Data: 2011-01-19 22:50:33 | |
Autor: Jotte | |
Kolejne etaty | |
Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d375b81$0$2493$65785112news.neostrada.pl...
gdzie szukać w kodeksie pracy przepisów dotyczących czasu pracy u różnych pracodawców.Nigdzie. Przejrzałem dość pobieżnie dział VI Kodeksu, ale nie znajduję jednoznacznej odpowiedzi czy te normy dotyczą jednego miejsca pracy czy wielu.KP dotyczy stosunku pracy, a nie stosunków pracy. Są jakieś ograniczenia, czy rżniemy głupa - ja go zatrudniam, on mi nie daje ostatniego świadectwa pracy i udaje, że nie pracuje, a ja udaję, że o tym nie wiem?Jak chcecie rżnąć głupa to możecie, ale po co? On ci daje (lub nie) świadectwo pracy, a czy jest jeszcze gdzieś zatrudniony to nie twoja sprawa (uwaga - czasem jest inaczej, np. kierowcy). -- Jotte |
|
Data: 2011-01-19 23:13:41 | |
Autor: cef | |
Kolejne etaty | |
Jotte wrote:
Przejrzałem dość pobieżnie dział VI Kodeksu, ale nie znajdujęKP dotyczy stosunku pracy, a nie stosunków pracy. Praca jest dość wymagająca. Pomijam moje problemy (będzie więcej braków i pracownik mniej wydajny) Ale np zmęczenie jest czynnikiem, który może spowodować wypadek. Jak chcecie rżnąć głupa to możecie, ale po co? Czyżbym martwił sie na zapas i niepotrzebnie? |
|
Data: 2011-01-19 23:36:54 | |
Autor: Jotte | |
Kolejne etaty | |
Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d376217$0$2454$65785112news.neostrada.pl...
Dlatego podałem przykład kierowców (ich czas pracy reguluje ustawa o czasie pracy kierowców a nie KP). A są jeszcze urzędnicy państwowi odrębnie umocowani prawnie itp.KP dotyczy stosunku pracy, a nie stosunków pracy.Praca jest dość wymagająca. Pomijam moje problemy Jeszcze lepszy wypadek może spowodować dokonywanie operacji przez chirurga po 20 godzinach pracy i dyżuru. Niepotrzebnie. Ty akurat wiesz skądś że facet, którego chcesz zatrudnić gdzieś tam ma etat. Ale normalnie to nic ci do tego i nikt ci się ze swoich zatrudnień opowiadać nie musi.Jak chcecie rżnąć głupa to możecie, ale po co?Czyżbym martwił sie na zapas i niepotrzebnie? Pozostaje kwestia pogodzenia tego czasowo, ale to już z kolei jego sprawa. -- Jotte |
|
Data: 2011-01-20 10:29:47 | |
Autor: cef | |
Kolejne etaty | |
Jotte wrote:
Czyżbym martwił sie na zapas i niepotrzebnie?Niepotrzebnie. Ty akurat wiesz skądś że facet, którego chcesz Jak na skutek zmęczenia wsadzi gdzieś rękę i nie wyjmie całej, to obawiam się, że jak sprawę weźmie dobry prawnik, to oprze się na założeniu, że musiałem być świadom, że ten pracownik - skoro może przychodzić tylko popołudniami - gdzieś jest zatrudniony i powierzenie mu obowiązków wymagających skupienia i koncentracji w momencie kiedy ma on za soba już 8 godzin pracy jest działaniem nieodpowiedzialnym i będę współwinny. I moje wykręty, że myślałem, że do południa musi się wyspać albo np opiekować się zniedołężniałą babcią na niewiele się zdadzą. Chciałem się ustrzec takiego własnie przypadku, ale skoro prawnie nie ma przeciwwskazań.... |
|
Data: 2011-01-20 10:55:39 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Kolejne etaty | |
W dniu 20.01.2011 10:29, cef pisze:
Jak na skutek zmęczenia wsadzi gdzieś rękę i nie wyjmie całej, Dlaczego musiałeś być świadom? Może człowiek wychowuje małe dzieci i idzie do pracy dopiero jak "druga połowa" ze swojej pracy wróci. Albo np. lubi sobie długo pospać. |
|
Data: 2011-01-20 13:24:06 | |
Autor: cef | |
Kolejne etaty | |
Andrzej Ława wrote:
Jak na skutek zmęczenia wsadzi gdzieś rękę i nie wyjmie całej, Poczytałem sobie całe rozdziały z KP i dochodzę faktycznie do wniosku, że nic nie musze wiedzieć, a pracownik nic nie musi mówić i wszyscy będą szczęśliwi. Może kiedyś był jakiś zakaz i stąd mi się wydawało i myślałem, że nie umiem znaleźć w przepisach :-) |
|