Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!

Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!

Data: 2010-03-16 12:33:18
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!
Działacze PiS kazali sekretarzowi gminy nagrywać z ukrycia wójta. Sekretarz robił to posłusznie przez trzy lata. Zgubił go dyktafon odnaleziony na schodach urzędu
Tak, od trzech lat nagrywałem wójta! - przyznaje jak na spowiedzi. Błażej Piliszko to w Wiązownicy szycha. Co kadencja, to nowy wójt, ale sekretarz gminy od piętnastu lat jest tylko jeden - właśnie on.

Kiedy w liczącej 11 tys. dusz podkarpackiej gminie wybuchł skandal, sekretarz Piliszko nie kluczył ani nie ukrywał mocodawców, tylko wyłożył karty na stół: - Dyktafon wręczył mi zaraz po wyborach samorządowych dyrektor biura posła Mieczysława Golby w Jarosławiu. Byli przy tym radni: Żołyniak Jan i Piliszko Stanisław [który nie jest krewnym sekretarza, to tylko zbieżność nazwisk].

Poseł Golba i obaj radni są w PiS. Sam sekretarz Piliszko też do tej partii parę lat należał. Wypisał się, bo weszły w życie przepisy zabraniające łączenia stanowisk zajmowanych w gminach z przynależnością partyjną.

- Dyrektor biura poselskiego nie tłumaczył, po co mu te nagrania. Powiedział tylko, żeby nagrywać, "jeżeli będzie taka potrzeba" - relacjonuje sekretarz Piliszko.

- I nie wzdragał się pan?

- No, na pewno. Ale od razu byłem daleki od tego, by te nagrania z dyktafonu komukolwiek przekazywać, przetwarzać je itp. Nigdy ich nie odsłuchiwałem.

Przez ponad trzy lata nagrał osiem rozmów z wójtem, w tym poniedziałkowe odprawy z pracownikami. Sprawa się wydała, bo jakieś dwa tygodnie temu ktoś znalazł srebrzysty dyktafon na schodach w budynku urzędu. Sekretarz Piliszko nie wie, czy go zgubił, czy może ktoś mu go ukradł.

- Pracownicy zgrali zawartość na komputer - opowiada wójt Marian Ryznar. - A jak wysłuchali, przylecieli do mnie. Bo głównie moje rozmowy z sekretarzem tam były. Byłem w szoku.

Wójt szybko wydedukował, że to dyktafon sekretarza: - Jego głos na każdym nagraniu jest dominujący, wszystkie inne zbliżają się lub oddalają - wyjaśnia.

Według niego w aferze chodziło o zbieranie na niego haków przez PiS: - W środę zrobiłem spotkanie ze wszystkimi pracownikami urzędu. Sekretarz tłumaczył się na nim, że miał naciski "tych, którzy go rozliczają". Wymienił Żołyniaka i Piliszkę. Opowiadał, że musiał się przed nimi tłumaczyć nawet z tego, że złożył mi życzenia podczas spotkania opłatkowego.

Zanim władzę w Wiązownicy przejął Ryznar, rządził tutaj PiS. Dzisiejszy poseł Golba był radnym gminy i wicewójtem.

- Partie to nieszczęście naszego narodu - oświadcza wójt Ryznar, dziś bezpartyjny, ale z bogatą partyjną historią. Należał kolejno do PZPR, PSL "Solidarność" i AWS. - Jak przyszedłem do gminy, zastałem zaniedbania, marazm i kolesiostwo. Postanowiłem to rozbić. Dlatego szukają na mnie haków.

Radny Stanisław Piliszko z PiS, który miał być świadkiem wręczenia dyktafonu sekretarzowi Piliszce, dobrze tego nie pamięta: - To dawno było. Musiałbym sobie przypomnieć. Ale nie wykluczam.

Po chwili namysłu dodaje: - A dlaczego nie nagrywać wójta? On dyktaturę wprowadza, informacje przed radnymi ukrywa, pracowników gnębi. Ja bym mu nawet GPS założył do samochodu służbowego i śledziłbym, gdzie nim jeździ - mówi energicznie radny Piliszko. Zapewnia jednak, że dyktafon to oddolna inicjatywa radnych PiS i poseł Golba nie ma z nim nic wspólnego. Nigdy też nagrań z dyktafonu nie odsłuchiwał ani nie wypytywał o nie sekretarza Piliszkę. - Aż tak nie byłem ciekaw - tłumaczy.

- Mnie w tej aferze nie ma. Po raz pierwszy mam do czynienia z taką podłością - mówi nam poseł Golba. - Albo mam słabych pracowników w biurze, albo to prowokacja. Bardziej skłaniam się ku tej drugiej możliwości... Zrobiłem bardzo dużo dla gminy, a tu taka afera. Serce mi pęka. Mam pisemne oświadczenie dyrektora mojego biura, że dyktafonu nie dawał!

Dyrektor biura posła Golby w Jarosławiu jest nieuchwytny. Nie odbiera komórki, nie ma go w biurze. Sekretarz Piliszko poszedł na zwolnienie lekarskie. Wójt Ryznar wczoraj zawiadomił o sprawie prokuraturę.

Co na to wszystko władze PiS? - Jeśli to wszystko prawda, to jest to szczyt głupoty - mówi poseł Stanisław Ożóg, wiceszef podkarpackiego PiS. - Przykro mi, że są w to uwikłani członkowie naszej partii.

Poseł Piotr Babinetz, wiceszef okręgu PiS, obiecuje: - Będziemy sprawę badać.


http://wyborcza.pl/1,75248,7665252,Watergate_w_Wiazownicy.html

--
Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 281 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-03-16 13:32:06
Autor: Dirko
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!

Użytkownik "najgorsze wyrazy wspólczucia" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hnnq9v$enj$1news.onet.pl...

Działacze PiS kazali sekretarzowi gminy nagrywać z ukrycia wójta. Sekretarz robił to posłusznie przez trzy lata. Zgubił go dyktafon odnaleziony na schodach urzędu

    Władcy marionetek. :-(

Data: 2010-03-16 13:55:53
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!



Użytkownik "Dirko" <jacki.dirko@wp.pl> napisał w wiadomości news:hnnqr1$pl7$1news.vectranet.pl...

Użytkownik "najgorsze wyrazy wspólczucia" <brońmy RP przed pisem@op.pl> napisał w wiadomości news:hnnq9v$enj$1news.onet.pl...

Działacze PiS kazali sekretarzowi gminy nagrywać z ukrycia wójta. Sekretarz robił to posłusznie przez trzy lata. Zgubił go dyktafon odnaleziony na schodach urzędu

   Władcy marionetek. :-(


I ten pojebany ziemniak potrafił powiedziec, że nie zbierali haków! Tfu!

 Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 281 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-03-16 15:15:17
Autor: raff
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wu jta trzy lata!
najgorsze wyrazy wspólczucia pisze:
Działacze PiS kazali sekretarzowi gminy nagrywać z ukrycia wójta. Sekretarz robił to posłusznie przez trzy lata. Zgubił go dyktafon odnaleziony na schodach urzędu
Tak, od trzech lat nagrywałem wójta! - przyznaje jak na spowiedzi. Błażej Piliszko to w Wiązownicy szycha. Co kadencja, to nowy wójt, ale sekretarz gminy od piętnastu lat jest tylko jeden - właśnie on.

Kiedy w liczącej 11 tys. dusz podkarpackiej gminie wybuchł skandal, sekretarz Piliszko nie kluczył ani nie ukrywał mocodawców, tylko wyłożył karty na stół: - Dyktafon wręczył mi zaraz po wyborach samorządowych dyrektor biura posła Mieczysława Golby w Jarosławiu. Byli przy tym radni: Żołyniak Jan i Piliszko Stanisław [który nie jest krewnym sekretarza, to tylko zbieżność nazwisk].

Poseł Golba i obaj radni są w PiS. Sam sekretarz Piliszko też do tej partii parę lat należał. Wypisał się, bo weszły w życie przepisy zabraniające łączenia stanowisk zajmowanych w gminach z przynależnością partyjną.

- Dyrektor biura poselskiego nie tłumaczył, po co mu te nagrania. Powiedział tylko, żeby nagrywać, "jeżeli będzie taka potrzeba" - relacjonuje sekretarz Piliszko.

- I nie wzdragał się pan?

- No, na pewno. Ale od razu byłem daleki od tego, by te nagrania z dyktafonu komukolwiek przekazywać, przetwarzać je itp. Nigdy ich nie odsłuchiwałem.

Przez ponad trzy lata nagrał osiem rozmów z wójtem, w tym poniedziałkowe odprawy z pracownikami. Sprawa się wydała, bo jakieś dwa tygodnie temu ktoś znalazł srebrzysty dyktafon na schodach w budynku urzędu. Sekretarz Piliszko nie wie, czy go zgubił, czy może ktoś mu go ukradł.

- Pracownicy zgrali zawartość na komputer - opowiada wójt Marian Ryznar. - A jak wysłuchali, przylecieli do mnie. Bo głównie moje rozmowy z sekretarzem tam były. Byłem w szoku.

Wójt szybko wydedukował, że to dyktafon sekretarza: - Jego głos na każdym nagraniu jest dominujący, wszystkie inne zbliżają się lub oddalają - wyjaśnia.

Według niego w aferze chodziło o zbieranie na niego haków przez PiS: - W środę zrobiłem spotkanie ze wszystkimi pracownikami urzędu. Sekretarz tłumaczył się na nim, że miał naciski "tych, którzy go rozliczają". Wymienił Żołyniaka i Piliszkę. Opowiadał, że musiał się przed nimi tłumaczyć nawet z tego, że złożył mi życzenia podczas spotkania opłatkowego.

Zanim władzę w Wiązownicy przejął Ryznar, rządził tutaj PiS. Dzisiejszy poseł Golba był radnym gminy i wicewójtem.

- Partie to nieszczęście naszego narodu - oświadcza wójt Ryznar, dziś bezpartyjny, ale z bogatą partyjną historią. Należał kolejno do PZPR, PSL "Solidarność" i AWS. - Jak przyszedłem do gminy, zastałem zaniedbania, marazm i kolesiostwo. Postanowiłem to rozbić. Dlatego szukają na mnie haków.

Radny Stanisław Piliszko z PiS, który miał być świadkiem wręczenia dyktafonu sekretarzowi Piliszce, dobrze tego nie pamięta: - To dawno było. Musiałbym sobie przypomnieć. Ale nie wykluczam.

Po chwili namysłu dodaje: - A dlaczego nie nagrywać wójta? On dyktaturę wprowadza, informacje przed radnymi ukrywa, pracowników gnębi. Ja bym mu nawet GPS założył do samochodu służbowego i śledziłbym, gdzie nim jeździ - mówi energicznie radny Piliszko. Zapewnia jednak, że dyktafon to oddolna inicjatywa radnych PiS i poseł Golba nie ma z nim nic wspólnego. Nigdy też nagrań z dyktafonu nie odsłuchiwał ani nie wypytywał o nie sekretarza Piliszkę. - Aż tak nie byłem ciekaw - tłumaczy.

- Mnie w tej aferze nie ma. Po raz pierwszy mam do czynienia z taką podłością - mówi nam poseł Golba. - Albo mam słabych pracowników w biurze, albo to prowokacja. Bardziej skłaniam się ku tej drugiej możliwości... Zrobiłem bardzo dużo dla gminy, a tu taka afera. Serce mi pęka. Mam pisemne oświadczenie dyrektora mojego biura, że dyktafonu nie dawał!

Dyrektor biura posła Golby w Jarosławiu jest nieuchwytny. Nie odbiera komórki, nie ma go w biurze. Sekretarz Piliszko poszedł na zwolnienie lekarskie. Wójt Ryznar wczoraj zawiadomił o sprawie prokuraturę.

Co na to wszystko władze PiS? - Jeśli to wszystko prawda, to jest to szczyt głupoty - mówi poseł Stanisław Ożóg, wiceszef podkarpackiego PiS. - Przykro mi, że są w to uwikłani członkowie naszej partii.

Poseł Piotr Babinetz, wiceszef okręgu PiS, obiecuje: - Będziemy sprawę badać.


http://wyborcza.pl/1,75248,7665252,Watergate_w_Wiazownicy.html


Tak, tak, "wujta" Kawecki.

R.

Data: 2010-03-16 15:21:55
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!

Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał

Tak, tak, "wujta" Kawecki.


Skrzystaj

http://sjp.pwn.pl/

Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 281 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-03-16 15:23:15
Autor: raff
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wu jta trzy lata!
najgorsze wyrazy wspólczucia pisze:
Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał
Tak, tak, "wujta" Kawecki.


Skrzystaj

http://sjp.pwn.pl/

Artur Borubar

Hehehe, Kawecki, rozbrajasz mnie.

R.

Data: 2010-03-16 15:26:42
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!

Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał

Hehehe, Kawecki, rozbrajasz mnie.


Z czego? Uzbrojony to ty nigdy nie byłeś...

Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 281 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-03-16 15:52:05
Autor: raff
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wu jta trzy lata!
najgorsze wyrazy wspólczucia pisze:
Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał
Hehehe, Kawecki, rozbrajasz mnie.


Z czego? Uzbrojony to ty nigdy nie byłeś...

Biedactwo ty moje, i tak nie zrozumiesz...

R.

Data: 2010-03-16 18:13:58
Autor: najgorsze wyrazy wspólczucia
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!
użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał w wiadomości news:hno5um$ob9$2news.onet.pl...
najgorsze wyrazy wspólczucia pisze:
Użytkownik "raff" <trytytyty13@autograf.pl> napisał
Hehehe, Kawecki, rozbrajasz mnie.


Z czego? Uzbrojony to ty nigdy nie byłeś...

Biedactwo ty moje, i tak nie zrozumiesz...


Rzecz w tym, że ja to samo myśle o tobie.

Artur Borubar

"Lech Kaczyński jest pierwszym prezydentem, który potrafił zablokować i zniszczyć całościową systemową reformę w Polsce. To jest rekord dwudziestolecia, zablokowanie reformy służby zdrowia (...) to jest grzech przeciwko Polsce. Drugim ewidentnym grzechem jest uniemożliwienie odzyskania przez Polskę w sposób łatwy i najprostszy opinii kraju lidera postępu integracji europejskiej (...) Smutnym rekordem będzie blokowanie dokończenia procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, który sam przeprowadził i podpisał."

http://pepepe.pl/  Jeszcze 281 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-03-16 18:17:29
Autor: raff
Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wu jta trzy lata!
Hehehe, Kawecki, rozbrajasz mnie.

Z czego? Uzbrojony to ty nigdy nie byłeś...
Biedactwo ty moje, i tak nie zrozumiesz...


Rzecz w tym, że ja to samo myśle o tobie.

To wspaniala wiadomosc! Mamie sie pochwaliles ? Przodkom w nagrobek kartke powinienes wlozyc.

Powinni sie ucieszyc ze po stuleciach ewolucji ich progenitura zaczela myslec. Co prawda czasem, ale osiagnieto znaczny postep!

R.

Kolejna pisuarowa afera! Pis nagrywał wujta trzy lata!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona