Data: 2010-09-11 15:28:20 | |
Autor: u2 | |
Kolejne bezprawie PO | |
http://www.iap.pl/index.html?id=wiadomosci&nrwiad=463397
"Służba Cywilna stanowi rdzeń, na którym opiera się administracja rządowa. Tymczasem stanowisko ministra finansów Jacka Rostowskiego zgłoszone do projektu "Trzyletniego planu limitu mianowań urzędników w Służbie Cywilnej na lata 2011-2013" określało ten limit na poziomie 0 osób, łamiąc tym samym ustawę o Służbie Cywilnej. Dopiero po interwencji szefa Służby Cywilnej limit został podniesiony do 500 osób. "Z uwagi na konieczność ograniczenia wzrostu wydatków budżetu państwa limit mianowań urzędników w Służbie Cywilnej w roku 2011 należy określić na poziomie 0 osób" - informuje Hanna Majszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, w piśmie z 31 sierpnia 2010 r. do Małgorzaty Hirszel, sekretarza Stałego Komitetu Rady Ministrów. Jednocześnie resort stwierdził, że "reguła określająca limit na poziomie 0 osób winna obowiązywać do momentu wydania przez Radę Ecofin [Rada ds. Gospodarczych i Finansowych UE - red.] decyzji o uchyleniu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski". Minister finansów Rostowski dał tym samym do zrozumienia, że zerowy limit mianowań powinien zostać zapisany na lata 2011-2013. Stanowisko ministra finansów zaskoczyło posła Artura Górskiego, członka Rady Służby Cywilnej. Według niego, brak mianowań czy choćby ich radykalne ograniczenie (szef Służby Cywilnej i Rada rekomendowali 1500 mianowań) spowoduje zatrzymanie procesu profesjonalizacji Służby Cywilnej w Polsce. - Od poziomu jakości i rozwoju Służby Cywilnej w znacznej mierze zależy jakość pracy rządu, bo to urzędnicy obsługują ministrów i realizują politykę rządową - mówi poseł Górski. " |
|