Kulczyk zza grobu dokręca śrubę ;)

"Jak wynika z informacji gniezno.naszemiasto.pl, przejazd łącznie 150-kilometrowym odcinkiem trasy A2 między Nowym Tomyślem a Koninem zdrożeje dla wszystkich kategorii pojazdów. Za przejazd samochodem osobowym zapłacimy 66 zł - 22 zł brutto za każdy z trzech 50-kilometrowych odcinków na tej trasie."

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25707837,wrosna-stawki-na-autostradzie-a2-dla-wszystkich-kategorii-drozej.html

Hej,
Sporo jezdze i latam po Europie. Mam srednio okolo 100 lotow rocznie, a do tego przejezdzam minimalnie z 50-60tys km co rok. I pomimo tego, ze firma moglaby pokryc koszty moich podrozy po A2, to dla zasady omijam te austostrade.
Poziom zachlannosci i skurwysynstwa przekracza nawet jak dla mnie wszelkie logiczne granice. Wole jechac dookola, niz dokladac swoje piec groszy dla kulczykowych spadkobiercow. Jezdzilem po drogach Australii, USA, Japonii, i chyba kazdego europejskiego kraju, ale takiego zlodziejstwa jak u nas chyba nie widzialem nigdzie indziej.
Wiec dla zasady wole stracic 1 czy 2h, bo i tak mi firma za to zaplaci, niz dokladac kilku zlotych do tego zlodziejskiego biznesu.
Piotr

Jeszcze głąbo napisz ze znajomości masz od chuja. Tutaj ciotkę a tam wuja.

Brakuje mi dawnej grupy PMS sprzed 10-15 lat.
Wtedy na grupie bywali ludzie na poziomie.
Takich idiotow jak Ty nie bylo. Zdarzaly sie jakies trole, ale nie takie polglowki, ktore odreagowuja swoje nieudane zycie na publicznym forum.

Użytkownik gobo gobo007@poczta.onet.pl ...

Brakuje mi dawnej grupy PMS sprzed 10-15 lat.
Wtedy na grupie bywali ludzie na poziomie.
Takich idiotow jak Ty nie bylo. Zdarzaly sie jakies trole, ale nie
takie polglowki, ktore odreagowuja swoje nieudane zycie na
publicznym forum.

Zenek to taki w sumie smieszny gosc. Prezentuje własnie takie odzywki, regularnie obraza rzmówców prezentujac poziom jakiegos marginesu spolecznego (zobacz jak sie ładnie wypowiada na polityce) ale ostatnio jak mu zaczeło brakowac argumentów to sie na mnie obraził ze mu odpowiedziałem na jedno konkretne zdanie z jego wypowiedzi i powiedział ze nie bedzie dalej dyskutował. Reasumujac - hipokryta pełną gęba. Moze to jakis polityk incognito? ;-DDDDD
Po prostu taki lokalny koloryt.
Nie rozciagaj tego na poziom całem pms - bardzo cie prosze!


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

Hello gobo,

Saturday, February 22, 2020, 1:32:24 AM, you wrote:

Brakuje mi dawnej grupy PMS sprzed 10-15 lat.
Wtedy na grupie bywali ludzie na poziomie.
Takich idiotow jak Ty nie bylo. Zdarzaly sie jakies trole, ale nie takie
polglowki, ktore odreagowuja swoje nieudane zycie na publicznym forum.

Ale do kogo piszesz? Zostawiaj kawałek cytatu, używaj wrotek.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Ale do kogo piszesz? >Zostawiaj kawałek cytatu, >używaj wrotek.

Napisz kiedyś coś na temat a odpuść czepialstwo.

Dnia Fri, 21 Feb 2020 02:07:56 +0100, gobo napisał(a):

Sporo jezdze i latam po Europie. Mam srednio okolo 100 lotow rocznie, a do tego przejezdzam minimalnie z 50-60tys km co rok. I pomimo tego, ze firma moglaby pokryc koszty moich podrozy po A2, to dla zasady omijam te austostrade.

Samolotem ? :-)

Poziom zachlannosci i skurwysynstwa przekracza nawet jak dla mnie wszelkie logiczne granice. Wole jechac dookola, niz dokladac swoje piec groszy dla kulczykowych spadkobiercow. Jezdzilem po drogach Australii, USA, Japonii, i chyba kazdego europejskiego kraju, ale takiego zlodziejstwa jak u nas chyba nie widzialem nigdzie indziej.

Porownaj raczej z Wlochami, Francja, Hiszpania ... ceny chyba podobne.
Fakt, ze nasze autostrady jakos dziwnie najdrozsze w Europie, jesli
chodzi o ceny budowy ...

Wiec dla zasady wole stracic 1 czy 2h, bo i tak mi firma za to zaplaci, niz dokladac kilku zlotych do tego zlodziejskiego biznesu.

Akurat firma moze miec inne zdanie :-)

Na to jeszcze nakladaja sie niestety nasze dziwne przepisy o
delegacjach...

J.

W dniu 21.02.2020 o 06:02, J.F. pisze:

Porownaj raczej z Wlochami, Francja, Hiszpania ... ceny chyba podobne.

Nie mieszajmy dwóch różnych systemów walutowych, nie bądźmy Pewexami ;)

W takich Włoszech czy Francji utrzymanie autostrady jest raczej droższe niż w Polsce (ceny usług czy nawet materiałów, pomijam już w ogóle stosunek ceny do średniego wynagrodzenia) więc nic tu nie uzasadnia podobnych cen za przejazd w Polsce. Jakoś na koncesyjnej A1 mogą być w miarę normalne ceny.

W dniu 2020-02-21 o 09:59, spider pisze:

W dniu 21.02.2020 o 06:02, J.F. pisze:

Porownaj raczej z Wlochami, Francja, Hiszpania ... ceny chyba podobne.

Nie mieszajmy dwóch różnych systemów walutowych, nie bądźmy Pewexami ;)

W takich Włoszech czy Francji utrzymanie autostrady jest raczej droższe niż w Polsce (ceny usług czy nawet materiałów, pomijam już w ogóle stosunek ceny do średniego wynagrodzenia) więc nic tu nie uzasadnia podobnych cen za przejazd w Polsce. Jakoś na koncesyjnej A1 mogą być w miarę normalne ceny.

Podobnie na A2 między Strykowem a początkiem odcinka Kulczyków.
T.

W dniu 21-02-2020 o 09:59, spider pisze:

W dniu 21.02.2020 o 06:02, J.F. pisze:

Porownaj raczej z Wlochami, Francja, Hiszpania ... ceny chyba podobne.

Nie mieszajmy dwóch różnych systemów walutowych, nie bądźmy Pewexami ;)

W takich Włoszech czy Francji utrzymanie autostrady jest raczej droższe niż w Polsce

Biorąc pod uwagę, że spora część włoskich autostrad wygląda, jakby tam od kilkudziesięciu lat nikt nic nie robił i jest gorsza od naszych ekspresówek, to nie byłbym taki pewien.

W dniu 2020-02-21 o 02:07, gobo pisze:

Wiec dla zasady wole stracic 1 czy 2h, bo i tak mi firma za to zaplaci, niz dokladac kilku zlotych do tego zlodziejskiego biznesu.

Coś pierdolisz. Moja firma woli dopłacić do autostrady niż zapłacić mi za dodatkowe godziny...no chyba że zarabiasz 5zł/h :D
No i oczywiście mam więcej czasu dla siebie a nie gnicie w aucie przez 2h.


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                  SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ mkawran@poczta.onet.pl ...

W dniu 2020-02-21 o 02:07, gobo pisze:

Wiec dla zasady wole stracic 1 czy 2h, bo i tak mi firma za to
zaplaci, niz dokladac kilku zlotych do tego zlodziejskiego biznesu.

Coś pierdolisz. Moja firma woli dopłacić do autostrady niż zapłacić
mi za dodatkowe godziny...no chyba że zarabiasz 5zł/h :D
No i oczywiście mam więcej czasu dla siebie a nie gnicie w aucie
przez 2h.

No ale przeciezo n tez napisał, ze jego firma płaci.
Z tego co zrozumiałem to jest jego wybór a nie firmy.

BTW a propos firmowych przejazdĂłw to nie oszukujmy sie - pracownicy zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie. Nie mowie ze wszyscy, nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom "przedstawiciela h.". --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam  granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika  probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz  Ty !

W dniu 2020-02-22 o 07:59, Budzik pisze:

Wiec dla zasady wole stracic 1 czy 2h, bo i tak mi firma za to
zaplaci, niz dokladac kilku zlotych do tego zlodziejskiego biznesu.

Coś pierdolisz. Moja firma woli dopłacić do autostrady niż zapłacić
mi za dodatkowe godziny...no chyba że zarabiasz 5zł/h :D
No i oczywiście mam więcej czasu dla siebie a nie gnicie w aucie
przez 2h.

No ale przeciezo n tez napisał, ze jego firma płaci.
Z tego co zrozumiałem to jest jego wybór a nie firmy.

Bezsens, skoro można zapłacić parę zł za autostradę a on wybiera tłuczenie się po dziurach i marnuje swoje życie siedząc dodatkowe godziny w pudle. Myślę że jego firma nie wie o tym że zwyczajnie gra w chuja.

BTW a propos firmowych przejazdów to nie oszukujmy sie - pracownicy
zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie. Nie mowie ze wszyscy,
nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom "przedstawiciela h.".

Ten z tego posta, zamiast siedzieć  w MD to woli tłuc się autem i spalać więcej paliwa niż opłata za przejazd.


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                  SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ mkawran@poczta.onet.pl ...

BTW a propos firmowych przejazdĂłw to nie oszukujmy sie - pracownicy
zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie. Nie mowie ze
wszyscy, nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom "przedstawiciela
h.".

Ten z tego posta, zamiast siedzieć  w MD to woli tłuc się autem i
spalać więcej paliwa niż opłata za przejazd.

Dlaczego wiecej? Naprawde znasz odcinki drogi gdzie jadac autostrada spali sie mniej paliwa niz korzystajac z alternatywnej drogi?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

W dniu 2020-02-22 o 20:28, Budzik pisze:

Użytkownik LordBluzg(R) mkawran@poczta.onet.pl ...

BTW a propos firmowych przejazdów to nie oszukujmy sie - pracownicy
zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie. Nie mowie ze
wszyscy, nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom "przedstawiciela
h.".

Ten z tego posta, zamiast siedzieć  w MD to woli tłuc się autem i
spalać więcej paliwa niż opłata za przejazd.

Dlaczego wiecej? Naprawde znasz odcinki drogi gdzie jadac autostrada
spali sie mniej paliwa niz korzystajac z alternatywnej drogi?

Od kiedy jadąc 2 godziny dłużej auto pali mniej?

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                  SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

W dniu 22.02.2020 o 23:01, LordBluzg(R) pisze:

Od kiedy jadąc 2 godziny dłużej auto pali mniej?

Od zawsze jedno nie wykluczało drugiego.

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ mkawran@poczta.onet.pl ...

BTW a propos firmowych przejazdĂłw to nie oszukujmy sie - pracownicy
zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie. Nie mowie ze
wszyscy, nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom "przedstawiciela
h.".

Ten z tego posta, zamiast siedzieć  w MD to woli tłuc się autem i
spalać więcej paliwa niż opłata za przejazd.

Dlaczego wiecej? Naprawde znasz odcinki drogi gdzie jadac autostrada
spali sie mniej paliwa niz korzystajac z alternatywnej drogi?

Od kiedy jadąc 2 godziny dłużej auto pali mniej?

Wolałbym jednak spalanie na danych odcinkach drogi rozpatrywać według odległosci a nie według czasu.
Dasz jakies konkretne przykłady takich zaleznosci czyli: odległosc przez autostrade vs odległosc alternatywna droga?

Na autostradzie jedziesz np 140 na normalnej drodze jak ci wyjdzie srednio 80 to bedzie dobrze.

Ostatnio liczyłem tutaj taka zaleznosci dla 100km vs 130.
Moje auto na normalnej drodze pali jakies 7,5 maks, na autostradzie przyjałem 140 (bo nigdy tyle nie jezdze) ale potem zastanawiałem się i podejrzewam ze przestrzeliłem i ze bedzie to bardziej 10 litrów przy predkosci 140. W poniedziałek sprawdze :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

W dniu 2020-02-23 o 09:53, Budzik pisze:

BTW a propos firmowych przejazdów to nie oszukujmy sie - pracownicy
zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie. Nie mowie ze
wszyscy, nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom "przedstawiciela
h.".

Ten z tego posta, zamiast siedzieć  w MD to woli tłuc się autem i
spalać więcej paliwa niż opłata za przejazd.

Dlaczego wiecej? Naprawde znasz odcinki drogi gdzie jadac autostrada
spali sie mniej paliwa niz korzystajac z alternatywnej drogi?

Od kiedy jadąc 2 godziny dłużej auto pali mniej?

Wolałbym jednak spalanie na danych odcinkach drogi rozpatrywać według
odległosci a nie według czasu.

No ok. Masz odcinek 100km i na autostradzie jedziesz 90-100kmh. Obok autostrady jedziesz 50kmh (średnio). Jak myślisz, gdzie spalisz mniej, skoro na autostradzie silnik pracuje równo i ekonomiczna to 90km/h. :]
Nikt Ci nie każe jechać 140km/h na autostradzie.

Bzdury wyciąłem i odnoszę się do tego co napisał o 2 godzinach dodatkowej jazdy "gobo".

Osobiście co tydzień jeżdżę do Wawy z Poznania A2 i mam timing 4h cała trasa w jedną stronę. Gdybym jechał obok, to generalnie 2 dni  wpizdu pracy, bo bym musiał spędzić w aucie 6-7h x 2 =14h zamiast 8h (4x2h). Oszczędność to 200zł (opłaty w obie strony) minus 50zł dodatkowo za paliwo w objazdach czyli 150zł łącznie oszczędności i jeden dzień pracy dodatkowo w plecy.
Nie zarabiam dziennie 150zł :> Już to przerabiałem więc nie musisz sprawdzać.

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                  SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ mkawran@poczta.onet.pl ...

W dniu 2020-02-23 o 09:53, Budzik pisze:

BTW a propos firmowych przejazdĂłw to nie oszukujmy sie -
pracownicy zapierdalaja a potem siedza na kawie w mcdonaldzie.
Nie mowie ze wszyscy, nie mowie ze Ty, ale jest taki syndrom
"przedstawiciela h.".

Ten z tego posta, zamiast siedzieć  w MD to woli tłuc się autem
i spalać więcej paliwa niż opłata za przejazd.

Dlaczego wiecej? Naprawde znasz odcinki drogi gdzie jadac
autostrada spali sie mniej paliwa niz korzystajac z alternatywnej
drogi?

Od kiedy jadąc 2 godziny dłużej auto pali mniej?

Wolałbym jednak spalanie na danych odcinkach drogi rozpatrywać
według odległosci a nie według czasu.

No ok. Masz odcinek 100km i na autostradzie jedziesz 90-100kmh. Obok
autostrady jedziesz 50kmh (średnio). Jak myślisz, gdzie spalisz
mniej, skoro na autostradzie silnik pracuje rĂłwno i ekonomiczna to
90km/h. :] Nikt Ci nie każe jechać 140km/h na autostradzie.

To zalezy od samochodu ale mysle ze wtedy spalanie bedzie podobne lub jeĹźeli silnik nie z tych najmniejszych to odrobine mniejsze na autostradzie.
Tyle tylko ze za autostrade musisz dodatkowo płacic.
A jadac 90 juz nie uzyskasz tak duzo czasu.

Bzdury wyciąłem i odnoszę się do tego co napisał o 2 godzinach dodatkowej jazdy "gobo".

Ano, tez nie wiem skąd te 2h...
 

Osobiście co tydzień jeżdżę do Wawy z Poznania A2 i mam timing 4h
cała trasa w jedną stronę. Gdybym jechał obok, to generalnie 2 dni wpizdu pracy, bo bym musiał spędzić w aucie 6-7h x 2 =14h zamiast 8h
(4x2h). Oszczędność to 200zł (opłaty w obie strony) minus 50zł
dodatkowo za paliwo w objazdach czyli 150zł łącznie oszczędności i
jeden dzień pracy dodatkowo w plecy.
Nie zarabiam dziennie 150zł :> Już to przerabiałem więc nie musisz sprawdzać.

Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin. Jeżeli planujesz jechac autostrada z predkoscią 100km/h to omijajac bramki stracisz pol godziny w jedna strone.
A zyskasz ile? 40zł? Jeżeli zarabiasz 80zł na godzine to wychodzisz na zero, jeżeli mniej to dokładasz.
To tak ogolnie bo moga dochodzic dodatkowe uwarunkowania typu wrzucasz w koszty tudziez wyjatkowo sie spieszysz bo coś tam. Ale ogolnie tak to wyglada.

BTW coś sie zmieniło? Bo znalazłem jakis artykuł z 2018 roku gdzie pisza ze kolejny odcinek od Konina do strykowa kosztuje 10zł co by dawało razem     nie 200 a 180zł opłat.

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?




--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem."  Fryderyk Nietzsche

Budzik w <news:XnsAB6CC60DC6D4Dbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Użytkownik LordBluzg(R) mkawran@poczta.onet.pl ...
Tyle tylko ze za autostrade musisz dodatkowo płacic.
A jadac 90 juz nie uzyskasz tak duzo czasu.

Bzdury wyciąłem i odnoszę się do tego co napisał o 2 godzinach dodatkowej jazdy "gobo".

Ano, tez nie wiem skąd te 2h...

Hmm, się dzieciaki ogarnijcie:

jeden pisze o średniej 140 na odcinku P-W (4h podonno jedzie)
 

Osobiście co tydzień jeżdżę do Wawy z Poznania A2 i mam timing 4h
cała trasa w jedną stronę.

O właśnie!

Drugi jest teoretykiem:

Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin.

[...]

BTW coś sie zmieniło?

[...]

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Wiatr IDIOTO wiał w kierunku przeciwnym do jazdy, a on nie jechał 90, tylko
160 [1]

--
'Tom N'

Użytkownik Tom N ja@ja.invalid ...

Wiatr IDIOTO wiał w kierunku przeciwnym do jazdy, a on nie jechał
90, tylko 160 [1]

Tomku, mała pomyłka...
Jak chcesz porozmawiac z tatusiem w sposób jaki cie nauczył to moze łatwiej bedzie ci w sposób inny niz przez newsy?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)

Hello Tom,

Sunday, February 23, 2020, 7:54:15 PM, you wrote:

[...]

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Wiatr IDIOTO wiał w kierunku przeciwnym do jazdy, a on nie jechał 90, tylko
160 [1]

Regularnie jeździłem A4 z prędkościami niedopuszczalnymi. Różnica w
przypadku silnika 106 KM nigdy nie przekraczała 2 l/100 km. W moim
przypadku na różnicę 50 PLN na paliwie trzeba byłoby aż 500 km...




--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

RoMan Mandziejewicz w <news:5070571448$20200224092641squadack.com>:

Hello Tom,

Sunday, February 23, 2020, 7:54:15 PM, you wrote:

[...]

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Wiatr IDIOTO wiał w kierunku przeciwnym do jazdy, a on nie jechał 90, tylko
160 [1]

Regularnie jeździłem A4 z prędkościami niedopuszczalnymi. Różnica w
przypadku silnika 106 KM nigdy nie przekraczała 2 l/100 km. W moim
przypadku na różnicę 50 PLN na paliwie trzeba byłoby aż 500 km...

Czyli się mniej więcej zgadza, bo POZ-DC-POZ to jakieś 610km  8-)

--
'Tom N'

Hello Tom,

Monday, February 24, 2020, 4:47:14 PM, you wrote:

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Wiatr IDIOTO wiał w kierunku przeciwnym do jazdy, a on nie jechał 90, tylko
160 [1]

Regularnie jeździłem A4 z prędkościami niedopuszczalnymi. Różnica w
przypadku silnika 106 KM nigdy nie przekraczała 2 l/100 km. W moim
przypadku na różnicę 50 PLN na paliwie trzeba byłoby aż 500 km...

Czyli się mniej więcej zgadza, bo POZ-DC-POZ to jakieś 610km  8-)

Czyli 305 w jedną stronę. Różnica jest raz a nie dwa razy.
Duże auto?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

RoMan Mandziejewicz w <news:3881168914$20200224171221squadack.com>:

Hello Tom,

Monday, February 24, 2020, 4:47:14 PM, you wrote:

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

[...]

Czyli 305 w jedną stronę.

No nie wiem ;P

<cite>
Oszczędność to 200zł (opłaty w obie strony) minus 50zł
</cite>

Duże auto?

No peugeot 305 to raczej mikrus na obecne czasy, ale drzwi droższe od całego
maluch OIDP :)


--
'Tom N'

Użytkownik Tom N news@intf.dyndns.org.invalid ...

Regularnie jeździłem A4 z prędkościami niedopuszczalnymi. Różnica w
przypadku silnika 106 KM nigdy nie przekraczała 2 l/100 km. W moim
przypadku na różnicę 50 PLN na paliwie trzeba byłoby aż 500 km...

Czyli się mniej więcej zgadza, bo POZ-DC-POZ to jakieś 610km  8-)

Ale Bluzgi pisał ze 100 na godzine jedzie a nie z predkosciami wybitnie niedopuszczalnymi...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

Budzik w <news:XnsAB6DBB9BB6071budzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Użytkownik Tom N news@intf.dyndns.org.invalid ...

Regularnie jeździłem A4 z prędkościami niedopuszczalnymi. Różnica w
przypadku silnika 106 KM nigdy nie przekraczała 2 l/100 km. W moim
przypadku na różnicę 50 PLN na paliwie trzeba byłoby aż 500 km...

Czyli się mniej więcej zgadza, bo POZ-DC-POZ to jakieś 610km  8-)

Ale Bluzgi pisał ze 100 na godzine jedzie a nie z predkosciami wybitnie niedopuszczalnymi...

LOL

<cite>
No ok. Masz odcinek 100km i na autostradzie jedziesz 90-100kmh. Obok autostrady jedziesz 50kmh (średnio)
</cite>

Uważasz, że "średnio" dotyczy tylko "obok"?

Może w końcu zrozumiesz dlaczego nazywam WAS dzieciakami, a ostatnio również
IDIOTAMI!!!.
--
'Tom N'

Użytkownik Tom N news@intf.dyndns.org.invalid ...

LOL

<cite>
No ok. Masz odcinek 100km i na autostradzie jedziesz 90-100kmh. Obok
autostrady jedziesz 50kmh (średnio)
</cite>

Uważasz, że "średnio" dotyczy tylko "obok"?

Bez znaczenia bo na autostradzie zwłaszcza tak pustej jak a2 predkosc przelotowa jest prawie równa predkosci sredniej.
Tracisz pare minut na bramce a tak to zaiwaniasz ile masz ochote.

Może w końcu zrozumiesz dlaczego nazywam WAS dzieciakami, a ostatnio
również IDIOTAMI!!!.

Sam sie okłamujesz, ten sposób dyskusji to pewnie jakies braki w wychowaniu. Kulturalny rozmowca, nawet gdyby ktos go przekonywał ze 2+2 = 5 bedzie potrafił rozmawiać na kulturalnym poziomie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji." Frank Herbert

W dniu 2020-02-23 o 19:31, Budzik pisze:
[...]

Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem wysokiego
kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin. Jeżeli planujesz
jechac autostrada z predkoscią 100km/h to omijajac bramki stracisz pol
godziny w jedna strone.

Zaczynam z Ławicy i kończę na Okęciu i nie uśmiecha mi się skręcać w Poznaniu na Wrześnię, Konin bo jestem wtedy 1,5 w plecy. Nie jadę nocą, zaczynam o 7:00. Z Wawy wyjeżdżam o 15:00 i w Poznaniu jestem o 19:00.
Gdybym zrobił sobie objazd w szczycie ruchu to byłbym w domu ok 22:00.
Firma płaci za autostradę bo wychodzi im lepiej niż moje nadgodziny.

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Z 2 godzinnego objazdu (dodatkowo).
--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                  SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ mkawran@poczta.onet.pl ...

Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem
wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin.
Jeżeli planujesz jechac autostrada z predkoscią 100km/h to omijajac
bramki stracisz pol godziny w jedna strone.

Zaczynam z Ławicy i kończę na Okęciu i nie uśmiecha mi się skręcać w
Poznaniu na Wrześnię, Konin bo jestem wtedy 1,5 w plecy. Nie jadę
nocą, zaczynam o 7:00. Z Wawy wyjeżdżam o 15:00 i w Poznaniu jestem
o 19:00. Gdybym zrobił sobie objazd w szczycie ruchu to byłbym w
domu ok 22:00. Firma płaci za autostradę bo wychodzi im lepiej niż
moje nadgodziny.

No ale widzisz - to sa własnie te dodatkowe uwarunkowania które trzeba uwzglednic.
Po pierwsze to ze jedziesz dla firmy wiec firma twoje koszty paliwa i a2 wrzuca sobie w koszty. Czyli na starcie ma koszt duzo nizszy niz to co liczylem.
Z drugiej strony musiałaby ci wiecej zapłacic (i to w przeliczeniu nadgodzinowym czyli 150% lub 200%) plus składki zus itd.
Pomijam to ze pracownik ktory wyjezdza z domu o 7 a wraca o 22 moze sie szybko znudzic taka praca.

Chodz przyznaje ze wyjezdzajac z Poznania o 7 bardzo bym sie zdziwił gdybys stracił poltorej godziny jadac do Konina "nie autostrada".
A juz tym bardziej na powrocie...

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Z 2 godzinnego objazdu (dodatkowo).

Znów bardzo bym sie zdziwił gdybys az tyle przepalił.

BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100 zamiast 140?
Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100
zamiast 140?
Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

To zależy czym się jedzie. Moje stare auto paliło 6,5 l/100 ON na autostradzie i 8,5 l w mieście. Teraz 3-cylindrowe silniczki dają rezultat 6 l. w mieście i 10 l na autostradzie (no chyba żeby jechać 80 km/godz., ale wtedy nie ma sensu dodatkowo płacić za autostradę). :-)
T.

Budzik w <news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...

Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.

Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7 litrów na
oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia 120)

--
'Tom N'

W dniu 24-02-2020 o 16:52, Tom N pisze:

Budzik w
<news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...

Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.

Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7 litrów na
oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia 120)

Silniki VW i pochodne były oszczędne, ale jak się okazało to oszukiwali na ekologii.

yabba

2020-02-24 o 17:00 +0100, yabba napisał:

W dniu 24-02-2020 o 16:52, Tom N pisze:
> Budzik w
> <news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:
>   >> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
>> załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.  > > I znowu sie bajanie zaczyna...
> > Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z
> górki.
> > Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
> litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło
> 8,5 (i średnia 120) Silniki VW i pochodne były oszczędne, ale jak się okazało to
oszukiwali na ekologii.

Żeby zejść poniżej 7l w dieslu-osobówce nie potrzeba żadnego
"oszczędnego" silnika. Każdy normalny pali mniej. Jeśli ktoś ma wynik
wyższy to albo silnik popsuty, albo kierowca. Dwuletni Duster 1.5 dCi
110KM małżonki pali na co dzień konsekwentnie 5.0l ON na 100 km (wg.
wskazań komputera pokładowego, trasy wybitnie nie autostradowe). Po
autostradzie waha się między 5.5 a 6, w zależności od tego kto prowadzi.

Mateusz

Mateusz Viste w <news:20200224172225.767587c2mateusz>:

2020-02-24 o 17:00 +0100, yabba napisał:

W dniu 24-02-2020 o 16:52, Tom N pisze:

Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło
8,5 (i średnia 120)

Silniki VW i pochodne były oszczędne, ale jak się okazało to
oszukiwali na ekologii.

Żeby zejść poniżej 7l w dieslu-osobówce nie potrzeba żadnego
"oszczędnego" silnika.

I napisał prawdę objawioną, i przyszli do żłoba i mu z ręki jedli...

Każdy normalny pali mniej.

Ale jakieś dowody masz?

Ja to jestem prorokiem!
Kolejny pisze o spalaniu, bez podania warunków tego spalania.

Dwuletni Duster 1.5 dCi
110KM małżonki pali na co dzień konsekwentnie 5.0l ON na 100 km (wg.
wskazań komputera pokładowego, trasy wybitnie nie autostradowe).

Ej, z dzieśięć lat temu pisałem, że mi benzyna 1.8, pięc litrów spaliła, bo
się wybitnie nudziłem, i za wcześnie wstałem...

Po autostradzie waha się między 5.5 a 6, w zależności od tego kto prowadzi.

No pięknie, ale nie o tym dyskusja Mateuszku, musisz jechać "na kropelce" to
jezdżij...


--
'Tom N'

Użytkownik Tom N news@intf.dyndns.org.invalid ...

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...

Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z
górki. Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5
(i średnia 120)

Co za znafffca...
To była trasa Poznań Gdynia i z powrotem.
Srednie spalanie 5,5. Takie wyszło z kompa i z tankowania - z takiego sie rozliczylismy za koszty podrozy.
Jechało 5 osób o sredniej wadze około 90kg.
Kazdy miał bagaz wiec bagaznik wypchany dosc znacznie.
Tam gdzie krajowka, tam jechalismy normalnie, bez napinki i pospiechu, tam gdzie ska czy autostrada - jechalismy 140.
Oktavia chyba ma 170KM, automat, 2013 rocznik z tego co pamietam.

Zas co do sredniej - ducato l1h1 z fiatowskim silnikiem 2.0 przez długi czas paliło mi srednio 6,3 litra paliwa na trasie około 435 km dziennie.
Tam był zbiornik 60 litrów i regularnie starczał mi na 2 dni jazdy i tankowałem wtedy około 56 litrów. Bardzo regularnie.

To tyle w temacie twojej znajomosci mozliwości diesli...

A jeszcze tak mi sie przypomniało - kiedys jechałem yarisem 1,4 do zakopanego - ztcp srednia około 4,5 litra wykreciłem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

Budzik w <news:XnsAB6DBB73A2490budzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Użytkownik Tom N news@intf.dyndns.org.invalid ...

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...
Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z
górki. Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5
(i średnia 120)

Co za znafffca...

Co za kiepski kłamca!!!

To była trasa Poznań Gdynia i z powrotem.

<cite>
BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100 zamiast 140?
</cite>

Po [pierwsze pisał o średiej, po drugie znowu nie podałeś czasu i odległości
przy przejzdzie...

Srednie spalanie 5,5. Takie wyszło z kompa i z tankowania - z takiego sie rozliczylismy za koszty podrozy.

Średnio 5.5 ze średnia prędkością 50km/h...

Ech... Jesteś IDIOTĄ i dobrze ci z tymI

To tyle w temacie twojej znajomosci mozliwości diesli...

Dlaczego nie podałeś średniej prędkości przy tym średnim spalaniu?

A jeszcze tak mi sie przypomniało - kiedys jechałem yarisem 1,4 do zakopanego - ztcp srednia około 4,5 litra wykreciłem.

Podasz jeszcze  timing? Pewnie nie, bo się okaże, że na lawecie było 3/4
trasy...


--
'Tom N'

Użytkownik Tom N news@intf.dyndns.org.invalid ...

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...
Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z
górki. Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło
8,5 (i średnia 120)

Co za znafffca...

Co za kiepski kłamca!!!

To była trasa Poznań Gdynia i z powrotem.

<cite>
BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100
zamiast 140?
</cite>

Po [pierwsze pisał o średiej, po drugie znowu nie podałeś czasu i
odległości przy przejzdzie...

Srednie spalanie 5,5. Takie wyszło z kompa i z tankowania - z
takiego sie rozliczylismy za koszty podrozy.

Średnio 5.5 ze średnia prędkością 50km/h...

Sugerujesz ze 6h jechalismy? No moze liczac razem z przerwami na sikanie, jedzienie...

Ech... Jesteś IDIOTĄ i dobrze ci z tymI

Ech, jestes chamem i pewnie tylko rodzicom przykro...
 

To tyle w temacie twojej znajomosci mozliwości diesli...

Dlaczego nie podałeś średniej prędkości przy tym średnim spalaniu?

Bo nie znam, nie doktorowałem sie z tego przejazdu.

A jeszcze tak mi sie przypomniało - kiedys jechałem yarisem 1,4 do zakopanego - ztcp srednia około 4,5 litra wykreciłem.

Podasz jeszcze  timing? Pewnie nie, bo się okaże, że na lawecie było
3/4 trasy...

Moje timingi czesto sa bardzo zblizone do tego co pokazuje google maps.
To było tak dawno temu, ze nie pamietam ale yariska potrafiła 4 litry spalic jak sie jechało normalnie po krajówce (normalnie, czyli nie 140) - to jest po prostu bardzo oszczedne auto i nie jest to zadna tajemnica.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.

W dniu 2020-02-24 o 16:52, Tom N pisze:

Budzik w
<news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...

Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.

Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7 litrów na
oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia 120)

Dziwne. Jak wyżej pisałem - Ford Mondeo MKIII (w dodatku kombi, samochód ważący prawie 1600 kg), rocznik 2005, silnik 2.0 TDCI - w trasie 6,5, w mieście - do 8,5. To aż tak popsuli teraz silniki?
T.

W dniu 2020-02-25 o 09:53, T. pisze:

W dniu 2020-02-24 o 16:52, Tom N pisze:

Budzik w
<news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...

Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.

Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7 litrów na
oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia 120)

Dziwne. Jak wyżej pisałem - Ford Mondeo MKIII (w dodatku kombi, samochód ważący prawie 1600 kg), rocznik 2005, silnik 2.0 TDCI - w trasie 6,5, w mieście - do 8,5. To aż tak popsuli teraz silniki?
T.

I jeszcze jedno - to dane z tankowania. Bo komputera to to auto nie ma.
T.

W dniu 25-02-2020 o 09:53, T. pisze:

W dniu 2020-02-24 o 16:52, Tom N pisze:

Budzik w
<news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl127.0.0.1>:

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

I znowu sie bajanie zaczyna...

Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.

Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7 litrów na
oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia 120)

Dziwne. Jak wyżej pisałem - Ford Mondeo MKIII (w dodatku kombi, samochód ważący prawie 1600 kg), rocznik 2005, silnik 2.0 TDCI - w trasie 6,5, w mieście - do 8,5. To aż tak popsuli teraz silniki?

Ja mam Fiata Stilo kombi 120KM diesel. Masa pustego 1450 kg.
W trasie: 4,5-5 przy przeciętnej 90km/h; 6 przy 120km/h; 7,5 przy 150km/h.
W Warszawie od 7,2 do 10,0, zwykle 8,5.

yabba

W dniu 2020-02-24 o 12:59, Budzik pisze:

Użytkownik LordBluzg(R) mkawran@poczta.onet.pl ...

Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem
wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin.
Jeżeli planujesz jechac autostrada z predkoscią 100km/h to omijajac
bramki stracisz pol godziny w jedna strone.

Zaczynam z Ławicy i kończę na Okęciu i nie uśmiecha mi się skręcać w
Poznaniu na Wrześnię, Konin bo jestem wtedy 1,5 w plecy. Nie jadę
nocą, zaczynam o 7:00. Z Wawy wyjeżdżam o 15:00 i w Poznaniu jestem
o 19:00. Gdybym zrobił sobie objazd w szczycie ruchu to byłbym w
domu ok 22:00. Firma płaci za autostradę bo wychodzi im lepiej niż
moje nadgodziny.

No ale widzisz - to sa własnie te dodatkowe uwarunkowania które trzeba
uwzglednic.
Po pierwsze to ze jedziesz dla firmy wiec firma twoje koszty paliwa i a2
wrzuca sobie w koszty. Czyli na starcie ma koszt duzo nizszy niz to co
liczylem.

Przecież rozmawiamy w temacie praca/pracodawca. Nie wpierdalaj mi tutaj spalania skutera i prywaty/dusigrosza.

Z drugiej strony musiałaby ci wiecej zapłacic (i to w przeliczeniu
nadgodzinowym czyli 150% lub 200%) plus składki zus itd.
Pomijam to ze pracownik ktory wyjezdza z domu o 7 a wraca o 22 moze sie
szybko znudzic taka praca.

Ja jeżdżę na cały tydzień do Wawy...w delegację.

Chodz przyznaje ze wyjezdzajac z Poznania o 7 bardzo bym sie zdziwił
gdybys stracił poltorej godziny jadac do Konina "nie autostrada".
A juz tym bardziej na powrocie...

Raz tak pojechałem bo był wypadek. Straciłem 3h.

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Z 2 godzinnego objazdu (dodatkowo).

Znów bardzo bym sie zdziwił gdybys az tyle przepalił.

BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100
zamiast 140?

T5. Ma ograniczenie przy 140km/h i źre 10l/100

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

Ja jechałem BMW 2,5l z Poznania do Świnoujścia. Spaliła mi 7l benzyny.

....wracałem i dostała w pedały. Spaliła 15l/100km.


Nie porównuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy. Na autostradzie, przy ekonomicznej jeździe silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz objeżdżać i kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i paliwie.
Praw fizyki nie zmienisz.
--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
                  SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ mkawran@poczta.onet.pl ...

Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem
wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin.
Jeżeli planujesz jechac autostrada z predkoscią 100km/h to
omijajac bramki stracisz pol godziny w jedna strone.

Zaczynam z Ławicy i kończę na Okęciu i nie uśmiecha mi się skręcać
w Poznaniu na Wrześnię, Konin bo jestem wtedy 1,5 w plecy. Nie
jadę nocą, zaczynam o 7:00. Z Wawy wyjeżdżam o 15:00 i w Poznaniu
jestem o 19:00. Gdybym zrobił sobie objazd w szczycie ruchu to
byłbym w domu ok 22:00. Firma płaci za autostradę bo wychodzi im
lepiej niĹź moje nadgodziny.

No ale widzisz - to sa własnie te dodatkowe uwarunkowania które
trzeba uwzglednic.
Po pierwsze to ze jedziesz dla firmy wiec firma twoje koszty paliwa
i a2 wrzuca sobie w koszty. Czyli na starcie ma koszt duzo nizszy
niz to co liczylem.

PrzecieĹź rozmawiamy w temacie praca/pracodawca. Nie wpierdalaj mi
tutaj spalania skutera i prywaty/dusigrosza.

Rozmawiamy ogolnie o tym czy oplaca sie jezdzic autostrada.

Z drugiej strony musiałaby ci wiecej zapłacic (i to w przeliczeniu
nadgodzinowym czyli 150% lub 200%) plus składki zus itd.
Pomijam to ze pracownik ktory wyjezdza z domu o 7 a wraca o 22 moze
sie szybko znudzic taka praca.

Ja jeżdżę na cały tydzień do Wawy...w delegację.

Ach, taki troche tirowiec ;-P

Chodz przyznaje ze wyjezdzajac z Poznania o 7 bardzo bym sie
zdziwił gdybys stracił poltorej godziny jadac do Konina "nie
autostrada". A juz tym bardziej na powrocie...

Raz tak pojechałem bo był wypadek. Straciłem 3h.

Nie sadzisz ze mogło to być spowodowane tym zen ie tylko ty jechałes wtedy alternatywna droga?

Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

Z 2 godzinnego objazdu (dodatkowo).

Znów bardzo bym sie zdziwił gdybys az tyle przepalił.

BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac
100 zamiast 140?

T5. Ma ograniczenie przy 140km/h i Ĺşre 10l/100

Ano w busach to tak jest ze predkosc i opory powietrza robią robote przy wiekszych predkosciach.

Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

Ja jechałem BMW 2,5l z Poznania do Świnoujścia. Spaliła mi 7l
benzyny. ...wracałem i dostała w pedały. Spaliła 15l/100km.

Nie porĂłwnuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy.

To nie była dusigroszowa jazda. Ot zwykły przejazd.
No ale fakt - gdyby Kubica pojechał tak w DTM to pewnie byłby wstyd...

Na autostradzie,
przy ekonomicznej jeĹşdzie silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz
objeżdżać i kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i
paliwie. Praw fizyki nie zmienisz.

Tyle teoria. Praktyka pokazuje ze roznice w spalaniu sa niewielkie a zysk na niewydanej kasie na autostrade w przypadku odcinka poznań konin jest całkiem spory.
Ale zgadzam sie ze gdybym miał jechac do Konina i stracic 1,5h jadac nie autostrada to tez bym jechał a2.
Tyle ze wiem ze tyle sie nie traci.
Z drugiej strony jak płaci pracodawca to nad czym sie tu zastanawiac skoro i jemu i tobie sie to opłaca.

Z ciekawości: przyjmijmy moje warunki brzegowe - jedziesz prywatnie, tracisz 1,5h ale w obie strony i oszczedzasz 80zł na opłacie za autostrade. Nadal wybierasz do Konina A2?


I tak zeby jeszcze pokazac absurd cen na A2 - odcinek Kulczykowy kosztuje 40gr za km, dalsza czesc płatna bodaj 2gr za kilometr czyli 20x mniej!
Czy tylko ja widze ze ktos tu rucha klientĂłw w dupe? ;-D


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Nie porównuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy. Na autostradzie, przy ekonomicznej jeździe silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz objeżdżać i kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i paliwie.
Praw fizyki nie zmienisz.

Nie do końca się z tym zgodzę, choć piszesz o "ekonomicznej" jeździe. Czyli 80 km/godz.? Na autostradzie?

Dzisiejsze 3-cylindrowe silniczki wykręcają znacznie lepsze rezultaty w mieście niż przy jeździe 120-140 km/godz. na autostradzie. Są bardzo wysilone. Jeśli nie wierzysz - zapuść jakikolwiek test takiego autka na YT. Nie ma wyjątków... A takich silników jeździ coraz więcej.
T.

Dnia Tue, 25 Feb 2020 09:58:34 +0100, T. napisał(a):

Nie porównuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy. Na autostradzie, przy ekonomicznej jeździe silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz objeżdżać i kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i paliwie.
Praw fizyki nie zmienisz.

Nie do końca się z tym zgodzę, choć piszesz o "ekonomicznej" jeździe. Czyli 80 km/godz.? Na autostradzie?

Dzisiejsze 3-cylindrowe silniczki wykręcają znacznie lepsze rezultaty w mieście niż przy jeździe 120-140 km/godz. na autostradzie. Są bardzo wysilone. Jeśli nie wierzysz - zapuść jakikolwiek test takiego autka na YT. Nie ma wyjątków... A takich silników jeździ coraz więcej.

I nie trzeba az takich silnikow - chyba kazde auto spali wiecej przy
120-140 niz przy 70-90. Wiec jesli na tej alternatywnej trasie nie ma miejskiego ruchu z
mnostwem hamowan, to niestety autostrada wyjdzie drozej.

Choc nie wiem czy mam prawo sie wypowiadac, bo moja vectra chyba
zepsuta :-(

J.

W dniu 2020-02-25 o 10:08, J.F. pisze:

Dnia Tue, 25 Feb 2020 09:58:34 +0100, T. napisał(a):

Nie porównuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy. Na autostradzie, przy
ekonomicznej jeździe silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz objeżdżać i
kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i paliwie.
Praw fizyki nie zmienisz.

Nie do końca się z tym zgodzę, choć piszesz o "ekonomicznej" jeździe.
Czyli 80 km/godz.? Na autostradzie?

Dzisiejsze 3-cylindrowe silniczki wykręcają znacznie lepsze rezultaty w
mieście niż przy jeździe 120-140 km/godz. na autostradzie. Są bardzo
wysilone. Jeśli nie wierzysz - zapuść jakikolwiek test takiego autka na
YT. Nie ma wyjątków... A takich silników jeździ coraz więcej.

I nie trzeba az takich silnikow - chyba kazde auto spali wiecej przy
120-140 niz przy 70-90.

Wiec jesli na tej alternatywnej trasie nie ma miejskiego ruchu z
mnostwem hamowan, to niestety autostrada wyjdzie drozej.

Choc nie wiem czy mam prawo sie wypowiadac, bo moja vectra chyba
zepsuta :-(

J.

Ja stwierdziłem, że nie dopłacam Kulczykom do interesu i omijam odcinek A2 przez nich zarządzany. Wyjeżdżam z A2 jadąc z Warszawy do Poznania bodaj w Koninie i jadę przez Swarzędz. Tam w większej części jest dwupasmówka. Strata czasu - pół godz. do ok. godziny, ale zostaje w kieszeni 36 zł.
Ten państwowy odcinek za Strykowem do Konina to coś ok. 10 zł - da się przeżyć.
Moja średnia poza drogami szybkiego ruchu to ok. 65 km./godz, nie 50, jak ktoś tam dalej pisze....
T.

Dnia Tue, 25 Feb 2020 10:24:43 +0100, T. napisał(a):

W dniu 2020-02-25 o 10:08, J.F. pisze:

Dnia Tue, 25 Feb 2020 09:58:34 +0100, T. napisał(a):

Dzisiejsze 3-cylindrowe silniczki wykręcają znacznie lepsze rezultaty w
mieście niż przy jeździe 120-140 km/godz. na autostradzie. Są bardzo
wysilone. Jeśli nie wierzysz - zapuść jakikolwiek test takiego autka na
YT. Nie ma wyjątków... A takich silników jeździ coraz więcej.

I nie trzeba az takich silnikow - chyba kazde auto spali wiecej przy
120-140 niz przy 70-90.

Wiec jesli na tej alternatywnej trasie nie ma miejskiego ruchu z
mnostwem hamowan, to niestety autostrada wyjdzie drozej.

Choc nie wiem czy mam prawo sie wypowiadac, bo moja vectra chyba
zepsuta :-(

Ja stwierdziłem, że nie dopłacam Kulczykom do interesu i omijam odcinek A2 przez nich zarządzany. Wyjeżdżam z A2 jadąc z Warszawy do Poznania bodaj w Koninie i jadę przez Swarzędz. Tam w większej części jest dwupasmówka. Strata czasu - pół godz. do ok. godziny, ale zostaje w kieszeni 36 zł.

Dwa pasy masz chyba od Wrzesni. A od Konina ... jeden ?
I zdaje sie umowa koncesyjna zabrania poszerzania rownoleglych drog
:-)

Chyba lepiej zaplacic 20 zl do Wrzesni i tam zjechac.
No i duzo zalezy, gdzie sie do tego Poznania jedzie - polnoc czy
poludnie ..

A osobna sprawa, to te bramki co chwila, jak kolejki nie ma, to
swietnie, jak sa .. i koniec zysku.

Ten państwowy odcinek za Strykowem do Konina to coś ok. 10 zł - da się przeżyć.

Na panstwowym A4 Wroclaw-Gliwice jest 10gr/km ... ale uwaga - to
oplata promocyjna/obnizona. W kazdej chwili moga promocje skonczyc ...
ale przeciez nie przed wyborami :-)

Tylko ... pantwu to wszystko jedno ile sciagnie, Kulczyk musi kredyt
splacic.

Moja średnia poza drogami szybkiego ruchu to ok. 65 km./godz, nie 50, jak ktoś tam dalej pisze....

Zalezy ktora, ja raczej przekraczam 70. Ale jak sie trafia wioski, swiatla ... lub wypadki na autostradzie :-(

J.

Użytkownik T. kuki543@interia.pl ...

Ja stwierdziłem, że nie dopłacam Kulczykom do interesu i omijam
odcinek A2 przez nich zarządzany. Wyjeżdżam z A2 jadąc z Warszawy do
Poznania bodaj w Koninie i jadę przez Swarzędz. Tam w większej
części jest dwupasmówka. Strata czasu - pół godz. do ok. godziny,
ale zostaje w kieszeni 36 zł.
Ten państwowy odcinek za Strykowem do Konina to coś ok. 10 zł - da
się przeżyć.
Moja średnia poza drogami szybkiego ruchu to ok. 65 km./godz, nie
50, jak ktoś tam dalej pisze....

No i dokładnie o takich liczbach pisałem. Tyle ze w kieszeni zostaje 40 bo juz 20zł jedna bramka kosztuje...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"