Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kolejna kompromitacja picu.

Kolejna kompromitacja picu.

Data: 2011-04-14 08:09:59
Autor: Przemysław W
Kolejna kompromitacja picu.
- Przełożony prokuratora musi czasem ingerować, tak by nie dochodziło do kompromitacji organów ścigania - mówił wczoraj Jerzy Szymański z Prokuratury Generalnej. Tak tłumaczył decyzję o cofnięciu zarzutów wiceministrowi finansów Andrzejowi Parafianowiczowi
Szymańskiego o wyjaśnienia poprosiła sejmowa komisja sprawiedliwości na wniosek posłów PiS. Chcieli się dowiedzieć, dlaczego szef Prokuratury Okręgowej w Katowicach 22 marca unieważnił decyzję prokuratora Rafała Nagrodzkiego, który kilka dni wcześniej postanowił postawić Parafianowiczowi zarzut przekroczenia uprawnień.

Sprawa, w której wiceminister miał zostać podejrzanym, jest odpryskiem śledztwa dotyczącego niepłacenia podatku akcyzowego przez rafinerię Trzebinia. W 2008 r. Ministerstwo Finansów, wbrew stanowisku prokuratury uznało, że nie musi płacić spółka, lecz firmy, które kupowały od niej surowiec. Krakowski Urząd Kontroli Skarbowej zajął takie samo stanowisko. Według prokuratorów prowadzących sprawę rafinerii stało się to pod naciskiem właśnie Parafianowicza. Miał on grozić zwolnieniem z pracy szefowi UKS w Krakowie Mariuszowi Piątkowskiemu. Z resortu finansów wysłano nawet do Krakowa pismo odwołujące Piątkowskiego. Ostatecznie do tego nie doszło. Dla prokuratora Nagrodzkiego to dowód, że naciski były i że były skuteczne.



Parafianowicz tłumaczył, że zwolnienie dyrektora nie miało nic wspólnego ze sprawą rafinerii. Mówił też, że nie brał udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących Trzebini, ale że była ona słuszna, bo akcyza (900 mln zł) zniszczyłaby tę państwową spółkę.

Wczoraj Szymański odczytał posłom uzasadnienie, które prokurator Nagrodzki napisał odnośnie zarzutów. Nie ma tam mowy o naciskach. Prokurator pisze, że Parafianowicz bezprawnie cofnął decyzję o odwołaniu dyrektora UKS, "zakłócając prawidłowość działania Ministerstwa Finansów", a nawet, że działał na szkodę niedoszłego następcy zwalnianego dyrektora, pozbawiając go wyższych dochodów (bo ostatecznie nie dostał stanowiska). - Tak sformułowany zarzut nie mógł się ostać. Jego redakcja budzi moje wątpliwości. Przełożeni prokuratora Nagrodzkiego mieli prawo to postanowienie zmienić - mówił Szymański, dodając, że w sprawie zostanie wezwany szef resortu finansów. Jacek Rostowski będzie musiał odpowiedzieć, czy cofnięcie decyzji o odwołaniu dyrektora UKS wyrządziło jakieś szkody.

- Czy to są żarty? Myślałem, że komisja będzie zajmować się funkcjonariuszami publicznymi działającymi na szkodę państwa, a tu chodzi o jakieś niedoręczenie decyzji - komentował Jerzy Kozdroń (PO). Ale dla posłów PiS sprawa dalej była poważna: - To dotyczy wysokiego funkcjonariusza rządu. Chodzi o naciski na dyrektora UKS - upierał się Andrzej Dera (PiS). - To sprawa wyjątkowo skandaliczna - wtórowała mu Marzena Wróbel.

Gość komisji Małgorzata Bednarek, przewodnicząca stowarzyszenia prokuratorów Ad Vocem, zwracała uwagę, że decyzja przełożonego o cofnięciu zarzutów może być niezgodna z prawem i uderza w niezależność prokuratury. Nie zgodził się z nią Szymański, ale Arkadiusz Mularczyk (PiS) chciał, by komisja przegłosowała złożenie zawiadomienia o przestępstwie, które mógł popełnić szef prokuratury w Katowicach. Komisja to odrzuciła.

W dyskusji padły odniesienia do wczorajszego tekstu "Gazety". Pisaliśmy, że w latach 2005-07 znani politycy PiS zaangażowali się w obronę Trzebini, którą tak wysoki podatek mógłby doprowadzić do ruiny. Teraz uważają, że decyzja resortu finansów "uszczupliła dochody państwa". - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - komentował w stronę kolegów z PiS Wojciech Wilk (PO).




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9430317,Zarzuty_za_Trzebinie_dalekie_od_rafinerii.html#ixzz1JTVWSUIH


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

Kolejna kompromitacja picu.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona