalem, takie podejscie to tylko w Polsce i miejscami w Problem w tym, że w Polsce ciężarówki zmieniają pas nie patrząc, czy nie zajadą drogi,a o tym, żeby zasygnalizować zamiar i poczekać, aż ktoś puści (uprzedzam - ja puszczam, dla mnie przyhamowac i dać potem w gaz nie problem, nie mam 40 ton za sobą) to mowy nie ma. O tym, żeby wyprzedzany na dwie-trzy sekundy odpuścił gaz i ułatwił koledze wyprzedzanie też mowy nie ma. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-22 21:52:54 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-22, Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
Proste wyliczenie - mamy dwie ciÄĹźarĂłwki, jedna ma Vmax 88, druga 91km/h. JeĹli startujÄ np. A4 z Krakowa do WrocĹawia, to po tych 300km, przyNiech na tych 9,8 km wyprzedzi kilka ciezarowek to pozniej w jakiejkolwiek kolejce bedzie te kilka ciezarowek blizej a tu czasowo moze juz wyjsc to roznie. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-23 01:27:06 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 21:52:54 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
Niech na tych 9,8 km wyprzedzi kilka ciezarowek to pozniej w Kłopot w tym, że musiałby wyprzedzać 'z marszu'. A tak nie jest. Nawet krótkie hamowanie powoduje, że jego przewaga się zeruje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-23 09:52:23 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "AdamPłaszczyca" napisał w wiadomości grup
Dnia Tue, 22 Nov 2011 21:52:54 +0000 (UTC), AZ napisał(a): Niech na tych 9,8 km wyprzedzi kilka ciezarowek to pozniej w Kłopot w tym, że musiałby wyprzedzać 'z marszu'. A tak nie jest. Nawet Nie - ciagle jest o tych kilka ciezarowek (lub innych pojazdow) z przodu. A ta przewaga moze sie pozniej zniwelowac, zamienic na kilkanascie sekund .. albo na kilkanascie minut, bo korek, bo przejazd kolejowy, bo wypadek .. J. |
|
Data: 2011-11-24 21:02:06 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
Proste wyliczenie - mamy dwie ciÄĹźarĂłwki, jedna ma Vmax 88, druga 91km/h. JeĹli startujÄ np. A4 z Krakowa do WrocĹawia, to po tych 300km, przyNiech na tych 9,8 km wyprzedzi kilka ciezarowek to pozniej w Do tego jest inna istotna rzecz, zwlaszcza na zachodzie. Nie wyprzedzisz jadacego 88km/h germanca albo holendra, dojedziecie do wielokilometrowego zakazu wyprzedzania i on zwolni do 80 km/h. Te zryte Ĺby tak majÄ . Konczy sie zakaz to przyspieszajÄ i goĹ go wtedy. -- WildS |
|
Data: 2011-11-23 10:56:33 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "AdamPłaszczyca" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c1.01.3SnxhC$0ds@mike.oldfield.org.pl...
Proste wyliczenie - mamy dwie ciężarówki, jedna ma Vmax 88, druga 91km/h. Ale to dopiero pol dnia roboczego, a nawet 1/3. W 5 dni sie zrobi z tego ponad 100 km. Tyle tylko, że to teoria. Dowolne hamowanei tego Ale dlaczego mialby hamowac ? I dlaczego nie mialby hamowac ten z tylu ? Takie zdarzenia beda niezalezne i srednio powinny dotknac obu po rowno. No chyba ze sie natkna na kolege tirowca, ktory z predkoscia 89km/h bedzie wyprzedzal czwartego, ktory jedzie 86 .. Ewentualnie bedzie jechal prawym pasem te 89, a lewym jak na zlosc same osobowki. Kiedyś z ciekawości zrobiłem sobie eksperyment - pojechałem za 'szybkim', No i ile stracili ? 2 minuty jazdy 90 to jest 3 km. Z predkoscia 140 przejechali by to w 1:17, cale 43 sekundy. To on ma tracic 68 sekund zebys ty nie stracil 43 ? :-P Przy czym przypadek dales ekstremalny, normalnie to sie wyprzedzaja duzo szybciej. 50m przy roznicy predkosci 3km/h to jest 1 minuta, i inni stracili 20s, a nawet mniej jesli poczekal na luke. Jesli on naprawde wyprzedzal dluzej, to pewnie roznica predkosci byla mniejsza, wiec moze stad te 68 sekund. I wtedy przyznaje racje ze mogl sobie odpuscic. Ale bo to z gory wiadomo ze tak bedzie ? Zrobi sie pod gore, ten przed toba zdechnie i przyjdzie ci jechac 60 przez pare km. A teraz siegam do logow ... wycieczka do Zgorzelca, 24 sekundy zwolnienia do 95, z przyleglosciami - 1.5km przejechane z predkoscia srednia 100. Drugi przypadek polowe krotszy, w trzecim zwolnilem do 105, w czwartym tez ... i autostrada sie skonczyla. Czwartek, godzina 16. A przez pol drogi wolno 110 tak w ogole :-) Trasa z Katowic - jak juz sie wydostalem ze Slaska - jedno zwolnienie przy wezle, potem chwila zwolnienia do 85, a w calosci minuta ze srednia 100, nastepny przypadek cale 10s (ciekawe, to auto chyba tak szybko nie przyspiesza), trzeci 1:10, potem na moment 92 - ale to chyba wina gps, kolejne zwolnienie do 80 - ale tu znow gps bo za moment 240 na liczniku :-), wreszcie uczciwa ciezarowka mnie przyhamowala na 30s, kolejna na 40s, potem spowolnienie do 60km/h - to chyba budowa, i dojechalem do wrocka. Problem w tym, że w Polsce ciężarówki zmieniają pas nie patrząc, czy nie Owszem, zdarza sie. Nie wszystkie, ale troche za czesto. O tym, żeby wyprzedzany na dwie-trzy sekundy odpuścił gaz i ułatwił koledze Tempomat ma ? Czy zakazany ? j. |
|
Data: 2011-11-23 19:03:36 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Wed, 23 Nov 2011 10:56:33 +0100, J.F napisał(a):
Tyle tylko, że to teoria. Dowolne hamowanei tego Bo się pojawi przed nim coś wolniejszego, a lewy pas zajęty osobówkami. I wtedy ten z tyły go dogania. kilka kilometrów wlec? Pomnóż przez 5 samochodów. Ile sumarycznie osobówki straciły? O tym, żeby wyprzedzany na dwie-trzy sekundy odpuścił gaz i ułatwił koledze Nie wiem, ciężarowców pytaj. IMO zamiast tempomatu by sie im przydał radar trzymający stałą odległośc od poprzedzającego pojazdu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-23 20:15:01 | |
Autor: Bydlę | |
On 2011-11-23 18:03:36 +0000, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> said:
Dnia Wed, 23 Nov 2011 10:56:33 +0100, J.F napisał(a): Raczej praktyczne ćwiczenia: żona/dziecko/matka czy ktoś, na kim im zależy, przywiązany do zderzaka ich ciągnika i utrzymywanie, tak przez nich ulubionego, ~dwumetrowego odstępu od poprzednika... -- Bydlę |
|
Data: 2011-11-23 21:08:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-23, Bydlę <pan.bydle@gmail.com> wrote:
Raczej praktyczne ćwiczenia: żona/dziecko/matka czy ktoś, na kim im zależy, przywiązany do zderzaka ich ciągnika i utrzymywanie, tak przez nich ulubionego, ~dwumetrowego odstępu od poprzednika... Wydłużyć ciągnik, przenieść silnik za kabinę i obniżyć szoferkę do poziomu kierowcy busa. Wystarczy. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-24 21:07:10 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-23, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
Raczej praktyczne Äwiczenia: Ĺźona/dziecko/matka czy ktoĹ, na kim im zaleĹźy, przywiÄ zany do zderzaka ich ciÄ gnika i utrzymywanie, tak przez nich ulubionego, ~dwumetrowego odstÄpu od poprzednika... a w osobowkach wmontowac rozzazony prÄt wsuwajacy sie w dupe po przekroczeniu predkosci. Wystarczy :P -- WildS |
|
Data: 2011-11-24 21:58:00 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Hello WildS,
Thursday, November 24, 2011, 9:07:10 PM, you wrote: a w osobowkach wmontowac rozzazony pręt wsuwajacy sie w dupe poRaczej praktyczne ćwiczenia: żona/dziecko/matka czy ktoś, na kim imWydłużyć ciągnik, przenieść silnik za kabinę i obniżyć szoferkę do W ciężarówkach teź. Ciekaw jestem, jak miło będziesz jechał 70km/h na zwykłej drodze i 80km/h na autostradzie. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-11-24 22:03:39 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-24, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:
W ciÄĹźarĂłwkach teĹş. Ciekaw jestem, jak miĹo bÄdziesz jechaĹ 70km/h naa w osobowkach wmontowac rozzazony prÄt wsuwajacy sie w dupe poRaczej praktyczne Äwiczenia: Ĺźona/dziecko/matka czy ktoĹ, na kim imWydĹuĹźyÄ ciÄ gnik, przenieĹÄ silnik za kabinÄ i obniĹźyÄ szoferkÄ do i dokĹadnie nic sie nie zmieni. Zamiaset wyprzedzac 89 vs 88 to bedziemy siÄ wyprzedzaÄ 80 vs 79.5 :P -- WildS |
|
Data: 2011-11-24 22:51:48 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Hello WildS,
Thursday, November 24, 2011, 10:03:39 PM, you wrote: i dokładnie nic sie nie zmieni. Zamiaset wyprzedzac 89 vs 88 to bedziemyW ciężarówkach teź. Ciekaw jestem, jak miło będziesz jechał 70km/h naa w osobowkach wmontowac rozzazony pręt wsuwajacy sie w dupe poRaczej praktyczne ćwiczenia: żona/dziecko/matka czy ktoś, na kim imWydłużyć ciągnik, przenieść silnik za kabinę i obniżyć szoferkę do A wyprzedzajce się. Za to wasi sąsiedzi będą dłużej dymać wasze żony/dziewczyny/kochanki. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-11-24 22:27:39 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-24, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
Raczej praktyczne ćwiczenia: żona/dziecko/matka czy ktoś, na kim im zależy, przywiązany do zderzaka ich ciągnika i utrzymywanie, tak przez nich ulubionego, ~dwumetrowego odstępu od poprzednika... O, pomysł na zdjęcie z bezpiecznego miejsca zabolał? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-25 04:02:44 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-24, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
Raczej praktyczne Äwiczenia: Ĺźona/dziecko/matka czy ktoĹ, na kim im zaleĹźy, przywiÄ zany do zderzaka ich ciÄ gnika i utrzymywanie, tak przez nich ulubionego, ~dwumetrowego odstÄpu od poprzednika... lol, nie, raczej odpowiedzialem na nagonkÄ swoja propozycjÄ . Ale mam lepszÄ . Niech wprowadzÄ na osobĂłwki odpowiednik kwalifikacji wstepnej, badania, psychotesty, wazne na 5 lat. -- WildS |
|
Data: 2011-11-23 21:52:59 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Wed, 23 Nov 2011 20:15:01 +0100, Bydlę napisał(a):
Nie wiem, ciężarowców pytaj. IMO zamiast tempomatu by sie im przydał radar Wiesz, jakoś nei zauważyłem. Trzymają przepisowy zazwyczaj... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-23 23:40:09 | |
Autor: Bydlę | |
On 2011-11-23 20:52:59 +0000, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> said:
Dnia Wed, 23 Nov 2011 20:15:01 +0100, Bydlę napisał(a): Na gierkówce? W życiu... -- Bydlę |
|
Data: 2011-11-24 00:04:25 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Wed, 23 Nov 2011 23:40:09 +0100, Bydlę napisał(a):
Wiesz, jakoś nei zauważyłem. Trzymają przepisowy zazwyczaj... A to nie wiem, tędy staram się nei jeździć. Na A4 i innych trasach jest spoko. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-24 13:14:50 | |
Autor: Bydlę | |
On 2011-11-23 23:04:25 +0000, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> said:
Dnia Wed, 23 Nov 2011 23:40:09 +0100, Bydlę napisał(a): Dobrze wiedzieć, choć z A4 korzystam tylko3-4 razy do roku. :) -- Bydlę |
|
Data: 2011-11-24 20:59:19 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
oni nie maja tacha ;)Rozumiem, ze mozna sie czepiac Ĺamania przepisĂłw przez osobĂłwki i Dzisiaj zrobilem 846km w 10h i 1 minute. Jakbym zaoszczedzil 68 sekund to bym w ogole nie przegial ;) Caly czas 90 na tempomacie, nocÄ . Jak juz pisalem, takie podejscie to tylko w Polsce i miejscami wProblem w tym, Ĺźe w Polsce ciÄĹźarĂłwki zmieniajÄ pas nie patrzÄ c, czy nie ja nie wiem, juz tu ktos pisal, ze on takiego problemu nie widzi tylko potem zaczal z kims flejmowac i przestalo byc ciekawie ;) Ja po Polsce jezdze malo w porownaniu do zachodu a po Polskich autostradach jeszcze mniej bo za drogie dla szefostwa. Ale z tego co widze to sporadycznie trafiaja sie takie sytuacje jak piszesz. Najczesciej spotykam sie z tym, ze dojezdza jakas osobowka do 2 tirow, ktore sa juz dawno w polowie wyprzedzania i pogania ich na CB radio. -- WildS |
|
Data: 2011-11-24 23:06:55 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Thu, 24 Nov 2011 20:59:19 +0100 (CET), WildS napisał(a):
Najczesciej spotykam sie z tym, ze dojezdza jakas osobowka do 2 tirow, A dziwisz się? Jaki problem dla wyprzedzanego na te 2-3 sekundy zdjąc nogę z gazu? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-25 04:08:56 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-24, Adam PĹaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
A po co ma co chwile zdejmowac i dodawac? na paliwo nie zarobi.Najczesciej spotykam sie z tym, ze dojezdza jakas osobowka do 2 tirow,A dziwisz siÄ? Jaki problem dla wyprzedzanego na te 2-3 sekundy zdjÄ c nogÄ Ciezarowka jest do zarabiania pieniedzy a nie do oszczedzania czasu obcym ludziom. Normalnymi drogami typu autostrada jezdzi sie na tempomacie. I czlowiek sie mniej mÄczy i paliwa mniej zuzywa. Ciekawe, ze nikt nie narzeka na osobowki, ktore potrafia dluzej tira wyprzedzac niz tir innego tira ;) Swietnie to wyglada na 2 pasmowych autstradach z zakazem wyprzedzania u niemca. Ciezarowki wlokÄ sie 80 za jakims ruskiem albo niemcem, obok osobowki wlekÄ siÄ 85-90 za najwolniejsza osobowka ;) Gdyby zakazu nie byĹo to ciezarowki by sie powyprzedzaly, odstepy pomiedzy nimi byly naturalne i osobowki by mialy miejsce na wyprzedzanie sie. -- WildS |
|
Data: 2011-11-25 08:15:52 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-25, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
A po co ma co chwile zdejmowac i dodawac? na paliwo nie zarobi. Zarobi. Nikt nie mówi o zwalnianiu o 20km/h. Ciezarowka jest do zarabiania pieniedzy a nie do oszczedzania czasu Wydaje Ci się, wszyscy szybciej jeżdżący narzekają. Swietnie to wyglada na 2 pasmowych autstradach z zakazem wyprzedzania u Blokujcie osobówki to się dorobicie jeszcze więcej zakazów wyprzedzania... Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-25 09:44:15 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-25, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
Swietnie to wyglada na 2 pasmowych autstradach z zakazem wyprzedzania u a co, osobowka swieta krowa a ciezarowka od obwiniania o wszystko co zĹe na drodze? Nieraz mnie przyblokowaĹa jakas swieta osobowka przez nie zjechanie na skrajny lewy na 3 pasmowej wiec nie mam skrupuĹĂłw na 2 pasmowych aczkolwiek zwykle czekam na lukÄ w pociÄ gu osoboweka. WiÄcej zakazĂłw od niemca po benelux to ciezko by byĹo wcisnÄ Ä. Skonczy sie po prostu tym, ze kierowcy beda te zakazy Ĺamac bo kara nie jest az tak wysoka a i przy dobrym wywiadzie na CB niekoniecznie zĹapia ;) -- WildS |
|
Data: 2011-11-25 10:04:43 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-25, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
Zapamietaj. Osobowka to swietosc, jak jedzie osobowka to wszyscy powinni spierdalac, piesi, rowerzysci, motocyklisci, samochody. Drogi sa dla osobowek!!! Tu panuje glupie przekonanie, ze osobowki maja wszedzie pierwszenstwo, a jak jakies Tico wyprzedza TIR-a zjezdzajac zza ciezarowki na lewy pas i powoli rozpedzajac sie na najwyzszym biegu to jest okej... -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-25 15:43:46 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-25, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
a co, osobowka swieta krowa a ciezarowka od obwiniania o wszystko co zĹeZapamietaj. Osobowka to swietosc, jak jedzie osobowka to wszyscy powinni No wĹasnie zauwazylem. Do tego pewien Roman z takiego tico ma jeszcze ochote na moja babÄ. A w ogole to powiniennem pewnie temu tico zjechac najlepiej do rowu i zwolnic do 50, zeby sie nie zgubil na drodze. -- WildS |
|
Data: 2011-11-25 10:22:24 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-25, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
Gdyby zakazu nie było to ciezarowki by sie powyprzedzaly, odstepy wyprzedzania... Można się kłócić z rzeczywistością, można się do niej dostosować. Więcej zakazów od niemca po benelux to ciezko by było wcisnąć. Nie doceniasz rozwijającego się systemu kamer i automatycznego wystawiania mandatów. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-25 10:44:29 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Hello WildS,
Friday, November 25, 2011, 9:44:15 AM, you wrote: [...] Blokujcie osobówki to się dorobicie jeszcze więcej zakazówa co, osobowka swieta krowa a ciezarowka od obwiniania o wszystko co złe Znaczy za to, że jakiś palant przyblokował mscisz się na innych? Ja naprawdę mocno kibicuję sąsiadom rżnącym wasze baby. Za to, że jakis palant w ciężarówce mnie kiedyś przyblokował. [...] -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-11-25 15:45:22 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-25, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:
Aktualnie rĹźnÄ przydroĹźne dziwki.a co, osobowka swieta krowa a ciezarowka od obwiniania o wszystko co zĹe P.S. UwaĹźaj na cĂłrkÄ. (No, po dĹugim dumaniu jak udaĹo mi sie uzyc doswiadczenia zawodowego do wymyslenia komentarza na twoim poziomie). -- WildS |
|
Data: 2011-11-25 18:49:43 | |
Autor: Cavallino | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:996387670.20111125104429pik-net.pl...
Hello WildS, I to nagminnie. Dla nich zostają tylko brudne tirówki po rowach, przynajmniej mentalnie i higienicznie do nich pasują. |
|
Data: 2011-11-25 18:01:40 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Fri, 25 Nov 2011 04:08:56 +0100 (CET), WildS napisał(a):
A po co ma co chwile zdejmowac i dodawac? na paliwo nie zarobi. Żeby innym ułatwić życie. Tak samo po co ja mam zdejmować nogę z gazu, kiedy ciężarówka przede mną sygnalizuje zamiar wyprzedzenia? Mój czas też kosztuje, ale parę sekund mnie nie zbawi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-22 10:30:30 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-21, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
Ależ oni współpracują... z innymi dużymi.Hmmm. Robie co roku glownie po drogach 50 kkm, nie duzo i nie malo ale jakos nie Głównie o wielokilometrowe wyprzedzanie na dwupasmówkach, margines też się coraz rzadziej trafia. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 10:45:47 | |
Autor: Artur Maśląg | |
W dniu 2011-11-22 10:30, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-11-21, AZ<artur.zabronski@gmail.com> wrote: Nie jest na tyle upierdliwe by na nie w kółko narzekać. margines też To raczej oczywiste - choć wielu tutaj preferuje dość dowolne traktowanie przepisów, to za taki numer kierowca może dostać mandat, więc ja 'im' się wcale nie dziwię. Inna sprawa, że "margines" bywa niebezpieczny. |
|
Data: 2011-11-22 10:09:54 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-22, Artur MaĹlÄ
g <futrzak@polbox.com> wrote:
Otoz to. Dlatego sporadycznie margines robia cysterny, ja w nocy tez jestem malo chetny do robienia komus marginesu, albo przed wzniesieniem. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-22 11:40:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi? Bywa upierdliwe i zawsze jest mocno irytujące. margines też Ja też się nie dziwię. Ale wolę jak zjadą :) Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 12:12:09 | |
Autor: Artur Maśląg | |
W dniu 2011-11-22 11:40, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-11-22, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> wrote: To, że bywa upierdliwe to się mogę zgodzić (zresztą powyżej to napisałem), ale zawsze mocno irytujące? Chcesz przez to napisać, że w sumie to życie jest irytujące, ponieważ zawsze coś tam może wystąpić, co akurat będzie ci przeszkadzało? Trzeba się normalnie uzbroić w cierpliwość, podchodzić do życia mniej nerwowo i świat stanie się piękny. Wyprzedzi się wtedy, kiedy będzie można. margines też A ja niespecjalnie. Wolę wiedzieć, że normalna jazda to jest po swoim pasie, a nie w zależności od widzimisię kierownika. Zresztą jak nie widziałeś akcji z ciężarówkami gwałtownie wracającymi z "marginesu" (jadąc z tyłu/wyprzedzając raczej średnio widać co jest przed ciężarówką) to chyba mało widziałeś, albo miałeś szczęście. |
|
Data: 2011-11-22 13:06:49 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Nie jest na tyle upierdliwe by na nie w kółko narzekać. Do szczęścia mi wystarczy, żeby ten wyprzedzany na chwilę odpuścił o kilka kilometrów na godzinę. margines też Widziałem taką akcję - dlatego rzadko korzystam. Ale ja staram się jeździć "czytelnie" i z reakcji tirmanów wnioskuję, że doskonale wiedzą kto ich chce wyprzedzić za wszelką cenę, a kto czeka na miejsce. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 13:33:32 | |
Autor: kakmar | |
Dnia 22.11.2011 Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisaĹ/a:
Ale to gĹĂłwnie zaleĹźy od tego jak szybko sam jedziesz/chcesz jechaÄ. W skrajnych wypadkach nawet na prawie pustej drodze co chwilÄ trzeba hamowaÄ za kimĹ kto powoli wyprzedza, i niekoniecznie bÄdzie to ciÄĹźarĂłwka. Z drugiej strony jadÄ c odpowiednio wolno, problemu moĹźna zupeĹnie nie zauwaĹźyÄ. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2011-11-22 14:40:38 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 13:33:32 +0000 (UTC), kakmar napisał(a):
Dnia 22.11.2011 Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał/a: Raz na A4 ustawiłem tempomat na 130 (wtedy taka była dozwolona). Na prawym pasie byłem za szybki, a na lewym za wolny. Ni cholery nie dało sie jechać. :-) -- Heniek |
|
Data: 2011-11-22 14:47:15 | |
Autor: J.F | |
Użytkownik "HeniekMogiłko" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q476ijvgvxlw$.dlg@heniek.he...
Raz na A4 ustawiłem tempomat na 130 (wtedy taka była dozwolona). Na Albo to bylo dawno, albo licznik ci strasznie zawyza :-) J. |
|
Data: 2011-11-22 14:44:33 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, kakmar <kakmar+sp@gmail.com> wrote:
Do szczęścia mi wystarczy, żeby ten wyprzedzany na chwilę odpuścił o kilka kilometrów na godzinę.Ale to głównie zależy od tego jak szybko sam jedziesz/chcesz jechać. Osobówki jednak zazwyczaj szybciej wracają na prawy pas... Z drugiej strony jadąc odpowiednio wolno, problemu można zupełnie nie zauważyć. Odpowiednio wolno czyli około 90km/h - tyle co TIR przed Tobą :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 14:29:58 | |
Autor: Artur Maśląg | |
W dniu 2011-11-22 13:06, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-11-22, Artur Maśląg<futrzak@polbox.com> wrote:(...) Do szczęścia mi wystarczy, żeby ten wyprzedzany na chwilę odpuścił o Jeden odpuści, drugi nie. Zupełnie jak ci w osobówkach. margines też Ale co mi po tym, że Ty starasz się jeździć "czytelnie"? i z reakcji tirmanów wnioskuję, że doskonale wiedzą Problem w tym, że pobocze nie służy do jazdy i nie wiadomo co się może na nim przytrafić - tego zza ciężarówki raczej nie widać. |
|
Data: 2011-11-22 14:56:05 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Do szczęścia mi wystarczy, żeby ten wyprzedzany na chwilę odpuścił o Szczerze mówić odpuszczania przez wyprzedzaną ciężarówkę jeszcze nie widziałem. (na dwupasmowych, na zwykłych drogach widziałem) Widziałem taką akcję - dlatego rzadko korzystam. Ale ja staram się A mówimy o wyprzedzaniu Ciebie czy ciężarówek? i z reakcji tirmanów wnioskuję, że doskonale wiedzą Dlatego nie lubię wyprzedzać na trzeciego - jak wspomniałem powyżej. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 14:04:27 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
Hmmm. Robie co roku glownie po drogach 50 kkm, nie duzo i nie malo ale jakos nieGĹĂłwnie o wielokilometrowe wyprzedzanie na dwupasmĂłwkach, margines teĹź Zalezy od drogi. Jesli sÄ chociazby pĹytkie ale wyczuwalne koleiny to sorry ale nie zjade ani o centymetr bo to po prostu mniej bezpieczne od jechania dalej z ta sama predkoscia tym samym torem jazdy. Podobnie jesli nie mam dosc widocznosci z przodu - na krajowkach matki z dziecmi za reke albo w wozkach na poboczu to norma. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 14:36:17 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-22, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi?Głównie o wielokilometrowe wyprzedzanie na dwupasmówkach, margines też Wcale Ci się nie dziwię. Podobnie jesli nie mam dosc widocznosci z przodu - na krajowkach matki z Matki z dziećmi, rowerzyści, pijani, babcia z grzybami... Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-22 14:39:10 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 14:04:27 +0100 (CET), WildS napisał(a):
On 2011-11-22, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote: Nie masz obowiązku, także zero problemu z mojej strony, ale co z wielokilometrowymi wyprzedzaniami na autostradzie? -- Heniek |
|
Data: 2011-11-22 14:52:06 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, HeniekMogiĹko <heniek@heniek.he> wrote:
Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi?GĹĂłwnie o wielokilometrowe wyprzedzanie na dwupasmĂłwkach, margines teĹź To samo co z osobowkami jadacymi 70 na drogach krajowych albo zwalniajacymi do 40-50 przed _kazdym_ fotoradarem ;) Za litwinow i dziwnych nie recze ale przynajmneij ja jak juz mam takie wyprzedzanie zaczac to czekam az jakies wieksze stado osobowek sobie pojedzie. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 15:41:56 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 14:52:06 +0100 (CET), WildS napisał(a):
On 2011-11-22, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wrote: No dobra to Ty. Ale może wyjasnisz mi postępowanie innych (przynajmniej spróbujesz). Dlaczego po niemieckiej stronie można jechac w kolumnie, a po polskiej zaczyna się głupie wyprzedzanie? -- Heniek |
|
Data: 2011-11-24 20:50:53 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, HeniekMogiĹko <heniek@heniek.he> wrote:
To samo co z osobowkami jadacymi 70 na drogach krajowych albo Po polskiej nie ma zakazu. Dokladnie to samo co w Polsce, dzieje sie na kazdej niemieckiej autostradzie z dwupasmowkami wlacznie gdzie nie ma zakazu. Ten niemiecki kawaĹek A12 do ringu jest o tyle specyficzny, Ĺźe to strzelnica gdzie sie niemal co zjazd czai policja albo BAG i na zagranicznych poluje. OsobĂłwkÄ teĹź nie polecam tam przekraczac predkosci. Kazdy duzy chce jechac swoim tempem a taka kolumna rowna do najwolniejszego (zwykle ruska albo germanca w cystrernie). 10km/h przy 9h jazdy to duzo - godzina gratis ;) Do tego droga nie jest pĹaska i jedne auta wchodza pod gore szybciej, inne wolniej. Hamowanie pod gorke do 70 co kilka km raczej nie odbija sie dobrze ani na spalaniu ani na predkosci ani na samopoczuciu. Tam sie jedzie na tempomacie zwykle a jak ktos ze slabszym silnikiem albo duzo ciezszym ladunkiem jedzie przed tobÄ to wierz mi, ze jak najszybciej chcesz go miec za sobÄ ;) On jedzie na tempomacie ale ty za nim juz musisz co chwile zmieniac predkosc. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 11:08:31 | |
Autor: czak norris | |
W dniu 2011-11-21 22:21, AZ pisze:
Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi? ChociaĹźby o tzw. regulatorĂłw ruchu na wszelkiej maĹci zwÄĹźeniach. O wulgaryzmach na CB #19 nawet nie bÄdÄ wspominaĹ, bo w kontekĹcie takowych uĹźytych w Twym pytaniu, moĹźesz nie zrozumieÄ co mam na myĹli(*) ;) (*) sam przeklinam, ale staram siÄ nie robiÄ tego publicznie BTW Kurwa jego zapierdolona w dupÄ maÄ, powiedziaĹ bosman po czym zaklÄ Ĺ szpetnie ;) -- pozdrawiam, z pĂłĹobrotu ;) |
|
Data: 2011-11-22 14:32:31 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Mon, 21 Nov 2011 21:21:19 +0000 (UTC), AZ napisał(a):
On 2011-11-21, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote: Bo w większości tak własnie jest i IMHO w większości przypadków nie ma z nimi problemu. No jedynie mozna sie Ciekawe jest tylko to, że jak jadą po niemieckiej stronie A4 (i dalej) nie zaobserwujesz takiego zjawiska, a tylko miną granice, te same pojazdy zaczynają "wyścigi zółwi". Poza tym są uciązliwi w górach. Jako, że stamtąd pochodzę (Sudety-Karkonosze) to i często tam jestem, stąd wiem. I nie chodzi mi, że się wleką pod górę. Mają mocy ile mają, a ładunek swoje waży. Ale np. nie ma zimy żeby jakiś tirman nie zablokował tzw. Kaczorowa na krajowej 3. I nie jest to winą osobówki jak to próbuje sugerować kolega WildS. Chociażby dlatego, że po przebudowie drogi są dwa pasy ruchu w kierunku "pod góre". Co jest przyczyną? Może brak zimowych opon, może olewanie komunikatów drogowych i warunków na drodze, może brak umiejętności, może głupio wybrana droga przez dyspozytora (np. zamiast przez Jakuszyce można jechac przez przejście w Lubawce lub przez Kudowę-Zdrój), a może wreszcie "ja się spieszę". Co by to nie było po takiej akcji, jedyna główna droga dojazdowa do regionu od strony wschodniej jest zablokowana. Miejscowi sobie poradzą, znają objazdy. Ale to są góry, sezon i masa ludzi chce dojachać np. na swoje wakacje, a nie mogą. Region nie żyje z tranzytu towarów tylko z turystów, a tych z kolei nie bawi przymusowy postój na drodze, bo ktoś postawił naczepę w poprzek drogi. Wiec, ze tak zapytam - o co wam kurwa chodzi? Chodzi o podejście typu mi sie nalezy bo ja pracuję, bo mam tacho, bo mi się cieżko rozpędzić itd. Ja to dobrze rozumiem i staram sie ułatwiac im życie, ale jak każdy nienawidzę być do czegoś zmuszany, a bywa, że jestem i wtedy często słyszę te żałosne tłumaczenia. -- Heniek |
|
Data: 2011-11-22 15:01:31 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, HeniekMogiĹko <heniek@heniek.he> wrote:
I nie chodzi mi, Ĺźe siÄ wlekÄ pod gĂłrÄ. MajÄ mocy ile majÄ , a Ĺadunek Zima to zima niestety. Na pusto to i na niemieckiej autostradzie ktos moze pod gorke stanÄ Ä albo zestaw zĹozyc jak scyzoryk. Nie unikniesz tego niestety. 3 w gorach niezbyt przyjemna jest niestety. A dlaczego tam jezdza? Pewnie zalezy skad jada i gdzie maja dostawe. Jak nadloza 30-50km na Lubawke to potem musza drugie tyle np. wracac po czeskiej stronie. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 15:41:23 | |
Autor: J.F | |
UĹźytkownik "WildS" napisaĹ w wiadomoĹci
On 2011-11-22, HeniekMogiĹko <heniek@heniek.he> wrote: Ale np. nie ma zimy Ĺźeby jakiĹ tirman nie zablokowaĹ tzw. Hm, przez Kaczorow przejechalem wiele razy i nie przypominam sobie zablokowania. Fakt ze ja to zwykle w sobote lub niedziele. I jak piszesz - dwa pasy - to jak on to blokuje ? Moze problem w tym ze teraz robia tez prawdziwie letnie opony do tirow ? Zima to zima niestety. Na pusto to i na niemieckiej autostradzie ktos Bardzo przyjemna, ale to osobowym jezdze :-) Nieprzyjemnie sie robi na wiosne - jak kolarze wyjezdzaja na droge :-) A dlaczego tam Ale raczej nie maja trasy do Harachova, to sie kilometry powinny w miare wyrownac. Tylko po czeskiej stronie drogi podobne, i tez gdzies zablokowac mozna :-) J. |
|
Data: 2011-11-22 19:32:53 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:41:23 +0100, J.F napisał(a):
Użytkownik "WildS" napisał w wiadomości No tak na zawołanie to nie blokują ;-) I jak piszesz - dwa pasy - to jak on to blokuje? Pare razy zdarzyło się, że postawił naczepę w poprzek, ale najczęściej to jest tak, że jeden utknie, drugi próbuje go ominąć i blokuje drugi pas. Blokada trzeciego z góry to z takich czy innych powodów to czysta formalność ;-) Moze problem w tym ze teraz robia tez prawdziwie letnie opony do tirow ? Może... -- Heniek |
|
Data: 2011-11-24 20:40:24 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-22, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
CaĹoroczne. Wiesz, jak ktos jezdzi starym trupem a szef Ĺźydzi na opony izimowych opon, moĹźe olewanie komunikatĂłw drogowych i warunkĂłw na drodze, sÄ slicki lub inne nalewki to nic dziwnego. -- WildS |
|
Data: 2011-11-22 16:03:02 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:01:31 +0100 (CET), WildS napisał(a):
On 2011-11-22, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wrote: Unikniesz, nie jeździć na pusto ;-) Ale to fracht to nie Twoja robota. 3 w gorach niezbyt przyjemna jest niestety. A dlaczego tam Bez przesady. Jadą 3 to po czeskiej stronie można sie kierować głównie na Mlada Boleslav i dalej Pragę. Czy tu czy tu trzeba przejechac przez Turnov. Licząc od Bolkowa )większośc transportu przez przejeżdża przez tą miejscowość) to droga przez Lubawke jest jakieś 12-15 kilometrów dłuższa. Nawet jadąc 3-ką z północy znaki też kierują na Lubawkę. Znaczące nadłożenie drogi byłoby tylko dla kogoś kto by miał strat gdzieś na "bliskiej" północy, albo zachodzie Jeleniej Góry, albo punkt docelowy w Harrachovie, Tanvaldzie czy Libercu. Mając w pespektywie zimową "trójkę" to chyba wolałbym nawet przez Kudowę jechać. -- Heniek |
|
Data: 2011-11-22 20:33:51 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Tue, 22 Nov 2011 15:01:31 +0100 (CET), WildS napisał(a):
Zima to zima niestety. Na pusto to i na niemieckiej autostradzie ktos Jakby ciężarowcy myśleli, to by unikali. Tak trudno zauwazyć, że jest kiepsko i POCZEKAĆ, jeśli się nie ma łańcuchów i ciężki ładunek? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-20 18:45:58 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 15:08:52 +0000 (UTC), made myself napisał(a):
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): Jakie znaki takie myslenie :-) No wiesz, ty jedziesz 20km i nic ci to nie da, on jedzie np 400 km i moze I widziales go caly czas przez te 200km ? to pewnie jechales tak samo niebezpiecznie jak on :-) Moze tankowal, moze zjadl hotdoga, moze pociag go zatrzymal, moze drogi nie znal, moze przez telefon gadal i zwolnil, moze sobie przypomnial ze ma juz 18 pkt :-) A liczyles ilu innych nie zobaczyles na tych swiatlach i ci ucieklo ? Moze tankowal, moze sytuacja nie sprzyjala - innym razem tobie z tylu nie Ja z kolei od dawna mam odwrotne obserwacje. Albo ktos ma wiekszy silnik i/lub wieksze jaja - i jedzie szybciej i ucieka, albo mniejsze i zostaje z tylu. Najwyrazniej mam za slaby silnik i wykorzystuje go na maksa - w granicach rozsadku :-) Jasne, jak jest w miarę Oczywiscie doszedlem do podobnego wniosku. Mam do domu 20km, sznurek pojazdow po horyzont, widze jak ktos z narazeniem zycia przeskakuje po jednym samochodzie, mysle sobie - co za idiota, ile on zyska, wyprzedzi moze ze 20 pojazdow, to ile to jest - kilometr ? Tylko ze tak to wyglada jak masz do celu 20km, a on moze ma 400. A po tych 20 dojezdzamy do pierwszych swiatel, dalej miejski korek - i juz nie zwracasz uwagi ze w tym korku 20 pojazdow to trzy zmiany swiatel .. J. |
|
Data: 2011-11-21 20:24:15 | |
Autor: Cavallino | |
Użytkownik "made myself" <made_myself.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jab564$kpb$1inews.gazeta.pl...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): I należy sie dostosować, a nie udawać dziewicy. |
|
Data: 2011-11-24 15:35:41 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
W dniu 2011-11-20 16:08, made myself pisze:
Nie. Jeżeli zatrzymujemy się 200 km dalej na jednych światłach, to znaczy, Cały czas go widziałeś? Jeśli tak no to jechał tak jak i ty. Nie? To znaczy, że zjadł obiad w międzyczasie :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2011-11-20 16:24:25 | |
Autor: Pablo | |
W dniu 2011-11-20 16:00, J.F. pisze:
Tia.. najgłupsze z możliwych tłumaczeń takiego zachowania. Często jestem świadkiem takich akcji, jak jeden z drugim wcina się z podporządkowanej, wyprzedzanie po podwójnej ciągłej, po to tylko, żeby parę km dalej zjechać na stację lub do sklepu. |
|
Data: 2011-11-20 19:00:08 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 16:24:25 +0100, Pablo napisał(a):
W dniu 2011-11-20 16:00, J.F. pisze: Po pierwsze to z przyzwyczajenia ... a po drugie - skad wiesz czy miejscowy wyskoczyl po papierosy, czy ma w planach dluga trase ? Owszem, to idiotyczne wyprzedzac zeby zaraz hamulce mocniej wciskac, ale sam pisales o paru km a nie 100m :-) Na paru km to mozna pare minut zaoszczedzic, potem drugi, trzeci raz - i godzina sie uzbiera :-) J. |
|
Data: 2011-11-20 19:33:43 | |
Autor: Pablo | |
W dniu 2011-11-20 19:00, J.F. pisze:
Tak średnio w tygodniu robię 650 km .. głównie Tarnów - Warszawa i taka kalkulacja do mnie już nie trafia. "Zaoszczędzę" 30 minut, góra godzina przy naprawdę sprzyjających okolicznościach ... kosztem.. spalenia przynajmniej dodatkowych kilku litrów, kilkunastu komórek nerwowych, ryzyka nacięcia się na mandat, zrobienia komuś lub sobie krzywdy.. na koniec przyjeżdżam do domu i muszę kolejne pół godziny poświęcić na wyparowanie negatywnych emocji na drodze. Podziękował. Samochód to dla mnie tylko środek do przemieszczenia się z miejsca A do miejsca B, a nie narzędzie do wyładowania frustracji. Od tego mam salę gimnastyczną. |
|
Data: 2011-11-20 18:45:51 | |
Autor: made myself | |
Pablo <pablo34CUTTHIS@fortun.pl> napisał(a):
Tak średnio w tygodniu robię 650 km .. głównie Tarnów - Warszawa i taka kalkulacja do mnie już nie trafia. "Zaoszczędzę" 30 minut, góra godzina przy naprawdę sprzyjających okolicznościach ... kosztem.. spalenia przynajmniej dodatkowych kilku litrów, kilkunastu komórek nerwowych, ryzyka nacięcia się na mandat, zrobienia komuś lub sobie krzywdy.. na koniec przyjeżdżam do domu i muszę kolejne pół godziny poświęcić na wyparowanie negatywnych emocji na drodze. Podziękował. Dokładnie o to mi chodzi. Po prostu trzeba nauczyć się "odpinać" od tych sytuacji. Świat się nie skończy jak się pojedzie 30 minut dłużej, a zdrowia lub życia nikt Ci nie odda. -- Pzdr, made_myself -- |
|
Data: 2011-11-20 19:55:34 | |
Autor: J.F. | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 19:33:43 +0100, Pablo napisał(a):
W dniu 2011-11-20 19:00, J.F. pisze: Co kto lubi ... bo z drugiej strony te ciagle linie u nas tak wymalowane, a i 40-tek bywa tak nacpane, ze ich przestrzeganie nie ma sensu :-) A tak swoja droga to raz ostro padalo, pojechalem "tak jak wszyscy" i do Warszawy zrobilo sie godzine dluzej. Zaskoczony bylem, spodziewalem sie wlasnie pol godziny. J. |
|
Data: 2011-11-21 06:58:56 | |
Autor: Tomasz Gorbaczuk | |
Dnia 20-11-2011 o 19:33:43 Pablo <pablo34CUTTHIS@fortun.pl> napisał(a):
W dniu 2011-11-20 19:00, J.F. pisze: Ja też często robię 650 km ale ... dziennie. W piatek jechałem Wa-wa-Wrocława-Wa-wa i trasa powrotna wyszła mi 1h20min dłużej właśnie przez takich, którym się nie spieszy i na krajówce jadą 65-70. W niedzielę niech sobie tak jadą, ale w piątek po południu to zbrodnia przeciw ludzkości :-), w systuacji gdy natężenie ruchu jest duże momentalnie robią sie korki. Jadę zazwyczaj przepisowo, nie wyprzedzam na ciagłych, nikogo nie "poganiam" długimi etc. Pzdr TG |
|
Data: 2011-11-20 22:38:37 | |
Autor: AZ | |
On 2011-11-20, Pablo <pablo34CUTTHIS@fortun.pl> wrote:
Twoje jest jeszcze glupsze :-) "Patrz, patrz, wyprzedzal a teraz skreca/zjezdza na stacje" - tyle ze on zjezdza na stacje przed Toba i zanim dojedziesz do skretu na stacje on juz tankuje. Gdyby jechal za Toba to tankowal by pozniej - czas. Takie ciezkie do pojecia? Czesto wlasnie takich spotykam i mowi jeden do drugiego "patrz jak zapierdalal a spotykamy sie na stacji", tyle ze ja juz wtedy jestem zatankowany, najedzony, napity i pale drugiego fajka... -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2011-11-20 18:58:30 | |
Autor: Marek Dyjor | |
made myself wrote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): Po piierwsze to osiołki z cieżarówek, autobusów i innego ciężkiego tałatajstwa mogły by pojąć, że jadą cieżkimi nieruchawymi, długimi pojazdami które do 100 rozpedzają sie nie w 8 tylko w 30 sekund. Najlepsze co powinni robic to spokojnie jechać zachowując odpowiednio duże odstepy od kolegów. |
|
Data: 2011-11-20 20:52:49 | |
Autor: WildS | |
On 2011-11-20, Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:
Po piierwsze to osioĹki z cieĹźarĂłwek, autobusĂłw i innego ciÄĹźkiego taĹatajstwa mogĹy by pojÄ Ä, Ĺźe jadÄ cieĹźkimi nieruchawymi, dĹugimi pojazdami ktĂłre do 100 rozpedzajÄ sie nie w 8 tylko w 30 sekund. Ja bym powiedzial, ze ciezarowki do 100 to generalnie w ogole sie nei rozpedzaja, chyba, ze z gorki ;) Najlepsze co powinni robic to spokojnie jechaÄ zachowujÄ c odpowiednio duĹźe odstepy od kolegĂłw.sprĂłbuj tak osobowka, w koncu masz ograniczenie do 90 w niezabudowanym, to po co wyprzedzac ciezarowke jadaca 5km/h wolniej :P to fajna teoria ale kiepsko sie w polsce sprawdza. -- WildS |
|
Data: 2011-11-20 23:19:19 | |
Autor: HeniekMogiłko | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 20:52:49 +0100 (CET), WildS napisał(a):
Najlepsze co powinni robic to spokojnie jechać zachowując odpowiednio duże odstepy od kolegów.spróbuj tak osobowka, w koncu masz ograniczenie do 90 w niezabudowanym, FAjna teoria bo ustawiasz ją pod siebie. Na tej samej drodze co tz osobówka ma mieć ograniczenie do 90 Ty masz do 70, więc jest to więcej niż 5km/h. -- Heniek |
|
Data: 2011-11-21 21:33:34 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Dnia Sun, 20 Nov 2011 20:52:49 +0100 (CET), WildS napisał(a):
spróbuj tak osobowka, w koncu masz ograniczenie do 90 w niezabudowanym, Która powinna jechac ile? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2011-11-22 10:32:36 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
On 2011-11-21, Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote:
spróbuj tak osobowka, w koncu masz ograniczenie do 90 w niezabudowanym, Przy DMC>3,5t? 70km/h. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-20 14:51:31 | |
Autor: Jacek Politowski | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
In article <jo51yxgtblqs$.14t2ytb8z4h39.dlg@40tude.net>
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa A tu co było przyczyną, jeśli nie "zła ocena odległości"? -- Jacek Politowski |
|
Data: 2011-11-20 18:19:20 | |
Autor: J.F. | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
Dnia 20 Nov 2011 14:51:31 GMT, Jacek Politowski napisał(a):
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: W innym sensie - co innego zle ocenic czy ten widoczny kilometr drogi starczy na wyprzedzanie, a co innego czy to bmw ktorego dach widzimy to jest w calosci przed nami, czy zawadzimy go w blotnik. Tak swoja droga to widzialem ciekawy wypadek - stala sobie ciezarowka na podporzadkowanej na zlaczeniu pasow, a glowna jechal maluch. No i tak jakos ciezarowka ruszyla ciut za wczesnie, maluch akurat zwolnil i puk go w tylny blotnik ... i nie mozna tu mowic o jakiejs brawurze, kulturze itp. J. |
|
Data: 2011-11-20 15:07:33 | |
Autor: Karolek | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
W dniu 2011-11-20 15:02, J.F. pisze:
Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna koncowa No jo, znowu to BMW ;> -- Karolek |
|
Data: 2011-11-18 22:27:09 | |
Autor: DoQ | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
W dniu 18-11-2011 22:17, to pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=aROJXTOLt0o Kierowca osobówki wykazał się absolutnym brakiem kultury na drodze, przecież widział że ciężarówka chce wyprzedzić! -- Paweł |
|
Data: 2011-11-18 23:34:38 | |
Autor: Przemysław Czaja | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
Użytkownik "DoQ" Kierowca osobówki wykazał się absolutnym brakiem kultury na drodze, przecież widział że ciężarówka chce wyprzedzić! I trombił! Pewnie złodziej, bo każdy pijak to złodziej i jeszcze trombi na drodze. |
|
Data: 2011-11-18 22:45:01 | |
Autor: to | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
begin PrzemysÂław Czaja
I trombiĹ! Pewnie zĹodziej, bo kaĹźdy pijak to zĹodziej i jeszcze trombi Nakupywali sobie trombek i teraz trombiom... Bes komentaĹźa. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-18 23:47:55 | |
Autor: DoQ | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
W dniu 18-11-2011 23:34, Przemysław Czaja pisze:
Kierowca osobówki wykazał się absolutnym brakiem kultury na drodze,I trombił! Pewnie złodziej, bo każdy pijak to złodziej i jeszcze trombi Poza tym ostro chamował na drodze. -- Paweł |
|
Data: 2011-11-18 23:01:02 | |
Autor: to | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
begin DoQ
Kierowca osobĂłwki wykazaĹ siÄ absolutnym brakiem kultury na drodze,I trombiĹ! Pewnie zĹodziej, bo kaĹźdy pijak to zĹodziej i jeszcze trombi AMEN!!!1jeden -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-19 23:50:17 | |
Autor: Kris_Poland | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
UĹźytkownik "to" <to@xyz.abc> napisaĹ w wiadomoĹci news:4ec6cb6c$0$8460$65785112news.neostrada.pl... Jak w temacie: zglosic i czapa gosc sie bedzie musial przeturlac do sadu gdzie to zglosisz |
|
Data: 2011-11-19 23:16:36 | |
Autor: to | |
"Kolego, ciebie to chyba równo porypało" | |
begin Kris_Poland
zglosic i czapa To nie mĂłj filmik. Sam zgĹoĹ jak Ci siÄ nudzi. ;> -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway |
|
Data: 2011-11-20 18:42:25 | |
Autor: Pa_blo | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
UĹźytkownik "Kris_Poland" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:ja9btl$n59$1@mx1.internetia.pl... zglosic i czapa Logo firmy widac, nr rejestracyjne tez - spelnij swoj obywatelski obowiazek i zglos morderce. -- Picasso |
|
Data: 2011-11-21 15:26:04 | |
Autor: Arek | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
W dniu 2011-11-18 22:17, to pisze:
Jak w temacie: Wszyscy siedli na tego oszoĹoma co wyprzedzaĹ i sĹusznie.... Ale... jest tu drugie dno - co za cipa jechaĹa tÄ osobĂłwkÄ , ktĂłrÄ wyprzedzaĹ Tir? No i ten nagrywajÄ cy, teĹź nie wyglÄ da na takiego co jedzie zgodnie przepisami:) A. |
|
Data: 2011-11-21 16:02:55 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
On 2011-11-21, Arek <abc@abc.pl> wrote:
Jak w temacie: Może się wjechał z podporządkowanej? Może na tym poprzednim skrzyżowaniu ktoś skręcał, wyhamował dwa samochody, a jak nadleciał tir to zamiast zwolnić zaczął wyprzedzać? Nie wiadomo. No i ten nagrywający, też nie wygląda na takiego co jedzie zgodnie przepisami:) Przynajmniej nie spowodował bezpośredniego zagrożenia i skutecznie zareagował na sytuację na drodze. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-11-21 21:24:26 | |
Autor: WildS | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
On 2011-11-21, Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
zaden 'tir' bo to nawet nie zestaw a jakas solowka ;)Jak w temacie: z tego co widac to chyba wszyscy tam zaczeli hamowac bo predkosc to mieli niezbyt duza przy tym mijaniu. No i ten nagrywajÄ cy, teĹź nie wyglÄ da na takiego co jedzie zgodnie przepisami:)Przynajmniej nie spowodowaĹ bezpoĹredniego zagroĹźenia i skutecznie Ciekawe czy w solowce koles slyszal klakson ;) wiem czepiam sie ;) -- WildS |
|
Data: 2011-11-21 21:51:14 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
WildS pisze:
..
Znaczy nie tylko ja siÄ nad tym zastanawiaĹem ;-) Seco |
|
Data: 2011-11-22 10:28:27 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
"Kolego, ciebie to chyba rĂłwno porypaĹo" | |
On 2011-11-21, WildS <falcon@nightfall.pl> wrote:
Może się wjechał z podporządkowanej? Może na tym poprzednim skrzyżowaniuzaden 'tir' bo to nawet nie zestaw a jakas solowka ;) Nie tylko ciągniki siodłowe mogą mieć plakietkę "TIR" ;-P z tego co widac to chyba wszyscy tam zaczeli hamowac bo predkosc to Jakbym widział, że wyprzedza mnie koleś lecący na czołówkę to po chwili też bym miał niewielką prędkość. Racja racją, a życie życiem :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |