Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji

Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji

Data: 2009-07-15 18:39:07
Autor: mkarwan
Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji
Odkryłem właśnie najnowszą aferę z udziałem o. Rydzyka.
Redemptorysta miał powiedzieć, wskazując na jednego z wiernych, Murzyna: "On się chyba nie mył".
Podobno wybuchły oklaski i śmiech, a i sam Murzyn, podobno także zakonnik, się uśmiał.
Znam tę sprawę tylko z pośrednich relacji; umknął mi również spór, który podobno trwa od jakiegoś czasu na Salonie24 na ten właśnie temat.

O. Rydzyk nie jest w żadnym razie postacią z mojej bajki, ale dostrzegam w traktowaniu go podobieństwo do tego, jak bywa traktowany prezydent Kaczyński. Czego by mianowicie nie uczynił, zawsze jest to powód do oburzenia, kpin lub potępiania.
Nawet jeśli są to rzeczy, które inni mogą robić lub mówić bez żadnego oddźwięku, by przypomnieć tylko słynny dowcip, również na temat rasowy i dotyczący nowego prezydenta USA, wygłoszony przez ministra Sikorskiego.
Wtedy jakoś nie przypominam sobie tekstów na czołówce Dziennik.pl i Gazeta.pl.

To jednak dla mnie wątek poboczny.
Najciekawsze jest, jak poprawność polityczna przemieliła mózgi, skoro żart - prawda, że nie najwyższych lotów i nie dla każdego być może zabawny - urasta do rangi wielkiego wydarzenia.
Jeśli wskazany przez o. Rydzyka Murzyn istotnie się z tego żartu zaśmiał, to świadczy tylko o jego poczuciu humoru i dystansie do samego siebie.
Ale dla wyznawców poprawności politycznej to skandal, jakiego dawno nie było.

Pewnym problemem jest, że "ofiara" tegoż chyba jakoś nie chce robić afery, ale ona nie jest do zrobienia afery konieczna.

Zastanawiam się, co bym zrobił, gdybym był na jakimś spotkaniu jedynym białym, a prowadzący je wskazałby na mnie i rzekł: "O, a ten to chyba się polał wybielaczem".
Ostatnią rzeczą, jaka przyszłaby mi do głowy, byłoby robienie z tego rasistowskiej afery.
Odciąłbym się pewnie, że mnie przynajmniej stać na wybielacz albo w ogóle nie zwróciłbym na ten przytyk uwagi.
I tak - moim zdaniem - powinien się zachować każdy normalny człowiek.

Niestety, PP sprawiła, że co kiedyś mogło być żartem, dziś może być przedmiotem sądowego pozwu - może jeszcze nie u nas, ale już całkiem niedaleko - tak.  PP zbliża się tutaj w swoim ideologicznym zacietrzewieniu do komunizmu, który także charakteryzował się całkowitym brakiem poczucia humoru, a żarty, które uznawał za sprzeczne z własną ideologią, tępił całkiem serio.
Warto przeczytać "Żart" Kundery, by zrozumieć, o co chodzi.
PP w swoich regulacjach jest jednak dość wybiórcza.
Tępi mianowicie żarty w typie tych, którym popisał się o. Rydzyk, ale już natrząsanie się z wiary czy Kościoła jak najbardziej mieści się w jej kanonie.
I z tego choćby powodu nie warto do PP przywiązywać większej wagi.
To ideologia, która kompromituje się sama od lat, sprowadzając swoje nakazy i zakazy do absurdu i śmieszności
źródło http://lukaszwarzecha.salon24.pl/115259,kolejna-zbrodnia-o-rydzyka-czyli-pp-w-akcji

Data: 2009-07-15 11:38:19
Autor: Grzegorz Z.
Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji
To może i ja dorzucę jeszcze coś śmiesznego:

======================================
Polish Joke # 1 - Two Poles are building a house. One of them is
putting on the siding. He picks up a nail, hammers it in. Picks up
another nail, throws it away. Picks up a nail, hammers it in. Picks up
another, throws it away. This goes on for a while, and finally his
friend comes over and asks him why he is throwing half of the nails
away. He replies, "Those ones were pointed on the wrong end." His
Polish friend gets exasperated and says "You idiot, those are for the
other side of the house!"

Polish Joke # 2 - Two Poles emigrated to America. On their first day
in New York City, they spotted a hot dog vendor in the street. "Do
they eat dogs in America?" one asked the other. "I dunno." "Well,
we're going to live here, so we might as well learn to do as they do."
So they each bought a hot dog wrapped up and sat down to eat them on a
nearby park bench. One Pole looked at his hot dog, then over at the
other Pole and asked, "What part did you get?"

Polish Joke # 3 - These two Polish guys rent a boat and go fishing on
a lake. They are amazed at the number of fish that they caught that
day, so one says to the other, "We'll have to come back here
tomorrow!" The other asks, "But how will we remember where this spot
is?" The first guy then takes a can of spray paint, paints an X on the
bottom of the boat, and says, "We'll just look for this X tomorrow."
The other guy says, "You idiot! How do you know we'll get the same
boat?"

http://polandpoland.com/polish_jokes.html

Data: 2009-07-15 11:48:35
Autor: Grzegorz Z.
Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji
On 15 Lip, 19:32, "abc" <opp...@wp.pl> wrote:
Dorzucę wierszyk znanego rasisty Tuwima

Podpieracie się abecak "zasymilowanym Żydem" i komunistą Tuwimem?

Ależ wy jesteście "elastyczni", nie ma co! Jak trzeba to z Żydami, jak
trzeba to z kozojebcami, jak trzeba to z hitlerowcami, jak trzeba to i
z czerwonymi potraficie iść rąsia w rąsię.

Z Belzebubem samym byście się zbratali abc, jakby wam to jakąś korzyść
przyniosło.

I w dodatku denerwujecie Urwana:

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080522/STALOWAWOLA/970431313

Data: 2009-07-15 18:41:50
Autor: Slawomir Stoff
Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji

"mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag news:h3l19t$gc9$1nemesis.news.neostrada.pl...
Odkryłem właśnie najnowszą aferę z udziałem o. Rydzyka.
Redemptorysta miał powiedzieć, wskazując na jednego z wiernych, Murzyna: "On się chyba nie mył".
Podobno wybuchły oklaski i śmiech, a i sam Murzyn, podobno także zakonnik, się uśmiał.
Znam tę sprawę tylko z pośrednich relacji; umknął mi również spór, który podobno trwa od jakiegoś czasu na Salonie24 na ten właśnie temat.

O. Rydzyk nie jest w żadnym razie postacią z mojej bajki, ale dostrzegam w traktowaniu go podobieństwo do tego, jak bywa traktowany prezydent Kaczyński. Czego by mianowicie nie uczynił, zawsze jest to powód do oburzenia, kpin lub potępiania.
Nawet jeśli są to rzeczy, które inni mogą robić lub mówić bez żadnego oddźwięku, by przypomnieć tylko słynny dowcip, również na temat rasowy i dotyczący nowego prezydenta USA, wygłoszony przez ministra Sikorskiego.
Wtedy jakoś nie przypominam sobie tekstów na czołówce Dziennik.pl i Gazeta.pl.

To jednak dla mnie wątek poboczny.
Najciekawsze jest, jak poprawność polityczna przemieliła mózgi, skoro żart - prawda, że nie najwyższych lotów i nie dla każdego być może zabawny - urasta do rangi wielkiego wydarzenia.
Jeśli wskazany przez o. Rydzyka Murzyn istotnie się z tego żartu zaśmiał, to świadczy tylko o jego poczuciu humoru i dystansie do samego siebie.
Ale dla wyznawców poprawności politycznej to skandal, jakiego dawno nie było.

Pewnym problemem jest, że "ofiara" tegoż chyba jakoś nie chce robić afery, ale ona nie jest do zrobienia afery konieczna.

Zastanawiam się, co bym zrobił, gdybym był na jakimś spotkaniu jedynym białym, a prowadzący je wskazałby na mnie i rzekł: "O, a ten to chyba się polał wybielaczem".
Ostatnią rzeczą, jaka przyszłaby mi do głowy, byłoby robienie z tego rasistowskiej afery.
Odciąłbym się pewnie, że mnie przynajmniej stać na wybielacz albo w ogóle nie zwróciłbym na ten przytyk uwagi.
I tak - moim zdaniem - powinien się zachować każdy normalny człowiek.

Niestety, PP sprawiła, że co kiedyś mogło być żartem, dziś może być przedmiotem sądowego pozwu - może jeszcze nie u nas, ale już całkiem niedaleko - tak.  PP zbliża się tutaj w swoim ideologicznym zacietrzewieniu do komunizmu, który także charakteryzował się całkowitym brakiem poczucia humoru, a żarty, które uznawał za sprzeczne z własną ideologią, tępił całkiem serio.
Warto przeczytać "Żart" Kundery, by zrozumieć, o co chodzi.
PP w swoich regulacjach jest jednak dość wybiórcza.
Tępi mianowicie żarty w typie tych, którym popisał się o. Rydzyk, ale już natrząsanie się z wiary czy Kościoła jak najbardziej mieści się w jej kanonie.
I z tego choćby powodu nie warto do PP przywiązywać większej wagi.
To ideologia, która kompromituje się sama od lat, sprowadzając swoje nakazy i zakazy do absurdu i śmieszności
źródło http://lukaszwarzecha.salon24.pl/115259,kolejna-zbrodnia-o-rydzyka-czyli-pp-w-akcji


   Bijac sie przytem we wlasne piersi.

   Jan Rem

Data: 2009-07-15 22:22:27
Autor: Adam
Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji

  Bijac sie przytem we wlasne piersi.

  Jan Rem

Jan Rem - czyli Jerzy Urban.
AC

Kolejna zbrodnia o. Rydzyka, czyli PP w akcji

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona