Afera korupcyjna: Zapłacili miliony, kupili szmelc

Kolejny skandal związany z aferą przetargową! Urząd Miejski w Lubinie
odsyła do Warszawy komputery, które zostały kupione w ramach przygotowań do
wdrożenia systemu e-administracja. Po pierwsze, sprzęt jest już
przestarzały i nie nadaje się do pracy, bo urzędnicy w Lubinie mają lepszy.
A po drugie – system, w którym mieli pracować, nie powstał, bo wpadli
urzędnicy, którzy ten i inne przetargi informatyczne w administracji
ustawiali za łapówki.

Tak się marnuje pieniądze polskiego podatnika! Chodzi o 25 komputerów,
które w 2011 roku Urząd Miasta w Lubinie otrzymał od Centrum Projektów
Informatycznych MSWiA. Komputery miały być wykorzystywane w ramach systemu
e-administracja, związanego m.in. z wydawaniem dowodów osobistych. Miał
zostać wdrożony w całym kraju. Ale nie został. Okazało się, że przetarg na
ten system, jak i inne przetargi związane z informatyzacją administracji,
były ustawiane za łapówki. Chodzi o gigantyczną aferę, o której ostatnio pisaliśmy. Zarzuty w niej
usłyszało ponad 20 osób, m.in. były szef CPI MSWiA Andrzej M., który
przyjął 5 mln zł łapówek. Zdaniem śledczych aż 127 procedur prowadzonych
przez ministerstwa i urzędy, wartych 1,2 mld zł, mogło być ustawionych
Urzędnicy lubińskiego ratusza nie mają do czego komputerów wykorzystywać.
Okazuje się bowiem, że sprzęt jest przestarzały. Jak twierdzi rzecznik
lubińskiego urzędu Jacek Mamiński, nadaje się on... tylko do muzeum.

Innego zdania jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. – Sprzęt mógł i może
być wykorzystywany na potrzeby ewidencji ludności, wydawania dowodów
osobistych i rejestracji stanu cywilnego. Będzie również wykorzystywany na
potrzeby systemu rejestrów państwowych po jego uruchomieniu w 2015 r. –
twierdzi Paweł Majcher z MSW.

O ile w ogóle system uda się uruchomić. A tymczasem komputery zostały
odesłane do Warszawy.

PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mĂłzgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!

MW

--

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:xcsvtaapin6b.hef92rm6mebq$.dlg40tude.net...

Afera korupcyjna: Zapłacili miliony, kupili szmelc

Kolejny skandal związany z aferą przetargową! Urząd Miejski w Lubinie
odsyła do Warszawy komputery, które zostały kupione w ramach przygotowań do
wdrożenia systemu e-administracja. Po pierwsze, sprzęt jest już
przestarzały i nie nadaje się do pracy, bo urzędnicy w Lubinie mają lepszy.
A po drugie – system, w którym mieli pracować, nie powstał, bo wpadli
urzędnicy, którzy ten i inne przetargi informatyczne w administracji
ustawiali za łapówki.

Tak się marnuje pieniądze polskiego podatnika! Chodzi o 25 komputerów,
które w 2011 roku Urząd Miasta w Lubinie otrzymał od Centrum Projektów
Informatycznych MSWiA. Komputery miały być wykorzystywane w ramach systemu
e-administracja, związanego m.in. z wydawaniem dowodów osobistych. Miał
zostać wdrożony w całym kraju. Ale nie został. Okazało się, że przetarg na
ten system, jak i inne przetargi związane z informatyzacją administracji,
były ustawiane za łapówki.

Chodzi o gigantyczną aferę, o której ostatnio pisaliśmy. Zarzuty w niej
usłyszało ponad 20 osób, m.in. były szef CPI MSWiA Andrzej M., który
przyjął 5 mln zł łapówek. Zdaniem śledczych aż 127 procedur prowadzonych
przez ministerstwa i urzędy, wartych 1,2 mld zł, mogło być ustawionych
Urzędnicy lubińskiego ratusza nie mają do czego komputerów wykorzystywać.
Okazuje się bowiem, że sprzęt jest przestarzały. Jak twierdzi rzecznik
lubińskiego urzędu Jacek Mamiński, nadaje się on... tylko do muzeum.

Innego zdania jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. – Sprzęt mógł i może
być wykorzystywany na potrzeby ewidencji ludności, wydawania dowodów
osobistych i rejestracji stanu cywilnego. Będzie również wykorzystywany na
potrzeby systemu rejestrów państwowych po jego uruchomieniu w 2015 r. –
twierdzi Paweł Majcher z MSW.

O ile w ogóle system uda się uruchomić. A tymczasem komputery zostały
odesłane do Warszawy.