Data: 2011-08-01 08:36:25 | |
Autor: Przemysław W | |
Kolejne dymisje po raporcie Millera? "To moralna konieczność". | |
"Gazeta Wyborcza": Kolejne dymisje w wojsku są nieuniknione - wynika z nieoficjalnych informacji z otoczenia Donalda Tuska. Rzecznik rządu Paweł Graś zapowiada, że premier w tym tygodniu zabierze głos w tej sprawie.
- To moralna konieczność. I nowy szef MON, i premier są zdeterminowani, by winni zaniedbań, błędów, niedociągnięć opisanych w raporcie Millera ponieśli konsekwencje - mówi jeden z urzędników szefa rządu. Katastrofa smoleńska - przeczytaj raport specjalny w Onet.pl Według rozmówców gazety, atmosfera w armii jest fatalna. Spodziewane są rezygnacje lub zwolnienia na wysokich szczeblach, głównie w Siłach Powietrznych. Jak pisze "Gazeta Wyborcza" nowy szef MON Tomasz Siemoniak dostał zadanie, by jak najszybciej wdrożyć w wojsku zalecenia, które znalazły się w raporcie przygotowanym przez komisję ministra Millera. - Spodziewamy się rezygnacji na wysokich szczeblach, głównie w Siłach Powietrznych. Jeśli dowódcy sami nie zrezygnują, zostaną zwolnieni - przekonują rozmówcy "Gazety" W piątek upubliczniony został raport końcowy z prac polskich ekspertów. Wynika z niego m.in., że załoga Tu-154M, który 10 kwietnia ubiegłego roku rozbił się na lotnisku w Smoleńsku, chciała wykonać jedynie próbne podejście do lądowania, nie wykonała jednak automatycznego odejścia m.in. z powodu braków w wyszkoleniu w 36. specpułku. Komisja stwierdziła m.in., że piloci przewożący najważniejsze osoby w państwie nie ćwiczyli na symulatorach lądowania w skrajnie trudnych warunkach, przy wykorzystaniu systemu TAWS. Eksperci podkreślili też w dokumencie, że były braki w szkoleniu dotyczącym współpracy załogi pomiędzy sobą - efektem było to, że dowódca załogi był "nadmiernie obciążony". Wskazali również, na nieprawidłowości w wyposażeniu lotniska i pracy rosyjskich kontrolerów - m.in. polska załoga mylnie była informowana, że jest na właściwej ścieżce i kursie. Przeczytaj cały tekst raportu komisji Jerzego Millera Według komisji, nie było bezpośrednich zewnętrznych nacisków na załogę, by lądowała w Smoleńsku; dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik w końcowej fazie lotu był w kokpicie Tu-154M, nie ingerował jednak w działanie ani kapitana ani załogi. http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/kolejne-dymisje-po-raporcie-millera-to-moralna-kon,1,4809273,wiadomosc.html To nie do wiary co wyprawia ta mundurowa hołota! Oszustwa, zaniedbania itp. Potem w wieku czterdziestu lat na "zasłużoną" emeryturę. Ciekawe ilu z nich trafi do pierdla, czyli tam gdzie jest dla nich miejsce. Przemek -- "W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostało nic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły. W 38 milionowym kraju nie znalazł się ani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem" http://www.youtube.com/watch?v=HEl_8eBXmtI&NR=1 |
|
Data: 2011-08-01 11:46:26 | |
Autor: Leprechaun | |
Kolejne dymisje po raporcie Millera? "To moralna konieczność". | |
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:j15hhc$172$1inews.gazeta.pl... "Gazeta Wyborcza": Kolejne dymisje w wojsku są nieuniknione - wynika z nieoficjalnych informacji z otoczenia Donalda Tuska. Rzecznik rządu Paweł Graś zapowiada, że premier w tym tygodniu zabierze głos w tej sprawie. Kolejne dymisje nie poprawią sytuacji w wojsku. To kupa obiboków żerujących na naszych podatkach. Lenie i śmierdziele. Pasibrzuchy. Mam na myśli wyższych oficerów, których jedynym zadaniem jest partyjka z purpuratami, chlanie gorzały i strzelanie z kałacha do kaczek. BomBel |
|
Data: 2011-08-01 14:51:28 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Kolejne dymisje po raporcie Millera? "To moralna konieczność". | |
Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:j15hhc$172$1inews.gazeta.pl... Według komisji, nie było bezpośrednich zewnętrznych nacisków na załogę, by lądowała w Smoleńsku; dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik w końcowej fazie lotu był w kokpicie Tu-154M, nie ingerował jednak w działanie ani kapitana ani załogi. To co robił Błasik w kabinie podczas podchodzenia do lądowania - kawę im podawał? Przecież nie reagował na złamanie wszelkich procedur lotniczych - czyli akceptował burdel. -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |
|
Data: 2011-08-01 15:15:42 | |
Autor: Przemysław W | |
Kolejne dymisje po raporcie Millera? "To moralna konieczność". | |
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał
To co robił Błasik w kabinie podczas podchodzenia do lądowania - kawę im podawał? Nie dość, że nie reagował, to jeszcze brał czynny udział w podchodzeniu do lądowania, odczytując wysokość. Tylko ktoś pokroju córki Wassermanna może mieć wątpliwości kto jest winny tej katastrofy. Przemek -- "W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostało nic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły. W 38 milionowym kraju nie znalazł się ani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem" http://www.youtube.com/watch?v=HEl_8eBXmtI&NR=1 |
|
Data: 2011-08-01 23:51:12 | |
Autor: stevep | |
Kolejne dymisje po raporcie Millera? "To m oralna konieczność". | |
Dnia 01-08-2011 o 14:51:28 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):
Czuwał z ramienia zwierzchnika sił zbrojnych nad przebiegiem supertrudnego lądowania. -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |