Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Kolejne potrącenie na przejściu.

Kolejne potrącenie na przejściu.

Data: 2019-11-22 07:19:21
Autor: Zenek Kapelinder
Kolejne potrącenie na przejściu.
Debil tatus szedl z trzylatkiem po przejściu. Scenariusz jak zwykle. Jeden baran sie zatrzymal zeby weszli a drugi nie zdążył i uderzył lusterkiem dziecko. Jak by baran zatrabil zeby nie wchodzili na przejscie to by wypadku nie było. Wolał się chuj zatrzymać, taki poprawny ze wyprzedził przepisy.

Data: 2019-11-22 07:26:14
Autor: przemek.jedrzejczak
Kolejne potrącenie na przejściu.
https://www.tvn24.pl/zielona-gora-potracenie-3-latka-na-przejsciu-dla-pieszych,987345,s.html

Mówi że nie zauważył przejścia. Dziwne że posiada prawo jazdy.

Data: 2019-11-22 07:56:06
Autor: Zenek Kapelinder
Kolejne potrącenie na przejściu.
Błędów nie popełniają ci co nic nie robią. Ten co się zatrzymał mial oczy, ojciec miał oczy, ten co potrącił mial oczy. Trzy pary oczu i wypadek. Poza tym potrącił lusterkiem. W zasadzie można by równie dobrze powiedzieć że dziecko uderzyło głową w jego lusterko. Lusterka są w osobowych tak w 1/3 samochodu a nie centralnie z przodu. Tatuś niósł rowerek zeby kółka się nie ubrudzily a trzylatek przez przejscie szedl sam z przodu.

Data: 2019-11-22 17:51:02
Autor: Shrek
Kolejne potrącenie na przejściu.
W dniu 22.11.2019 o 16:26, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://www.tvn24.pl/zielona-gora-potracenie-3-latka-na-przejsciu-dla-pieszych,987345,s.html

Mówi że nie zauważył przejścia. Dziwne że posiada prawo jazdy.

Kolejny co nie dość że nie zauważył, że przejście to nie zauważył że kierowca na sąsiednim pasie hamuje bez powodu. Za takie tłumaczenie prawko powinni zabierać na 10 lat. A oddawać dopiero po psychotechnice, bo widać ma problemy z ogarnięciem otoczenie. W Niemcach maja ponoć na tą okazję "test na idiotę"... który podobno bardzo ciężko zdać;)


--
Shrek

Data: 2019-11-22 19:11:09
Autor: 'TomN'
Kolejne potrącenie na przejściu.
Shrek w <news:5dd811f5$0$559$65785112news.neostrada.pl>:

W Niemcach maja ponoć [...] "test na idiotę"... który podobno bardzo ciężko zdać

Spróbuj może, i się pochwal wynikami...


  FUT:  pl.test
--
'Tom N'

Data: 2019-11-22 20:39:56
Autor: ToMasz
Kolejne potrącenie na przejściu.
W dniu 22.11.2019 o 17:51, Shrek pisze:
W dniu 22.11.2019 o 16:26, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
https://www.tvn24.pl/zielona-gora-potracenie-3-latka-na-przejsciu-dla-pieszych,987345,s.html Mówi że nie zauważył przejścia. Dziwne że posiada prawo jazdy.

Kolejny co nie dość że nie zauważył, że przejście to nie zauważył że kierowca na sąsiednim pasie hamuje bez powodu. Za takie tłumaczenie prawko powinni zabierać na 10 lat. A oddawać dopiero po psychotechnice, bo widać ma problemy z ogarnięciem otoczenie. W Niemcach maja ponoć na tą okazję "test na idiotę"... który podobno bardzo ciężko zdać;)

Spróbuj się teraz zastanowić o co walczysz. co napisałeś. zgadzam się z Tobą że w świetle przepisów kierowca z uszkodzonym lusterkiem jest winny. ale czego. nieustąpienia. ale co zrobić żeby  można było jeździć z normalną prędkością i jednocześnie korzystać z pasów? Co zrobić aby ludzie nie ginęli? a może przekonać ludzi, pieszych, że są współodpowiedzialni!!! Czy to  kłamstwo, oszustwo, czy to naciąganie, czy to dawanie "fory" kierowcom? Czy może to ratowanie ich życia?

ToMasz

Data: 2019-11-22 20:50:08
Autor: Shrek
Kolejne potrącenie na przejściu.
W dniu 22.11.2019 o 20:39, ToMasz pisze:

Kolejny co nie dość że nie zauważył, że przejście to nie zauważył że kierowca na sąsiednim pasie hamuje bez powodu. Za takie tłumaczenie prawko powinni zabierać na 10 lat. A oddawać dopiero po psychotechnice, bo widać ma problemy z ogarnięciem otoczenie. W Niemcach maja ponoć na tą okazję "test na idiotę"... który podobno bardzo ciężko zdać;)

Spróbuj się teraz zastanowić o co walczysz. co napisałeś. zgadzam się z Tobą że w świetle przepisów kierowca z uszkodzonym lusterkiem jest winny. ale czego. nieustąpienia. ale co zrobić żeby  można było jeździć z normalną prędkością i jednocześnie korzystać z pasów?

Jeszcze raz przeczytaj co napisałem, a potem każ mi się nad tym zastanawiać - ja wiem zarówno co napisałem jak i co napisać chciałem.

A napisałem tylko to, że jeśli ktoś się tłumaczy, że po prostu przejscia ani tego że na nim wyprzedza/omija nie zauważył, to powinien mieć cofnięte uprawnienia i odzyskać je dopiero po potwierdzeniu, że nie ma przeciwskazań psychicznych i fizycznych, żeby kierował pojazdami. To czy na tym przejściu było dziecko na rowerze, staruszka, szeregowy poseł ma w tym wywodzie drugorzędne znaczenie.

--
Shrek

Data: 2019-11-22 23:38:58
Autor: kk
Kolejne potrącenie na przejściu.
On 2019-11-22 20:50, Shrek wrote:
W dniu 22.11.2019 o 20:39, ToMasz pisze:

...

A napisałem tylko to, że jeśli ktoś się tłumaczy, że po prostu przejscia ani tego że na nim wyprzedza/omija nie zauważył, to powinien mieć cofnięte uprawnienia i odzyskać je dopiero po potwierdzeniu, że nie ma przeciwskazań psychicznych i fizycznych, żeby kierował pojazdami. ...


Co z uprawnieniami do chodzenia po przejściu?

Data: 2019-11-23 09:12:16
Autor: ToMasz
Kolejne potrącenie na przejściu.
A napisałem tylko to, że jeśli ktoś się tłumaczy, że po prostu przejscia ani tego że na nim wyprzedza/omija nie zauważył, to powinien mieć cofnięte uprawnienianoc, mokro, samochód który stoi po prawej zasłania widoczność. to
sensowne tłumaczenie. jeśli na autostradzie, ktoś przede mną hamuje - ja również. ale jeśli to samo zdarzenie dzieje sie w mieście - to zakładam że powodem hamowania jest fakt, iż kierowca dostrzegł upragnione miejsce parkingowe. odruchem, wynikiem fizjologii, jest to, że wszystkie zwierzęta w tym ludzie - omijają przeszkody.

pisałem o tym ostatnio. aby ludzie nie ginęli, nie aby mieli pierwszeńśtwo, tylko aby nie ginęli, musimy zainwestować NASZE pieniądze w poprawe oświetlenia, oznakowania przejść dla pieszych. nie wiem czy nie natańszą metodą będzie słupek z czerwonym i zielonym światłem. pieszy przychodzi - naciska guzik. jakieś 1000zł od przejścia, z kasy nas wszystkich.
tansza metoda - patrz zanim wejdziesz. kierowca nie ustąpił? Fotka i mandat. bęzie 3000 mandatów rocznie i zero zgonów

ToMasz

Data: 2019-11-23 09:33:48
Autor: Shrek
Kolejne potrącenie na przejściu.
W dniu 23.11.2019 o 09:12, ToMasz pisze:

sensowne tłumaczenie. jeśli na autostradzie, ktoś przede mną hamuje - ja również. ale jeśli to samo zdarzenie dzieje sie w mieście - to zakładam że powodem hamowania jest fakt, iż kierowca dostrzegł upragnione miejsce parkingowe. odruchem, wynikiem fizjologii, jest to, że wszystkie zwierzęta w tym ludzie - omijają przeszkody.

No więc skoro ktoś nie potrafi opanować tego odruchu, co powoduje wyprzedzanie na pasch, to najwidoczniej się na kierowce nie nadaje i powinien być pozbawiony uprawnień. Mi się coś takiego zdarzyło raz w życiu (samo wyprzedzanie, nie omijanie połączone ze zmianą pasa) i do tej pory mi głupio z tego powodu. Po prostu na początku sezonu zapomniałem, że moto gorzej hamuje od puszki. I tak łagodny wymiar kary dostałem i dziękuje pieszemu, co był ogarnięty bardziej niż ja, że skończyło się na strachu.

pisałem o tym ostatnio. aby ludzie nie ginęli, nie aby mieli pierwszeńśtwo, tylko aby nie ginęli, musimy zainwestować NASZE pieniądze w poprawe oświetlenia, oznakowania przejść dla pieszych.

Też. Ale na przykład to na sokratesa było bardzo dobrze oświetlone i oznaczone. I patrząc co się tam działo wszyscy mówili, że to kwestia czasu. I się doczekano... Zresztą to nie było pierwsze potracenie na tych pasach. To było spektakularne. Więc nie - to nie jest kwestia (a przynajmniej nie przede wszyskim) oznaczenia i oświetlenia, bo takie rzeczy dzieją się głównie w dzień również na doskonale oznaczocznych przejściach. To kwestia mentalności kierowców, którzy co by się nie działo "racjonalizują" sobie przepisy, że tak naprawdę to oni mają pierwszeństwo.

nie natańszą metodą będzie słupek z czerwonym i zielonym światłem. pieszy przychodzi - naciska guzik. jakieś 1000zł od przejścia, z kasy nas wszystkich.
tansza metoda - patrz zanim wejdziesz. kierowca nie ustąpił? Fotka i mandat. bęzie 3000 mandatów rocznie i zero zgonów

Pisałem - kamera z analityką obrazu to wcale nie taka droga sprawa. Technicznie nie ma tu problemu. Stawiasz kamerę, na wyjściu dostajesz pliki z gotowymi numerami rejestracyjnymi. Dalej w bieda wersji stawiasz panią hanię co wcześniej herbatę parzyła i niech wysyła propozycje mandatów. Wyjdzie trochę drożej od twojego słupka (który też tysiąc PLN nie będzie kosztować), ale dalej w granicach jedenego publicznego miejsca parkingowego - więc w skali problemu nie tak drogo. Za to skutecznie, co cwaniaki w necie raczej mnioe pójdą do sądu tłumaczyć, że pierwszeńtwo pieszego polega na tym że należy go rozganiać klaksonem bo tak nakazuje PoRD. Trudno - skoro nie da się po prośbie, to trzeba założyć kaganiec.


--
Shrek

Data: 2019-11-23 11:11:53
Autor: kk
Kolejne potrącenie na przejściu.
On 2019-11-23 09:33, Shrek wrote:
W dniu 23.11.2019 o 09:12, ToMasz pisze:


"A napisałem tylko to, że jeśli ktoś się tłumaczy, że po prostu przejscia ani tego że na nim wyprzedza/omija nie zauważył, to powinien mieć cofnięte uprawnienianoc, mokro, samochód który stoi po prawej zasłania widoczność. to
"

sensowne tłumaczenie. jeśli na autostradzie, ktoś przede mną hamuje - ja również. ale jeśli to samo zdarzenie dzieje sie w mieście - to zakładam że powodem hamowania jest fakt, iż kierowca dostrzegł upragnione miejsce parkingowe. odruchem, wynikiem fizjologii, jest to, że wszystkie zwierzęta w tym ludzie - omijają przeszkody.

No więc skoro ktoś nie potrafi opanować tego odruchu, co powoduje wyprzedzanie na pasch, to najwidoczniej się na kierowce nie nadaje i powinien być pozbawiony uprawnień. Mi się coś takiego zdarzyło raz w życiu (samo wyprzedzanie, nie omijanie połączone ze zmianą pasa) i do tej pory mi głupio z tego powodu. Po prostu na początku sezonu zapomniałem, że moto gorzej hamuje od puszki. I tak łagodny wymiar kary dostałem i dziękuje pieszemu, co był ogarnięty bardziej niż ja, że skończyło się na strachu.

Czyli powinieneś mieć cofnięte uprawnienia

Data: 2019-11-23 12:57:03
Autor: Mateusz Viste
Kolejne potrącenie na przej ściu.
2019-11-23 o 09:12 +0100, ToMasz napisał:
sensowne tłumaczenie. jeśli na autostradzie, ktoś przede mną hamuje -
ja również. ale jeśli to samo zdarzenie dzieje sie w mieście - to
zakładam że powodem hamowania jest fakt, iż kierowca dostrzegł
upragnione miejsce parkingowe. odruchem, wynikiem fizjologii, jest
to, że wszystkie zwierzęta w tym ludzie - omijają przeszkody.

Wokół mojego domu na kilku hektarach łąk hasają owce - często jak
gdzieś idą to idą gęsiego. Jak ta z przodu zobaczy coś niepokojącego
to staje. Reszta, wbrew temu co twierdzisz, nie wyprzedza na chama
"odruchem fizjologicznym", tylko każda wychyla się lekko i zagląda żeby
sprawdzić co się dzieje (ew. któraś korzysta z postoju by podrapać się
za uchem lub obejrzeć wnikliwie swoją raciczkę). Jeśli okazuje się, że
owca przewodząca po prostu chce sobie odsapnąć, to reszta - po
upewnieniu się, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa - wymija ją i idzie
dalej. Polscy kierowcy tak nie potrafią?

Mateusz

Data: 2019-11-23 14:22:18
Autor: kk
Kolejne potrącenie na przejściu.
On 2019-11-23 12:57, Mateusz Viste wrote:
2019-11-23 o 09:12 +0100, ToMasz napisał:
sensowne tłumaczenie. jeśli na autostradzie, ktoś przede mną hamuje -
ja również. ale jeśli to samo zdarzenie dzieje sie w mieście - to
zakładam że powodem hamowania jest fakt, iż kierowca dostrzegł
upragnione miejsce parkingowe. odruchem, wynikiem fizjologii, jest
to, że wszystkie zwierzęta w tym ludzie - omijają przeszkody.

Wokół mojego domu na kilku hektarach łąk hasają owce - często jak
gdzieś idą to idą gęsiego. Jak ta z przodu zobaczy coś niepokojącego
to staje. Reszta, wbrew temu co twierdzisz, nie wyprzedza na chama
"odruchem fizjologicznym", tylko każda wychyla się lekko i zagląda żeby
sprawdzić co się dzieje (ew. któraś korzysta z postoju by podrapać się
za uchem lub obejrzeć wnikliwie swoją raciczkę). Jeśli okazuje się, że
owca przewodząca po prostu chce sobie odsapnąć, to reszta - po
upewnieniu się, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa - wymija ją i idzie
dalej. Polscy kierowcy tak nie potrafią?

Może to dlatego, że nie są owcami.

Data: 2019-11-25 22:01:42
Autor: Mateusz Bogusz
Kolejne potrącenie na przejściu.
On 23.11.2019 12:57, Mateusz Viste wrote:
Wokół mojego domu na kilku hektarach łąk hasają owce - często jak
gdzieś idą to idą gęsiego. Jak ta z przodu zobaczy coś niepokojącego
to staje. Reszta, wbrew temu co twierdzisz, nie wyprzedza na chama
"odruchem fizjologicznym", tylko każda wychyla się lekko i zagląda żeby
sprawdzić co się dzieje (ew. któraś korzysta z postoju by podrapać się
za uchem lub obejrzeć wnikliwie swoją raciczkę). Jeśli okazuje się, że
owca przewodząca po prostu chce sobie odsapnąć, to reszta - po
upewnieniu się, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa - wymija ją i idzie
dalej. Polscy kierowcy tak nie potrafią?

A wilk idący na końcu też się zatrzymuje?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-11-25 22:07:43
Autor: Mateusz Viste
Kolejne potrącenie na przej ściu.
2019-11-25 o 22:01 +0100, Mateusz Bogusz napisał:
On 23.11.2019 12:57, Mateusz Viste wrote:
> Wokół mojego domu na kilku hektarach łąk hasają owce - często jak
> gdzieś idą to idą gęsiego. Jak ta z przodu zobaczy coś niepokojącego
> to staje. Reszta, wbrew temu co twierdzisz, nie wyprzedza na chama
> "odruchem fizjologicznym", tylko każda wychyla się lekko i zagląda
> żeby sprawdzić co się dzieje (ew. któraś korzysta z postoju by
> podrapać się za uchem lub obejrzeć wnikliwie swoją raciczkę). Jeśli
> okazuje się, że owca przewodząca po prostu chce sobie odsapnąć, to
> reszta - po upewnieniu się, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa -
> wymija ją i idzie dalej. Polscy kierowcy tak nie potrafią?  A wilk idący na końcu też się zatrzymuje?

Mówisz, że polski kierowca dla pieszych wilkiem jest i szuka tylko
okazji aby ubić któregoś? No, to by faktycznie wiele tłumaczyło.

Mateusz

Data: 2019-11-25 22:13:50
Autor: FreyKol
Kolejne. Geny.
Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@xyz.invalid> napisał w wiadomości
news:20191123125703.5b470d5bmateusz...

Wokół mojego domu na kilku hektarach łąk hasają owce - często jak
gdzieś idą to idą gęsiego. Jak ta z przodu zobaczy coś niepokojącego
to staje. Reszta, wbrew temu co twierdzisz, nie wyprzedza na chama
"odruchem fizjologicznym", tylko każda wychyla się lekko i zagląda żeby
sprawdzić co się dzieje (ew. któraś korzysta z postoju by podrapać się
za uchem lub obejrzeć wnikliwie swoją raciczkę). Jeśli okazuje się, że
owca przewodząca po prostu chce sobie odsapnąć, to reszta - po
upewnieniu się, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa - wymija ją i idzie
dalej. Polscy kierowcy tak nie potrafią?

Mateusz

Owce to mają w genach od dziada, pradziada.

Polskie najlepsze geny wyjechały na Zachód
i dlatego teraz tam jest mniej zabitych na drogach.

W Polsce zostały geny świętych krów
i geny debili kierowców, i geny te rozmnażają się świetnie.

Data: 2019-11-25 22:38:33
Autor: Mateusz Viste
Kolejne. Geny.
2019-11-25 o 22:13 +0100, FreyKol napisał:
Owce to mają w genach od dziada, pradziada.

Nie przeczę. Wskazuję tylko, iż pseudo-darwinistyczna teoria ToMasza
jakoby człowiek miejski kosił pieszych bo tego wymaga "zwierzęca
fizjologia" jest z palca wyssana. Bywają co prawda ludzie, którzy
siadając za kółkiem dostają małpiego rozumu, ale nie mieszałbym do tego
ewolucji. Mamy tu raczej do czynienia z procesem zupełnie odwrotnym.

Polskie najlepsze geny wyjechały na Zachód
i dlatego teraz tam jest mniej zabitych na drogach.

Czy "dlatego" to kwestia dyskusyjna - wszak nie ma nas tu aż tak
wielu, w porównaniu do ilości tubylców. No i z reguły staramy się wtopić
w tłum, przyjmując wszelkie lokalne zachowania i kody (w przeciwieństwie
do kilku innych nacji, które to usiłują wymuszać na innych swoje
tradycje i wierzenia).

Mateusz

Data: 2019-11-22 18:18:47
Autor: ąćęłńóśźż
Kolejne potrącenie na przejściu.
Pół godziny temu wracałem do domu rowerem jechałem prawym pasem, lewym mnie nieco wyprzedził jakiś kierownik i zatrzymał się przed pasami.
Zza moich pleców wyjechał inny kierownik, wyprzedził mnie i pognał przez pasy.
Na pasach była kobieta i może jeszcze jacyś ludzie.
Coraz bardziej przekonuję się do zakupu kamery (na rower/kask), bo parę godzin wcześniej w drodze "tam" kierownik taksówki groził mi połamaniem nóg za to, że go obdzwoniłem za postój na pasie dal rowerów (Świętokrzyska przed samą poczta główną), "za karę" gdy ruszył prawie mnie nie zepchnął autem z pasa.
Nawet zapisałem numer boczny, ale słabo z dowodami poza monitoringiem miejskim (groźby karalnej przecież monitoring nie nagrał, ewentualnie w Langley).

Data: 2019-11-22 20:59:06
Autor: LordBluzg(R)
Kolejne potrącenie na przejściu.
W dniu 2019-11-22 o 16:19, Zenek Kapelinder pisze:
Debil tatus szedl z trzylatkiem po przejściu. Scenariusz jak zwykle. Jeden baran sie zatrzymal zeby weszli a drugi nie zdążył i uderzył lusterkiem dziecko. Jak by baran zatrabil zeby nie wchodzili na przejscie to by wypadku nie było. Wolał się chuj zatrzymać, taki poprawny ze wyprzedził przepisy.


Widać, że trzeba nosić ze sobą pęczek granatów na debili kierowców albo przenośną haubicę. Daję 100% że kierowca nie widzi D6 ale mały otwór lufy zobaczy z pewnością z odległości 100m :]

--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
        OPOZYCJA ZNÓW WTRĄCA SIĘ W NIE SWOJE AFERY

Kolejne potrącenie na przejściu.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona