Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kolejna kÅ‚amliwa Å‚achudra ministrem u Tus ka

Kolejna kłamliwa łachudra ministrem u Tus ka

Data: 2012-09-27 00:11:08
Autor: Przemysław W
Kolejna kłamliwa łachudra ministrem u Tus ka

U Olejnik, w Sejmie, w wywiadzie - co kiedy mówiła Ewa Kopacz? Sprawdziliśmy

Słowa wypowiedziane zaraz po katastrofie smoleńskiej wytykali marszałek Ewie Kopacz dziennikarze podczas dzisiejszego briefingu. Cytowali jej zapewnienia, że była przy zamykaniu trumien, a polscy lekarze ściśle współpracowali z rosyjskimi. Sprawdziliśmy, co w tej sprawie mówiła dwa lata temu Kopacz (wówczas jako minister zdrowia), a co mówi teraz.
Po ekshumacji ciała Anny Walentynowicz i informacji, że jej ciało zostało zamienione z ciałem innej ofiary katastrofy smoleńskiej pojawiły się wątpliwości co do jakości badań przeprowadzonych przez rosyjskich i polskich lekarzy na miejscu katastrofy. Zarzuty posypały się m.in. pod adresem Ewy Kopacz, która po katastrofie kilkakrotnie zapewniała, że wszystkie badania zostały profesjonalne przeprowadzone, a ona sama je nadzorowała. Co mówiła w 2010 roku, a jak tłumaczy się teraz?

17 maja 2010 r. Program "Kropka nad i":

Ewa Kopacz: - Tam pojechało naszych 11 lekarzy, patomorfologów, lekarzy sądowych, techników kryminalistyki, ale tam na miejscu była grupa blisko 30 lekarzy. Gdyby oni nie robili sekcji zwłok, to jaka byłaby ich tam rola?

Monika Olejnik: - Są też zarzuty, że ta sekcja nie była dobrze przeprowadzona, że pisano tylko, że ktoś zginął w wyniku obrażeń...

Ewa Kopacz: - Ja pytałam bardzo dokładnie naszych lekarzy sądowych, którzy tam byli, i dopytałam nawet o taką rzecz: czy tam były pobierane materiały do badań toksykologicznych. Oni odpowiedzieli: "tak, to jest w procedurze". Więc ja bym apelowała tylko o jedno, i z całą stanowczością: abyśmy dzisiaj nie zastępowali ekspertów. Tam byli również polscy lekarze, którzy wspólnie z lekarzami rosyjskimi dokonywali pewnych czynności, a jeśli komuś to bardziej odpowiada, to cały czas mieli oko na to, co robili rosyjscy lekarze.

Dzisiaj, 26 września 2012 r., w sprawie wywiadu w "Kropce nad i":

- Ja tę sprawę wyjaśniałam, rozmawiałam również na spotkaniach, które miały miejsce w kancelarii premiera, wtedy kiedy było spotkanie z rodzinami. Mówiłam, owszem, moja zbitka słowna, niezręczność, która padła w wywiadzie z panią Moniką Olejnik, którą ja potem kilkakrotnie wyjaśniałam, łącznie z tym, że wyjaśniałam to rodzinom - polscy lekarze, i powtórzę to ostatni raz, uczestniczyli w przygotowaniu zwłok do identyfikacji. To jest zupełnie coś innego niż sekcja.

29 kwietnia 2010 r., Sejm:

- Z wielką uwagą obserwowałam pracę naszych patomorfologów przez pierwsze godziny. Pierwsze godziny nie były łatwe, i to państwo musicie wiedzieć. Przez moment nasi polscy lekarze byli traktowani jako obserwatorzy tego, co się dzieje. To trwało może kilkanaście minut, a potem, kiedy założyli fartuchy i stanęli do pracy razem z lekarzami rosyjskimi, nie musieli do siebie nic mówić. Wykonywali jak fachowcy swoją pracę, z wielkim poszanowaniem ofiar tej katastrofy. (...) Badania, które odbywały się w Moskwie, nie były wyłącznie prowadzone przez specjalistów rosyjskich. Nasi polscy genetycy uczestniczyli w tych pracach i spędzali tam po kilkanaście godzin dziennie. Byli tam zarówno wtedy, kiedy od rodzin pobierano materiał porównawczy do badań genetycznych, jak i wtedy, kiedy te badania analizowano.

Przeczytaj pełną wypowiedź Ewy Kopacz w Sejmie >>

Dziś, 26 września 2012 r., na pytanie "co tak naprawdę robili polscy lekarze przy tych badaniach?":

- Polscy lekarze uczestniczyli w przygotowywaniu zwłok do okazania, do identyfikacji. (...) Z trybuny sejmowej mówiłam o wykopywaniu ziemi.

26 sierpnia 2010 r. , wywiad w "Dużym Formacie"

- A potem było układanie zwłok do trumny. Uczestniczyła w tym komisja złożona z Polaków z naszej ambasady i Rosjan. Każde ciało było oznakowane tabliczką z nazwiskiem. Wszystko to także zostało obfotografowane. Moment zamykania trumny też został uwieczniony przez naszego technika z polskiej prokuratury wojskowej. Byłam przy tym. Spełniałam prośby rodzin. Przekazały mi pamiątki rodzinne, by włożyć je do trumny. Włożyłam.

Cały wywiad w "Dużym Formacie" z Ewą Kopacz czytaj tutaj >>

Dziś, 26 września, na pytanie, czy była przy zamykaniu każdej trumny:

- Nie przy każdej trumnie. Byłam w tym dniu, kiedy trumny były lakowane pierwszego dnia. To był poniedziałek, kiedy były lakowane trumny. Ta część ciał, które jechały do Polski.


--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Kolejna kłamliwa łachudra ministrem u Tus ka

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona