Czy premier Donald Tusk znalazł nowe zadanie dla ministra zdrowia Bartosza
Arłukowicza? Według dziennikarzy Arłukowicz ma zostać zdymisjonowany i
trafi na listy PO do Parlamentu Europejskiego.

Wiele wskazuje na to, że dni Bartosza Arłukowicza na stanowisku ministra
zdrowia są już policzone. – Bartek ma tyle minusów u Tuska, że nie zdziwię
się, jeśli premier dokona rekonstrukcji w marcu i zdecyduje się odesłać go
do europarlamentu. – mówi informator „Polski The Times”.

Czym zawinił Arłukowicz?! Przede wszystkim nie zrealizował podstawowego
zadania postawionego przed nim przez Tuska. Chodzi o skrĂłcenie
gigantycznych kolejek do lekarzy specjalistĂłw i lekarzy podstawowej opieki
medycznej czyli internistĂłw.

Zdymisjonowanie Arłukowicza jeszcze w marcu pozwalałoby Tuskowi wystawić go
jako jedynkę na szczecińskiej liście Platformy Obywatelskiej do Parlamentu
Europejskiego. Niezwykle popularny w swoim regionie Arłukowicz
gwarantowałby dobry wynik PO w tym trudnym regionie. Bartosz Arłukowicz chce zmienić finansowanie służby zdrowia, a zwłaszcza
płace lekarzy rodzinnych i specjalistów. Medycy nie pozostawiają na tym
pomyśle suchej nitki.

Obecnie lekarze rodzinni dostają pieniądze za liczbę pacjentów, którzy
zostali im przypisani. Według "pakietu kolejkowego", nowego pomysłu resortu
zdrowia, wynagrodzenie lekarzy rodzinnych miałyby być podzielone na dwie
części. Pierwszą stanowiłaby obniżona stawka za przypisanych pacjentów,
druga uzależniona byłaby od liczby przyjętych pacjentów.

- Arłukowicz odgrzewa stare kartofle. W ciągu ostatnich dwudziestu paru lat
mieliśmy już pomysły, by lekarze rodzinni leczyli wszystkich. Niemożliwe,
żeby lekarz badał niemowlę, potem ginekologicznie mamę i jeszcze tatusia
załatwił, bo tatuś kaszle. To udawanie, że się leczy - komentuje
Superstacji Maria Balcerzak, przewodnicząca mazowieckiego regionu
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mĂłzgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:vpof12gsdw17$.1uhnmoyieudq8.dlg40tude.net...

Czy premier Donald Tusk znalazł nowe zadanie dla ministra zdrowia Bartosza
Arłukowicza? Według dziennikarzy Arłukowicz ma zostać zdymisjonowany i
trafi na listy PO do Parlamentu Europejskiego.

Wiele wskazuje na to, że dni Bartosza Arłukowicza na stanowisku ministra
zdrowia są już policzone. – Bartek ma tyle minusów u Tuska, że nie zdziwię
się, jeśli premier dokona rekonstrukcji w marcu i zdecyduje się odesłać go
do europarlamentu. – mówi informator „Polski The Times”.

Czym zawinił Arłukowicz?! Przede wszystkim nie zrealizował podstawowego
zadania postawionego przed nim przez Tuska. Chodzi o skrĂłcenie
gigantycznych kolejek do lekarzy specjalistĂłw i lekarzy podstawowej opieki
medycznej czyli internistĂłw.

Zdymisjonowanie Arłukowicza jeszcze w marcu pozwalałoby Tuskowi wystawić go
jako jedynkę na szczecińskiej liście Platformy Obywatelskiej do Parlamentu
Europejskiego. Niezwykle popularny w swoim regionie Arłukowicz
gwarantowałby dobry wynik PO w tym trudnym regionie.

Bartosz Arłukowicz chce zmienić finansowanie służby zdrowia, a zwłaszcza
płace lekarzy rodzinnych i specjalistów. Medycy nie pozostawiają na tym
pomyśle suchej nitki.

Obecnie lekarze rodzinni dostają pieniądze za liczbę pacjentów, którzy
zostali im przypisani. Według "pakietu kolejkowego", nowego pomysłu resortu
zdrowia, wynagrodzenie lekarzy rodzinnych miałyby być podzielone na dwie
części. Pierwszą stanowiłaby obniżona stawka za przypisanych pacjentów,
druga uzależniona byłaby od liczby przyjętych pacjentów.

- Arłukowicz odgrzewa stare kartofle. W ciągu ostatnich dwudziestu paru lat
mieliśmy już pomysły, by lekarze rodzinni leczyli wszystkich. Niemożliwe,
żeby lekarz badał niemowlę, potem ginekologicznie mamę i jeszcze tatusia
załatwił, bo tatuś kaszle. To udawanie, że się leczy - komentuje
Superstacji Maria Balcerzak, przewodnicząca mazowieckiego regionu
Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

W dniu .03.2014 o 02:51 Mark Woydak <mark.woydak@forst.gm.de> pisze:


Do budy kundlu.


--
stevep
-- -- -
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.xclalght50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
W dniu .03.2014 o 02:51 Mark Woydak <mark.woydak@forst.gm.de> pisze:


Do budy kundlu.


--

Nie widze tych postów tego pisowskiego oszołoma ;-))

MW